Mamusie luty 2015 ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
A ja miałam dzis głupie sny!! Stresuje się tą wizytą cholernie, raz przez wage, dwa bioderka i te wszystkie inne atrakcje, a trzy - boje sie tej cholernej odry! Wiadomo, idziemy do przychodni dzieci zdrowych, ale cholera ich tam wie...
A co do snów- snilo mi sie dzis, ze Tomek miał zajęczą wargę i miał zabieg ostrzykiwania tego kwasem hialuronowym
A w drugim śnie go karmiłam na leżąco, obudzilam sie, patrzę "jezu, nie ma dziecka, pewnie mi z łóżka spadł!" I zaraz zagladalam w dół czy na podłodze nie lezy. A on sobie smacznie spał obok.
Ale cała noc moje sny kręciły sie wokol jedzenia. I to nie dla mnie.
-
Witam sie i ja u nas wczoraj caly dzien bole brzuszka a dzis noc spokojna na szczescie, dziewczyny dzieki za podzielenie sie opinia pediatrow, teraz rozumiem ze to nie kolki i postaram sie nie dawac kropli:)
Katis gratulacje !Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 marca 2015, 08:23
Katiś lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Suri, my nie wychodzimy codziennie.
Tez uważam, ze można korzystać po porodzie z pomocy i nie ma co odmawiać. Każdy czuje sie inaczej, sa różne porody, pologi, komplikacje i różne dzieci. Mi przy pierwszym dziecku bylo bardzo ciężko, teraz jest łatwiej. Ale jak mama czy tesciowa chca pomoc to korzystajcie. One sie cieszą, jak są potrzebnebella84 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Ciocie..dziś skończyłem miesiąc
http://wrzucaj.net/images/2015/03/05/stas1.jpgSuri97, mala_mi1982, Lara 82, megg, Penelope, Katiś, LadyDi, Bietka, Aagnieszkaa, Sue, asia888, Fedra, justta lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Suri97 wrote:Rudasek ale twoj Staś juz duzy albo na tym zdjeciu tak wyszedl
Ale slodziak z niego
Ja raz prasuje raz nie. Zalezy co i zalezy od czasu jakim dysponuje
Suri chyba na zdjęciuw piątek tydzien temu miał 57cm i 3600gr
-
nick nieaktualnyja jeszcze prasuję, w szczególności pieluchy tetrowe - są bardziej miękkie po wyprasowaniu
wczoraj pozowliłam sobie na rozszerzenie diety i wypiłam sok z buraków, żeby podnieść sobie żelazo i niestety mały ma teraz zielone kupki i gazyto chyba od tego..... tak sie malutki znowu męczył że odgazowałam do rurkami windi i teraz śpi spokojnie.
Juz myslała, że będę mogła jeść w miare normalnie a tu znowu dieta (ryż, gotowany kurczak, marchewka i pieczone jabłko) - dramat!