Mamusie luty 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Kuzka bardzo dobra decyzja, nabierzesz sił i się uspokoisz, może w końcu uda się to paskudztwo wytępić!
A ja nie czułam malutkiej od wczoraj po południa i oczywiście rano już panika Dobrze,że mam detektor, serduszko puka jak szalone i dzidzia też się rusza bo słyszałam...Tylko widocznie tak się ułożyła, że akurat nie czułam tych ruchów. Myślę, że łożysko na przedniej ścianie czasem niestety będzie mi te ruchy zagłuszać.
Jutro połówkowe aaaaa w końcu się wszystkiego dowiem i mam nadzieję, że zobaczę małą w 3d!
Jomi znalałam na allegro jeden leżaczek taki jak chcesz, bez dwóch zabaweczek, ale cała reszta nówka
http://allegro.pl/lezaczek-bujaczek-tiny-love-rocker-napper-daszek-i6979398653.html -
Kaloryferka, to na pewno dzidziuś ja pierwsze odczucie miałam identycznie, jak bańka mydlana w brzuchu, albo właśnie pęknięcie jakiegoś pęcherzyka
Justa, u nas miała być Majka, a wyrósł siusiak, więc też stanęliśmy przed koniecznością wyboru męskiego imienia Łatwo nie było… ostatecznie poza Olkiem były brane pod uwagę jeszcze Maks, Julek, Jaś i Mateusz. Ostatnio jeszcze Antoś do mnie przemawia, to pewnie zostanie już Olek
Jomi, Agula, mogę spytać z ciekawości, jaką różnicę robi ten daszek? Zaczynam na poważnie rozważać ten bujaczek właśnie z tego powodu, że rozkłada się na płasko, więc będzie idealny w zasadzie od pierwszego dnia.
Jomi, to się wydaje takie niesamowite, rozróżniać ruchy dzieciaczków może to już pokazują się różnice charakterologiczne między maluchami?
Kuzka, duży Antoś super Wam chłopak rośnie! Ja mam wrażenie, że nasz Olek goni Antosia, bo odczuwam tak dużą różnicę w czuciu ruchów w stosunku do czasu sprzed kilku dni, że to nie może być przypadek
Monic, kciuki za jutrzejsze połówkowekuzka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Justa, u nas poszło drogą eliminacji, bo tak jak oboje chcieliśmy Maję, to imię nas zauroczyło i byliśmy w 100% zgodni, tak z męskich nie podobało nam się żądne w 100%.
Tak czy inaczej, nie zazdroszczę Wam, że decyzja jeszcze przed Wami
Pocieszę Cię, że jak już traficie jakieś imię i zaczniecie go używać, stanie się dla Was bardziej naturalne i jakieś takie "swojskie"
U nas pomogła lista na lodówce - wypisaliśmy imiona akceptowalne, takie które podobały nam się choć trochę. Na początku było ich ponad 10 i stopniowo je wykreślaliśmy. W końcu zostało 5, potem 3, potem 2: Olek i Maks - tu wybór był najtrudniejszy, bo nadal nie byliśmy w 100% przekonani do żadnego z tych imion. Pomogło wyobrażanie sobie, jak wołam syna, jak jest malutki potem troszkę starszy. -
Marmi, niezly pomysł z tymi imionami na lodówce..chyba zgapie to od Ciebie
Kuzka trzymaj się tam, dobrze że pojechałaś na IP.
Właśnie przyjaralam mojemu obiad! Swąd w chałupie nie do zniesienia..wychodzimy na spacer, niech się wietrzy
Pozdrawiam!Krakowianka, marmi lubią tę wiadomość
Starania od 2012 - 5iui, 4ivf - 8tc[*], 8tc[*]
7 FET 01.06.17 - 27.02.18 córka
8 FET 08.02.19 - 23.10.19 syn -
Jomi, moja mała M. Miesiąc temu przechodziła bostonke. Jak poczytałam w necie po polsku o wpływie na ciąże to zbladłam. Ale jak zajrzałam do artykułów naukowych po angielsku to odetchnęłam - wyglada na to, że nie stwierdzono negatywnego wpływu na ciąże/płód.
Mam nadzieje oczywiście że nie złapiecie tak czy inaczej
My też na ten moment mamy kłopot z imieniem męskim - rozważamy Leo...jomi81 lubi tę wiadomość
-
KasjaK wrote:Jomi, moja mała M. Miesiąc temu przechodziła bostonke. Jak poczytałam w necie po polsku o wpływie na ciąże to zbladłam. Ale jak zajrzałam do artykułów naukowych po angielsku to odetchnęłam - wyglada na to, że nie stwierdzono negatywnego wpływu na ciąże/płód.
Mam nadzieje oczywiście że nie złapiecie tak czy inaczej
No właśnie mnie wczoraj ta koleżanka nastraszyła, że bostonka ma straszny wpływ ns ciążę, może prowadzić do poronienia. Na szczęście mój mąż zaraz znalazł kilka publikacji naukowych i w żadnej nie stwierdzono, że bostonka sama w sobie moze być groźna. Są tylko dwa realne niebezpieczeństwa, pierwsze to wysoka gorączka jaka może wystąpić, ale ona może być groźna tylko w pierwszym trymestrze i druga sprawa to zarażenie w dniach okołoporodowych, bo podczas porodu można zarazić dziecko. Poza tym nie ma się czego bać
Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 października 2017, 15:48
Talla lubi tę wiadomość
Olga 05.01.2013
IMSI 27.09.16 punkcja; 02.10.16 zamrożono 5 blastocyst (Gameta Rzgów)
10.16 fet 4aa (+), 04.17 fet 4cc (+), cb; 12.16 fet 4aa (+), poronienie zatrzymane 8tc
24.05.17 fet 3bc, 3cc (+); 22.06.17 biją dwa serduszka
Nela i Tymon 09.01.2018
-
kuzka jestesmy z Tobą. Bedzie dobrze . jestes w dobrych rękach :*
kawusia po weselu jakos juz doszlam do siebie dzieki Bogu czulam sie dobrze i po weselu tez co do tesciowej to jak moj eM ze swojej strony robil wesele to tesciowa sie nic nie wtracala. A jak juz wie ze kasy od niej nie bedziemy chcieli bo wszystko oplacone to nagle sie wtracac we wszystko zaczela...kuzka lubi tę wiadomość
Moj wczesniaczek z 33tc
Aniołki: 02.2015 & 06.2016 -
Radziowóz już w domu
I przyznam, że z początku mąż jakoś chętniej niż ja go prowadził Ja znowu czułam się jak intruz, ze mnie to nie dotyczy
Oczywiście wózek został momentalnie zaanektowany przez kocie siostrzyczki
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/6a5ddef4dcf2.jpg
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/49148a9d2e73.jpg
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/155389d63cb1.jpg
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/f071983f40c0.jpg
Asasa, marmi, Talla, lena7, kozamonia, szwesta80, Paula. lubią tę wiadomość
-
Piękny Radziowóz Liy! Kocie siostrzyczki i psieł również niczego sobie
Z imionami była wielka wojna, bo dziewczynkę mieliśmy wspólnie wybraną, ale z chłopcem była ciężka przeprawa, bo każdemu się co innego podobało. Na szczęście ustaliliśmy wspólnie Daniela to mąż się do brzucha tak zaczął zwracać, rodzina wie i wszyscy zadowoleni
Rano mały wariował tak, że mąż jak zaczarowany siedział, patrzył jak brzuch skacze i piszczał ze szczęścia A brzuch coraz większymarmi, Liy88, Talla lubią tę wiadomość
mały książę
-
Liy, fajny Radziowóz Jaki to model?
Widzę, że w pełni zaakceptowany, bo i Kocio pokochał nowy pojazd
Momo, fantastyczne są takie chwile ja po prostu nie mam dość tych kopniaków i kręcenia się po brzuszku. Mąż się śmieje, że jeszcze mi się znudzi
Czy Wam też jest ciężej? Tak ogólnie ciężej - chodzić,w stawać z leżenia? Od kilku dni mam wrażenie, że nie tyle chodzę, co się toczę, a przecież dopiero teraz bebzonek zacznie rosnąć intensywnie... aż się boję, co to będzie...Liy88, Talla lubią tę wiadomość
-
marmi wrote:Czy Wam też jest ciężej? Tak ogólnie ciężej - chodzić,w stawać z leżenia? Od kilku dni mam wrażenie, że nie tyle chodzę, co się toczę, a przecież dopiero teraz bebzonek zacznie rosnąć intensywnie... aż się boję, co to będzie...
Mi jest bardzo ciężko. Nie znałam tego stanu z ciąży poprzedniej, bo wtedy do końca miałam mnóstwo energii, nie męczyłam się. Teraz za to z dnia na dzień czuję jak moja wydolność organizmu jest coraz gorsza Jak czytałam, że drugi trymestr ciąży bliźniaczej to jak trzeci normalnej, a trzeci trymestr to już czysta wegetacja to traktowałam to z przymrużeniem oka, ale chyba coś w tym jest.
Olga 05.01.2013
IMSI 27.09.16 punkcja; 02.10.16 zamrożono 5 blastocyst (Gameta Rzgów)
10.16 fet 4aa (+), 04.17 fet 4cc (+), cb; 12.16 fet 4aa (+), poronienie zatrzymane 8tc
24.05.17 fet 3bc, 3cc (+); 22.06.17 biją dwa serduszka
Nela i Tymon 09.01.2018
-
Liy, fajny wóz, ale jakie zwierzaki macie cudne!
Liy88 lubi tę wiadomość
Olga 05.01.2013
IMSI 27.09.16 punkcja; 02.10.16 zamrożono 5 blastocyst (Gameta Rzgów)
10.16 fet 4aa (+), 04.17 fet 4cc (+), cb; 12.16 fet 4aa (+), poronienie zatrzymane 8tc
24.05.17 fet 3bc, 3cc (+); 22.06.17 biją dwa serduszka
Nela i Tymon 09.01.2018
-
Marmi, dlaczego daszek? Po pierwsze ten model mi się najbardziej podoba Ale przede wszystkim mam nadzieję, że jak mi dzieci usną w tych lezaczkach i zamknę daszek to pies ich po buziakach nie będzie lizać
marmi lubi tę wiadomość
Olga 05.01.2013
IMSI 27.09.16 punkcja; 02.10.16 zamrożono 5 blastocyst (Gameta Rzgów)
10.16 fet 4aa (+), 04.17 fet 4cc (+), cb; 12.16 fet 4aa (+), poronienie zatrzymane 8tc
24.05.17 fet 3bc, 3cc (+); 22.06.17 biją dwa serduszka
Nela i Tymon 09.01.2018
-
Marmi ABC DESIGN Salsa 4 - myślę, że w tej cenie (2000zł) jeden z ładniejszych i mam nadzieję (a na to się zanosi) trwalszych i wygodniejszych i dla nas i dla brzdąca
No i fajnie, że w cenie jest moskitiera (wyciągana z kieszonki z przodu gondoli), osłonka na nóżki do spacerówki, folia ochronna na cały wózek. Do tego, ponieważ dali ciała i zapomnieli nam go przywieźć do sklepu na wczoraj, Pan dołączył nam w gratisie rękawice przypinane do rączki wózka, także nie zamarznę, a nie znoszę klasycznych rękawiczek tak na co dzień
I tak, mi też jest ciężej, w ogóle kręgosłup częściej i szybciej siada, wczoraj jak się nałaziliśmy po tej Marywilskiej to marzyłam o tym, żeby usiąść Ja generalnie poruszam się szybkim krokiem, ale już na początku ciąży siostra (która zawsze mnie opieprzała, że biegam, zamiast chodzić) zaczęła mnie poganiać i zauważyła, że zwolniłam Liczę, że teraz, po rozpoczęciu L4 będę już codziennie ćwiczyła coś dla ciężarówek i więcej pospaceruję z psami, to mi ciało podziękuje
A zwierzaki tak, cudne mamy, na zdjęciach nie załapała się jeszcze moja ukochana amstaffka Nejka A widoczna na zdjęciu husky Hera ma jedno oko błękitne, drugie brązowe Gdyby nie rozsądek, niechybnie skończyłabym jak Violetta Villasmarmi, Krakowianka lubią tę wiadomość
-
No właśnie moją uwagę ten Husky zwrócił. Piękne ma umaszczenie.
Nasza suczka ma w książeczce ze schroniska wpisane imię Hera, ale my na nią mówimy Hela To ta z mojego zdjęcia profilowego. Prawda, że bardziej na Helenkę wygląda?Liy88, Talla, kuzka lubią tę wiadomość
Olga 05.01.2013
IMSI 27.09.16 punkcja; 02.10.16 zamrożono 5 blastocyst (Gameta Rzgów)
10.16 fet 4aa (+), 04.17 fet 4cc (+), cb; 12.16 fet 4aa (+), poronienie zatrzymane 8tc
24.05.17 fet 3bc, 3cc (+); 22.06.17 biją dwa serduszka
Nela i Tymon 09.01.2018
-
Też mi się wydaje, że jakoś ciężej z chodzeniem, ale im wolniej idę tym gorzej się czuję. Coraz ciężej obrócić się w łóżku na drugi bok, plecy wtedy mocno bolą. Najgorzej jest wysiedzieć na krześle, mam wrażenie że gniotę małego w brzuchu...
W domu robię przerwy co jakiś czas jak się czymś zajmuję, staram się nie przemęczyć.
Na szczęście mąż wyrozumiały więc nawet czasami pomaga mi się skulać z łóżka
Liy88 lubi tę wiadomość
mały książę
-
Kolka,dziękuje kochana moja :* pozytywne nastawienie jak najbardziej wskazane i wielce kibicuje w dalszej ,,nauce'' z chęcią pomogę w razie napadu smutasa ))!!!
Monic88,to teraz mamuśka Tobie kibicujemy za te połówkowe jutro )) trzymamy wszystkie kciukasy aż nam kończyny podpadają
Marmi,,,lista lodówkowa'' rządzi ! Świetny pomysł dla niezdecydowanych,bo to takie ,,oswajanie'' imienia!!! Ty chyba kochana jutro do pracy wracasz tak?Jak się czujesz? I tak,coś z ta ciężkością zaczynam czuć pomimo braku dużej ilości nadprogramowych kilogramów...ciężej się wstaje i bardziej jakby ,,poobijana'' odkąd mała czuje i podpisuje się pod wielkim ,,zacieszem'' z powodu każdego ruchu Miry wiem,ze jest z nią wszystko dobrze jak się tak wierci,mój cukiereczek ))
Paula,widzę,ze tesciówka kombinatorka...grunt,żebyś się nie dała tym jej ,,manewrom'',bo na bank będzie i w przyszłości pewnie chciała dorzucić swoje ,,3 grosze'' do wszystkiego
Lena7,kochana Hahah,ja dzisiaj ,,schajcowałam'' trochu pizzę wiec razem z sunia pod kołdra czekałyśmy aż się domek wywietrzy
Liy88,jaka bryka!!!Bardzo fajny model!!! A koty przeagenci i oczywiście cudowny husky<3 jestem zachwycona zwierzyncem Radzio będzie w siódmym niebie jak się urodzi,a przy nim taka wesoła gromadka do ,,kiziania,miziania i lizania'' ))
Liy88 lubi tę wiadomość
-
Jomi no pewnie i też jest na pewno cudna i wesoła
Ja Herę mam w pakiecie z mężem Nejka była moim wkładem w związek, koty wzięliśmy już razem Nie wyobrażam sobie domu bez zwierząt, mam tylko nadzieję, że będę potrafiła skutecznie wpoić młodemu jak należy się z nimi obchodzić Ale z pewnością w takim stadku będzie wesoło
momo28 - ja już się zasadzam na zamianę miejsc w łóżku, bo póki co ja śpię od ściany i coraz trudniej mi przełazić przez DanielaWiadomość wyedytowana przez autora: 1 października 2017, 17:18
-
Dla mnie tez dom bez chociaż jednego zwierza jest niepełny. Od zawsze w domu moich rodziców były zwierzaki i nie wyobrażałam sobie, żeby u mnie mogło być inaczej. Poza tym jak patrzę ba przyjaźń Olgi i Heli to utwierdzam się tylko w tym przekonaniu. Dzieci mnóstwo się uczą od zwierząt.
Liy88, Talla, momo28 lubią tę wiadomość
Olga 05.01.2013
IMSI 27.09.16 punkcja; 02.10.16 zamrożono 5 blastocyst (Gameta Rzgów)
10.16 fet 4aa (+), 04.17 fet 4cc (+), cb; 12.16 fet 4aa (+), poronienie zatrzymane 8tc
24.05.17 fet 3bc, 3cc (+); 22.06.17 biją dwa serduszka
Nela i Tymon 09.01.2018