Mamusie luty 2015 ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
Suri, leż i odpoczywaj :*
Pytam, bo moja mama w ciąży ze mną trafiła z podobnym problemem i objawami do szpitala. U niej nie było pessara (nie wiem czy wtedy coś takiego w ogóle było), ale musiała leżeć plackiem 2 tygodnie.
Później wszystko się uspokoiło i po wyjściu ze szpitala normalnie mogła wszystko robić. I urodziła mnie w terminie, a to było ponad 26 lat temu :*
Najważniejsze to się nie stresuj teraz i odpoczywaj.
Tu dużo z nas jest na L4, więc nudno na pewno Ci nie będzie :*
Januszkowa - zapomniałam napisać. Trzymam kciuki za zdrówko całej rodzinki. Nieszczęścia chodzą parami jednak ;/
Mam nadzieję, że z mamą wszystko będzie dobrze :*
Dziękuję Wam za przepis na gulasz! Jutro kupię wołowinę jakąś dobrą i na pewno zrobię
Dziś były zawijasy z ciasta francuskiego z pieczarkami, szynką, papryką i serkiem.
Polećcie mi jakiś film dobry, pliss..Januszkowa, Suri lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAsiaa1201 wrote:od paru dni mam zaparcia, i ciężko mi si. Wyproznic... O 2 w nocy obudzil mnie taki bol brzucha, że przestraszylam się, skurcze częste, już chciałam wszystkich w domu budzić bo myślałam że rodze!! Ból poprostu paralizujacy, łzy w oczach, niewiem Wogole jak to nazwać. Wkoncu po tych meczarniach wyproznilam się i jak ręka odjal..eh
też macie takie zaparcia?? -
nick nieaktualny
-
Suri caly dzien martwilam sie o Ciebie, ciesze sie ze udalo sie zatrzymac porod i zalozyc pessar, teraz przy wypoczynku napewno donosisz ciaze, duzo lezec, lezec i jeszcze raz lezec
dobra ksiazka i seriale i dasz rade a rzeczy to mozesz w neciku wyszukiwac przeciez wszystkie jak cos
uwazaj na siebie bardzo
Suri lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJa w ogóle to już mam dość..
Czuję się brzydka, gruba, ciężka.. Nie potrafię przyzwyczaić się do tego, że rosnę. Już nie śmigam tak jak dajmy na to 3 tygodnie temu, bardziej się już kulam niż schodzę z łóżka, brzuszek zaczyna być widoczny, ciężko mi ze wszystkim.
Nie potrafię przyzwyczaić się do nowego stanu rzeczy - do swojego wyglądu. Zawsze miałam płaski brzuch, uprawiałam jakiś sport - forsowałam się, a teraz należałoby na siebie chuchać i dmuchać, bo tyle zagrożeń czyha za rogiem. Dla mnie to już niezdrowe co się dzieje w mojej głowie, bo ciągle analizuje kilogramy, oglądam brzuchy innych koleżanek i porównuje ich brzuch do mojego w tym momencie i inne schizy. Nie czuje sie w ciazy atrakcyjnie, dla mnie to taki czas bezsilności i wewnętrznego krzyku.
Boje się rozstępów, obwisłych i sflaczałych piersi, wiszącej skóry na brzuchu.. Nie zaakceptuje takiej siebie. Czy to znaczy, że nie jestem gotowa na macierzyństwo? Czy może to jakiś punkt ciąży, który muszę przejść?Proste, dziecko jest najważniejsze, nawet gwiazdkę z nieba jej dam, ale też chce wyglądać, chociaż tak jak przed ciążą.. Nie chcę być zaniedbaną 21-letnią matką. Jakiś dół mnie złapał, wybaczcie
Asiaa1201 lubi tę wiadomość
-
Suri ciesze sie ze sytuacja opanowana. Ulge poczulam czytajac twoj post.
Angelcia nie martw sie nie bexziesz miala obwislych piersi. To jakis mit. Wystarczy dbac o nie po porodzie i zakonczeniu karmienia. Ja tez sie kulam. Wstanie z kanapy poprzedza jeczenie i stekanie. Mnie wogole wszystko boli. Mam malo takich dni w ktorych nie marudzewiec to normalne. Jedyne co to pomimo duzego brzucha czuje sie atrakcyjnie. Moje cycki mi sie podobaja i bardzo bym chciala aby takie zostaly. A moj ukochany codziennie podkresla ze podobam mu sie i ze kazdego dnia widzi zmiane w budowie mojego ciala. Wiec Angelcia nie martw sie. Jestem pewna ze pieknie wygladasz
jak kazda z nas. WYJATKOWO!!!!
Sue, angelcia, Fedra lubią tę wiadomość
-
Nie oglądam jednak nic, mecz jest, Real gra, wiec obejrze chętnie
Angelcia, ja tez przez to przechodziłamczułam sie gruba i nieatrakcyjna.
Zaczęłam wiecej ćwiczyć, robic codziennie makijaz. Chodzę na manicure, staram sie ubierać tak, zeby sie sobie podobać
Ja też miałam zawsze płaski brzuch, ładne mięśnie, biegalam, z fitnessu wychodziłam na czworakach, mokra. Tesknie za tym, za bieganiem najbardziej. I jak sie ubieram, to raczej tuszuje brzuszek.
Teraz czuje sie juz lepiej, zaakceptowalam te zaokrąglone kształty. Tobie tez przejdzie kochana :*
Ja zaparć nie mam - polecam duzo wody, musli blonnikowe + suszone sliwki i troche ruchu - codziennie budzi mnie 2angelcia lubi tę wiadomość
-
Ja wiem, że po ciąży, jak juz bede mogła to sie bede zarzynać, zeby wrócić do formy.
Może to egoistyczne, ale jestem zdania, że szczęśliwa mama to szczęśliwe dziecko. I też nie zaakceptuje takiego slaczalego brzucha
Też porównuje brzuchy, ilośc kilogramów na plusie - wiem, że to nienormalne, że każda kobieta jest inna. Jestem chyba nienormalna trocheangelcia, Penelope lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyTeż ukrywam brzuch, nie ze wstydu, że jestem w ciąży, a z przyzwyczajenia. Wolę ubrać się luźno i zakryć, aniżeli ktoś ma mi mówić, albo wisieć zabójczym wzrokiem i myślec, że się tak spasłam..
Masakra 24 tydzień, a ja mam taki bebzol, to co dopiero będzie na święta? Nie mówię już o lutym.. O dżizys..
Tesknie, bardzo tesknie za rywalizacja, silownia, lekkim uczuciem glodu, ktory byl dla mnie przyjemny, a teraz jest katujący. Nawet tesknie za siłownianym prysznicem bez zasłonek, o! Taka jestem zdesperowana!
Może to i egoizm, trudno.. Dziecko kocham, ale swojego ciała nie akceptuję, a mówienie do mnie komplementów o brzuchu jest dla mnie krępujące jak cholera. -
dobry wieczór
jak zwykle wyskoczę jak Filip z konopii
Asiu ja tak miałam jakiś czas temu, to skurcze jelit,ale ból niesamowity i pewnie z bólu aż mokra byłaś? Znam ten ból... przechodzi po wypróżnieniu. A bierzesz żelazo?
staraj się nie jeść śmieciowych i ciężkich dań bo to nam spowalnia jeszcze bardziej jelitka..
Agelcia może to tylko taki moment teraz?
ja Wam powiem że uwielbiam eksponować brzuszekczuję się z nim fajnie
fakt,że ciężko już, nie ta kondycja itp. ale lubię np.na uczelnię ładnie się ubrać, pomalować, uczesać i czuć się po prostu dobrze
nawet mimo tego że mam ogromny cellulit, wielki tyłek i przytyte uda
Suri cieszę się że wszystko dobrze się skończyło ...teraz na maxa odpoczywajcie! a 4 tyg. do wizyty to sporo, ja mam co 2 góra 3 tygodnie...
co do adapterów do jakoś przylega do podbrzusza jak pasy? Bo ja zapinam ale ciągle je luzuje na brzuchu bo mnie denerwują..
Wy też macie tak ruchliwe czasem dzieci? Moja dzisiaj cały dzień wariuje, przed chwilą dopiero się z godzinkę zdrzemnęłaa przeważnie jest spokojniejsza
Gosiak, Fedra lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
angelcia wrote:Też ukrywam brzuch, nie ze wstydu, że jestem w ciąży, a z przyzwyczajenia. Wolę ubrać się luźno i zakryć, aniżeli ktoś ma mi mówić, albo wisieć zabójczym wzrokiem i myślec, że się tak spasłam..
Masakra 24 tydzień, a ja mam taki bebzol, to co dopiero będzie na święta? Nie mówię już o lutym.. O dżizys..
Tesknie, bardzo tesknie za rywalizacja, silownia, lekkim uczuciem glodu, ktory byl dla mnie przyjemny, a teraz jest katujący. Nawet tesknie za siłownianym prysznicem bez zasłonek, o! Taka jestem zdesperowana!
Może to i egoizm, trudno.. Dziecko kocham, ale swojego ciała nie akceptuję, a mówienie do mnie komplementów o brzuchu jest dla mnie krępujące jak cholera.
Angelcia a zrezygnowałaś z siłowni całkiem? Ja chodzę - jak były upały to maszerowalam na bieżni pod gore, kilkanaście kilometrów na na elipsie i jakies maszyny na nogi i rece:)
Teraz było ładnie, to cwiczylam na dworze albo w domu, ale zima wrócę na siłkę
Poćwicz sobie z Angelika Pióro - Twoje ciało jest przyzwyczajone do dawki endorfin. Dlatego jestes cały czas glodna - jedzenie też wydziela endorfiny
angelcia lubi tę wiadomość
-
megg wrote:i ok wszystko? jaki wzor wybralas?
Czy wszystko ok to się okaże jak przyjdzie przesyłka:) Zamówiłam białą pościel w owieczki, Cath wklejała zdj. takiej. Bardzo mi się spodobała. Stwierdziłam, że wystarczą różowe ściany w pokoju, większość dziewczęcych pościeli jest właśnie różowych, a w owieczki jest słodka i skromna. Zamówiłam w tym komplecie gdzie pościel jest z ochraniaczem i organizerem.
http://allegro.pl/show_item.php?item=4701079511megg, Fedra lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnySue zrezygnowałam, bo mnie bardziej interesowały ćwiczenia siłowe, a jedyną frajdę sprawiało mi osiąganie wyższych celów, a wiadomo.. w ciązy nie będę brała 50kg na klatę. A ja też mam taki ADHD, że nie potrafię sobie maszerować spokojnie, bo od razu bym bieżnie włączyła na 12km/h
Chyba zacznę ćwiczyć z tą Kobietą, bo dni coraz bardziej szare, a ja popadnę w histerię. Może moja imienniczka pozwoli mi trzeźwo myśleć przez te kolejne 4 miesiące.
Aha, a ile zestawów wykonujesz pod rząd?Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 października 2014, 21:22