Mamusie październik 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Sandrina oj tak. On sie umie zaprezentowac. Jest grzeczny i uśmiechnięty i kazda ojoja.
I kolejny raz udowodnił jaki jest dzielny. Lekarki byly pelne podziwu ze tak sobie poradził z wydzielina i nie ma zmian osluchowo.
Tak sie nim chwale ale jestem taka dumna ze musze sie wygadac bo wychodzi mi uszamisandrina22, Aaga, Kamilka, ammarylis, nuśka91, mia4444 lubią tę wiadomość
Bartuś 19.09.2019 20:14
37 tydzien 1 dzien
Witaj synku -
Hej dziewczyny, dawno mnie tu nie było, podczytuje trochę, ale nie nadrobię wszystkiego.
Aga90, bardzo Ci współczuję traumy, niestety to może Ci już wracać, tak jak napisała kkkaaarrr, ale z czasem nie będzie już powodowało aż takich emocji. Pójście do terapeuty może być dobre, może podpowie Ci jak sobie z tym radzić, żeby nie wpływało na Ciebie negatywnie. Tak czy siak - przytulam i całuje ❤️
Któraś pytała o odplamiacz- polecam mydełko Domol z Rosmanna, wystarczy natrzeć na mokro, zostawić, jeśli jeszcze nie zejdzie powtórzyć. Zapieram tak wszystko od czasów jak Kinia zaczęła jeść stałe posiłki i szczerze mówiąc kupuję to mydełko hurtem.
Co u nas. Felo miał gila, na zmianę z siostrą, w końcu wstrzelilismy się, żeby zaszczepić go 2 dawką pneumo i 5w1. Waży raptem 6300 a mierzy 65 cm i wagowo jest na 10 centylu, choć wcale na chudego w sumie nie wygląda 🤔 no ale z Kingą było identycznie, stąd decyzja idecntyczna- po zakończeniu 4 mca rozszerzamy dietę i trochę się osiągałam, ale dziś dostał 1 marchewkę, a wczoraj pierwszy raz butlę z mm na noc. Ja wodotrysków w piersiach nie mam, a dziecko rośnie i potrzebuje już więcej niż mogę dać. Taka moja uroda. Nie przejmuję się. Z Kingą rozszerzanie poszło świetnie, ładnie przybierała na wadze, jak miała rok wcinała już wszystko to co my, i nie ma u niej żadnego problemu ze zjedzeniem czegokolwiek, liczę że z Felkiem będzie tak samo.
A ja się nie udzielam, bo w kółko coś robię. Wróciłam do aktywności fizycznej, przypominam sobie niemiecki, zrobiłam Kini wypasiony album na roczek, cały czas coś ogarniam w domu, no słowo, że czas mi leci jak szalony.
Co do ścieżki życiowej, kurde, coraz częściej o tym myślę. Nie do końca chyba chce wracać do tego gdzie byłam (korpo, praca 10 godz.na dobę..), ale nie wiem na co zmienić. Ja się otarłam na studiach o programowanie i nie moja bajka. W życiu siebie nie widzę w kodach. Raczej zaczyna mnie ciągnąć do ludzi, cokolwiek to oznacza. Chyba mam dość siedzenia przed lapkiem, na które straciłam dobre 10 lat życia. Nie mówię, że to źle, ale jak niektóre z Was, chciałabym skosztować czegoś nowego. Ta kuzynka co na 50 i kończy kolejne studia- super. Może nie ma się co bać że jesteśmy za stare na zmianę?moni05 lubi tę wiadomość
-
No i jeszcze dodam, że jak Uwhe- wyglądam jak kupa, cienie pod oczami, waga cały czas stoi w miejscu (dobrze, że post się zbliża) ale nigdy się tak nie cieszyłam macierzyństwem jak teraz. Mam dwoje cudownych dzieci, jak patrzę jak Kinga opiekuje się bratem to się rozpływam, nie ma jeszcze 2 lat, a go przytula, całuje, głaszcze, wkłada smoczka jak płacze, albo woła "mama, Felo cyc", a on wpatrzony jest w nią jak w obrazek. W dodatku ze spaniem nie mamy większych problemów (pomijając fakt, że oboje chodzą spać późno) i trudno mi znaleźć coś, żeby narzekać.
sandrina22, Aaga lubią tę wiadomość
-
Kookosowa, i bardzo dobrze, chwal się ile wlezie! Bartuś to silny chłop i trzeba go chwalić 😊
U nas pierwsza cała noc przespana. Aż wstawałam i sprawdzałam czy oddycha. I to na brzuchu 😀 odnośnie spania nocki są już lepsze, ale za to wieczorem jak go położymy to ciężko, ciągle się budzi. Dopiero 23-24 łapie taki lepszy sen.
A dziewczyny, brałyście już maluchy do restauracji? My mamy niedługo urodziny babci i nie mam z kim zostawić Ignasia, więc jestem zmuszona go zabrać. Macie jakieś rady jak przetrwać i nie uprzykrzyć życia innym ludziom? 😅 Zaznaczam, że to typ co ciągle musi się coś dziać. Chyba go wezmę w spacerówce, maksymalnie rozłożonej. Wiem, że nie powinnam, ale on się lepiej czuje jak wiecej widzi.Kookosowa lubi tę wiadomość
-
Kokosowa chwal sile ile wlezie! Tez tak robie z moja dama
Jupik super ze tak wszystko ogarniasz a maluchy nie dokazuja! Moja radosc z macierzynstwa czasem tylko zakloca stres I zamartwianie sie o corcie. Ale miewam napady "Boze jaka ze mnie szczesciara"
U mas tez raczej nizsze centyle ale tak miala nawet w brzuszku, u nas wszyscy wysocy wiec chuda a dluga od ppczatku. Poki noja pediatra I nronatolog nie widza problemu to karmie piersia, a rozszerzanie idzie nam calkiem ladnie
Oli my bylismy kilka razy I nigdy nie bylo afery, duzo rzeczy ja interesowalo. Jak cos to mozesz z maluszkiem pospacerowac na rekachjak nosicie sie juz przodem do swiata to mysle ze to bedzie hit.
Kookosowa lubi tę wiadomość
-
Oli, sprobujcie wcelowac drzemka w pore posilku, w ten sosob minie troche lub wieksza czesc imprezy. A jak sie obudzi to tak jak dziewczyny pisza, spacery po restauracji powinny byc super interesujace. Minusem jet to, ze ty lub tata jestescie wyjeci na czas przechadzek, stad dobra ta drzemka, abyscie oboje mogli zjesc.
-
nick nieaktualnyJupik, podziwiam i bardzo fajnie czyta się takie pozytywne wieści😊
Olii, my często wychodzimy do restauracji. Najtrudniej jsk tylko we troje, ale nawet jak młody nie spi, to się wymieniamy.
A jak idziecie na urodziny babci, to zapewne będzie sporo chętnych do opieki 😉
Miłego weekendu dziewczyny ❤️Aaga lubi tę wiadomość
-
Rano byłam z starszakiem na basenie. Drugi raz w wodzie od dawna, wzięłam maskę do nukrowania i super sobie radził. Pływał pod wodą, oddychał przez rurkę. Parę razy napił się wody ale jestem mega dumna.
Za to teraz od godziny siedzi nad talerzem z zapiekanka makaronowa i medytuje. Głodny jest bo już wymyślał że chce serek albo czekoladkę. Szlag mnie trafia. Muszę wziąć głębsze wdechy niż podczas nurkowania...
Za 1,5h przychodzą goście na sushi. Do tej pory może zje 🤷♀️
Miłego wieczoru wszystkim i spokoju ducha. -
Dzięki dziewczyny, mam nadzieję, że nie będziemy musieli wracać awaryjnie do domu. Wezmę jeszcze w razie co Chustonosidlo jak już nic nie pomoże. Mamy małego płaczka, więc często nawet na rękach nie da się uspokoić.
-
Hej
fajnie widzieć Was dziewczyny po przerwiepodczytuje codziennie,ale jakoś nie pisze.
Olek jest kochany i mega grzeczny. Wszyscy się dziwią jaki z niego śmieszek bo w ogóle nie płacze. Śpi i je ładnie- nie mam co narzekać
Ja pracuję(szyję), ćwiczę. Dzisiaj moja córcia skończyła 5 latek
ale i wyszło mi złe tsh= 18.5, ostatnio miałam 0.2 tak więc szaleje i czeka mnie endokrynolog.
pozdrawiam Was i Wasze maluszki -
O, to u mnie wszyscy się dziwią jak ja daje radę 😂 mały w rodzinie ma już przezwiska zadymka, terrorysta itp 😂 no ale takiego go mamy i takiego kochamy 😉 ale rodzeństwa raczej nie przewiduje 🙈
Aaga, Kookosowa, aga_ni lubią tę wiadomość
-
Kokosowa pozdrowienia dla Bartusia 😍
aga90 fajnie, że się odezwałaś. Pamiętaj, że złe wspomnienia które nosisz w sobie z czasem przekujesz w Twoją siłę. I też uważam jak dziewczyny, że terapia to nie wstyd i już jedno spotkanie może pomóc. Jeżeli długo będzie Cię to prześladowało, pomysł o tym rozwiązaniu. Powodzenia ❤️
Ja nie odbijam w nocy, bo śpi i nic mu się nie dzieje. W dzień odbijam a i tak ulewa ciągle.
Fajnie dziewczyny, że jesteście zadowolone i spełnione w macierzyństwie. Ja też tak mam ☺️ Mój dzidziuś jest grzeczny, co prawda chce się dużo bawić i woli być na rękach niż leżeć sam, ale to po prostu taka natura towarzyska. Kocham go nad życie i często sobie popłakuje nad nim w nocy jak już śpi a ja myślę jakie mam szczęście ❤️
Szkoda, że u nas na wsi i w najbliższym miasteczku nie ma takich zajęć dla mam z dziećmi typu fitness itp bo chętni bym poszła. Może jak będzie starszy to w jakichś parkach zabaw poznam inne mamy ☺️
Co do pracy ja też nie wracam. Chcę rozwinąć swoją firmę, ale to mi zajmie pewnie z dwa lata zanim zacznie przynosić zyski. A po macierzyńskim nie mam urlopu więc nie wiem jak będzie z kasą itp. Może będę musiała znaleźć tymczasową pracę... Ciężko mi się o tym myśli, czuję wtedy taką bezsilność, bo nie wiem jak będzie.
Jutro zostawiam małego na 12h drugi raz w życiu pod opieką męża i babci ☺️ za pierwszym razem było ciężko, bo mały miał niecałe dwa miesiące i źle radził sobie z piciem z butelki. Teraz mam dużo większy luz, bo już nie jest taki maleńki. Na pewno sobie dadzą radę chociaż picie z butelki ćwiczy bardzo rzadko, bo mało kiedy zostawiam go na więcej czasu niż pomiędzy karmieniami.Kookosowa, aga90 lubią tę wiadomość
-
My już po urodzinach w restauracji i jakoś przeżyliśmy 😅 co prawda tylko połowę czasu był spokój, potem płacz nawet na rękach, ale po spacerze i wsadzeniu w fotelik jakoś dało radę. Myślę, że będziemy próbowac co jakiś czas z nim wychodzić, może w końcu przywyknie 🙈
wiktoriaa, kasia1518, Kookosowa, mia4444, sandrina22, Cabrera lubią tę wiadomość
-
Czytam wasze pozytywne teksty o macierzyństwie i tak miło się robi. Mi też łatwiej się cieszyć obecnie że zostałam mama niż za pierwszym razem. Życzę sobie tylko lepszych nocy, mam pobudki co godzinę. 🙈
Mój mąż też odkrył w sobie tatę. Powtarza mi ostatnio jak mocno się cieszy że mamy Lili, że docenia rodzinę w takim naszym idealnym składzie 2+2 😃 -
Koniczynka u mnie podobnie jak u ciebie. Drugie macierzyństwo jest o wiele spokojniejsze i świadome. Mimo problemow wiecej mam cierpliwosci i bardziej jestem zorganizowana. A czas tak szybko leci ze zaraz będziemy sie wysypiac i tesknic za bobaskiem ktory nie ma swoich pomysłów na psocenie
Bartuś 19.09.2019 20:14
37 tydzien 1 dzien
Witaj synku -
Konieczynka i Kokosowa mnie macierzyństwi też bardziej cieszy niż za pierwszym razem.Gdyby nie to,że mojego nie ma jeszcze więcej w domu niż przed ciążą to byłaby sielanka.Laura jest póki co zupełnie innym dzieckiem niż syn jak był w jej wieku i nie daje tak popalić jak braciszek.Miłego dnia dla wszystkich.
-
Dzień dobry wszystkim i przychylam się do życzeń spokojnego tygodnia.
My chyba dzisiaj pojedziemy kupić większą wanienkę, bo mi się bobas w starą ledwo mieści. No jaki to był sens małą wanienkę kupować, to ja nie wiem 🤦 no i teraz podwójny wydatek.
Jutro w końcu idziemy na ostatnią dawkę Rota, to nowa będzie jak znalazł 😂
Weekend mieliśmy cudowny, mały się bawił, śmiał, no rozkoszny był. A dziś od rana tylko płacze i marudzi 🤷
Czy wasze dzieci ciągle gugają czy mają kilkudniowe przerwy? Bo u nas od kiedy skok się skończył, cisza. Tylko sporadycznie bu i jak płacze ejaeja albo meme meme.paulina2811 lubi tę wiadomość
-
sandrina22 wrote:Dzień dobry wszystkim i przychylam się do życzeń spokojnego tygodnia.
My chyba dzisiaj pojedziemy kupić większą wanienkę, bo mi się bobas w starą ledwo mieści. No jaki to był sens małą wanienkę kupować, to ja nie wiem 🤦 no i teraz podwójny wydatek.
Jutro w końcu idziemy na ostatnią dawkę Rota, to nowa będzie jak znalazł 😂
Weekend mieliśmy cudowny, mały się bawił, śmiał, no rozkoszny był. A dziś od rana tylko płacze i marudzi 🤷
Czy wasze dzieci ciągle gugają czy mają kilkudniowe przerwy? Bo u nas od kiedy skok się skończył, cisza. Tylko sporadycznie bu i jak płacze ejaeja albo meme meme.wanienke też zmieniliśmy. I w sumie wzięliśmy największą z możliwych opcji, na allegro była
Paulina