WIELKA AKCJA PŁODNOŚCI
Mamusie wrzesień 2021❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
Majóweczka oj zdecydowanie mamy inną miarę
Po cesarce nie jest najgorzej. Mam dostęp do leków przeciwbólowych. Wiadomo, boli, ale do przeżycia. Spionizowali mnie po 8 godzinach, żebym się mogła przebrać. Na obiad już dostałam normalne jedzenie, a właśnie się wybieram pod prysznic.
Malutka prawie ciągle śpi. Ma dużo śluzu, bo ulewa się jej taką gęstą śliną i tak samo ma śluzowe kupy. Z tej racji nie jestem zainteresowana żadnym jedzeniem. Jak się jej oczyszczą jelita, to powinno być już z górki.
04/04/2018 3:22
3990g, 56cm -
martuśka737 wrote:Dziewczyny gratulacje! Ależ nam się rodzi teraz cudownych dzieciaczków!
Ula super że w końcu w domu! Wyszliście na własne żądanie czy pozwolili wmango zabrać do domu?
Ogólnie wypis był ze strony szpitala, jednak wczoraj rozmawiałam z kierowniczką oiomu, która w teorii była za tym żeby Julek jeszcze został, ale żaden lekarz jak i ona nie podali żadnego powodu dla którego mały miałby być dalej w szpitalu, waży 3120g więc o 20g więcej niż waga urodzeniowa, je pięknie z piersi, ma ładne kupki, nie dokucza mu brzuszek więc zrobili mu wszystkie badania potrzebne do wypisu i szczepienia gruźlicę i WZW b i sami wypisali go ze szpitala 😊
Atena000, martuśka737 lubią tę wiadomość
15.10.2013 syn 💙
21.10.2015 syn 💙
06.2020 💔
28.08.2021 syn 💙
21.02.2023 córeczka 💗
-
Oj coś się dzieje faktycznie z kim nie rozmawiam to choryMama Trójki wrote:Atenka trzymam kciuki!!! Czekamy na wiadomości.
Teraz jakiś wirus chyba szaleje. Moja córcia też trochę pokasłuje, a w przedszkolu 50% frekwencja.INVICTA Warszawa - 33l - 2ivf długi - 1ET FET 1 - S
PCO
NK-12%
Nasienie-Fragmentacja 30%
MTHFR c.677C>T homozygota (CC)
MTHFR c.1298A>C homozygota(CC)
16.01.2021 - test II kreski naturals???
04.02.2021- jest serduszko 7tc 1 d
2 IVF -start 27.09.2019 protokół długi- punkcja 07.10, przewidywany termin transferu 12.10- podane 2 zarodki, 0- na zimowisku , (było 10 zarodków 8 przestało się rozwijać
)
* 6 dpt - 40,7
*10 dpt- 121,6
* wizyta pęcherzykowa 29.10- jest pęcherzyk
* 05.11.2019 - jest serduszko
* 16.12.2019- dzidziuś zdrowy (usg prenatalne)
na chwilę obecną chłopak - czekamy na usg 20 tc
-
Mum2b wrote:Gratulacje dziewczyny!
Ja walcze z hipernawalem i duzym bolem po cc. Po 1 cc doszlam do siebie bardzo szybko, druga cesarka jest dla mnie o wiele gorsza.
Przykro mi to słyszeć, ja już nie biorę przeciwbólowych, bo wczoraj bardzo dobrze się czułam i sobie uszkodziłam ranę majtkami siateczkowymi, bo za szybko je ściągnęłam...
Mnie plecy bolą. Nie miałam pojęcia, że noszenie dziecka aż tak da się we znaki
09/09/21 - urodziny długo oczekiwanego synka -
Macie do polecenia jakieś maleńkie smoczki ? Moja zabardzo nie chce smoczka. Pół twarzy jej zakrywa. A smoczek jednak ułatwia życie.
Czy któraś po cc rodziła SN ? Rozmawiałam z położna to mówi ze u niej w szpitalu przez 7 lat jak pracuje był tylko jeden taki poród
Wiec tak sobie myśle ze chyba mnie poniosło ze w ogóle brałam coś takiego pod uwagę. -
Mum2b wrote:Gratulacje dziewczyny!
Ja walcze z hipernawalem i duzym bolem po cc. Po 1 cc doszlam do siebie bardzo szybko, druga cesarka jest dla mnie o wiele gorsza.
Ech rozumiem. Ja po i CC śmigałam jak młody bóg. Teraz przez tydzień jechałam na przeciwbólowych i przeciwgorączkowych, bo od razu walczyłam z zapaleniem piersi taki miałam nawał ☹️ nie mówiąc o tym że dopiero 2 tyg po porodzie położyłam się na prawym boku. Koszmarnie to zniosłam tym razem
Obys szybko doszła do siebie! Trzymam kciuki!Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 września 2021, 22:32
13.03.2018 córeczka
27.08.2021 syneczek -
Dobry wieczór wszystkim, gratulujemy świeżym mamusiom i trzymamy kciuki za pozostałe ☺️ u nas jutro mija miesiąc od kiedy synuś jest na świecie, a termin był na wczoraj🙈 walczymy z brzuszkiem zagazowanym ale już chyba jest co raz lepiej, mały od wyjścia ze szpitala przybrał ponad kilogram chociaż na początku nie przybywał nic to przez ostatni tydzień dowalił prawie pół kilo i to na samej piersi, apetyt ma konkretny😁 czas teraz leci tak szybko że nawet nie wiem kiedy ten miesiąc minął😅
-
Najbardziej nam przypasował smoczek MAM, malutko zakrywają buzię. Smoczki canpola też spoko bo mają małą końcówkę (miałam probke z "niebieskiego pudełka " i też się sprawdził. Sama kupiłam smoczek suavinex ale jest większy, zakrywa więcej twarzy i ma dłuższą końcówkę.Dreamer wrote:Macie do polecenia jakieś maleńkie smoczki ? Moja zabardzo nie chce smoczka. Pół twarzy jej zakrywa. A smoczek jednak ułatwia życie.
Czy któraś po cc rodziła SN ? Rozmawiałam z położna to mówi ze u niej w szpitalu przez 7 lat jak pracuje był tylko jeden taki poród
Wiec tak sobie myśle ze chyba mnie poniosło ze w ogóle brałam coś takiego pod uwagę.
Ps. Ja w nocy nie wybudzam. Sama się budzi na jedzonko ;?Maja 5.06.2015
Aniela 27.08.2021
-
Młodemu spada zoltaczka. Nie było póki co potrzeby przetaczania krwi. Zobaczymy jak dalej. Ja też tu jestem w też hotelu choć niektórzy twierdzą, że bez sensu że tu jestem jak na minutę moge wejść do niego tylko ale wyciągnąć nie. Na chwilę bo lampy wyłączają.antybiotyk dostaje.Anulka20
Synek Wiktor
-
Ja rodzilam SN po CC.Dreamer wrote:Macie do polecenia jakieś maleńkie smoczki ? Moja zabardzo nie chce smoczka. Pół twarzy jej zakrywa. A smoczek jednak ułatwia życie.
Czy któraś po cc rodziła SN ? Rozmawiałam z położna to mówi ze u niej w szpitalu przez 7 lat jak pracuje był tylko jeden taki poród
Wiec tak sobie myśle ze chyba mnie poniosło ze w ogóle brałam coś takiego pod uwagę.
❤Ada&Pola❤
-
nick nieaktualnyMi położna kazała co 3 godziny wybudzać ale mała wtedy nie jest nawet głodna czasami, więc daje jej spokój.
Mała ma mega problem z brzuszkiem, pręży się niesamowicie ale nic z tego nie wynika. Bieda jestWiadomość wyedytowana przez autora: 15 września 2021, 06:13
-
14.09 o 10:12 przyszła na świat moja Aurelia. 😍 Jest cudowna - 3500g i 57cm. Skończyło się cc, bo miała wysokie tętno na ktg, które pomimo działań nie spadało. Cc lekko traumatyczne, bo znieczulenie w plecy nie zadziałało, musieli mnie uśpić, a więc to moja druga cesarka w narkozie. Już chyba nie będzie mi dane nigdy usłyszeć ten pierwszy krzyk. Po drugiej cesarce jestem bardzo obolała, ciężko mi się nawet wyprostować. Mam nadzieję, że z każdą chwilą będzie lepiej, bo w domu czeka siostrzyczka, a i ta nowo narodzona ma swój charakterek. 😜
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 września 2021, 06:56
Mimi__, Swatka, Tusianka, Marcia86, Nalia, Etoilka, Ania95, Kania85, Mama Trójki, nat87, majóweczka83, Marcelina85 lubią tę wiadomość
<a href="https://www.tickerfactory.com"><img src="https://www.tickerfactory.com/ezt/d/1;20729;104/st/20250730/e//dt/6/k/5ffd/preg.png"></a> -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Na szczęście podeszli do tematu delikatnie. Najpierw pryskali i pytali czy czuję zimno - czułam. Potem, przez to, że chyba średnio mi wierzyli, próbowali mnie trzy razy nacinać - mówiłam, że boli. Trochę byli już wszyscy zniecierpliwieni 🤷🏻♀️ i udzielił mi się stres - zaczęłam słabnąć. Wtedy od razu maseczka i narkoza. No było to lekko straszne. Najlepsze jest to, że zaraz po wybudzeniu z narkozy czułam nogi (były lekko znieczulone, ale wróciło szybko czucie), a dziewczyna, która miała cc 1,5h po mnie i leży tu ze mną, do 20 czekała na powrót czucia.Mimi__ wrote:Gratulacje! Kurde też miałam stracha że znieczulenie nie zadziała a nikt nie zauważy 🙈
Na pewno teraz będzie tylko lepiej<a href="https://www.tickerfactory.com"><img src="https://www.tickerfactory.com/ezt/d/1;20729;104/st/20250730/e//dt/6/k/5ffd/preg.png"></a>
