Mamusie wrzesień 2021❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
U nas tez piersi jest zbyt dużo. I czuje ze będzie problem. W dodatku zaczyna się grymaszenie przy jedzeniu. Wcześniej jadła wszystko. Pamiętajcie ze dzieci trudne w obsłudze również trudniej oduczyć. Bo jednak pierś je uspokaja. U nas to czasami jedyny sposób na spacyfikowanie dziecka. Je = nie drze japy
-
Menina wrote:Gratulacje Podzielisz się jakimiś wskazówkami?
Tak naprawdę to nie mam złotej rady. Po prostu sukcesywnie ograniczałam karmienia, w końcu było ich 2 na dobę. Później tylko rano jedno karmienie i jakoś tak naturalnie wyszło, że skończyliśmy przygodę z kp -
Mi zaczęło też kp przeszkadzać, bolały mnie piersi i łatwiej mi dzięki temu było podjąć ostateczną decyzję.
No i to, że zaszłam w ciążę też spowodowało 100% pewności o odstawieniu JulkaMadzia 89, Mimi__, Benus@191 lubią tę wiadomość
-
Ulaa wrote:Mi zaczęło też kp przeszkadzać, bolały mnie piersi i łatwiej mi dzięki temu było podjąć ostateczną decyzję.
No i to, że zaszłam w ciążę też spowodowało 100% pewności o odstawieniu Julka
Ulaa, jesteś w ciąży? Gratulacje ogromne! Wspaniała wiadomość. Który to tydzień?
My też bardzo byśmy chcieli, ale przy tak intensywnym KP na pewno nie ma szans...
A jeśli chodzi o odstawienie, to czy na tym etapie pierś w ciągu dnia zastępuje się posiłkami stałymi czy mm? Ja mam wrażenie, że stałymi on się nie najada, bo je naprawdę niewielkie ilości.Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 lipca 2022, 17:26
10.2020 6tc 💔
F. ur. wrzesień 2021 ❤️
11.2022 10 tc 💔
A. ur. październik 2023 ❤️ -
Hej dawno mnie tu nie było. Starszy syn ma wakacje od września pierwsza klasa. Młodszy Filip idzie od września do żłobka a ja do pracy. Choć go nie widzę w żłobku strasznie za mną jest. I muszę się pochwalić, że już chodzimy.
Menina, Ulaa lubią tę wiadomość
-
Menina wrote:Ulaa, jesteś w ciąży? Gratulacje ogromne! Wspaniała wiadomość. Który to tydzień?
My też bardzo byśmy chcieli, ale przy tak intensywnym KP na pewno nie ma szans...
A jeśli chodzi o odstawienie, to czy na tym etapie pierś w ciągu dnia zastępuje się posiłkami stałymi czy mm? Ja mam wrażenie, że stałymi on się nie najada, bo je naprawdę niewielkie ilości.
Tak, udało się zajść naturalnie, co jest dla nas ogromnym zaskoczeniem i to w 5 cyklu starań więc w ogóle mega szybko!
Teraz mam 5 tydzień więc ciąża wczesna, za 9 dni idę na pierwszą wizytę u lekarza, liczę, że będzie już serduszko ☺️
Julek w ciągu dnia nie je mleka modyfikowanego. Je do spania 210ml, raz w nocy 210ml i z rana po obudzeniu się 210ml i to wszystko. W ciągu dnia je stałe posiłki, na śniadanie owsianka z owocami i to traktuję jako mleczny posiłek. Drugie śniadanie owoc, obiad zwykle zupka z mięsem, kaszą i warzywami (różne warianty warzyw) i podwieczorek to jogurt naturalny (Julek bardzo lubi) lub placuszek z kaszy mannejlestaa, Mimi__ lubią tę wiadomość
-
Ulaa, gratulacje
Może teraz córka ?
My na razie jeszcze nie podjęliśmy ostatecznej decyzji czy coś będziemy działać lub nie.
Nie mamy za dużo czasu na decyzje, ale na razie odkrywamy uroki rodzicielstwa...
My już mało KP - 4 razy na dobę max, ale w ciągu dnia dajemy mm. Samym rozszerzaniem diety widać, że się nie najada i potrzebuje jeszcze tego mleka.
Ulaa lubi tę wiadomość
09/09/21 - urodziny długo oczekiwanego synka -
lestaa wrote:Ulaa, gratulacje
Może teraz córka ?
My na razie jeszcze nie podjęliśmy ostatecznej decyzji czy coś będziemy działać lub nie.
Nie mamy za dużo czasu na decyzje, ale na razie odkrywamy uroki rodzicielstwa...
My już mało KP - 4 razy na dobę max, ale w ciągu dnia dajemy mm. Samym rozszerzaniem diety widać, że się nie najada i potrzebuje jeszcze tego mleka.
Po cichu liczę, że w końcu będzie córa 🤭
To ostatnia nasza próba więc albo teraz albo nigdy 😂 -
nick nieaktualnyUla, mega gratulacje 💕❤️💕❤️ zdrówka dla was i po cichu zazdroszczę. My 3 cykl bezowocny, we wrześniu idziemy znów na IUI na krótki protokół, bo widocznie mój problem z niepłodnością się nie rozwiązał
Ja odstawiłam cycka z dnia na dzień po tym jak mnie młoda ugryzła że się popłakałam. Powiedziałam dość jak miała 7 miesięcy i dla mnie to była wielka ulga a ona w ogóle tego nie odczuła. Żadnego ciągnięcia i szukania cycka. Z perspektywy czasu uważam że to była dla nas najlepsza decyzja i odpowiedni czas, dopóki się nie przyzwyczaiła za bardzo.
Okres dostałam mega szybko, chyba 1.5 miesiąca po odstawieniu i jest regularny, co przed ciążą było zupełnie pokręcone, moje cykle trwały chyba z 50 dni. Teraz każdy owulację czuje prawie co do dnia
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 lipca 2022, 21:30
Ulaa lubi tę wiadomość
-
Benus@191 wrote:Hej anulka20, trzymam kciuki, żeby dana do od szansa była owocną! Jestem w środku rozwodu mojego szwagra, tam też jest dwoje dzieci, ogromnie przykro się na to patrzy.
Gratulacje pierwszych kroczków -
Mimi__ wrote:Ula, mega gratulacje 💕❤️💕❤️ zdrówka dla was i po cichu zazdroszczę. My 3 cykl bezowocny, we wrześniu idziemy znów na IUI na krótki protokół, bo widocznie mój problem z niepłodnością się nie rozwiązał
Ja odstawiłam cycka z dnia na dzień po tym jak mnie młoda ugryzła że się popłakałam. Powiedziałam dość jak miała 7 miesięcy i dla mnie to była wielka ulga a ona w ogóle tego nie odczuła. Żadnego ciągnięcia i szukania cycka. Z perspektywy czasu uważam że to była dla nas najlepsza decyzja i odpowiedni czas, dopóki się nie przyzwyczaiła za bardzo.
Okres dostałam mega szybko, chyba 1.5 miesiąca po odstawieniu i jest regularny, co przed ciążą było zupełnie pokręcone, moje cykle trwały chyba z 50 dni. Teraz każdy owulację czuje prawie co do dnia -
Zazdroszcze tym, które piszą o regularnych cyklach. Mi się już płakać chce taki mam bajzel z tym okresem, nigdy dobrze nie było, nawet i 60 dyniowe cykle były, ból ogromny, napięcie takie, że albo krzyczałam albo siedziałam z mega dołem. Mam pcos, więc taka specyfika. Zawsze coś tam brałam na wyregulowane ale bardzo się męczyłam. Po drugim porodzie się zdecydowałam na tabletki antykoncepcyjne - 3 opakowania było dobrze, od 4tego calutki miesiąc plamienie albo okres i tak na zmianę.
Tylko rozbieg wziąć i w ścianę walnąć, no ale przynajmniej nic mnie nie boli, przedtem potrafiło kilka tygodni non stop. -
Oj ale nowiny. Ula gratuluje spokojnej ciąży i wymarzonej córeczki chociaz Moj mąż to teraz jak słyszy ze ktoś będzie miał córeczkę to mówi żeby się szykowali bo przejebane z tymi dziewczynkami 😂😂😂
Anulka dobra decyzja. Trzeba walczyć o rodzine ile się da. Dzieci potrzebują obije rodziców. Ja tez zawsze myślałam ze pogonilabym faceta w sekundzie jakby coś odjebal. Teraz jak są dzieci punkt widzenia się zmienia. I tez mnie mąż wkurza na maksa ale głównie syn go bardzo potrzebuje. Wiadomo nie za wszelka cenę ale próbujcie i walczcie:) powodzenia No i gratulacje dla pierwszego chodzącego dzieciaczka na grupie. 10 miesięcy to bardzo szybko. U nas kroczki już były ale do płynnego chodzenia to ho ho.
Ja osobiście nie chce przenosić się na fb. Tutaj swobodniej o różnych rzeczach pisać a tam już anonimowo nie będzie.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 lipca 2022, 10:01
Ulaa lubi tę wiadomość
-
Dreamer wrote:Oj ale nowiny. Ula gratuluje spokojnej ciąży i wymarzonej córeczki chociaz Moj mąż to teraz jak słyszy ze ktoś będzie miał córeczkę to mówi żeby się szykowali bo przejebane z tymi dziewczynkami 😂😂😂
Anulka dobra decyzja. Trzeba walczyć o rodzine ile się da. Dzieci potrzebują obije rodziców. Ja tez zawsze myślałam ze pogonilabym faceta w sekundzie jakby coś odjebal. Teraz jak są dzieci punkt widzenia się zmienia. I tez mnie mąż wkurza na maksa ale głównie syn go bardzo potrzebuje. Wiadomo nie za wszelka cenę ale próbujcie i walczcie:) powodzenia No i gratulacje dla pierwszego chodzącego dzieciaczka na grupie. 10 miesięcy to bardzo szybko. U nas kroczki już były ale do płynnego chodzenia to ho ho.
Ja osobiście nie chce przenosić się na fb. Tutaj swobodniej o różnych rzeczach pisać a tam już anonimowo nie będzie.
Myślę tak jak Ty Dreamer, jak patrzę co się dzieje u szwagra i jak to wszystko wplywa na dzieci, to dochodzę do wniosku, że warto przysłowiową ścianę gryźć ale jednak walczyć o te rodzinę. Oczywiście nie za wszelką cenę ale w wielu wypadkach się da.