MAMUSIE CZERWIEC 2014 !
-
WIADOMOŚĆ
-
Tusia śliczna mama z Ciebie i super dzieciaczki masz:) Słodkie zdjęcia:)
Dziewczyny, mi od 18 tygodnia powróciły zasłabnięcia i zawroty głowy. W dodatku nie mogę w żądnej pozycji położyć się do snu, bo od razu się duszę i ciągle muszę siadać złapać oddech. Czy też tak macie?
Czy któraś się orientuje ile trzeba leżeć plackiem po cesarce? -
nick nieaktualnyHankaa28 ja także mam wizytę 9 stycznia. Połówkowe USG. Już się nie mogę doczekać. Nie miałam
nigdy tak długiej przerwy pomiędzy usg, a tu aż 5 tyg. Już w głowę dostaję normalnie, bo chciałabym
już zobaczyć dzidzię i się upewnić, że wszystko jest w porządku i dzidzia fika w brzuszku
Czasami mam pobolewania w lewej części podbrzusza, ale od początku ciąży mi towarzyszą. Czasami także zdarza się
pobolewanie jak na okres, ale dużo mniejsze i trwające także chwilę.
Mam nadzieję, że to normalne. Dziewczyny kiedy powinno się poczuć pierwsze ruchy dzidzi? -
A ja mam wizytę 8 lub 9. Nastawiamy się ze płeć poznamy i juz!
Kalendarz ovu wskazuje, ze pierwsze ruchy od 16 tyg mogą być wyczuwalne. Ja mam mruczenie często, takie drapanie od środka ale pod ręką od jakiegoś czasu nic nie czuje. Myślę ze w 20 tyg to będzie juz Maleństwo bez skrupułów wyżywać się na mamie -
Ja mam też 9stycznia wizytę, ale zwykłą. Połówkowe mogę zrobić od 14 tygodnia, więc myślę, że na tej wizycie już umówimy się na połówkowe.
A ruchów wciąż nie czuję, za to dziś troszkę więcej brzuszek się pojawił -
Ja mam wizyte 3 stycznia ale też zwykłą
To juz tylko pare dni zostało;)
Welonisia odpoczywaj kochana i nie stresuj się, musi byc dobrze !
Tusia super masz brzusio i ładna z ciebie mamuśka:)
Co do ruchów to nir czuje, na moje to za wczesnie jeszcze u mnie żeby cos czuc:)
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 grudnia 2013, 10:49
[/url]
[/url]
-
Judi ja tak miałam, jakieś 3 tyg temu nie umiem wygodnie układać się do snu
I kombinuję nad tym kojcem lub cebuszką ale nie mogę się zdecydować...
A propo ruchów, ja je czułam jakoś w 16 tyg ( pisałam wam) a potem ucichło i się straszliwie martwiłam bo to trwało długi czas! No i Dzidziek dał mi porządnego kopa jak byłam na pasterceA wczoraj to mnie tak bombardował że aż pod ręką czułam
Także jak ruchy cichną to nie ma co się martwić
AISAK lubi tę wiadomość
-
Judi nie jestess sama ja tez nie moge znalezc sobie pozycji do snu . Po poniedzialkowej wizycie chyba sie zdecyduje na zakup poduszki. Czekajaca ja na poczatku 16 tyg tez mialam takie bole gin powiedzial ze to miesnie macicy sie naciagaja kazal wziac nospe plus magnez i lezec i przeszlo. Pozdrawiam
-
Judi2014 wrote:Tusia śliczna mama z Ciebie i super dzieciaczki masz:) Słodkie zdjęcia:)
Dziewczyny, mi od 18 tygodnia powróciły zasłabnięcia i zawroty głowy. W dodatku nie mogę w żądnej pozycji położyć się do snu, bo od razu się duszę i ciągle muszę siadać złapać oddech. Czy też tak macie?
Czy któraś się orientuje ile trzeba leżeć plackiem po cesarce?
-
Dziewczyny jeśli zastanawiacie się nad poduszką to ja bardzo polecam!
Dostałam w prezencie na święta i śpię z nią od 24 grudnia i jestem zachwycona! Kręgosłup jak narazie nie boli, więc dla mnie poducha jest fantastyczna!
Mąż tylko niezadowolony... Bo przytulam się do swojej podusi a nie do Niego -
nick nieaktualnyJuz pisałam w innym temacie, ja również dostałam ta poduszkę do spania w prezencie i powiem, że dla mnie do końca się ona nie sprawdza. Chodzi mi głównie o spanie z nią w nocy, ja jednak nie daje rady spać na jednym boku i muszę na jakiś czas przekręcić się na drugi i problematyczne jest dla mnie targanie się z poduszką na drugą stronę. Nie widzę aby pomagała mi na kręgosłup ale trzeba przyznać, że wygodnie się na niej zasypia.
zalety: wygodna
wady:
-zajmuje mimo wszystko dużo miejsca ( jak się śpi z mężem- podobnie jak u Niesfornej zawsze przytulałam się do męża)
- problem z przekładaniem poduszki na drugą stronę ( w moim przypadku jak jestem w nocy zaspana nie chce mi się z nią tarmosić)
- często poduszka ląduje w nocy na ziemi
Ale to są moje odczucia, większość innych opinii jest pozytywna
-
Pytam o tą cesarkę, bo ostatnio ginekolog powiedział, że póki co mam przodujące łożysko i jak do następnej wizyty się nie przesunie to będzie mnie czekała cesarka... Martwię się, bo raz że panicznie się jej boję a dwa że chcę karmić dziecko piersią a jak nie będę mogła się ruszyć przez tyle godzin to będzie to niemożliwe... Jak położne nakarmią małego z butelki to potem nie będzie chciał już do cyca, bo wiadomo że ze smoczka łatwiej pić. Martwi mnie to strasznie:(
W ogóle zastanawiam się czy to łożysko może się jeszcze przesunąć? W pierwszej ciąży od razu miałam w dobrym miejscu...Limerikowo lubi tę wiadomość
-
Judi2014 ja też nastawiona na poród naturalny, ale podczas skurczy zanikało tętno synka i ginka bała się ryzykować z naturalnym, żeby nie srzywdzić maluszka. także niespodziewanie wylądowałam na stole operacyjnym, nic a nic nie czułam i wszystko w pełni mojej świadomości się działo
pomimo, że od razu po cesarce leżałam jak kłoda to podali mi od razu małego, ale nie karmiłam bo położna mówiła, że mały est pełny od wód płodowych, które się nałykał jak w brzuchu siedział i głód poczuje za jakiś czas dopiero ale jakbym chciała to mogę przyłożyć do cycki i nie będą go karmić butelką bez mojej zgody