Mamusie wrzesień 2021❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Mam głupie pytanie, o co chodzi z tą kartą ciąży? To dane na temat zdrowia, wyniki itd nie są zinformatyzowane? W sensie, w razie np gdy zemdleje na ulicy to po udzieleniu pierwsze pomocy, ratownik medyczny czy lekarz będzie szukał mojej karty ciąży, zeby poczytać z czym się borykam? Nie ma tego "pod moim peselem" w systemie służby zdrowia?
Obecnie jestem w Polsce na urlopie i nie mam nic takiego że sobą .. pogadam w pn z lekarzem w PL, zeby może cos takiego mi wystawił skoro musi być na papierzeWiadomość wyedytowana przez autora: 14 maja 2021, 23:38
Starania od 2016 r.
Decyzja o IVF grudzień 2018.
I podejście: kwiecień 2019
30/4 transfer, 8/5 dwie kreski! 10/6 pierwsze USG i jest ❤
Wrzesień 2020- zaczynamy starania o drugie dziecko!
15/1 dwie kreski!!! -
Nie wiem czy każdy pracownik służby zdrowia ma dostęp do takich informacji. Jeśli po wpisaniu numeru PESEL widzą to co ja na internetowym koncie pacjenta to tam nie ma jak byk napisanego, że pacjentka w ciąży. Może po historii wizyt regularnych u gina czy usg by się zorientowali. Chodzi też raczej o to, że jak przyjeżdża karetka to ratownik czy lekarz najpierw zabierają się za udzielenie pomocy, a nie szperanie w systemach informatycznych. Jest większa szansa, że zajrzą do Twojej torebki i znajdą kartę ciąży. I też niekoniecznie chodzi od razu o to z czym się borykasz, a to, że spośród kilku możliwych ścieżek udzielenia pomocy mogą wybrać to, które nie zaszkodzi ciąży (np. odpowiedni lek). Oczywiście pomocne mogą być informacje np. o nadciśnieniu czy cukrzycy ciążowej. To trochę jak taka bransoletka dla cukrzyków, żeby ekipa medyczna od razu wiedziała z czym ma do czynienia.
Tusianka lubi tę wiadomość
-
Mi ginekolog także mówiła, że kartę nosimy ze sobą. Tam jest grupa krwi itp. ewentualna pomoc jest skrócona i to może pomóc matce i dziecku.
27.12.2020 - II 🍀
28.12.2020 - HCG total 197,98 mUl/ml 😍
30.12.2020 - HCG total 529,92 mUl/ml 😍
15.01.2021 💗
******************************************************
* 28 lat
* starania od 04.2019
ON: 250 MLN całość, morfologia 1%, reszta parametrów ok. -
Marianka@87 wrote:Mam głupie pytanie, o co chodzi z tą kartą ciąży? To dane na temat zdrowia, wyniki itd nie są zinformatyzowane? W sensie, w razie np gdy zemdleje na ulicy to po udzieleniu pierwsze pomocy, ratownik medyczny czy lekarz będzie szukał mojej karty ciąży, zeby poczytać z czym się borykam? Nie ma tego "pod moim peselem" w systemie służby zdrowia?
Obecnie jestem w Polsce na urlopie i nie mam nic takiego że sobą .. pogadam w pn z lekarzem w PL, zeby może cos takiego mi wystawił skoro musi być na papierze❤Ada&Pola❤
-
Dzięki dziewczyny, chyba rozumiem o co chodzi. Znajomy, który był ratownikiem (skończył karierę jakieś 7-8 lat temu) stwierdził, że ówczesne procedury pierwszej pomocy nie obejmują grzebania w kartach, torebkach. Sprawdzaja dokumenty jedynie do identyfikacji a wbicie grupy krwi niczego nie zmienia, bo robi się jak przy wypadkach szybką grupę krwi przed podaniem. A ciężarne traktuje sie priorytetowo, inaczej to wiadomo. Więc jest to najpewniej "szybszy dostep" do danych o przebiegu ciąży, który pewnie niedługo zniknie. Popytam lekarza jak mogę taki dok w Pl "stworzyc". Ja nawet nie mam zaświadczenia ze jestem w ciąży na piśmie:)
Starania od 2016 r.
Decyzja o IVF grudzień 2018.
I podejście: kwiecień 2019
30/4 transfer, 8/5 dwie kreski! 10/6 pierwsze USG i jest ❤
Wrzesień 2020- zaczynamy starania o drugie dziecko!
15/1 dwie kreski!!! -
Marianka@87 wrote:Dzięki dziewczyny, chyba rozumiem o co chodzi. Znajomy, który był ratownikiem (skończył karierę jakieś 7-8 lat temu) stwierdził, że ówczesne procedury pierwszej pomocy nie obejmują grzebania w kartach, torebkach. Sprawdzaja dokumenty jedynie do identyfikacji a wbicie grupy krwi niczego nie zmienia, bo robi się jak przy wypadkach szybką grupę krwi przed podaniem. A ciężarne traktuje sie priorytetowo, inaczej to wiadomo. Więc jest to najpewniej "szybszy dostep" do danych o przebiegu ciąży, który pewnie niedługo zniknie. Popytam lekarza jak mogę taki dok w Pl "stworzyc". Ja nawet nie mam zaświadczenia ze jestem w ciąży na piśmie:)
Na Instagramie jest ratownik Yanek43 i on często robi Q&A i można zadawać mu pytania.
Dla zainteresowanych podaję link https://www.instagram.com/yanek43/?hl=pl
Alicja 40 tc. 2007
Aniołek 6 tc. 2012 (*)
Antonina 35 tc. 2016
Anastazja 30 tc. 2021
-
Ja się dalej męczę z bólem nerki. Wczoraj rodzinna przepisała mi Furaginę na 7 dni. Jak nie pomoże to mam iść do gin albo na IP. Bez sensu takie leczenie bez posiewu, mogłam wcześniej pomyśleć i sama zrobić. Teraz jestem w czarnej d...
Alicja 40 tc. 2007
Aniołek 6 tc. 2012 (*)
Antonina 35 tc. 2016
Anastazja 30 tc. 2021
-
Kto mi zabrał słoneczną pogodę ja się pytam? 😄
Miało być jeszcze dzisiaj ładnie.. A tu deszcz mnie obudził. Liczę, że chociaż przestanie padać i będę mogła pójść na spacer później 😉
-
Cały tydzień ma być przekichany, a że mieszkam niedaleko Sopotu to Cię rozumiem 😝
Ale spokojnie jeszcze upałów będziemy miały dosyć 😊 trochę musi popadać, aby warzywa i owoce pięknie nam rosły i nie miały cen z kosmosu31.12.2020 pozytywny test, beta HCG 53,4 mUl/ml (26dc)
04.01.2021 beta HCG 417 mUl/ml , progesteron 34,5 ng/ml
11.01.2021 beta HCG 6572 mUl/ml
12.01.2021 pęcherzyk ciążowy 0.82 cm + pęcherzyk żółtkowy 0.27 cm
15.01.2021 beta HCG 26 361 mIU/ml
30.02.2021 Mały człowiek - 200 g
-
Gosiaaak wrote:Cały tydzień ma być przekichany, a że mieszkam niedaleko Sopotu to Cię rozumiem 😝
Ale spokojnie jeszcze upałów będziemy miały dosyć 😊 trochę musi popadać, aby warzywa i owoce pięknie nam rosły i nie miały cen z kosmosu
Mogłoby padać w nocy, a w dzień piękne słoneczko 😄
Albo tak jak kiedyś jak byłam dzieckiem, piękna, ciepła pogoda, popołudniu urwanie chmury, burza, a potem znowu ładnie 😍
Takie tam życzenia 😄 -
No to my po połówkowych 😁 wszystko dobrze😉 Zosia ciut mniejsza jak wychodzi z Om ale wszystko dobrze. Waży 352g i jest strasznym wstydziochem😅
Magu, Nalia, Tusianka, Mimi__, Kama91, Etoilka, blama, Cola87, nat87, Mama Trójki, opóźniona, Apple Lady lubią tę wiadomość
-
Ulaa wrote:Kto mi zabrał słoneczną pogodę ja się pytam? 😄
Miało być jeszcze dzisiaj ładnie.. A tu deszcz mnie obudził. Liczę, że chociaż przestanie padać i będę mogła pójść na spacer później 😉
Ja ja ! U mnie miało padac a wyszło słońce.
Słyszałyście ze Kaczyński będzie dawał 12 000 pln za urodzenie dziecka ?
-
Słyszałam, że tam kogoś lekko poniosło 😅 myślałam że naszego Państwa nie da się już bardziej zadłużyć. Debilizm 🤢31.12.2020 pozytywny test, beta HCG 53,4 mUl/ml (26dc)
04.01.2021 beta HCG 417 mUl/ml , progesteron 34,5 ng/ml
11.01.2021 beta HCG 6572 mUl/ml
12.01.2021 pęcherzyk ciążowy 0.82 cm + pęcherzyk żółtkowy 0.27 cm
15.01.2021 beta HCG 26 361 mIU/ml
30.02.2021 Mały człowiek - 200 g
-
Magu wrote:Ale dopiero na drugie i kolejne. Ja się łapię.
Jaka hojność.. To nic, że państwo nie ma swoich pieniędzy, a wszystko co rozdaje pójdzie z naszych podatków 🤣 -
Ceny też pójdą z góry. Nie ma nic za darmo, a tym bardziej w naszym Państwie. Kupują sobie głosy ludzi, szkoda że ich kosztem. Ale niestety jak ludzie są głupi to będą w to szli i głosowali dalej. A szczególnie patologia
Magu, Ulaa, Apple Lady lubią tę wiadomość
31.12.2020 pozytywny test, beta HCG 53,4 mUl/ml (26dc)
04.01.2021 beta HCG 417 mUl/ml , progesteron 34,5 ng/ml
11.01.2021 beta HCG 6572 mUl/ml
12.01.2021 pęcherzyk ciążowy 0.82 cm + pęcherzyk żółtkowy 0.27 cm
15.01.2021 beta HCG 26 361 mIU/ml
30.02.2021 Mały człowiek - 200 g
-
Drukarki wydrukują
tylko za 2 lata chleb będzie kosztował 10 zl. Kto na nich jeszcze głosuje... u mnie w okolicy nie ma nawet żłobka. znajomi, którym skończył się macierzynski muszą teraz życ z jednej pensji i spłacać kredyt za mieszkanie. Mieszkan tak samo nie ma ani na sprzedaż ani na wynajem. nie wspominając o zakładach pracy. Połowa zlikwidowana. Dobrze, że jeszcze jest turystyka bo mieszkamy nad morzem.
Pół biedy, że tych 12 tys. Jednorazowo nie chcą dac. Patologia pewnie już bierze się do działania...Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 maja 2021, 16:51
-
Kama91 wrote:Drukarki wydrukują
tylko za 2 lata chleb będzie kosztował 10 zl. Kto na nich jeszcze głosuje... u mnie w okolicy nie ma nawet żłobka. znajomi, którym skończył się macierzynski muszą teraz życ z jednej pensji i spłacać kredyt za mieszkanie. Mieszkan tak samo nie ma ani na sprzedaż ani na wynajem. nie wspominając o zakładach pracy. Połowa zlikwidowana. Dobrze, że jeszcze jest turystyka bo mieszkamy nad morzem.
Pół biedy, że tych 12 tys. Jednorazowo nie chcą dac. Patologia pewnie już bierze się do działania...
Kto? Statystycznie co 2-3 osoba z tej grupy.... niestety 🤷♀️