X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne MAMUSIE CZERWIEC 2014 !
Odpowiedz

MAMUSIE CZERWIEC 2014 !

Oceń ten wątek:
  • MonikaS Autorytet
    Postów: 2408 3249

    Wysłany: 4 grudnia 2014, 21:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ja lubię koty, ja mam znajdę z lasu ot taki zwykły kot 3kolorowy :) któregoś razu zdjęcie wkleję :) a marzy mi się kot maine coon

    MagdaO no właśnie u mnie też wcześniej zasypiali a teraz jakoś im się poprzestawiało - Michałowi zwłaszcza - jakiś się odporny zrobił :) już ja go naprawię ;)

    MagdaO, Galanea, tapirek lubią tę wiadomość

    1usa9vvjq7ibxdkr.png
    74di2n0aqoseb314.png
  • Galanea Autorytet
    Postów: 1892 3987

    Wysłany: 4 grudnia 2014, 22:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Edit posta

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 grudnia 2014, 21:04

    uadlpo551f9.png
    txp35oa.png
  • Niesforna Autorytet
    Postów: 746 1327

    Wysłany: 4 grudnia 2014, 22:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Martynika pisałam już, że na szczęście jest w miarę ok :-)
    Jest tam jakaś za duża przestrzeń między kośćmi jakimiś w lewym biodrze ale to podobno samo "dojdzie do siebie". Jaś.tylko nie powinien zbyt wcześnie zacząć stawać na nogi i będzie ok :-)

    Monaa te testy alergiczne oznaczone na ręce to dla mnie o kant tyłka se można... Miałam robione dwa razy i za każdym razem wychodziło ze jestem uczulona na sierść kota i psa. Co jest totalną bzdurą bo całe życie miałam w domu i koty i psy i nic się ze mną nie działo. Mam nadzieje ze ten panel co się robi dzieciom jest bardziej wiarygodny.

    U nas chyba zaczął się kolejny skok. No dziś to koszmar normalnie. Na sekundę nie mogę odejść i spuscic go z oczu bo zaraz ryk i łzy się leją jak groch. Padam, jestem taka wykończona. A jeszcze jutro rehabilitacja :/

    Magda świetny ten żółw. Tez juz zamówiłam Jasiowi pieska :-D

    A macie jakieś pomysły na prezent dla 10 latka? Z roku na rok coraz gorzej wymyślać mi prezenty dla chrześniaka... Jak był mniejszy to zawsze jakąś zabawką się zadowolil, a teraz to nie mam pojęcia co mu kupić :|

    Martynika lubi tę wiadomość

    km5shdgeq6lxrwmj.png
  • Edyta84 Ekspertka
    Postów: 224 526

    Wysłany: 4 grudnia 2014, 22:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam się po dłuższej nieobecności :D Trochę u mnie się działo ale i na forum też ;-)

    Aisak dziękuję za pamięć, zawsze kiedy znalazłam chwilkę to Was podczytywałam i Ty zawsze o mnie pytałaś, dziękuję to bardzo miłe :-)Aha i zdrówka życzę.
    Moja Hania rośnie jak na drożdżach, nosimy już rozm. 74. Szczepienia bardzo dobrze znosimy, na ostatnich dwóch nawet nie płakała. Nauczyła się przewracać z plecków na brzuszek ale w drugą stronę nie i mamy czasem wesoło, bo jak się jej już znudzi leżenie na brzuszku to krzyczy, RATUNKUUU POMOCY :-) Jest też bardzo ciekawska, a choinki jej się podobają że hohohoh. Tylko swój dziubek otwiera z wrażenia. Ząbków jeszcze brak.

    Karolina wyrazy współczucia.
    Monika S. ja Ciebie podziwiam, jesteś taka dzielna.

    Wszystkie nasze forumowe dzieciaczki są super, hiper, zaje....ste :-) Takie jest duże i rozkoszne.
    Dla tych co chorują dużo zdrówka. Nas też dwa tygodnie temu nie ominął katar. Oj ciężko było, ale już jest ok.

    Ach zapomniałam się pochwalić od dwóch tygodni jestem dumną posiadaczką własnego M. Ale nie mogę się pochwalić tym, że je kupiliśmy. Mój tata przepisał na mnie nasze "rodzinne" mieszkanko, ja tylko spłaciłam brata. I tak oto mieszkamy już sami we 3. Nie ważne i tak jesteśmy szczęśliwi :-)

    Martynika, eta, alexast, Galanea, Agusia2312, MonikaS lubią tę wiadomość

    zem3uay3xx6j8vr3.png

    bhywdf9hafr8cbn5.png
  • Mucha Autorytet
    Postów: 1696 2245

    Wysłany: 4 grudnia 2014, 22:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kurde masakra! Majka sie prezy i placze...zasnac nie ma szans, nawet na rekach jak usnie to przy odkladaniu jest histeria :( ewidentnie cos ja boli, ale cholera nie wiem co to do konca czy brzuszek, bo nie moze zrobic kupki, czy baki juz dostala czopek, espisan, herbatke z koru wloskiego i nic!!! Juz 2,5 godziny probujemy z mezem na zmiane i nie ma rady :( zalamuje sie, bo jak ona placze to az mi serce peka!!!

    iv09g7rf258kfw3a.png
  • eta Autorytet
    Postów: 1075 1695

    Wysłany: 4 grudnia 2014, 22:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Muszko wymasuj może brzuszek, czy jakieś gazy uleca. Dałaś juz koper i espumisan? To powinno wystarczyć.
    A Jeżeli dalej jest źle ja bym podała coś przeciwbolowego, pedicetamol albo nurofen lub co tam masz.

    4y2jjaw.png
    8h6qm5d.png
  • Edyta84 Ekspertka
    Postów: 224 526

    Wysłany: 4 grudnia 2014, 22:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Muszko ja myślę tak jak napisała Eta. Masaż brzuszka, podkurczanie nóżek i noszenie w pozycji pionowej powinno pomóc. Poza tym podałaś już espumisan i koper. Więc to powinno pomóc. Może dałaś Majeczce coś nowego do jedzenia i jej zalega na żołądeczku?

    zem3uay3xx6j8vr3.png

    bhywdf9hafr8cbn5.png
  • alexast Autorytet
    Postów: 1103 1807

    Wysłany: 4 grudnia 2014, 22:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mucha wrote:
    Kurde masakra! Majka sie prezy i placze...zasnac nie ma szans, nawet na rekach jak usnie to przy odkladaniu jest histeria :( ewidentnie cos ja boli, ale cholera nie wiem co to do konca czy brzuszek, bo nie moze zrobic kupki, czy baki juz dostala czopek, espisan, herbatke z koru wloskiego i nic!!! Juz 2,5 godziny probujemy z mezem na zmiane i nie ma rady :( zalamuje sie, bo jak ona placze to az mi serce peka!!!

    Ja miałam z Olkiem dzisiaj to samo. Dałam nurofen w czopkach bo myślałam, że to zęby. Po chwili zrobił mega kupę i się uspokoił. Na czopek glicerynowy nie zareagował, dlatego myślałam, że to ząbki.

    Galanea - kot jest super. Zosieńka oczywiście też :)

    MagdaO - powodzenia w rejestrowani Zuzi i dziękuję bardzo za pomysł na prezent :) nie umiem się zdecydować czy żółwik czy piesek :)

    Edyta gratuluję własnego M nawet jeśli zostało przepisane. Zawsze to własne a nie czyjeś

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 grudnia 2014, 23:04

    Galanea, MagdaO, Edyta84 lubią tę wiadomość

    5djys65g3oi6ttof.png
    17u9j44jpb186k7u.png
  • AISAK Autorytet
    Postów: 1631 2682

    Wysłany: 4 grudnia 2014, 23:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Edytko alez .nie ma za ma co:) pewnie ze dobrze razem na swoim:) my tez tux przed kupnem:) opis Twojej Hani pasuje identyko do mojej:)

    Co do tych szklaneczek to moja panna spi od godz w lozeczku I nawet nie pisnie, tfu tfu obym nie odczarowala...

    A co do Mai to moze zrobcie jej kapiel, wiadomo rozluzniA, najwyzej zrobi wan kleksa do wanienki...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 grudnia 2014, 23:09

    Edyta84 lubi tę wiadomość

    relgjw4zpdnh5t68.png

    74di3e5e3a0mwqjq.png[/
    [
  • Mucha Autorytet
    Postów: 1696 2245

    Wysłany: 4 grudnia 2014, 23:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Eta, Edyta dziekuje za wsparcie. Masaz brzuszka, podkurczanie nozek tez bylo i dopiero teraz zasnela. Zobaczymy jak bedzie spala.

    Alexast Majka na czopek tez nie zareagowala, pewnie w nocy albo jutro wyjdzie duza kupka...biedactwa!

    Aisak dzieki, na szczescie obylo sie bez kleksowej kapieli.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 grudnia 2014, 23:13

    Edyta84 lubi tę wiadomość

    iv09g7rf258kfw3a.png
  • alexast Autorytet
    Postów: 1103 1807

    Wysłany: 4 grudnia 2014, 23:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Muszko trzymam kciuki za spokojną noc. My mamy przeważnie ciężkie poranki

    5djys65g3oi6ttof.png
    17u9j44jpb186k7u.png
  • AISAK Autorytet
    Postów: 1631 2682

    Wysłany: 4 grudnia 2014, 23:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A wasze dzieci spia na brzuchu?

    I tak samo rycza jak niepozwala im siedzieć?

    U nas 1 karmienie zaliczone bez większych trudności. Beatina a jak Twój Łukaszek?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 grudnia 2014, 23:40

    relgjw4zpdnh5t68.png

    74di3e5e3a0mwqjq.png[/
    [
  • Galanea Autorytet
    Postów: 1892 3987

    Wysłany: 5 grudnia 2014, 03:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mucha i jak u Was? Ja mam wstawanie co godzine, bo placze przez sen. Jakis koszmar. Albo cos sie przestawilo, albo juz nie wiem co jest grane. Ryczy przez sen i musze podac smoczek. I tak latam od 1. Oczy mam juz jak chinczyk. To juz trwa z tydzien :/

    uadlpo551f9.png
    txp35oa.png
  • Mucha Autorytet
    Postów: 1696 2245

    Wysłany: 5 grudnia 2014, 04:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas pierwsza pobudka, teraz jemy i mam naadzieje idziemy spac dalej.
    Galanea wspolczuje tego wstawania...mam wrazenie ze te grzeczne dzieci sie poprzedtawialy na rozne "atrakcje".

    Galanea lubi tę wiadomość

    iv09g7rf258kfw3a.png
  • alexast Autorytet
    Postów: 1103 1807

    Wysłany: 5 grudnia 2014, 08:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Muszko w naszym przypadku masz rację. Olek też daje w nocy popalić. Nie wspominając o porankach. Koszmar

    Asiak - Olinek nie lubi leżeć na brzuchu. Trochę poleży ale potem próbuje się przewrócić na plecy. W nocy śpi na brzuchu a nawet w dzień mu się zdarzy. Do siadania się nie rwie. Ale jak go posadzę na chwilkę to jest ok

    Galanea jak tam poranek. Olek fika i marudzi a ja chcę spać.

    Galanea lubi tę wiadomość

    5djys65g3oi6ttof.png
    17u9j44jpb186k7u.png
  • Mucha Autorytet
    Postów: 1696 2245

    Wysłany: 5 grudnia 2014, 08:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Alexast, co sie dzieje rano?

    Majka jeszcze spi, o 7:30 nakarmilam ja na spiocha i chyba teraz odsypia te wieczorne atrakcje.

    Galanea i jak wyspalas sie troszke?

    Majka na brzuchu za chiny sie nie da polozyc do spania, bo sie denerwuje.

    Galanea lubi tę wiadomość

    iv09g7rf258kfw3a.png
  • MonikaS Autorytet
    Postów: 2408 3249

    Wysłany: 5 grudnia 2014, 09:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczyny,
    dzięki Edyta :)

    Mucha biedna Majeczka - oby szybko zrobiła tą kupę i się juz nie męczyła.

    Galanea biedaku - może Zosi się noc z dniem pomyliła? albo coś w łóżeczku nie pasuje? u mnie jak się Piotruś w nocy wierci mocno to go na boczek to jeden to drugi obracam. A może te skoki rozwojowe całe... może Zosia przetwarza wiadomości z dnia... spróbuj ograniczyć jej atrakcje w dzień :) jakby to nie zabrzmiało ;)
    co do kota - to właśnie to, że maine coon są ogromne dodatkowo dodają im uroku ;) Twój kotek jest śliczny :)
    u mnie Michał wstał z takim mega kaszlem, że aż łzy mu lecą po policzkach. W nocy to samo było, ze 2 takie ataki. Zobaczymy co będzie dalej.
    Piotrusiowi jakby lepiej tylko ten nos zatkany...
    Za to ja gorzej hehe na mnie się zaraza przerzuca ;)
    Ale ogólnie noc była ok, wstawałam parę razy ale i tak się wyspałam :)
    dzisiaj wraca mąż to może będzie lżej :)
    współczuję tym mamusiom co nie mogą pospać bo przecież kiedyś trzeba zregenerować siły...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 grudnia 2014, 09:05

    Galanea, Mucha lubią tę wiadomość

    1usa9vvjq7ibxdkr.png
    74di2n0aqoseb314.png
  • alexast Autorytet
    Postów: 1103 1807

    Wysłany: 5 grudnia 2014, 09:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Od 6 Olek się bawi. O 7 już marudzi potem płacze. Ani kaszka ani butelka nic nie pomaga. Płacze i płacze. Jak go ponoszę to jest w miarę ok, ale wtedy się żali. Niestety nie mogę go nosić zbyt długo bo mi kręgosłup wysiada. Tak walczymy aż bateryjki się mu skończą. Przeważnie koło 10 zasypia. Dzisiaj wyjątkowo o 9. Pośpi niecałą godzinkę i wstanie grzeczny i uśmiechnięty. Nie wiem co jest grane. Takie akcje tylko z rana gdzie ja padam na ryjek i nie mam sił. Potem jest ok. Wiadomo coś tam w ciągu dnia pomarudzi ale nie ma tragedii. Ogólnie jest dziwnie. Nie chce jeść ani spać w ciągu dnia. Na spacerach wszystko obserwuje nie ma mowy o spaniu.

    5djys65g3oi6ttof.png
    17u9j44jpb186k7u.png
  • Niesforna Autorytet
    Postów: 746 1327

    Wysłany: 5 grudnia 2014, 09:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas noc też ciężka :-(
    Do 2 Jaś budził się z płaczem co 20-30 minut. Koszmar normalnie. Aż tak często jeszcze nigdy się nie budził :|
    Martyna jak Ty masz tak codziennie to ja Cie podziwiam kobieto, że Ty jeszcze funkcjonujesz! Ja po jednej takiej nocy nie nadaje się już do niczego, a musze się zbierać zaraz na rehabilitację, jak mi się nie chce... :-(

    U nas odkąd Jaś zaczął się przewracac na brzuszek i tak się bawić, to nie ma mowy o spaniu na brzuchu.

    km5shdgeq6lxrwmj.png
  • MonikaS Autorytet
    Postów: 2408 3249

    Wysłany: 5 grudnia 2014, 09:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Współczuję Niesforna nocy.

    U mnie Piotruś jeszcze nigdy nie spał na brzuchu - jakoś nie mam odwagi go na brzuch położyć do snu :)

    Właśnie położyłam go do łóżka bo ostatnio usypia o tej godzinie :) coś za bardzo marudzi, ale głowę w kołdrę tuli :) powinien zasnąć

    Zasnął :)

    U nas jest taka zależność, im bliżej ranka tym lepiej zasypia a im bliżej wieczoru tym więcej marudzenia i płaczu :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 grudnia 2014, 09:42

    1usa9vvjq7ibxdkr.png
    74di2n0aqoseb314.png
‹‹ 1810 1811 1812 1813 1814 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

"Nie mogę zajść w ciążę" - moja historia starania o dziecko

"Prawdziwe historie kobiet starających się o dziecko". Opowieść o kobiecie, która nie traci nadziei... "Nie mogę zajść w ciążę, ale nie tracimy nadziei..." - nieplodna_optymistka opowiada o swoich staraniach, drodze do macierzyństwa, leczeniu niepłodności i niegasnącej wierze w to, że się uda! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Badania w ciąży - sprawdź, które warto wykonać

Zastanawiasz się jakie badania czekają cię w ciąży? Czemu służą takie badania i kiedy się je wykonuje? Przeczytaj jakie rodzaje badań i testów czekają przyszłą mamę i dlaczego są one ważne. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Starania o dziecko i ciąża po poronieniu - prawdziwe historie ♡

"Prawdziwe historie kobiet starających się o dziecko" - opowieść o Karolinie, która doświadczyła bolesnej straty w 21. tygodniu ciąży... Jak sama mówi: wszystko układało się idealnie, nic nie wskazywało na to, że coś może być nie tak. "Starania o dziecko i ciąża po poronieniu" -  o bólu, bezsilności, traumie, ale również o pięknym odrodzeniu, niegasnącej nadziei i szczęśliwym zakończeniu. 

CZYTAJ WIĘCEJ