Mamusie wrzesień 2021❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
A ja kocham naszą gondolę i Julek pięknie w niej śpi czy to na spacerach czy nawet w domu jak ma problem z zaśnięciem w łóżeczku 🥰
Co prawda dużo miejsca już nie mamy, ale Julek lubi jak jest opatulony więc nie przeszkadza mu lekka ciasnota 😂
A na spacerówkę przeniesiemy się myślę jakoś w marcu, jak trochę cieplej będzie i Julek będzie ładniej siedział, bardziej stabilnie -
Ja w sumie na razie po domu jeżdżę w tej spacerówce, bo ogarnęłam ją dwa dni temu, ale dla mnie to mega przełom, bo do każdej drzemki trzeba było małego nosić. Teraz go wsadzam, jeżdżę i zasypia bez marudzenia. Coś pięknego... wcześniej tego nie miałam. Wiec mój kręgosłup trochę odsapnie.
U nas w gondoli Krzysiek już dotykał nogami i głową o brzegi. W domu w lekkich ciuchach było jeszcze w miarę, ale na spacer gondola+śpiworek nie było już szans. Mały nie lubi właśnie jak jest czymś mega owinięty, a jak ma mało miejsca to tez się wkurza🙈 fotelik tez musieliśmy zmienić na szerszy po bokach, bo w poprzednim był ryk i kwik🤷♀️ -
Marcia86 wrote:My tez jeszcze w marcu. Pod koniec lutego jedziemy w góry to jeszcze bierzemy gondole
I zarezerwowaliśmy termin na chrzciny na Poniedziałek Wielkanocny
My też wybieramy się jeszcze raz w góry 💪 z tym, że w drugi tydzień ferii zimowych, jedziemy 19 lutego ☺️Marcia86 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMadzia 89 wrote:Dziewczyny powiedzcie mi czy można marchewkę z rosołu dać maluszkowi?kurcze nie wiem czy mogę,wydaje mi się że nie bo rosół jednak doprawiany,a jedni piszą że można,sama nie wiem
Ja bym nie dawała, lepiej osobno ugotować myślę. Rosół doprawiany jest i do niedawna dzieciom nie dawało się wywarów z kości. -
Ta marchew z rosołu pewnie by nie zaszkodziła ale lepiej z tym poczekać. Przyprawy no i sam rosół do niedawna odradzali chyba do roku. Już oczywiście zmienili zdanie. Dlatego mam alergie na słowo najnowsze wytyczne…
My się kochamy z gondola. Mam nadzieje ze szybko z niej nie wyrośnie. Lubi w niej spać ale tylko rano na spacerze. 3 godziny. Popołudniu śpi długo tylko jak gdzieś jedziemy. W łupinie potrafi usnąć przy telewizorze i nic jej nie przeszkadza. Schody się zaczynaja wieczorem. Za nic nie może mocno usnąć na noc. Jest dużo ryku. Nie chce zejść z rak. Pozycja leżąca doprowadza ja do furii. W sumie to się martwię ze coś się dzieje. A nawet nie mam do kogo pójść po pomoc. Każdy mówi dzieci płaczą. I jestem bezsilna. Nocki średnie. Kupa prawie zawsze o 3. Następna o 5. I po zmianie pieluchy ciężko usnąć. I tak sie męczymy. I jak ja mam wstać rano z nowa energia do przetrwania kolejnego dnia ? Plecy mu siadają. Łopatka i biodro boli. Nie wiem od czego. Masaże nic nie dają.
Wyszedł zal post. Ale naprawdę nie odnajduje radości w takim macierzyństwie. Przecież to tryb przetrwania … -
I jak tak czytam to widzę ze strasznie rożne te nasze dzieci. Moja obraca się na brzuch ponad miesiąc ale tylko jedna strona. Na plecy nie umie ale za to podpór wysoki robi. Ostatnio jest coś nowego. I chyba nieprawidłowego. Robi mostek. Zapiera się nogami i podnosi pupę. I tak ta pupę podnosi i opuszcza bardzo długo. Jak ja karmie, jak usypia, jak leży. Nie wiem czy coś ja boli. Już nawet się zastanawiałam czy to nie onanizm niemowlęcy.
-
Rosol od roku? Ja wszystkie zupy Adzie gotowalam na takim rosolowym wywarze od mniej wiecej 7-8mc. Pierwsze slysze o takich wytycznych. Wiem, ze nie powinno sie dawac cukru do 2rz, grzybow do 12rz, miodu do 1rz, mleka krowiego bezposrednio do picia przed 1 rz (mozna dodatek do nalesnikow np) i nie solic przed 1rz. Ale zeby nie dawac rosolu? Jedyne co, to rosol moze miec duzo soli i zaleca sie dzieciom gotiwac zupy bez dodatku soli, odlac porcje i reszcie rodziny polosic.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 lutego 2022, 21:58
❤Ada&Pola❤
-
Nalia wrote:Rosol od roku? Ja wszystkie zupy Adzie gotowalam na takim rosolowym wywarze od mniej wiecej 7-8mc. Pierwsze slysze o takich wytycznych. Wiem, ze nie powinno sie dawac cukru do 2rz, grzybow do 12rz, miodu do 1rz, mleka krowiego bezposrednio do picia przed 1 rz (mozna dodatek do nalesnikow np) i nie solic przed 1rz. Ale zeby nie dawac rosolu? Jedyne co, to rosol moze miec duzo soli i zaleca sie dzieciom gotiwac zupy bez dodatku soli, odlac porcje i reszcie rodziny polosic.
To chodziło o wywar na kościach. Ze niby z tych kości coś się wygotowuje co jest zbyt obciążające dla tak małego dziecka. Ale już się z tego wycofali. Wiec luz. Sama widzisz ze trzeba mieć do tego dystans. Ja np gotuje rosół na prędze wołowej w której nie ma kości. I ciekawe co na to eksperci.
Dwa lata temu przy synu rosół był zły 🙈Benus191 lubi tę wiadomość
-
Cola87 wrote:Dreamer a może ona przez to że więcej śpi w dzień ma takie kiepskie nocki? Wyspana jest to się wścieka jak na noc chcesz ja uspać
Właśnie ona płacze z przemęczenia. Jest ledwo żywa. Oczy się jej zamykają a nie chce usnąć. Nawet jak usnie to płacze przez sen i się wybudza. Pośpi piec minut i się budzi. I tak przez dwie godziny aż usnie mocniej. Naprawdę wieczory to mam Meksyk. W piątek mi wyjątkowo usnęła jak człowiek o 19. To wszystko wieczorem zrobiłam. Posprzątałam dom. Dużo ogarnelam. Trochę się zresetowałam. Ale trwało jeden dzień tylko. A rano nie może do 9 dotrwać bo tak sie jej chce spać. Usypia mi przy ubierAniu kombinezonu. Czasem to nawet do wózka nie zdążę włożyć i wyjść z domu a ona już śpi. -
Dreamer wrote:To chodziło o wywar na kościach. Ze niby z tych kości coś się wygotowuje co jest zbyt obciążające dla tak małego dziecka. Ale już się z tego wycofali. Wiec luz. Sama widzisz ze trzeba mieć do tego dystans. Ja np gotuje rosół na prędze wołowej w której nie ma kości. I ciekawe co na to eksperci.
Dwa lata temu przy synu rosół był zły 🙈❤Ada&Pola❤
-
Dreamer kurka wodna.
Mój agent od kilku dni też robi mostek. I czytałam że dzieci poznają tak swoje ciało, one ciągle uczą się swoich możliwości. Także tym bym się nie martwiła 😉
Co do snu, to faktycznie coś jest na rzeczy. Ciężko cieszyc się z macierzyństwa jak nocki są przejebane. Taka prawda. U nas jak było mega słabo to myślałam że skoczę z okna 🤯 a brak snu czy wyspania niestety jest najgorszy dla matki...31.12.2020 pozytywny test, beta HCG 53,4 mUl/ml (26dc)
04.01.2021 beta HCG 417 mUl/ml , progesteron 34,5 ng/ml
11.01.2021 beta HCG 6572 mUl/ml
12.01.2021 pęcherzyk ciążowy 0.82 cm + pęcherzyk żółtkowy 0.27 cm
15.01.2021 beta HCG 26 361 mIU/ml
30.02.2021 Mały człowiek - 200 g
-
U nas skok numer 5 zawitał 💪
Już nigdy więcej nie pochwalę swojego syna jeśli chodzi o spanie, no way! 🤦♀️
Dzisiaj poproszę ze dwa wiadra kawy 😴
Julek budził się jak noworodek, co 2 godz na cyca 🤦♀️ co udało mu się przysnąć to zaczynał się wiercić, machać łapkami, stękać.. Poplakiwal całą nockę, względnie spokojnie było jak nad ranem mocniejszy sen złapał czyli tak gdzieś od 4 do 6 😂 -
Ula, dlatego ja nie chwalę 😅 bo to jest bez sensu. Z dziećmi nigdy nie będzie ciągłości 🤣 raz na wozie raz pod wozem 🤣
Załatwiliśmy chrzest, będzie w pierwszej połowie marca. W końcu! Teraz będę jechać na poszukiwania kiecki 😅31.12.2020 pozytywny test, beta HCG 53,4 mUl/ml (26dc)
04.01.2021 beta HCG 417 mUl/ml , progesteron 34,5 ng/ml
11.01.2021 beta HCG 6572 mUl/ml
12.01.2021 pęcherzyk ciążowy 0.82 cm + pęcherzyk żółtkowy 0.27 cm
15.01.2021 beta HCG 26 361 mIU/ml
30.02.2021 Mały człowiek - 200 g
-
Gosiaaak wrote:Ula, dlatego ja nie chwalę 😅 bo to jest bez sensu. Z dziećmi nigdy nie będzie ciągłości 🤣 raz na wozie raz pod wozem 🤣
Załatwiliśmy chrzest, będzie w pierwszej połowie marca. W końcu! Teraz będę jechać na poszukiwania kiecki 😅
Ale co ja poradzę, że po tylu ch*****ch nockach chciałoby się pochwalić dziecko, że tak ładnie śpi 😂
Zawsze jak pochwalę, to potem ciach bach i na nowo jets masakra, nie wiem chyba ktoś pozazdrościł 😂😂😂
Fajnie, że będziecie mieli chrzest ☺️
Ja już też się cieszę, że to za nami 😇
Ja 19 lutego mam baby shower mojej siostry 😉
A w drugiej połowie marca szykuje nam się duża uroczystość rodzinna więc też będzie okazja żeby się ładnie ubrać 😃
Potem w maju jedziemy na komunię ze strony mojego D.