Mamusie wrzesień 2021❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Dreamer wrote:Jestem po trzech godzinach ryku przy usypianiu. Dziewczyny to nie jest normalne:( mnie wywiozą w kaftanie za niedługo.
Normalnie nie daje rady. W końcu padła ze zmęczenia i tetaz ja rycze z bezsilności -
Madzia 89 wrote:Ojjj kochana przykro mi...tak mi ciebie szkoda☹️chociaż u nas też tak czasami jest,pamiętam że my miałyśmy takie same dzieci płaczące od małego,moja pół roku wyła,teraz troszkę lepiej,może udaj się do pediatry,porozmawiaj co ona myśli na ten temat
Wiesz jak jest z pediatrami. Zawsze ze wyrośnie. Ze taki egzemplarz. Bagatelizują wszystko. My mieliśmy dobre dwa miesiące. Dwie minutki lulania i dziecko spało. Nie spodziewałam się takiej zmiany w zla stronę. A jak słyszę od męża ‚pewnie zabki’ to mam ochotę mu przyłożyć w te jego zabki. Ja myśle ze trzeba kończyć kp a dziecko ma zupełnie inny pomysł. Nawet na śpiocha w nocy otwiera buzie. Ehh… ale poza tym usypianiem to jest już fajny bobas. Nawet się sama chwile pobawi. Tu jest duży postęp. Zaczyna lubić ludzi. Lgnie do dzieci. Wiec są jakieś pozytywy
Madzia 89 lubi tę wiadomość
-
Dreamer, bardzo mi przykro, że usypianie jest u Was tak wielkim problemem. Wyobrażam sobie jaka jesteś wykończona.
U nas z usypianiem bywa różnie, w ostatnim czasie często trwało bardzo długo, dłużej niż drzemka. Ja Hanię kładłam, ona wstawała i tak bez końca. Tyle że u nas nie było płaczu, w każdym razie nie kiedy wstawała. Od zawsze zasypiała w łóżeczku, a tylko w razie kryzysu bujałam ją na kolanach, nastał jednak czas gdy wyrywała mi się z objęć. Jakby nagle coś się zepsuło. Winiłam zmianę wózka, dokładnie w tym czasie spacerówkę z zestawu 2w1 zwróconą do mnie zamieniłam na typową spacerówkę przodem do świata.
Szukałam informacji, czytałam m.in. o oknach aktywności. Typowo dzieci co najmniej do roku mają dwie drzemki, a okna aktywności pomiędzy nimi to 3-4h. O dziwo im później w ciągu dnia tym dłuższe. Przykładowo po porannej pobudce 3h aktywności i później drzemka, od pobudki z drzemki do kolejnej drzemki 3,5h, od pobudki z drugiej drzemki do snu nocnego 4h. Od poniedziałku staram się kłaść Hanię według takiego rytmu i jest lepiej, szczególnie z drugą drzemką, która była u nas najbardziej problematyczna. Zdarzyło się nawet, że jej nie było, bo próby usypiania zajęły zbyt dużo czasu. Teoretycznie dziecko powinno zasnąć w ciągu kilku minut, u nas to sprawdza się tylko z pierwszą drzemką, ale ja jestem zadowolona jeśli po południu zmieszczę się z usypianiem w ciągu pół godziny.
Wcześniej pozwalałam na dłuższą aktywność bo nie było widać oznak zmęczenia, dopiero później nagle zaczynało się marudzenie. Teraz wyprzedzam też etap.
Możliwe że u Was chodzi o coś zupełnie innego, nam jednak pomogło.
-
Też uważam że dzieci w wieku naszych są już takie fajne, mądre, świadome. Hania jest bardzo zdecydowana, jeśli czegoś jej zabronię ciężko odwrócić jej uwagę, bardzo się złości. Mówi kilka słów, a wczoraj pojawiło się pierwsze zdanie "ne ma mama" gdy odłożyłam ją do łóżeczka i poszłam zasłonić zasłony. Samego "ne ma" używa często gdy bawimy się w a kuku. Mamy też nową umiejętność z której Hania jest bardzo dumna, aż sama bije sobie brawo - wkłada na głowę czapkę z daszkiem starszej siostry. Zawsze bokiem, trzymając za daszek oraz metkę 🤣. Inne części garderoby też próbuje zakładać na siebie - wszystkie na głowę/kark🙈.
Cola, jaką masz ślicznotkę 🥰.Cola87 lubi tę wiadomość
-
Cześć dziewczyny!
Współczuję Dreamer z tym spaniem 😔 wiem jakie to może być wykańczające 🥺
Julek śpi mi ładnie 🙏 i błagam niech tak zostanie. Ma teraz dwie drzemki, ale sam się przestawił z trzech, próbowałam "na siłę" przestawiać go na dwie drzemki, ale tylko się męczyliśmy oboje, aż w końcu sam zaskoczył ☺️
I tak jak pisze Mala_Matylda, z rana pobudka o 7, pierwsza drzemka po 2,5 godzinie od 9.30 do 11.30-12 i później drugą drzemka około 15 do 16 i na nocny sen idzie około 18.30-20. I tego rytmu się trzymamy. -
My mamy zachowane okna aktywności. I wszystko się zgadza. Pobudka o 6. 8:30 pierwsza drzemka na godzinkę lub 1,5. Druga drzemka o 13 na godzinkę zwykle. Wieczorem spanie o 19 ale od 18 już marudzenie. No i wszystko jest pięknie jak usnie na cycu. Dzisiaj tak np jest. Kończy właśnie druga drzemkę. Miałam trochę dzisiaj objazdów. Wszystko załatwiliśmy. Pewnie zaraz wstanie na obiad. No ale problemy się zaczynaja jak nie usnie na cycu. Wtedy nie idzie diabła uśpić i wszystko się rozwala. Inna sprawa ja chce odchodzić od usypiania na cycu. Nie wiem jak. Gdybym wiedział ze to jakiś skok to można go przetrwać z wiszeniem na piersi. Ale to już dwa tygodnie
No i pierwsza @ mnie wczoraj nawiedziła. Nie tęskniłam. Widać ze kp jest ograniczone. Organizm wszystko wyczuwa. -
Jak widać każde dziecko jest inne. My w czerwcu przeszliśmy na dwie drzemki, ale ostatnio było kiepsko ze spaniem, bo Mały budził się nad ranem około 5:30 i nie chciał dalej spać. Automatycznie nagle znów trzy drzemki. Ostatni tydzień jest lepiej ze snem i wstajemy około 6:30 i znów dwie drzemki, ale ta popołudniowa jest dłuższa. A z zasypianiem też jest lepiej. Kiedyś tylko cyc, teraz cyc jest, ale potrafi skończyć, więc bierzemy się na ręce i minuta, dwie przytulania na rękach i zasypia. Ile potrwa nie wiem, ale boję się, że upały znów nam wywrócą świat do góry nogami.
Ja miałam pierwszą @ w czerwcu zaraz po tym jak wróciłam do pracy. Na razie kolejnej nie było. Ile czasu mija zanim się wyreguluje?
09/09/21 - urodziny długo oczekiwanego synka -
Wg moich obserwacji miałam już dwie owulacje. Po pierwszej zamiast okresu delikatne plamienie. Po drugiej normalna @. Po pierwszej ciąży miałam tylko jeden okres i zaraz kolejna ciąża wiec tez ciężko powiedzieć jak szybko organizm się normuje. Z nowości to brzuch nie boli tak jak dawniej. Ale kręci mi się w głowie za to
-
Ja miesiączki jeszcze nie miałam. Co mnie w sumie nie martwi🤪 ale moja endokrynolog mówi że nawet po skończeniu kp trochę hormony będą się stabilizować i mogę nie mieć jeszcze jakiś czas. Także to jest na plus .
Nad morzem piękna pogoda, całe 12 stopni 😂 współczuję tym co mają właśnie urlop. Ale podobno będzie poprawa pogody w przyszłym tygodniu.31.12.2020 pozytywny test, beta HCG 53,4 mUl/ml (26dc)
04.01.2021 beta HCG 417 mUl/ml , progesteron 34,5 ng/ml
11.01.2021 beta HCG 6572 mUl/ml
12.01.2021 pęcherzyk ciążowy 0.82 cm + pęcherzyk żółtkowy 0.27 cm
15.01.2021 beta HCG 26 361 mIU/ml
30.02.2021 Mały człowiek - 200 g
-
Dzięki dziewczyny za odpowiedź, sama czekam aż te hormony się pewnie ustabilizują i też nie tęskniłam za @
Od kiedy powiedziałam mężowi jak na polski tłumaczy się skrót BLW, to ciągle zapodajemy różne wersje i od dzisiaj nam w głowach ciągle kołacze "Bobas lubi wypić"
U nas niby 19 stopni, ale pada deszcz i ciśnienie niskie.
09/09/21 - urodziny długo oczekiwanego synka -
Hej. Właśnie wróciliśmy z nad Bałtyku, udało się nam super wypocząć przy naszej kochanej dwójce. Janek to jest złote niemowlę, absolutnie żadnego problemu ani ograniczen nie generował a córka już taka duża, samodzielna, znalazła przyjaciół, miała swoje sprawy, do 22 szalała.
Faktycznie pożegnała nas ulewa i 12 stopni, przynajmniej nie było żal wyjeżdżać. Cały tydzień pogoda super.
Powrót kiepski był, rozciągnął się na 12 godzin z czego 9 Janek marudził i jęczał, w środku trasy mu przepisałam fotelik na przodem do kierunku jazdy, myślałam, że może będzie lepiej ale nie było. Kurcze chyba nie ma sposobu na te dzieci,które nie lubią fotelika i jazdy albo przynajmniej ja nie znalazłam. Chyba tylko czas, bo z naszą córka się nie dało do marketu dojechać, a odkąd skończyła 4 lata to już na koniec świata by dała radę.Marcia86 lubi tę wiadomość
-
No właśnie zanim miałam dzieci to myślałam ze wszystkie uwielbiają jazdę samochodem. No ja trafiłam na dwójkę która nie znosi być uziemiona. I ja myśle ze to o to chodzi. Moje dzieci są bardzo ruchliwe. Nie usiedzą ani chwili na tyłku. Cały czas w ruchu. I myśle ze ten brak swobody im przeszkadza. Ja tez sposobu nie znalazłam. Na chwile daje rade portfel z kartami. Nic lepszego nie odkryłam. Ja rozważam lot z krk nad morze. Ale chciałam jeszcze nad jezioro koło poznania bo zawsze jeździliśmy. Eh żeby się można było teleportować.
My chyba faktycznie jesteśmy po skoku. Malutka córa chętniej zostaje z innymi osobami. Nie siedzi mi przy nodze cały czas. Nawet idzie sama do innego pokoju. Może mija lek separacyjny. No i jak jest mega zmęczona i ja położę to leży a nie ucieka. Płacze ale już nie tak długo. Jedno jest pewne przy dzieciach. Zmiany -
Benus@191 wrote:Hej. Właśnie wróciliśmy z nad Bałtyku, udało się nam super wypocząć przy naszej kochanej dwójce. Janek to jest złote niemowlę, absolutnie żadnego problemu ani ograniczen nie generował a córka już taka duża, samodzielna, znalazła przyjaciół, miała swoje sprawy, do 22 szalała.
Faktycznie pożegnała nas ulewa i 12 stopni, przynajmniej nie było żal wyjeżdżać. Cały tydzień pogoda super.
Powrót kiepski był, rozciągnął się na 12 godzin z czego 9 Janek marudził i jęczał, w środku trasy mu przepisałam fotelik na przodem do kierunku jazdy, myślałam, że może będzie lepiej ale nie było. Kurcze chyba nie ma sposobu na te dzieci,które nie lubią fotelika i jazdy albo przynajmniej ja nie znalazłam. Chyba tylko czas, bo z naszą córka się nie dało do marketu dojechać, a odkąd skończyła 4 lata to już na koniec świata by dała radę.
-
Dreamer, cieszę się, że u Was lepiej. U nas dalej słabo. Jakieś 4-5 pobudek, w tym często jedna półgodzinna/godzinna I tylko przy piersi się uspokaja i usypia ponownie, więc mąż nie może w żaden sposób odciążyć mnie od wstawania (odciąża na szczęście w dzień).
Czy któraś z Was już odstawiła dziecko od piersi? (Ula, pisałaś, że się przymierzasz- udało się?) lub któraś się przymierza do tego? Ja planowałam karmić do roku. W październiku wracam do pracy. Chyba więc w sierpniu powinnam się za to zabierać. A póki co u nas piersi jest bardzo dużo i zupełnie tego nie widzę...Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 lipca 2022, 15:21
10.2020 6tc 💔
F. ur. wrzesień 2021 ❤️
11.2022 10 tc 💔
A. ur. październik 2023 ❤️ -
Menina wrote:Dreamer, cieszę się, że u Was lepiej. U nas dalej słabo. Jakieś 4-5 pobudek, w tym często jedna półgodzinna/godzinna I tylko przy piersi się uspokaja i usypia ponownie, więc mąż nie może w żaden sposób odciążyć od wstawania (odciąża na szczęście w dzień).
Czy któraś z Was już odstawiła dziecko od piersi? (Ula, pisałaś, że się przymierzasz- udało się?) lub któraś się przymierza do tego? Ja planowałam karmić do roku. W październiku wracam do pracy. Chyba więc w sierpniu powinnam się za to zabierać. A póki co u nas piersi jest bardzo dużo i zupełnie tego nie widzę...
Tak, udało się, odstawiłam Juliana od piersi pod koniec czerwca. Karmiłam go równo 10 miesięcy 😍Menina lubi tę wiadomość