Mamusie luty 2015 ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
angelcia wrote:Sue zrezygnowałam, bo mnie bardziej interesowały ćwiczenia siłowe, a jedyną frajdę sprawiało mi osiąganie wyższych celów, a wiadomo.. w ciązy nie będę brała 50kg na klatę. A ja też mam taki ADHD, że nie potrafię sobie maszerować spokojnie, bo od razu bym bieżnie włączyła na 12km/h
Chyba zacznę ćwiczyć z tą Kobietą, bo dni coraz bardziej szare, a ja popadnę w histerię. Może moja imienniczka pozwoli mi trzeźwo myśleć przez te kolejne 4 miesiące.
Aha, a ile zestawów wykonujesz pod rząd?
Ona robi rożne zestawy - niektóre są np. podzielone na 3 części po 15 minut. Staram sie ćwiczyć tak, zeby było 45min do godziny. Mam też piłkę (w decathlonie kupiłam za 30zl), dzis mam niezle zakwasy na dupsku
Obczaj jej profil na youtubie, ma tego mega duzo, na pewno cos dla siebie znajdziesz
Jest tez film nt tego jak ćwiczyć w ciazy - jesli byłaś aktywna przed, to zalecają po prostu ćwiczyć delikatniej.
Tylko sie obserwuj - moj, mimo, ze wyćwiczony, organizm czasami daje sygnal, ze jakies ćwiczenie musisz odpuścić
Dziewczyna niektóre filmy kręciła z brzuchem, wiec mozna jej zaufać
-
nick nieaktualnySue właśnie opisałam sobie pierwsze ćwiczenia na kartce, bo wolę przy kartce ćwiczyć niż instruktażu
Ćwiczenia pozornie łatwe, ale wiadomo, że dadzą wycisk. Ćwiczysz codziennie? Bo w pierwszym zestawie wspomniała, że ćwiczenia powinno wykonywac się 3-4 razy na tydzień..
Robisz każdy zestaw czy masz jakieś ulubione? Bo defacto ćwicząc 5 razy w tygodniu to mam róznorodność na miesiąc- 4 pętle i już rodzę
-
Ja ćwiczę co drugi dzien
poki co testuje jej zestawy, jeszcze ulubionego nie mam
Ja lubie cwiczenia na nogi, squaty jakies
Staram sie ćwiczyć tak, zeby było coś cardio, wzmacniające i rozciągające
Fajne cwiczenia tez ma laska z fitappy - obczaj jej kanał na ytma fajny zestaw na 1-2trymestr, trwa ok 20 min a prawie wszystkie miesnie ćwiczą
I polecam piłkę - na kręgosłup, miesnie dna miednicy (ktore sie na poród przydadzą) jak złoto
-
Witam się z wieczora!
Suri cieszę się, że udało się opanować sytuację!!!
Ja na szczęście w domu już jestem
byłam na IP na dyżurze mojej gin, ale najpierw musiałam zakupić ten pessar. Jak na złość w warszawie jest może z 5 aptek gdzie moźna go kupić, więc przejechałam pół Warszawy, ale dostałam. Miałam mieć tylko ten pessar zakładany, ale jak powiedziałam gin, ze mam skurcze/ twardnienie brzucha to stwierdziła, ze bez KTG się nie obejdzie i jk na zapisie będzie widać skurcze to mnie zostawia w szpitalu...Na szczęście wszystko było ok (przynajmniej posłuchałam przez kilkanaście minut bicia serducha mojego szkraba
Przed założeniem wzięła materiał na powiew z pochwy i szyjki macicy. Szyjka jest taka jak ostatnio czyli 21 mm, miękka i lekko uchylona.
Zakładanie pessara nie było nieprzyjemnie, po prostu krążek silikonowy włożyła i tyle (ale na początku wyglądało to przerażająco. W ogóle nie czuję dyskomfortu
Następną wizytę mam w przyszły piątek.
Na twardnienie brzucha mam brać 2 razy dziennie magne B6. To tyle z wizyty
Moje dziecię chyba śpi praktycznie non stop a jak nie to mało kopie, chyba oszczędza mamusię
A teraz uciekam spać bo padam ze zmęczenia. Dobranoc:)Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 października 2014, 21:55
Lara 82, Sue, Fedra lubią tę wiadomość
-
Ale nie cwicze tylko z nią - raz pojde na spacer, raz pojadę na fitness, a jak mi sie nie chce to cwicze w domu:)
Lubiłam ćwiczyć z mel b bardzo i Lewandowska, chodakowska mnie usypiała swoim głosem. No i laska jakoś mnie nie przekonywała swoją wiedzana siłowni czy fitnessie zawsze mówią jakie miesnie pracują, chodakowska tylko, ze brzuch, posladki albo uda - a jaki konkretnie mięsień to juz nie
-
nick nieaktualnyJa mam teraz tyle wolnego czasu, że to jest poezja. Nie będąc w ciąży to spędziłabym z pół dnia na siłowni. A teraz gdzieś godzina ćwiczeń i basta, bo się najzwyczajniej będę bała
Ciąza niby stan fizjologiczny, a tak ogranicza.. a przecież ruch dla człowieka też jest czymś naturalnym -
Asiu ja też różne sensacje jelitowe już przeżywałam, może nie tak silnie jak opisujesz, ale ból też jest. Poza tym ja mam raz zatwardzenia, następny raz normalnie, a potem nagle biegunka, a na następny dzień już OK. Bardzo obrazowo to piszę ale po prostu często mnie boli przy 2 i jest nie komfortowo. Chyba już taki urok ciąży.
Ja też zaraz idę spać
Mnie młody dziś bardzo nisko okopuje, mam nadzieję, że jutro będzie wyżej albo się inaczej ułoży. Cały czas pod pępkiem nisko przy kości i jeszcze od środka macicę i szyjkę i odbyt okopuje, a za tym nie przepadam. Nie wiem jakie są metody aby dziecko poszło sobie wyżej?
Miłej nockiWiadomość wyedytowana przez autora: 22 października 2014, 22:00
-
angelcia wrote:Ja mam teraz tyle wolnego czasu, że to jest poezja. Nie będąc w ciąży to spędziłabym z pół dnia na siłowni. A teraz gdzieś godzina ćwiczeń i basta, bo się najzwyczajniej będę bała
Ciąza niby stan fizjologiczny, a tak ogranicza.. a przecież ruch dla człowieka też jest czymś naturalnym
W ciazy nie ćwiczy sie dla efektu w postaci mięśni, a raczej na wzmocnienie, poprawę ukrwienia itd.
Uważaj na siebie!!
-
nick nieaktualnyLara połóż się na plecach, ugnij nogi w kolanch i podnieś miednicę tak na 30 sekund ze 2-3 razy. Maluch powinien wypłynąć z tych okolic.
Dlatego Sue mówię, że to będzie ciężki orzech od zgryzienia dla mnieAle chociażby dla zabicia nudy będę sobie ćwiczyć, a jak pogoda pozwoli to będę spacerować z moim przytulińskim, ale póki leje cały dzień to mi go szkoda tak flągać po dworze
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 października 2014, 22:05
Sue lubi tę wiadomość
-
Bietka, dobrze, ze udało sie wszystko w porę zatrzymać.
Powiedz mi tylko czy to dało u Ciebie jakies objawy? Cos Cie bolało?
Chodzi mi o to, zeby ewentualnie nie zlekceważyć jakichś objawów.
Masz jakies zalecenia? Czy normalnie możesz funkcjonować?
Uważaj na siebie bardzo :*
Duzo zdrowka dla Ciebie i Maleństwa :*
-
Ja cale zycie wazylam 49 kg przy 173 cm wzrostu, zawsze uczesana dobrze ubrana z czasem kiedy staralam sie o dziecko waga szla w gore glownie przez leki ale tez przez depresje...
Obecnie waze 81 kg kocham ten stan nie przeszkadza mi ze wygladam jak slonica a brzuszek uwielbiam eksponowac, u ludzi widze usmuech na twarzy ale jest to przyjembe uczucie ze Oni ciesza sie razem ze mna
Potrafie caly dzien przechodzic w koszuli nocnej a maz zawsze mowi ze wygladamy slodko
Na powrot do szczuplej sylwetki przyjdzie czas po porodzie...
Takie sa moje odczucia
Choc jestem w stanie zrozumiec ze komus moze byc zle coz poradzic hormonyGosiak, megg, Atakasobiejedna, Lara 82 lubią tę wiadomość
17.04.2013 - 29.06.2013 - 11 tydz
2015 Nati
2017 Suzi -
Fedra, ja mam takie dni, ze czuje sie brzydka, po prostu wyglądam jak Natasza idź po wino. Makijaz sie twarzy nie klei, ubrania nie leżą a włosy maja bad hair day
Każda z nas inaczej do tego podchodzija mojemu P. ciagle marudze, a on to dzielnie znosi
i mowi, ze pieknie wyglądam. Ale - babie w ciazy nie dogodzisz
A przy Twoim wzroście to obecna waga jest nawet bardziej odpowiedniapo 43kg to malutko bardzo!!
Ja teraz sobie powtarzam - waga nie jest teraz najważniejsza, teraz wazne jest moje dziecko. I mimo, ze dołuje mnie to, ze tyje, to staram sie w głowie to przestawiać
Widzialyscie Blake Lively? Ona wyglada piękniej niż kiedykolwiek:)
Ja mam czasami wrazenie, ze kobiety patrzą na siebie przez jakies Krzywe zwierciadłomegg, Fedra lubią tę wiadomość
-
Sue wrote:Bietka, dobrze, ze udało sie wszystko w porę zatrzymać.
Powiedz mi tylko czy to dało u Ciebie jakies objawy? Cos Cie bolało?
Chodzi mi o to, zeby ewentualnie nie zlekceważyć jakichś objawów.
Masz jakies zalecenia? Czy normalnie możesz funkcjonować?
Uważaj na siebie bardzo :*
Duzo zdrowka dla Ciebie i Maleństwa :*
U mnie nie było żadnych objawów. Nie bolało mnie podbrzusze, skurczy nie miała i normalnie funkcjonowałam.
Teraz mogę normalnie funkcjonować, oczywiście, bez ćwiczeń, przeciążania się seksu, podnoszenia czegokolwiek. Czyli właściwie nic nie mogęale przynajmniej nie muszę bać się o kolejny dzień
W ogóle gin powiedziała mi, ze sama mogę sobie poprawiać ten pessar, ale chyba się nie podejmę, bo się boję. -
A ja myślę, że to kwestia czegoś w głowie. Ja jeszcze 3-4 lata temu miałam hopla na punkcie swojej sylwetki, ćwiczyłam i byłam mega szczupła, ale ciągle widziałam, że tu czy tam mam za dużo. I ciągle nie byłam zadowolona w 100% ze swojego ciała.
A potem nagle zaakceptowałam siebie w całości i nawet jak przytyłam kilka kg, to czułam się świetnie i bardziej kobieco i jak przypomnę sobie ile ważyłam, to łapię się za głowę, że tak mało. Może to kwestia wieku i innych priorytetów? Nie wiem.
A teraz w pełni się akceptuję, eksponuję brzuch i wielkie piersi i cieszę się z tego pięknego czasu, wszyscy mi mówią, że kwitnę i że ciąża mi służy, w Hiszpanii latałam dumna po plaży w stroju kąpielowym dla brzuchatek i już myślę o kolejnej ciąży.
I dla rozluźnienia: http://demotywatory.pl/4406137/Kiedy-kobieta-cieszy-sie-ze-przybrala-na-wadze-moze-to-oznaczac-tylko-jedno-jest-w-ciazySue, LadyDi, Laurka, Fedra, Lara 82, AsiaSzw lubią tę wiadomość
-
Gosiak, ja siebie akceptowalam. Kochałam swoje ciało. Cwiczylam nie dla efektów, a z uzależnienia
Bieganie to była moja pasja, ciało to efekt uboczny
Teraz po prostu ciezko mi było zaakceptować moje zmieniające sie cialo, ale tak jak pisałam - przestawiam sobie głowę
Moze po prostu u niektórych kobiet sie to dzieje szybciej u innych wolniej
Moja mama ma straszne rozstępy po 1 ciazy. Całe życie miała kompleksy, mimo, ze pieknie wyglada, jest cudowna, mądra kobieta. Zaakceptowała sie dopiero teraznie działały na nią żadne komplementy - moze mam to po niej?
Ona jest bardzo wymagająca i krytyczna wobec siebie, az za bardzo, wiec ja pewnie przejęłam to po niej.
Dla mnie i tak jest najmądrzejsza i piekna - ciesze sie, ze do niej to tez w końcu dotarło
Jesteśmy piekne, musimy szanować nasze ciało - w końcu dokonuje ono cudu!!Gosiak, Fedra, Lara 82 lubią tę wiadomość
-
ja tez sie doluje troche tyciem bo nad tym nie panuje
musze naprawde odsawic slodycze ;/
boje sie tez z emi cukrzyca wyjdzie, w nast tyg robie badanie...
ale to jest nic byle by malszek byl zdrow i bylo wszystko z nim ok
ide spac dobranoc mamuski
a tutaj fajne i tanie rozki
http://allegro.pl/olo-rozek-becik-piekny-bawelna-100-i4692598215.htmlWiadomość wyedytowana przez autora: 22 października 2014, 22:56
-
Ja tak jak i Gosiak nie mam problemu z tym, że tyję i mi się poszerza tu i tam. Od początku przytyłam jakieś 12 kg
Masakra, wiem, ale się z tym pogodziłam. Starałam się o to dziecko świadomie, więc przyjmuję "skutki uboczne" na klatę
Wszelkie rozstępy, dodatkowe kg, odstawienie przyjemności, ból porodowy, nieprzespane noce etc.
Gosiak, Sue, megg, Fedra, Lara 82 lubią tę wiadomość