Mamusie wrzesień 2021❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
Cola87 wrote:Magu właśnie myślałam że nic z tego bo i skurczy juz nie czułam a cewnik siedział w pochwie. A na badaniu dr mówi nooo cewnik wypadł sam. A ja nawet tego nie poczułam 🤷
Ale z pochwy nie wypadło i się zastanawiam czy on mógł wypaść z szyjki i sobie tam siedzi. No nic, pozostaje poczekać do jutra. Już mam nic nie jeść, a od północy nie pić. Zapytałam też czy mam robić zastrzyk z heparyny to pani doktor powiedziała, że nie. Tylko leki na nadciśnienie. Na ktg 3 skurcze się zapisały i nawet je poczułam, ale teraz cisza. Idę spać, położna też powiedziała, żebym spróbowała odpocząć, żeby mieć siły na jutro. Jednak będzie zodiakalna panna, a chciałam lwa.
Marcia86, majóweczka83 lubią tę wiadomość
-
Magi trzymam kciuki! Zaraz spotkasz swoje dziecię 😊😊😊
Mojej koleżance balonik w szpitalu wypadł podczas prysznica 🤣
31.12.2020 pozytywny test, beta HCG 53,4 mUl/ml (26dc)
04.01.2021 beta HCG 417 mUl/ml , progesteron 34,5 ng/ml
11.01.2021 beta HCG 6572 mUl/ml
12.01.2021 pęcherzyk ciążowy 0.82 cm + pęcherzyk żółtkowy 0.27 cm
15.01.2021 beta HCG 26 361 mIU/ml
30.02.2021 Mały człowiek - 200 g
-
Cześć!
Wczoraj mialam od popoludnia nieregularne twardnienia, trwało to do ok 2 w nocy, potem przeszło. Nie wiem, czy nie połączone to było z jakimiś problemami jelitowymi. Potem miałam sen, że byłam na USG i były złe wyniki, coś nie tak z sercem i lekarka mnie na CITO skierowała na CC, ale strasznie długo szlam na oddział, na salę i przed samą salą się obudziłam. :p
Dziś córka zaczyna adaptacje w przedszkolu i już wczoraj mówiła, że ona nie idzie do przedszkola, że nie będzie się bawiła z innymi dziećmi.Ona jest nieśmiała i podejrzewałam, że będzie ciężko, ale nie, że już na samym wstępie. To mnie też zestresowalo i chyba nakręcilo te skurcze.
Dobrze, że temat adaptacji i odprowadzania do przedszkola bierze na siebie mąż, bo ja bym chyba już nie dała rady.
❤Ada&Pola❤
-
Nalia wrote:Cześć!
Wczoraj mialam od popoludnia nieregularne twardnienia, trwało to do ok 2 w nocy, potem przeszło. Nie wiem, czy nie połączone to było z jakimiś problemami jelitowymi. Potem miałam sen, że byłam na USG i były złe wyniki, coś nie tak z sercem i lekarka mnie na CITO skierowała na CC, ale strasznie długo szlam na oddział, na salę i przed samą salą się obudziłam. :p
Dziś córka zaczyna adaptacje w przedszkolu i już wczoraj mówiła, że ona nie idzie do przedszkola, że nie będzie się bawiła z innymi dziećmi.Ona jest nieśmiała i podejrzewałam, że będzie ciężko, ale nie, że już na samym wstępie. To mnie też zestresowalo i chyba nakręcilo te skurcze.
Dobrze, że temat adaptacji i odprowadzania do przedszkola bierze na siebie mąż, bo ja bym chyba już nie dała rady.
Starania od 2016 r.
Decyzja o IVF grudzień 2018.
I podejście: kwiecień 2019
30/4 transfer, 8/5 dwie kreski! 10/6 pierwsze USG i jest ❤
Wrzesień 2020- zaczynamy starania o drugie dziecko!
15/1 dwie kreski!!! -
Dziewczyny na porodówkach, powodzenia! To już niedługo!!!🤩
Starania od 2016 r.
Decyzja o IVF grudzień 2018.
I podejście: kwiecień 2019
30/4 transfer, 8/5 dwie kreski! 10/6 pierwsze USG i jest ❤
Wrzesień 2020- zaczynamy starania o drugie dziecko!
15/1 dwie kreski!!! -
Nalia wrote:Cześć!
Wczoraj mialam od popoludnia nieregularne twardnienia, trwało to do ok 2 w nocy, potem przeszło. Nie wiem, czy nie połączone to było z jakimiś problemami jelitowymi. Potem miałam sen, że byłam na USG i były złe wyniki, coś nie tak z sercem i lekarka mnie na CITO skierowała na CC, ale strasznie długo szlam na oddział, na salę i przed samą salą się obudziłam. :p
Dziś córka zaczyna adaptacje w przedszkolu i już wczoraj mówiła, że ona nie idzie do przedszkola, że nie będzie się bawiła z innymi dziećmi.Ona jest nieśmiała i podejrzewałam, że będzie ciężko, ale nie, że już na samym wstępie. To mnie też zestresowalo i chyba nakręcilo te skurcze.
Dobrze, że temat adaptacji i odprowadzania do przedszkola bierze na siebie mąż, bo ja bym chyba już nie dała rady.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 sierpnia 2021, 09:48
Nalia lubi tę wiadomość
-
My też zaczynamy adaptację w przedszkolu i też zwaliłam to wszystko już bezczelnie na męża 😂 jutro jest zebranie dotyczące adaptacji, a w poniedziałek pierwsze spotkanie integracyjne w przedszkolu. Zobaczymy jak to będzie 😊 mam nadzieję że mała się zaklimatyzuje i polubi przedszkole, bo teraz sporo zmian ja czeka i niestety wszystko na raz. No ale jakoś trzeba to przeżyć.13.03.2018 córeczka
27.08.2021 syneczek -
nick nieaktualnyMnie wieczorem dopadły takie skurcze, że myślałam że to już. Tak jak już się nie mogę doczekać tego dzieciaka, to od razu zrozumiałam, że nie jestem jeszcze gotowa i na szczęście przeszło 😂 mąż się śmieje, że będzie miał teraz w domu dwie typowe baby, obie niezdecydowane 🙈
Trzymam kciuki za walczące z przedszkolem! Pamiętam że sama darłam się w niebogłosy jak mnie mama oddawała. Oj wisiałam na klamce z rykiem aż mnie nie zabrała.majóweczka83 lubi tę wiadomość
-
Ja starszego za rok chcę posłać do przedszkola. Już się boję co to będzie 😛 bo ja i mąż nie lubiliśmy chodzić do przedszkola. Ja do takiego stopnia, że moja mama się poddała i mnie w końcu wypisała.
Ale z drugiej strony Mikołaj jest zupełnie inny niż my. My jako dzieci byliśmy nieśmiali i zamknięci w sobie, a Mikołaj jest duszą towarzystwa i jak zobaczy dzieci, to biegnie i o mnie zapomina 😉
Dzisiaj ma dojść do mnie ostatnia paczka z rzeczami, więc zaczynam pranie 💪 na koniec tego tygodnia będę spakowana i gotowa 😀 akurat na 37 tydzień 🙂 póki co nie zapowiada się, żeby mały chciał wcześniej wyjść. Nastawiam się raczej na drugie spóźnialskie 😛majóweczka83, martuśka737 lubią tę wiadomość
-
U nas w przedszkolu nie ma adaptacji. Jedynie mówili, żeby przez pierwsze dni przyprowadzać dziecko do 8:30 i odbierać po obiedzie po 14. Młoda niby nastawiona pozytywnie, chce iść i się cieszy ale zobaczymy, jak to będzie. Niestety przedszkole na mojej głowie, bo mąż trzyma wolne na po porodzie, żeby dłużej z nami być.
04/04/2018 3:22
3990g, 56cm -
przed nami też adaptacja w żłobku
jestem pozytywnie nastawiona ale zobaczymy jak będzie
dziś są moje urodziny a dzień rozpoczęłam na wariackich papierach ehhh
martuśka737 lubi tę wiadomość
INVICTA Warszawa - 33l - 2ivf długi - 1ET FET 1 - S
PCO
NK-12%
Nasienie-Fragmentacja 30%
MTHFR c.677C>T homozygota (CC)
MTHFR c.1298A>C homozygota(CC)
16.01.2021 - test II kreski naturals???
04.02.2021- jest serduszko7tc 1 d
2 IVF -start 27.09.2019 protokół długi- punkcja 07.10, przewidywany termin transferu 12.10- podane 2 zarodki, 0- na zimowisku , (było 10 zarodków 8 przestało się rozwijać)
* 6 dpt - 40,7
*10 dpt- 121,6
* wizyta pęcherzykowa 29.10- jest pęcherzyk
* 05.11.2019 - jest serduszko
* 16.12.2019- dzidziuś zdrowy (usg prenatalne)
na chwilę obecną chłopak - czekamy na usg 20 tc
-
Ja mam termin cc na 13.09, ale raczej nie dotrwamy, bo mam odstawic acard, ktory mi cisnienie trzymal. Szyjka mi sie skrocila w 2 dni do 2.5 cm. Mam co raz wiekszy stres. Lozysko na granicy juz jest, ale dzidzia ladnie rosnie. Teraz ma prawie 2.8 kg.Corka - 2018
Syn - 2021 -
Mam 35+4dni synuś waży 2800. Ktg pierwsze 03.09 i wtedy mi powie kiedy mam być w szpitalu. Od razu GBS mam zrobić. Szyjka mówił, że krótka bo badal ale nie mierzył. Jakby coś się działo, słabsze ruchy , wody by mi odeszły to na szpital. No i mówi, że choćby nie wiem co to 8 września urodzę. Ale już się boje 😱