X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne MAMUSIE CZERWIEC 2014 !
Odpowiedz

MAMUSIE CZERWIEC 2014 !

Oceń ten wątek:
  • Galanea Autorytet
    Postów: 1892 3987

    Wysłany: 5 grudnia 2014, 09:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Edit posta

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 grudnia 2014, 21:04

    uadlpo551f9.png
    txp35oa.png
  • karolina1990 Autorytet
    Postów: 1046 1550

    Wysłany: 5 grudnia 2014, 09:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas noce sa ok, dramat jest w dzien. Wycie wycie i wycie.
    Moja Oliwka dzis konczy pol roku :)
    pol roku temu o tej porze na porodowce myslalam ze umieram :)

    Mucha, alexast, Galanea, eta, Martynika, excella, Edyta84, MagdaO, Agusia2312, Niesforna, Nalka lubią tę wiadomość

  • MonikaS Autorytet
    Postów: 2408 3249

    Wysłany: 5 grudnia 2014, 09:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karolina wszystkiego najlepszego dla Oliwki :) pomyśleć jak ten czas szybko leci :) jeszcze niedawno z brzuchami śmigałyśmy ;)
    a teraz moja koleżanka w 6 miesiącu jest i nie powiem trochę jej zazdroszczę tych emocji, które ją czekają :)

    Galanea współczuję. U mnie też był taki okres, że Piotruś płakał przez sen. Nawet latałam mu mleko robić. BraŁ parę łyków na śpiocha i tyle. Trochę spokoju i znowu to samo. Ale jakoś szybko mu przeszło. Teraz sypia spokojniej, a jak coś to mówię, przewracam go na drugi bok i śpi dalej :) czasami w ogóle nie reaguję, pomarudzi postęka i śpi dalej :)
    może Zosia taki etap przechodzi i niedługo wszystko się unormuje.

    Galanea lubi tę wiadomość

    1usa9vvjq7ibxdkr.png
    74di2n0aqoseb314.png
  • Mucha Autorytet
    Postów: 1696 2245

    Wysłany: 5 grudnia 2014, 10:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Oj takie wstawanie w nocy to juz masakra. Maja wlssnie sie obudzila...potrzebowala odespac!

    iv09g7rf258kfw3a.png
  • Galanea Autorytet
    Postów: 1892 3987

    Wysłany: 5 grudnia 2014, 10:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Oby to byl przejsciowy etap, bo wszyscy sie wykonczymy :( mielismy swietne noce, cale przespane i tak sie nagle zmienilo.

    Mucha lubi tę wiadomość

    uadlpo551f9.png
    txp35oa.png
  • eta Autorytet
    Postów: 1075 1695

    Wysłany: 5 grudnia 2014, 10:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MonikaS wrote:

    U nas jest taka zależność, im bliżej ranka tym lepiej zasypia a im bliżej wieczoru tym więcej marudzenia i płaczu :)

    Monia u nas dokładnie to samo! I tak jest co dzień już od miesięcy. Teraz właśnie śpi.

    U nas noce teraz są super, Ignacy generalnie w ogóle jest grzecznym spokojnym dzieckiem. Gdyby nie ta konieczność ćwiczenia z nim 4 razy dziennie to miałabym powiem szczerze sporo luzu. Bo niestety mamy tyle ćwiczeń ze mam wrażenie ze cały dzień ćwiczymy, czasem ciężko się wyrobić jak np, wychodzimy gdzieś. Mamy dolozone kolejne ćwiczenie, a w środę idziemy na konsultacje do innej rehabilitantki co rehabilituje inna metodą. Mój mąż nas umówił bo ogólnie mówiąc uważa że ta rehabilitacja niewiele daje. Ja sama nie wiem, nie mam takiego parcia żeby on robił wszystko ksiazkowo, myślałam żeby poczekać jeszcze miesiąc i jak skończy 7 miesięcy i się nie obróci wtedy iść na konsultacje do innego neurologa, rehabilitanta. No ale jak mąż chce to może i dobrze nie zaszkodzi pójść teraz, może nas uspokoi bo przez męża i jego gadanie to ja się bardziej wkrecam że Ignacy nie robi postępów.

    Dziewczyny współczuję Wam tych nocy...na prawdę, ja w szpitalu przez tydzień co byłam i prawie nie spałam to myślałam że się wykoncze. Nie wiem jak Wy dajecie radę, i Ty Martynika biedaku coś nie przespala żadnej nocy od urodzenia Arturka.

    Oliwka zdrówka i szczęścia!! A dla dzielnej mamy buziak :-)

    MonikaS, Martynika, Galanea, balonik lubią tę wiadomość

    4y2jjaw.png
    8h6qm5d.png
  • AISAK Autorytet
    Postów: 1631 2682

    Wysłany: 5 grudnia 2014, 10:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kobitki zaraz oszaleje, wyjdę z siebie i stanę obok:( dzwonił ten co chcemy kupić ze cenę podwyższa... W ciągu 3 tyg ciagle coś było, a teraz to no Q pi pipipipi . Zaczynam wątpić ze wogole przeprowadzka nam pisana:( przestał mnie tylko co wczoraj żołądek bolećpo jelitowce, a dziś boli znów, ale z nerwów. Bo nie damy tyle co on chce..

    A o nocy juz nie wspomnę, chyba wanne wody na parapet powinnam postawić... Ale spoko juz mnie ten facet na nogi postawil

    relgjw4zpdnh5t68.png

    74di3e5e3a0mwqjq.png[/
    [
  • eta Autorytet
    Postów: 1075 1695

    Wysłany: 5 grudnia 2014, 10:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aisak ale podnosi cenę bo co?? ma innych kupców? żadnej umowy przedwstępnej nie podpisywaliście?? może koleś wali ścieme bo wie że Wam zależy i chce Was naciągnąć na więcej kasy.

    4y2jjaw.png
    8h6qm5d.png
  • Mucha Autorytet
    Postów: 1696 2245

    Wysłany: 5 grudnia 2014, 10:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cholera Aisak, co za cwaniak! A duzo podniosl?

    iv09g7rf258kfw3a.png
  • AISAK Autorytet
    Postów: 1631 2682

    Wysłany: 5 grudnia 2014, 11:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aj dziewczyny, aż nie chce mi się gadać na ten temat. Szukam czegoś innego i juz! Wiecie co dziś mi się snily koszmary jakieś ze w bloku w piwnicy byli różni ludzie, cpuny, bezdomni, złodzieje a ja szukałam męża, ale szybko z tamtad wyszłam i powiedziałam ze nigdy juz tam nie pójdę. Czyżby znak? Jak nie to to inne, koniec tematu.szkoda było tylko czasu.

    relgjw4zpdnh5t68.png

    74di3e5e3a0mwqjq.png[/
    [
  • excella Autorytet
    Postów: 674 709

    Wysłany: 5 grudnia 2014, 11:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aisak, może znajdziesz coś lepszego i za lepsza cene. Ja bym zaraz pomyślała że to jakiś znak i na pewno.drożej bym nie brała. Może chce Was naciągnąć.

    U nas.noc beznadziejna, młody mi sie cały czas wiercił, budził sie i płacz. W dodatku porysował sobie buzię, nie wiem.czy pazurami czy zabawką :/
    U teściow okropnie suche powietrze, musze sie ratować mokrym ręcznikiem na.grzejniku.

  • AISAK Autorytet
    Postów: 1631 2682

    Wysłany: 5 grudnia 2014, 12:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    aj... Maz zadzw i zaproponował 2 tyś więcej a nie 6. I się zgodził, gorzej z jego zona. Da znać dziś i jak coś odrazu umowa.

    Aj ledwo udaje mi się mala uspac, dobrze ze jest ta huśtawka bo żołądek by tego nie wytrzymał.

    Jak usnie , w końcu ja się ogarne...
    cieszę się ze chociaż nie które maja przesłane noce:)

    relgjw4zpdnh5t68.png

    74di3e5e3a0mwqjq.png[/
    [
  • MonikaS Autorytet
    Postów: 2408 3249

    Wysłany: 5 grudnia 2014, 12:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kurcze AISAK 6 tys więcej to jest dużo więcej. Skoro było uzgodnione to poprostu gość chce naciągnąć. Wiesz - przedświąteczny czas, wy z małym dzieckiem i gość myśli a nie będzie chciało im się dalej szukać bo to święta, to już sobie się pocieszyli i przyzwyczaili do myśli, że ich to mieszkanie będzie..... bezczelny

    łatwo mówić, ale ja bym chyba dla zasady powiedziała, że już nie chcę z nim żadnej umowy podpisywać nawet jeśli wróci do ceny wcześniej uzgodnionej, że tak się nie robi, że to świństwo. ale to łatwo powiedzieć komuś kto w tym nie siedzi a wiem, że już się cieszyłaś na to mieszkanie... gość też by nie był zadoolony jakby się okazało, że jednak podziekowaliście bo znaleźć nowego kupca też nie jest tak łatwo...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 grudnia 2014, 12:19

    eta, Martynika lubią tę wiadomość

    1usa9vvjq7ibxdkr.png
    74di2n0aqoseb314.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 5 grudnia 2014, 12:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My tez mielismy wesola noc,usypialam Franka 2,5 h no darl sie w nieboglosy tak ze balam sie ze sasiedzi przyjda,nie potrafilam go uspokoic. Dzis rano okazalo sie o co chodzilo. W kupie byla polowa biszkopcika :] Franek byl wczpraj godzine u cioci i go uraczyli biszkopcikiem. Dzis jak zadzwonilam to dostala taki opierdziel ze masakra.... pytam jej sie zeby przeczytala mj sklad a tam cukier,cukier,cukier,konserwanty praz MIOD :] myslalam ze padne. Maz sie zerwal wczoraj wczssniej z wigilii pracowniczej.

    Aisak strasznie Ci wspolczuje. Jak my kupowalismy mieszkanie od bylej wlascicielki to mielismy tez cuda, nie chciala sie wyprowadzic,musielismy ja po prpstu wyrzucic itd, ja juz wtedy w ciazy bylam. Od samego poczatku spisalismy umowe w ktorej wnieslismy klauzule ze jesli zrezygnuje ze sprzedazy to oddaje nam zadatku nie 10 tys(co wplacilismy) tylko 20 tys. Babka byla zdrowo kopnieta i niewiadomo bylo do samego konca czy zjawi sie u notariusza na podpisaniu umowy a my juz mielismy zalatwiony kredyt i w ogole. Jak sie wyniosla a raczej my ja wykopalismy to spadl mi kamien z serca. To mieszkanie to byla naprawde okaja,dlatego rozumem jak koms zalezy na jakims konkretnym mieszkaniu. Czasami sie po prostu wchodzi i sie wie ze chce sie tam spedzic zycie ;-) albo jego część przynajmniej! Powodzenia!

  • Martynika Autorytet
    Postów: 3162 5673

    Wysłany: 5 grudnia 2014, 13:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    eta wrote:
    Dziewczyny współczuję Wam tych nocy...na prawdę, ja w szpitalu przez tydzień co byłam i prawie nie spałam to myślałam że się wykoncze. Nie wiem jak Wy dajecie radę, i Ty Martynika biedaku coś nie przespala żadnej nocy od urodzenia Arturka.

    Raz jest lepiej, raz gorzej. Wczoraj płakał przez sen co pół godziny, a już dzisiaj na przykład położony po 22 obudził się 23, potem 1:30, a potem dopiero o 4. Hehe, "dopiero", a to tylko 2,5h, ale w naszym przypadku to sporo. Fakt jest taki, że od ponad pół roku ani razu nie przespałam nocy. Raz jeden był incydent 6h ciurkiem, kiedy nie wiedzieć czemu płakał dosłownie cały dzień, padł o 21, a ja bez mycia razem z nim i obudził mnie o 3. Ale to się nie powtórzyło ;).

    Prawda jest taka, że gdyby nie mąż, to naprawdę nie wiem jak dałabym sobie radę. Jakbym na przykład była samotną matką, albo z "wyjazdowym" mężem. A tak to niezależenie od tego, czy następnego dnia będzie pracował 8 godzin, czy 12, czy na rano, czy na popołudnie, to wiem, że o 3-4 mogę mu przynieść dziecko, zamknąć się w drugim pokoju, wsadzić w uszy stopery i spać do 7-8, nie martwiąc się niczym. Słyszę czasem jak Artur płacze, na początku mnie to stresowało, nasłuchiwałam, czy przestanie, czy mąż sobie poradzi, ale teraz już tak nie jest. Artur jest z tatą, który, nawet, jeżeli ma inne metody uspokajania go, niż ja, to nie znaczy, że gorsze, chłopaki sobie poradzą, a ja nie mogę być wrakiem przez resztę dnia, dlatego odpuszczam totalnie i zanurzam się w snach :). Regeneruję wtedy siły, bardzo. Mężulek <3.

    A z samą sytuacją snu Artura... no cóż, nie nastawiam się na nic, nie spodziewam się, że będzie lepiej, przyjmuję to tak jak jest, wtedy jest dużo łatwiej, wstaję mechanicznie, podnoszę go, przytulam, usadawiam się w fotelu, daję smoczek, całuję po buzi, czekam, aż uspokoi mu się oddech, odkładam, idę z powrotem spać (zasypiam w sekundę). Czasami nawet nie pamiętam, ile razy to robiłam, bo wstaję na wpół śpiąc.
    Jeszcze chcę tylko skontrolować sprawę u neurologa, idziemy 15. grudnia.

    Aisak, kurcze, tak to jest jak człowiek się na coś nastawi, a ja myślę, że właściciel mieszkania chciał to wykorzystać. Wiedział, że się napaliliście. Osobiście nie zgodziłabym się na podwyżkę ceny, ale postępujcie tak, jak Wam intuicja podpowiada.

    Natalia, kurde, dostałabym szału, jakbym się dowiedziała o czymś takim. Jak ciocia zareagowała na opieprz?
    I to jest właśnie to stare podejście, dać dziecku co chce, nie patrzeć na to, co to, z czego to, na co i po co właściwie. Pamiętam, jak siostrzenica mojego męża, będąc niemowlęciem piła słodzoną herbatę i zajadała ciasto ze stołu razem ze wszystkimi, bo oczywiście babcie miały decydujący głos w kwestii wychowania i "herbatę trzeba dosłodzić, bo jak to tak gorzką pić". A mała, mając 4 lata, ma teraz taką nadwagę, że dwoje dzieci w jej wieku mogłaby jeszcze obdarować.

    Oliwko, sto lat! :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 grudnia 2014, 13:11

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 5 grudnia 2014, 13:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Martyna,przeprosila ale na zasadzie "bo wiesz kiedys to sie dawalo wszystko i dzieeciom nic nie bylo...." no szalu myslalam ze dostane,ale powiedzialam jej wyraznie ze albo robi tak jak ja chce albo no nie bedzie przychodzil do niej Franek a wiem ze na tym jej bardzo zalezy. Mam nadzieje ze to nie slowa palcem pisane ale powiedziala ze ok,wiecej nie zrobi tak. Zawsze daje banana albo jablko jak zostawiam jej malego,Franek bierze w raczke,zje ile chce i zostawia. A nie biszkopcikami z miodem i cukrem go raczy...

    Oliwia,najlepszosci :-) i tym wczesniejszym pólroczniakom tez,nie ogarnialam przez killa wczesniejszych dni ;-) sorry ;-)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 grudnia 2014, 13:24

  • karolina1990 Autorytet
    Postów: 1046 1550

    Wysłany: 5 grudnia 2014, 14:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja takze chyba odkrylan przyczyne zachowania Oliwii, tego ryku itd. Zmianilam jej kilka dni temu mleko na 2, stopniowo. Nie doszlismy nawet do polowy karmien nowym mlekiem ale postanowilam odstawic na dzien zeby sprawdzic. I faktycznie dzis wrocil w miare spokoj, jak jutro dalej tak bedzie to odstawiam na dwa trzy tyg 2

  • AISAK Autorytet
    Postów: 1631 2682

    Wysłany: 5 grudnia 2014, 14:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    fajne babeczki jestescie:)

    Martynika, eta, Edyta84 lubią tę wiadomość

    relgjw4zpdnh5t68.png

    74di3e5e3a0mwqjq.png[/
    [
  • MagdaO Autorytet
    Postów: 508 1473

    Wysłany: 5 grudnia 2014, 16:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AISAK, nie zazdroszczę problemów z mieszkaniem, ludzie są okropni, na prawdę, za przeproszenie, dupę z gęby robią!

    Mi dzisiaj głowa od rana pęka, pewnie z niedospania :/

    Karolina, może faktycznie, problem tkwi w mleku, masz rację, odstaw i poobserwuj Oliwkę.

    Natalia, tak to już jest, z ciociami, babciami, itp... a Franio, to w ogóle rozwojowo z 2 m-ce starczy, to się Ciocia trochę zagalopowała... dobrze, że Franko, poradził już sobie z tym biszkoptem ;P

    er3mcwa17arhglng.png
    .png
  • Mucha Autorytet
    Postów: 1696 2245

    Wysłany: 5 grudnia 2014, 16:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja odkrylam powod wczorajszej awantury...wieeeelka kupa!!!

    iv09g7rf258kfw3a.png
‹‹ 1811 1812 1813 1814 1815 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Masturbacja - 9 najczęstszych pytań o samozaspokojenie!

Masturbacja to jeden z największych tematów tabu - dlaczego tak się dzieje? Czy kobiety się masturbują? Czy masturbacja w związku jest normalna? Kiedy masturbacja może być niebezpieczna, a kiedy może przynosić korzyści? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak przygotować się do ciąży i czy na pewno warto?

Czy zastanawiałaś się nad tym czy powinnaś jakoś szczególnie przygotować się do ciąży? Może odwiedzić lekarza, zmienić dietę lub styl życia? Tylko po co…tyle kobiet tego nie robi i zachodzi w ciążę?! Jednak eksperci są zgodni - kobiety, które świadomie planują swoją ciążę i przygotowują się do niej, w większości przypadków łatwiej w nią zachodzą i ich ciąża jest zdrowsza i częściej przebiega prawidłowo. Przeczytaj zatem co możesz zrobić, żeby bardziej świadomie i szczęśliwie wejść w macierzyństwo. 

CZYTAJ WIĘCEJ

10 fascynujących faktów o ciąży, które poznasz dzięki aplikacji OvuFriend!

Jesteś ciekawa co czeka Cię w kolejnym tygodniu ciąży? Jak rozwija się Twój maluszek? A może chciałabyś na bieżąco śledzić objawy swojej ciąży i przyrost wagi na siatkach centylowych dopasowanych indywidualnie dla Ciebie? Sprawdź, co jeszcze fascynującego odkryjesz w trybie ciążowym w aplikacji OvuFriend! 

CZYTAJ WIĘCEJ