Mamusie październik 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
sandrina22 wrote:Dziewczyny, które mają chusty/chustonosidła: Co macie i czy wam się sprawdza?
Moni i Nuśka, dobrze pamiętam, że wy używałyście?
Co do wody, ja używałam z kranu a teraz na żywca zmieniłam. Podaję w takiej samej temperaturze jak mleko, czyli w granicach 35-38 stopni.
Ja mam chustonosidlo caboo close. Było super jak młody był lżejszy, teraz za bardzo się rozciąga albo muszę po prostu zacząć go inaczej wiązać. Samo wkładanie do niego wydaje mi się bardzo proste.23.10.2019 urodził się Władek ❤️
starania od 2016: PCO, KIR AA, teratozoospermia, 2017 - 4x IUIICSI 1 - 01.2018
ICSI 2 - 08.2018
IMSI 3 - 01.2019 - 27.01 szczęśliwy transfer! -
Uwemhe wrote:Hej
Dziewczyny dawno nie pisałam ale czytam codziennie. U nas wszystko dobrze:-) mały jest rozkoszny. Strasznie rączkowy niestety no i ostatnio jak zasypia na rękach a ja go odkładam to sie wybudza. W nocy spi z nami bo jego łóżko paży.
Ma wielką potrzebę bliskości. Moje dziewczyby są wspaniale. Tak mi pomagają że nie moge. Noszą go, zmieniają pampersy i proszą by go nosić. Wiec jest o wiele łatwiej.
My przeniesliśmy sie wczoraj na tulę i jest suuuuper. Wow wogole nie czuje cieżaru małego. Mały ma 9.5 kilo więc jest duży i stabilny wiec idealnie już w tej tuli. To moje ostatnie macierzyństwo jest takie proste i piękne. Nie miałam takich uczuć z młodymi a tu normalnie oszalałam:-).
Jutro o 7 30 rano mamy drugą dawkę meningo. Szczepimy na te 2 szczepy czyli B i C więc przeciąga się.
Dziewczyny wracacie do pracy po rodzicielskim? Ja planowałam posiedzieć z 2 albo 3 lata z małym. PRAcuje w firmie IT ale w kadrach a teraz zastanawiam.się nam studiami informatycznymi i kursami by zostać programistą. Bo oni dobrą kase maja:-) ale nie wiem czy mi sie bedzie chciało. Mam 34 lata i zaczynać od nowa. Muszę trochę pomyslec. Z drugiej strony moja praca była całkiem fajna no i pracowałam tylko 6 godzin. Wiem że tęsknią za mnąale już mi tam sie nudziło.
Czeeśćfajnie Cię widzieć i czytac takiego pozytywnego posta. Zazdroszczę ogromnie!
Mam bardzo podobne dylematy zawodowe, nawet zaczęłam kurs pythona ale mi dość opornie idzie. Trochę mam wymówki ze młody prawie cały czas płacze i to dlatego a trochę mogłabym tak naprawdę znaleźć czas. Największy problem mam ze startem w IT - wszędzie wymagają doświadczenia. Mysle ze będę szukać jakiejś opcji douczenia się w zaprzyjaźnionej firmie IT. Albo porzucę ten pomysł i wrócę do swojej pracy - sama nie wiem. Mysle ze studia nie są Ci potrzebne tylko kursy i doświadczenie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 lutego 2020, 10:21
23.10.2019 urodził się Władek ❤️
starania od 2016: PCO, KIR AA, teratozoospermia, 2017 - 4x IUIICSI 1 - 01.2018
ICSI 2 - 08.2018
IMSI 3 - 01.2019 - 27.01 szczęśliwy transfer! -
Hej. No niestety, Czarek dostał antybiotyk. Kolejna ciężka noc za nami. No ale mam nadzieję że będzie już tylko lepiej.
Piszecie o zmianie zawodu, to Wam coś napiszę. Moja kuzynka, lat 50 w tym roku skończy kolejne studia i będzie magisterke bronić. Ogólnie sporo zawodowo przeszła, no ale chodzi mi o to, że w każdym wieku można zmienić branżę czy też się doksztalcic.moni05 lubi tę wiadomość
-
Hej dziewczyny:-)
Bardzo mi miło:-) nie zdawałam sobie sprawy że ta radość z macierzynstwa az tak ze mnie wypływa:-). Polecam po prostu 3 dziecko przy dużej różnicy wieku. Dziewczynki miałam rok po roku i było ciężko, tak suuuper sie zrobilo jak młodsza miała 2 a starsza 3.5. No i w tym mąż marynarz ktorego nie było 2 miesiące. A teraz to inna bajka:-) jedynak prawie z starszymi zakochanymi w nim siostrami hehehhe.
Co do kursów masz racje, od nich zacznę. Ja pracuje w firmie IT i po cichu liczę na to że by mnie wzieli na juniora bo często tak robia. A jak nie to zawsze w Cv juz mam firmę IT ponad 5 lat wpisaną a firma w Gdańsku jest znana. Gorzej z tym czy mi się to spodoba. Bo decyzja narazie bierze sie stąd ze potrzebuje zmiany. A tego pythona robisz online? A twoj mąz Moni zdalnie?
Poki co dziewczyny wrociłam na hiszpanski i mam w niedziele przez skypea z moim native speakerem Ivanem:-) heheh zawsze sie smieje ze Hiszpan o.imieniu Ivan:-) przyjechał do Polski za miłością i teraz uczy ludzi i jest w tym świetny:). Byłam też z małym pare razy na zajeciach dla mam z dziecmi na silowni. Super sprawa. Mamy też cos takiego jak zajecia na zewnątrz z dziecmi. Maluchy w wozkach a mamy z nimi cwicza wokol zbiornika retencyjnego na to planuje tez sie zapisać. Ale tymczasem wole cwiczenia w ciepełku:-).
By nie bylo tak słodko to powiem wam że wyglądam jak kupa:-). Wieczne cienie pod oczami i rano jak mlode zawoze do szkoły to zawsze licze by mnie nikt nie spotkał bo wyglądam jak upiór hehhehe. Zero makijarzu bo mi się nie chce. Więc nie mam formy życia:-). Aaaa i libodo zerowe kurcze. Za tydzień mąż wraca wygłodniały po 4 tygodniach a dla mnie sex mógłby nie istniec. Nie miałam tak z młodymi. Ale pewnie minie jak skończe karmic. -
nick nieaktualny
-
Brunetka za bardzo zyjesz waszymi rodzinami. Do niczego dobrego to nie doprowadzi. Nie wiem po co z mezem poruszacie Wasze prywatne sprawy z pozostalymi czlonkami rodziny. Skupcie sie na sobie I Kornelce, a wszystko sie pouklada.
przedszkolanka:) lubi tę wiadomość
-
Aaga wrote:Aga_ni dobrze pamietam ze to Ty mialas wyjazdowa prace?
Adella na co dostaliscie antybiotuk?
My za chwile rehabilitacja u fizjo a potem wizyta u lekarza. Moze ta goraczka z zebow?? Innych objawoe brak...
Tak tzn to nie problem bo mogę sama o tym decydować, mogłabym to tak zorganizować żeby wyjeżdżać tylko 3 razy w oku 1-2 tyg albo nawet rzadziej. Ogólnie ja mam pracę marzeń, ambitna, użyteczna społecznie, egzotyczna. Tylko pieniądze nie takie jakbym chciała. No i ciągnie mnie czasem do nowej firmy, jakiejś większej, żeby zmienić otoczenie. Wiec u mnie to trochę taka chęć poznania innego środowiska pracy a trochę potrzeba finansowa. Wydaje mi się ze najlepiej byłoby mi zostać testerem i rob to po godzinach (albo główny etat zmniejszyć) ale nie bardzo mam doświadczenie i musiałabym się chyba sporo nauczyć. Mysle sobie ze kiedy jak nie teraz.
Aaga mam nadzieje ze ta gorączka to tylko od zębów.23.10.2019 urodził się Władek ❤️
starania od 2016: PCO, KIR AA, teratozoospermia, 2017 - 4x IUIICSI 1 - 01.2018
ICSI 2 - 08.2018
IMSI 3 - 01.2019 - 27.01 szczęśliwy transfer! -
Uwemhe wrote:Co do kursów masz racje, od nich zacznę. Ja pracuje w firmie IT i po cichu liczę na to że by mnie wzieli na juniora bo często tak robia. A jak nie to zawsze w Cv juz mam firmę IT ponad 5 lat wpisaną a firma w Gdańsku jest znana. Gorzej z tym czy mi się to spodoba. Bo decyzja narazie bierze sie stąd ze potrzebuje zmiany. A tego pythona robisz online? A twoj mąz Moni
By nie bylo tak słodko to powiem wam że wyglądam jak kupa:-). Wieczne cienie pod oczami i rano jak mlode zawoze do szkoły to zawsze licze by mnie nikt nie spotkał bo wyglądam jak upiór hehhehe. Zero makijarzu bo mi się nie chce. Więc nie mam formy życia:-). Aaaa i libodo zerowe kurcze. Za tydzień mąż wraca wygłodniały po 4 tygodniach a dla mnie sex mógłby nie istniec. Nie miałam tak z młodymi. Ale pewnie minie jak skończe karmic.
Tak, robię na Udemy python dla początkujących.
A ja wyglądam całkiem fajnie chyba ale to się nie przekłada na super samopoczucie i libido tez zero i jeszcze dyskomfort przy stosunku. Byłam wczoraj u ginekologa nawet i się okazało ze to najprawdopodobniej infekcja. Mam leki i może będzie lepiej.23.10.2019 urodził się Władek ❤️
starania od 2016: PCO, KIR AA, teratozoospermia, 2017 - 4x IUIICSI 1 - 01.2018
ICSI 2 - 08.2018
IMSI 3 - 01.2019 - 27.01 szczęśliwy transfer! -
Uwemhe wrote:Co do odbijania nigdy tego nie robiłam. Ponoc na piersi nie trzeba było?
-
nick nieaktualny
-
U mnie też zero ochoty na sex, założyłam spiralę... mąż to by chciał codziennie... A ja mogę wcale... na wieczór to jedyne o czym marzę to położyć się spać bo nie wiem jaka noc mnie czeka.
A jeszcze mam po ciąży teraz tak obfite miesiączki... pierwsza to była tragedia , nie dość zw 9dni to podpaska do zmiany co godzinę mocno przesiąknieta. Myślałam że tylko pierwsza po połogu taka będzie, ale teraz mam druga i jest już od 2 dni to samo ... strasznie intensywna - aż strach wyjść z domu, no wczoraj spodnie zalałam, łóżko zalane , piżama co noc do zmiany... No tragediakasia1518
-
A ja wczoraj po położeniu dzieci spać zaszłam do męża, pracował przed komputerem. Położyłam się na jego kanapie i zapytałam czy go nie przeleciec.
Zgodził się 😆