Mamusie CZERWCOWE 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Kurczę u mnie też termin porodu zmienił się z 3 na 5 czerwca...Ale w niby przepływy mam prawidłowe.
Myślicie ze te dwa dni różnicy o czymś może świadczyć? Powinnam dalej drążyć to u lekarza?
Mała ma też trochę mniejsze BPD w stosunku do reszty pomiarów...
2019 Natalka -
Lena1984 wrote:Mnie termin na połówkowych też zmienił się o 1 dzień i mam ten sam termin co Ty 10 czerwca
Z przepływami u mnie również nie najlepiej ale lekarz jest spokojny, bo jestem dobrze zabezpieczona, biorę codziennie acard 150mg i heparyne. A Ty bierzesz coś? Nie wspominał Ci lekarz o acardzie dla lepszych przepływów?[*] Maj 2018, Synek?, 16. tc (poronienie zatrzymane)
[*] Maj 2019, Synek 2600 g 50 cm, 36. tc (odklejenie łożyska)
Nie ma limitu nieszczęść i bólu na jedną rodzinę -
Ja nie wiem dziewczyny dlaczego Wam na połówkowych zmieniają terminy porodu. Dla mnie to jest nie do pomyślenia.
Mój lekarz prowadzący certyfikat FMF do wykonywania badań prenatalnych jak i połówkowych (przy połówkowych można mieć ew. certyfikat PTG) na prenatalnych zaznaczył termin porodu w ramce i powiedział, że to jest święte i nienaruszalne.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 stycznia 2019, 09:54
Izieth, Ariette1983 lubią tę wiadomość
💙11.06.2019
💙 05.08.2021 -
bratfrandu wrote:Dopytałam się jeszcze męża i mówi, że jest pewien, że lekarka powiedziała 330 g. Teraz mamy zagwozdkę... Może ze zdenerwowania coś pokręciłam?
Zobacz na wydruku usg co masz pod skrótem EFW (estimated fetal weight), tam powinna być waga wpisana
edit. poza tym ważniejsze na którym jest centylu, nie ile faktycznie waży.Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 stycznia 2019, 09:55
💙11.06.2019
💙 05.08.2021 -
Magda - mbc wrote:Ja nie wiem dziewczyny dlaczego Wam na połówkowych zmieniają terminy porodu. Dla mnie to jest nie do pomyślenia.
Mój lekarz prowadzący certyfikat FMF do wykonywania badań prenatalnych jak i połówkowych (przy połówkowych można mieć ew. certyfikat PTG) na prenatalnych zaznaczył termin porodu w ramce i powiedział, że to jest święte i nienaruszalne.
Mój też certyfikowany i dobrze znany w swoim środowisku jest naprawde świetnym lekarzem ze znakomitą praktyką wieloletnie zdobywaną również za granicą. Przykładowo jako pierwszy wprowadził w Polsce test Pappa. Co do terminu powiedział , że na podstawie pomiarów zmienił się o jeden dzień termin porodu ale nie mówił niczego , że któryś z tych terminów jest swiętyBo cóż to jest jeden dzień
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 stycznia 2019, 10:05
-
Z tego co wiem też brane są pod uwagę tylko dwa terminy, z miesiączki i z usg w 11-13 tygodniu, jeśli się różnią to ta druga jest ważniejsza. To ostatni termin na zmianę, potem wielkość się już zaczyna rozjeżdżać w zależności od dziecka. Przecie przy porodzie dzieci ważą od sasa do lasa.
I wiem że na każdym późniejszym usg drukują oczekiwaną datę porodu według poszczególnych wymiarów, ale to jest w ogóle nieważne, wynika z centyla na którym jest dany wymiar.
Z wywołaniem też są dwie szkoły, bo nie można ani popędzać dziecka ani za długo przenosić (łożysko może być stare).
Mój lekarz z kolei twierdzi że lepiej o kilka dni wcześniej niż za późno, ale jeśli to są tylko 4 dni to bym się nie martwiła, oby się nie pogłębiała ta różnica.Lena1984, bratfrandu lubią tę wiadomość
Basia: -
Lena1984 wrote:Mój też certyfikowany i dobrze znany w swoim środowisku jest naprawde świetnym lekarzem ze znakomitą praktyką wieloletnie zdobywaną również za granicą. Przykładowo jako pierwszy wprowadził w Polsce test Pappa. Co do terminu powiedział , że na podstawie pomiarów zmienił się o jeden dzień termin porodu ale nie mówił niczego , że któryś z tych terminów jest swięty
Bo cóż to jest jeden dzień
Lena, ale jest różnica powiedzieć "mamy jeden dzień różnicy", a co innego zmienić tp. w karcie ciąży.
💙11.06.2019
💙 05.08.2021 -
Magda - mbc wrote:Lena, ale jest różnica powiedzieć "mamy jeden dzień różnicy", a co innego zmienić tp. w karcie ciąży.
Ja mam specjalistę od prenatalnych i ginekologa ordynatora szpitala prowadzącego ciążę. Ten od prenatalnych nie zmienia nic w karcie ciąży robi to mój gin prowadzący. Dobrze napisała Ann.ann.
Z tego co zrozumiałam u bratfrandu również jest 2 lekarzy i na razie tylko specjalista od genetycznych wspomniał o zmianie terminu -
Lena1984 wrote:Ja mam specjalistę od prenatalnych i ginekologa ordynatora szpitala prowadzącego ciążę. Ten od prenatalnych nie zmienia nic w karcie ciąży robi to mój gin prowadzący. Dobrze napisała Ann.ann.
Z tego co zrozumiałam u bratfrandu również jest 2 lekarzy i na razie tylko specjalista od genetycznych wspomniał o zmianie terminuLena1984 lubi tę wiadomość
[*] Maj 2018, Synek?, 16. tc (poronienie zatrzymane)
[*] Maj 2019, Synek 2600 g 50 cm, 36. tc (odklejenie łożyska)
Nie ma limitu nieszczęść i bólu na jedną rodzinę -
U mnie termin z prenatalnych wyszedł tydzień i dwa dni wcześniej i mam się trzymać 16 czerwca. Jak byłam teraz w szpitalu wyszedł 18 ale czekam do polowkowych jaki wyjdzie. Dodam że lekarz z prenatalnych i polowkowych to nie ten sam co Mnie prowadzi. A to mój po zapoznaniu się z wynikiem zmienił termin2019 ♥️👩🏻
Starania od 09.2017 -
Ja w karcie mam napisany termin porodu 21.06. Zgadza on się z USG z 11 i 14 tyg
Ale już z tym z 7 tyg się nie zgadza. USG z 7 tyg zgadza się z moimi testami owulacyjnymi i betą hcg i tu mi wychodzi 27.06. Sama już nie wie wiem, którego terminu mam się trzymać. -
A tak zmieniając temat... Czy też tak ciągle chorujecie jak ja? Pamietam, że kilka dziewczyn pisało, że jest przeziębiona. Ja jestem CIĄGLE chora od grudnia. Tydzień chora, tydzień zdrowa, i tak w kółko. Dzisiaj byłam u lekarki i dostałam w końcu ochrzan, że tak być nie może, żebym co drugi tydzień do niej przychodziła. Już sama nie wiem, co robić. Nie chcę też, żeby w pracy myśleli, że się migam od roboty. Tym razem jednak zależało mi na zwolnieniu, bo inaczej musiałabym dzisiaj jechać 5 godzin pociągiem na spotkanie, wygłosić prezentację z bolącym gardłem i zasmarkanym nosem, i jutro jechać 5 godzin z powrotem. Wcześniej chciałam od lekarki tylko diagnozę+leki i do roboty, a to ona nalegała, żebym została w domu, bo w moim stanie powinnam uważać. Tym razem ja chciałam zwolnienie, a dostałam zwolnienie+ochrzan.[*] Maj 2018, Synek?, 16. tc (poronienie zatrzymane)
[*] Maj 2019, Synek 2600 g 50 cm, 36. tc (odklejenie łożyska)
Nie ma limitu nieszczęść i bólu na jedną rodzinę -
Ja też nie mam zmienionego terminu porodu od USG 12 tygodnia. Ten termin został mi wpisany wtedy w kartę ciąży i od tej pory trzymamy się tego terminu, a jest to 6 czerwca. Teraz na połówkowych rozmiarowo moje dziecko było duże na 21 tydzień, a ja byłam dopiero w niecałym 20 tygodniu. Nic mi nie zmieniano, nie sugerowano żadnej innej daty porodu.
A co do wózka Cybex Priam to nie jest czasem ten wózek używany przez celebrytki? Coś mi się obiło o uszy na Instagramie Lewandowskiej i Natalii Siwiec, że chyba też miały jakiś Priam, ale nie wiem czy to ten.Magda - mbc lubi tę wiadomość
-
bratfrandu wrote:A tak zmieniając temat... Czy też tak ciągle chorujecie jak ja? Pamietam, że kilka dziewczyn pisało, że jest przeziębiona. Ja jestem CIĄGLE chora od grudnia. Tydzień chora, tydzień zdrowa, i tak w kółko. Dzisiaj byłam u lekarki i dostałam w końcu ochrzan, że tak być nie może, żebym co drugi tydzień do niej przychodziła. Już sama nie wiem, co robić. Nie chcę też, żeby w pracy myśleli, że się migam od roboty. Tym razem jednak zależało mi na zwolnieniu, bo inaczej musiałabym dzisiaj jechać 5 godzin pociągiem na spotkanie, wygłosić prezentację z bolącym gardłem i zasmarkanym nosem, i jutro jechać 5 godzin z powrotem. Wcześniej chciałam od lekarki tylko diagnozę+leki i do roboty, a to ona nalegała, żebym została w domu, bo w moim stanie powinnam uważać. Tym razem ja chciałam zwolnienie, a dostałam zwolnienie+ochrzan.
słusznie Cię ochrzaniła!w ciąży powinnaś na siebie uważać, to nie oznacza automatycznego zwolnienia, ale jeśli jesteś chora to przecież powinnaś zostać w domu i wyleżeć to do końca. W ciąży jest przeważnie słabsza odporność, nie wszystkie leki można brać, to kiepski czas na bieganie z przeziębieniem.
jolciaa171, bratfrandu, Magda - mbc lubią tę wiadomość
Basia: -
Pewnie wiele z nas boryka się z przeziębieniami. Też to przechodziłam w grudniu, wylezałam choróbsko i teraz jest póki co ok.
Ja nie pracuje prawie od początku ciązy więc też nie mam z nią problemów
Nasza odporność jest aktualnie osłabiona i trzeba uważać, jeszcze na dodatek jest sezon na wszelkie grypy różyczki itp wiec ja przynajmniej staram się unikać dużych skupisk ludzi.
Blisko 2 tygodnie temu miałam iśc do dentystki, a ona dzwoni w dzień wizyty że ona i je syn mają różyczkę.... mimo iż niby przeciwciała mam to trochę się przestraszyłam -
w czasach kiedy ja kupowałam wózek "celebrycki" był Cameleon, to się pewnie szybko zmienia
Nie zazroszczę wam wyboru, pamiętam że od różnych opcji, porad i for internetowych na ten temat głowa mnie bolała
Tylko co do wielkości gondolek, zwrócę uwagę że lepiej brać jak największą, zwłaszcza że nasze dzieci będą jeździć w nich do zimy, kiedy jeszcze dochodzą kocyki i grube ciuchy. Moje pierwsze dziecko jest z sierpnia i przejeździło całą zimę, mimo że był dość duży, przesiadł się do spacerówki jak już było cieplej (to tez lepiej bo gondola jest bardziej osłonięta).
Więc tak: wymiar + dobra amortyzacja, spacerówki bym drugi raz nie kupiła w zestawie, później ma się lepsze rozeznanie co nam konkretnie potrzeba.Lady_Dior, GreenK lubią tę wiadomość
Basia: -
Jolciaa171 dobrze,że Cię poinformowała
No ja niby przechodziłam różyczkę ale jakiś strach przed chorymi zawsze jest.Ja ost.stycznia idę do dentysty kamień usunąć,bo trochę już mi się osadza no i na kontrolę ogólnie
Co do zdrowia,to przyznam tfu tfu-nie zachorowałam w ciąży ani razu pomimo,że miałam 2x kontakt z chorymi dziećmi i siostrą.Od kiedy nie mam migdałów,zażywam regularnie Wit.D3 -jestem okazem zdrowia
Bratfandu wykuruj się porządnieWyleż w łóżku,wygrzej...Niby zwykłe przeziębienie ale w ciąży bardzo męczące...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 stycznia 2019, 11:00
bratfrandu lubi tę wiadomość
-
Ja byłam Chora na początku listopada to syrop z cebuli z miodem i cytryna wypiłam buteleczke 250 ml i odpukać chyba odporności na brałam z tego też bo w kolo chorzy a ja się trzymam. A podobno w 5 miesiącu najbardziej spada odporność kobiet w ciąży. Więc trzeba uważać przez ten miesiąc2019 ♥️👩🏻
Starania od 09.2017 -
Czyli wychodzi na to że mam się trzymać terminu z usg w 12 tygodniu...i na jego podstawie wyliczać wiec ciąży...
Jak policzyłam to na powłokowych byłam w 20 tyg i 5 dniu. A na usg mam wpisane 20 tydzień i 2 dzień... i to jest chyba data na bazie BPD - tak przypuszczam.
Dopytam jeszcze lekarza czy kilkudniowe przesunięcie coś znaczy.
Ja ciągle walczę z bólem gardła... Najgorzej jest po nocy.
Próbowałam już chyba wszystkiego. Spie w szaliku. Płukam wodą solą. Kupiliśmy nawilzaczo oczyszczacz. Soki z malin, miód, cytryna....
Do tego znów zaczęły mnie boleć piersi po bokach.
Mam huśtawkę nastrojów i chodzę ciągle zestresowana mimo że chyba nie ma czym, ale wystarczy że zobaczę jakąś zbiórkę pieniędzy na chore dziecko i już mi bije na dekiel i zaczynam się martwić, czytam o jego chorobie itd...Nie wiem jak nad tym zapanować
Widzę że Wy już wózki kupujecie a ja ostatnio stałam w sklepie przed ciuszkami dla dzieci chyba godzinę i wahałam się czy kupić 1 bodziaki i w końcu nie kupiłam...
Magda - mbc lubi tę wiadomość
2019 Natalka