Mamusie Luty 2022
-
WIADOMOŚĆ
-
dobuska wrote:Kciuki dziewczyny za wizyty! Będą same dobre wieści dzisiaj! Dajcie znać!
Jeheria zazdroszczę tych mdłości, u mnie dostały wścieklizny od dwóch dni. Miałam trzy dni spokoju, a potem jak wróciło, to musiałam dzisiaj wziąć pracę zdalną...
W ogóle u mnie cukry oszalały. Mimo pilnowania jedzenia na czczo już ponad 100, więc bardzo niedobrze. Cukrzyca za rogiem -
Isiozwierz wrote:Ja sie boje, ze u mnie cos bedzie niedobrze z tym cukrem. Cukier zawsze mialam wysoki, okolo 90-94, ale to chyba po moim tacie tak mam. Pierwsze badanie glukozy w ciazy 93 (codziennie obzeralam sie jablkami i bananami), lekarz kazal ograniczyc cukier to spadlo do 79. Wiec raczej luz. Na ostatniej wizycie nowa babeczka, ktora mi ciaze prowadzi kazala zglosic sie do diabetologa, bo ja to niepokoi. Ta mi kazala znowu zrobic krzywa cukrowa, bo w ciazy jeszcze nie robilam i wyszlo 84-138-100. Jadlam przed tym w miare standardowo, przynajmniej tak mi sie wydaje, ale juz bez slodyczy, bo sie od nich odzwyczailam, jedynie co to faszeruje sie arbuzami, melonami, truskawkami, grapefruitami. Diabetolog powiedziala, ze jak dla niej to tu nic nie wskazuje na cukrzyce ciazowa. Tak mnie tym wszystkim nastraszyli, ze boje sie jesc, ze mi sie cos znowu zepsuje i zaszkodze maluszkowi. Zawsze myslalam, ze jak bede w ciazy to bede mogla jesc co mi sie zywnie podoba, a tu klops 🤷♀️
Ja na przykład trzymam dietę, a cukry wariują Też myślałam, że w ciąży nie będzie tak źle, a zwłaszcza na początku, ale jednak się pomyliłam. Jutro muszę w laboratorium sprawdzić z krwi, bo nie wiem czy domowe pomiary są wiarygodne. -
Isiozwierz piekny wynik krzywej! Myślę że bez wiekszych szaleństw możesz jeść swobodnie 😊 U mnie krzywa wyszła źle i niestety jem jak wróbelek, na budzik, bojaźliwie... cukier trzymam w ryzach ale niestety swobody mam bardzo mało 😞
Też wyobrażałam sobie że w ciąży każda zachcianka będzie dozwolona, a tu taka dupa 😞 -
Gosia Rumi wrote:Isiozwierz piekny wynik krzywej! Myślę że bez wiekszych szaleństw możesz jeść swobodnie 😊 U mnie krzywa wyszła źle i niestety jem jak wróbelek, na budzik, bojaźliwie... cukier trzymam w ryzach ale niestety swobody mam bardzo mało 😞
Też wyobrażałam sobie że w ciąży każda zachcianka będzie dozwolona, a tu taka dupa 😞 -
nick nieaktualnydobuska wrote:Kciuki dziewczyny za wizyty! Będą same dobre wieści dzisiaj! Dajcie znać!
Jeheria zazdroszczę tych mdłości, u mnie dostały wścieklizny od dwóch dni. Miałam trzy dni spokoju, a potem jak wróciło, to musiałam dzisiaj wziąć pracę zdalną...
W ogóle u mnie cukry oszalały. Mimo pilnowania jedzenia na czczo już ponad 100, więc bardzo niedobrze. Cukrzyca za rogiem -
Pcosik_2 wrote:Pilnuj też jedzenia wieczorem. Kiszonki też ładnie obniżają cukry
Dzięki za wiadomość o kiszonkach! O ile mój żołądek pozwoli, będę starała się coś zjadać.Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 lipca 2021, 13:51
-
nick nieaktualnyMelduje, ze dzieć ma 9 mm i bije mu serduszko. Nawet słyszałam jak bije, 127 uderzen ❤️❤️ Tak się wtuliło, ze ciężko je było znaleźć. Umiejscowione jest wysoko w macicy 😍
Gosia Rumi, Pimka, dobuska, Aneta8, Selena, Kasiastaraczka, Isiozwierz, Jeheria, Morwa, Nisia18, Paula2702 lubią tę wiadomość
-
Gosia Rumi wrote:Dobuska a jakie cukry Ci teraz wychodzą? Dużo zawyżone? Korzystasz z jakiejś rozpiski jedzeniowej?
Na razie po prostu staram się jesc z niskim indeksem glikemicznym, bo nie mam jeszcze stwierdzonej cukrzycy.
Jutro będę sprawdzac czy glukometr działa dobrze. Krzywą będę robić dopiero jak do końca odstawię glucophage, chyba że diabetolog uzna, że szybciej. -
Dzieki dziewczyny za pocieszenie, zawsze chociaz odrobine spokojniejsza i tak sie bede pilnowac, ale przynajmniej troche mi zeszlo cisnienia z glowy
A co do tych glukometrow, to jak mialam dwa razy robiona krzywa i poczatkowo badaly mi wlasnie cukier przez glukometr, to za kazfym razem wychodzilo o wiele wiecej na glukometrze niz przez badanie laboratoryjne. Teraz ostatnio jak bylam to glukometr pokazal 93 i sie poirytowalam znowu, co tak wysoko, a laboratorium wykazalo 84, czyli prawie dyszka roznicy.
A z przyjemniejszych tematow, to w srode mam wizyte. Pierwsza na nfz u nowego lekarza. Zobaczymy co to bedzie nie zapamietalam tylko nazwiska do kogo mnie zapisano, ale w tej przychodni pracuje tez babeczka z Gamety z Gdynj, wiec jesli nie do niej, to moze uda mi sie uprosic panie recepcjonistki o przepisanie do niej jakos tak chyba bardziej jej zaufam, mimo iz jej nie znam
A z jeszcze przyjemniejszych i malo stresujacych tematow. Robicie sobie fotki brzuszkow? Ja od 5 tygodnia robie co tydzien bedzie fajna pamiatka w przyszloscidobuska lubi tę wiadomość
-
Isiozwierz no to jestem bardzo ciekawa, jak się ma mój glukometr do pomiarów z krwi. Zobaczymy jutro, dam znać.
To masz wizytę dzień przede mną
Ja zrobiłam pierwsze zdjęcie jakoś w tamtym tygodniu, ale tylko dlatego, że już mi lekko wyskoczył. Jak mi się uda pamiętać, to będę pstrykać co tydzień.Isiozwierz lubi tę wiadomość
-
Już po wizycie, wszystko wszystko ok, dzidziuś ma 3,14 cm❤
Ja robiłam sobie w pierwszej ciąży teraz mam tylko 1 zdjęcie. Nie mam tak czasu i chęci.
Mi glukometrem wyszło 89 a z krwi 85.
I w pierwszej ciąży też glukometr zawyzal.Selena, Aneta8, Isiozwierz, dobuska, Morwa, Kasiastaraczka, Pimka, Paula2702 lubią tę wiadomość
-
dobuska wrote:No jeszcze dwa tygodnie temu było 84 z krwi, w środę wyszło już 90, a glukometrem wczoraj wyszło 102, a dzisiaj 110.
Na razie po prostu staram się jesc z niskim indeksem glikemicznym, bo nie mam jeszcze stwierdzonej cukrzycy.
Jutro będę sprawdzac czy glukometr działa dobrze. Krzywą będę robić dopiero jak do końca odstawię glucophage, chyba że diabetolog uzna, że szybciej.
Ale te normy właśnie trochę mnie dziwią. Ja też miałam mierzone glukometrem tuż przed pobraniem krwi - glukometr pokazał wtedy 103, krew 93. Czyli też obstawilabym że glukometr zawyża. Ale normy jakie dostalam z glukometrem od diabetologa - to na czczo <90, godzine po posiłku <140. Czyli jeśli chodzi o na czczo - to norma jest jeszcze surowsza niż dla krwi żylnej, a prawdopodobnie glukometr zawyżył 🤷
Dziwne to 😞
Twoje pomiary 102, 110 - to na czczo? Rzeczywiście wg ich norm to za dużo. A mierzysz 1 h po posiłkach? Może te są w porządku. Czytałam gdzieś, że najtrudniej zbić to na czczo. A na to zalecili mi żeby jeść bardzo często, bardzo mało. I koniecznie przed pójściem spać zjeść, wziąć ze sobą idąc do łóżka kromkę chleba.Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 lipca 2021, 21:55
-
A nawet żeby nocna przerwa (w jedzeniu) była nie dłuższa niż ileś tam godzin, żeby nie dopuszczać do dużych wahań cukru.
Ja wprawdzie biorę metforminę (ale i Ty glucophage), ale chyba udało mi się opanować te cukry dietą. Na czczo mam 80-90, po posiłkach 80-110 (pomiary glukometrem), to mieszczę się w tych turbo-surowych normach. Postaram się dziś znaleźć kartkę z ogólnymi wytycznymi żywieniowymi które dostałam i wrzucę tutaj. -
Jeśli chodzi o owoce, to gdzie indziej dostałam informację, że cytrusy i owoce jagodowe można - ale najlepiej jak je się połączy z pestkami dyni, pestkami slonecznika albo siemieniem lnianym, wtedy indeks glikemiczny jest niższy. No i najlepiej jeść je na II sniadanie, nie wieczorem.
-
Gosia Rumi wrote:To normalne że na glukometrze wychodzą inne wartości niż z krwi żylnej, z palca bierze się krew włośniczkową, diabetolog mówił mi ze to zupełnie inne pomiary i dlatego są zupelnie różne normy.
Ale te normy właśnie trochę mnie dziwią. Ja też miałam mierzone glukometrem tuż przed pobraniem krwi - glukometr pokazał wtedy 103, krew 93. Czyli też obstawilabym że glukometr zawyża. Ale normy jakie dostalam z glukometrem od diabetologa - to na czczo <90, godzine po posiłku <140. Czyli jeśli chodzi o na czczo - to norma jest jeszcze surowsza niż dla krwi żylnej, a prawdopodobnie glukometr zawyżył 🤷
Dziwne to 😞
Twoje pomiary 102, 110 - to na czczo? Rzeczywiście wg ich norm to za dużo. A mierzysz 1 h po posiłkach? Może te są w porządku. Czytałam gdzieś, że najtrudniej zbić to na czczo. A na to zalecili mi żeby jeść bardzo często, bardzo mało. I koniecznie przed pójściem spać zjeść, wziąć ze sobą idąc do łóżka kromkę chleba.
Taaak, mierzę też 1 godzinę po posiłku i wychodzi różnie. Czasem okej, czasem gorzej. Tzn najwyżej mi raz wyszło 140 kilka, a tak to jest w normie.
Dzisiaj w nocy wyszło mi 95, ale tutaj mogę podejrzewać, że wiem w czym problem, bo ja zjadłam kolację o 20 i o 22 poszłam spać. Myślicie, że jeszcze przed snem powinnam coś zjeść?