Mamy na emigracji: Wychowywanie dwujezycznego dziecka.
-
WIADOMOŚĆ
-
Jestem na forum od okolo 1,5 roku i wiem, ze jest tu pokazna grupa mam, ktore mieszkaja poza granicami Polski. Pomyslalam, ze zaloze watek, zeby nas zjednoczyc i porozmawiac na temat doswiadczenia wychowywania dziecka na obczyznie. Jestem z wyksztalcenia lingwistka i obecnie mama rocznej Luny Faustyny. Moja corka zaczyna mowic pierwsze slowa. Moj maz jest Amerykaninem. W domu naturalnie rozmawiamy po angielsku i jest to jezyk, ktory dominuje. Ja staram sie mowic do coreczki po polsku, czytac ksiazeczki i puszczac piosenki po polsku, ale z oczywistych przyczyn mala slyszy jak mowie po angielsku. Poki co moje dziecko wiecej slowek podlapalo z polskiego (tata, kot, kotek, pies) niz z angielskiego (baby, book, no). Ciekawa jestem jak to bedzie dalej.
Zapraszam mamy starszakow, niewerbalnych maluchow oraz mamy oczekujace - podzielcie sie doswiadczeniami, zapatrywaniami, spostrzezeniami!Behemottka, pati_zuzia83 lubią tę wiadomość
08.02.2015 Luna
28.07.2017 Gaja
21.09.2019 Enya -
nick nieaktualnyJak zadbasz, aby dziecko poznało j. polski - kontakty z Polakami, może jakaś szkółka polska, wyjazdy do Polski, to by było wspaniale. Dziecko mówiące biegle w dwóch językach, z czego polski jest nie tak popularny i dość trudny, więc dobry start w różnych branżach. Do tego oczywiście nauka jakiegoś j. obcego, jak pójdzie do szkoły. Fajnie Duża w tym Twoja rola.
-
nick nieaktualnySuper wątek. My mieszkamy w DE i póki co mówimy do synka po polsku. W domu to jest nasz język dominujący mimo, ze mąż wychował się tutaj i perfekcyjnie mówi po niemiecku (czasami zdarza mu się coś źle odmienić po polsku i go poprawiam), również z uwagi na fakt, że ja się dopiero niemieckiego uczę, więc i popełniam mase błędów bardzo bardzo zadko mówię do małego po niemiecku. niemiecki słyszy wszędzie, u "niani", na ulicy, jeżeli jest włączony to w TV. Ma kontakt z polskimi dziećmi. U niani ma też kontakt z rosyjskim. Mam nadzieję, ze jak córeczka znajomych nasz synek będzie mówił super w dwóch językach, choć póki co mówi niewiele, raczej same sylaby typu mamama, tatata, bababa i inne.
Mam też obawy...wiem, ze będziemy musieli pilnować, zeby nie mieszał dwóch języków w zdaniu, wiem, ze przez to ze na codzień ma styczność z dwoma (właściwie z trzema) językami może mówić troszkę później.
Napewno miło będzie poczytać o radach dotyczących dwujęzycznych dzieci. -
Możecie polecić jakieś książki na temat dzieci dwujęzycznych? zastanawiam się czy uczyć dziecko przed pójściem do przedszkola jakoś specjalnie niemieckiego, bo w domu mówimy do siebie po polsku. Wiem, że to jeszcze dużo czasu, ale nie wiem jaką strategię powinnam przyjąć... Może jakieś Wasze doświaczenia mi pomogą
Monika nie zrozumiałam czy uczysz synka niemieckiego czy po prostu słyszy go w sklepie i na ulicy? w jakim wieku masz synka? -
Witajcie, ciekawy watek. Czesc Monika
My mieszkamy, tak jak Monika, w niemczech. Mamy 2 letniego synka.
Jas rozumie polecenia w obu jezykach, ale mowi prawie tylko po niemiecku. Powtarza wszysktie slowa po polsku, ale jak chce nazwac cos sam z siebie, albo wogole powiedziec, to mowi automatycznie po niemiecku. Od 14 miesiaca chodzi do niemieckiego zlobka,w ktorym przebyawa 9 godzin dziennie. Nie poddaje sie mowie do niego nadal po polsku, jesli widze ze nie wie o co chodzi to mowie czesto to samo zdanie w 2 jezykach. -
Witaj Monika, witaj Endokobietka No mam nadzieje, ze watek nam sie rozkreci, bo na pierwszej stronie forum co drugi watek ma w nazwie inne panstwo
Makota przedstawisz nam sie blizej?
Moja coreczka nie chodzi do zlobka, wiec od innych dzieci jeszcze niczego sie nie uczy. Gada duzo po swojemu08.02.2015 Luna
28.07.2017 Gaja
21.09.2019 Enya -
Laurka wrote:Makota przedstawisz nam sie blizej?
Jasne, że się przedstawię mieszkam z moim mężem od 2,5 roku. Na początku przyjechaliśmy do Dusseldorfu, ze względu na moje studia. Od roku mieszkamy w Krefeld. Właśnie jutro wprowadzamy się do nowego mieszkania Trochę już padam trąbką na pyszczek ze zmęczenia ... Staraliśmy się o dziecko ponad rok i teraz jestem w 15 tygodniu i już zastanawiam się jak to będzie z językiem. Dla nas naturalne jest to, że w domu mówimy po polsku. Laurka, a gdzie mieszkasz, bo napisałaś tylko, że Twój mąż jest Amerykaninem?
Znacie jakieś ciekawe publikacje na temat dwujęzycznych dzieci?
pozdrawiam
-
Laurka - moja szwagierka ma męża Hindusa dla którego angielski to pierwszy język. Od urodzenia ona mówiła do dzieci tylko po polsku a on tylko po angielsku. Obie córcie mówią bezbłędnie w dwóch językach i to bez zapożyczeń !!!! Jak poznałam ich starszą córeczkę, kiedy miała cztery latka, to przekomicznie było patrzeć jak mówi do mamy po polsku, po czym sie obraca do taty i powtarza dokładnie to samo po angielsku. Super sprawa.
U nas bedzie trudniej, bo my dwoje Polaków i nikt nie chce byc wyłącznie anglojęzyczny, ale jaks sie nie martwię. Bedzie pewnie głownie polski w domu, bajki po angielsku, zabawy i książeczki, a potem zajęcia mommy and me i play dates i jestem pewna, ze dzieć złapie lokalna mowę bez problemu. Przecież takie szkraby maja ten Lanneberowsko-Chomskystoswki aparacik LAD, czyż nie? Kłamali mnie w szkole?Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 lutego 2016, 19:31
-
Przeczytałam twój pierwszy post raz jeszcze i widzę, ze robisz wlasnie jak moja szwagierka. Dzieci tez najpierw mówiły troszkę po polsku, ale szybko nadrobily angielski. Ich młodszy dzieć był z nimi od chyba trzeciego miesiąca życia, wiec przez pierwsze miesiące tylko słyszała hindi, ale nie stanowiło to przeszkody.
Ha ha, zobaczysz, twój małż tez bedzie mówił niedługo po polsku -
Hej Dziewczyny, to moze i ja dolacze. Mieszkam w Anglii i mam dwoch synkow,straszy ponad 2latka,a mlodszy 2,5miesiaca. U nas sytuacja wyglada tak,ze moj maz jest Bulgarem,ale obydwoje rozumiemy swoje jezyki,wiec ja w domu mowie tylko po polsku maz po bulgarsku. Starszy synek od grudnia chodzi do przedszkola,ale juz wczesnej chodzilismy tam raz w tyg na grupe mam z dziecmi chodzi tylko na 3 godziny dziennie,bo narazie nie ma potrzeby,zeby chodzil na caly dzien. Przed rozpoczeciem przedszkola uczylam go kilku podsatwowych slowek po angielsku,choc teraz widze,ze poradzilby sobie bez tego aaa i jak juz ogladal bajke w tv to tez po ang. Jednak od kiedy chodzi do przedszkola mowie do niego tylko po polsku
-
No to ja tez powinnam się przedstawić: od dziesięciu lat mieszkam w USA, mam męża Polaka, oboje wykładamy na wyższej uczelni. Z wykształcenia jestem m.in. nauczycielem angielskiego, choć główne studia skończyłam z innych tematów. Obecnie wykładam angielski dla obcokrajowcow w community college. Nasz dzieć jest w brzuszku i to pierwsze nasze dziecko.
-
Makota publikacji zadnych na ten temat nie potrafie polecic, trzeba by bylo poszperac. Ze studiow pamietam i wiem tyle, ze wedlug teorii akwizycji jezyka dziecko kazdego jezyka, ktorego zaczyna sie uczyc przed 6. rokiem zycia uczy sie jako ojczystego. Czy to sa dwa jezyki, czy trzy, sa one w mozgu odseparowane - nie nakladaja sie na siebie, nie mieszaja, nie myla.
Z tego co napisala pati_zuzia jej dzieci sa na idealnej drodze do trojjezycznosci! Rewelacja!
My mieszkamy na polnocy Stanu Nowy Jork niedaleko stolicy.Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 lutego 2016, 02:58
pati_zuzia83 lubi tę wiadomość
08.02.2015 Luna
28.07.2017 Gaja
21.09.2019 Enya -
Behemottka moj maz po czterech latach zna kilka podstawowych zwrotow typu "dziekuje", "dobranoc", "kocham Cie" oraz zna slowka z ksiazeczek z obrazkami, ktore oglada nasza corka. Za rzadko sie widujemy, zeby mial szanse nauczyc sie wiecej
Behemottka lubi tę wiadomość
08.02.2015 Luna
28.07.2017 Gaja
21.09.2019 Enya -
Ja też chętnie dołączę do tego wątku, bo temat bardzo mnie zajmuje! U mnie sytuacja jest dość skomplikowana, bo będziemy musieli wychować dziecko w 3 językach. Mój mąż jest Niemcem, mieszkamy w Polsce, a ze sobą rozmawiamy po angielsku (i mój niemiecki, i jego polski to "work in progress"). Plan mamy, że ja będę mówić do dziecka wyłącznie po polsku, mąż po niemiecku, a angielski będzie sytuacyjnie językiem całej rodziny, kiedy będziemy razem. Ponieważ mieszkamy w Polsce, o polski się nie martwię, dalsza rodzina i edukacja żłobkowo/przedszkolna zrobią swoje, więc najbardziej będziemy musieli zadbać o niemiecki, bo inaczej teściowie mnie zabiją jak się z wnukiem nie będą mogli dogadać
Behemottka, pati_zuzia83, Fairuza lubią tę wiadomość
5tc [*] 04.2015
10tc [*] 01.2015 -
nick nieaktualnyO mamo, ale macie ciekawe połączenia! Moim zdaniem najlepsze szanse na prawdziwą dwu/trójjęzyczność dzieć ma wtedy, gdy komunikacja odbywa się w sposób naturalny. Tzn. jeśli z mężem anglikiem kobieta polka rozmawia po angielsku, a po polsku rozmawia tylko z dzieckiem, to dziecko kuma, że coś jest nie tak, że to dziwna sytuacja, że z tatą i przy tacie mówi się po angielsku, w TV, na ulicy i w żłobku/przedszkolu też angielski, a tylko z nim (dzieckiem) po polsku. Dziecko czuje intuicyjnie, że sytuacja robi się sztuczna i trochę na siłę. Chyba, że przy okazji tych polaków w otoczeniu jest więcej, np. jest polska niania/ babcia...
Dziecko naturalnie próbuje się komunikować "na skróty", tym, co słyszy najczęściej, tym, co czuje, jako naturalne.
Jeśli w domu jest przewaga danego języka, a w szkole, u przyjaciół drugiego, to naturalnie i w tym samym czasie dziecko przyswoi oba języki, bo to będzie dla niego naturalny proces. Nie martwiłabym się pomieszaniem języków. Zazdroszczę dwujęzycznym -
nick nieaktualny