Mamy z rocznika 91
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyJa mam juz cały stroj, sukienka biala, szary płaszczyk i buty, rajstopy i czapeczka.
Czapeczka i sukienka są z tego samego materiału, takie bez tiulu. Hmm to wygląda (o mam zdjęcie bo mamie robilam)
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/b91d2ec05a18.jpg
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 października 2018, 10:21
malami91, malutka_mycha, mala_misia, Mmma, Marta..a, darika lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
U nas się udało chrzest bedzie 27.01
Paulina śliczne ubranko. Taka mala dorosla Ja pewnie wcisne małego w kombinezon w styczniu i tyle A na salę kupie jakieś body z kolnierzykiem i sweterek
Moje dziecko dzisiaj senne. A jak nie śpi to zagaduje. Sam nie chce leżeć trzeba to zabawiac ale na szczęście nie nosić. Nie mogę się doczekać aż będzie trzymał główkę i sam interesował się zabawkami6cs: 08.2018 - synek
5cs.: 06.2020 - córeczka 9tc nasz aniołek 👼
2cs.: 12.2021 - córeczka
-
Marta jeszcze pewnie miesiąc - zleci moment, zobaczysz .
Ja też na początku czekałam do magicznycznego 3go miesiąca . Teraz czekam, aż Młoda sama usiądzie . Potem pewnie, aż zacznie sama chodzić, mówić... A wtedy pewnie będę tesknila za tym, jak była taka malutka .
My dzisiaj zaczynamy próbę wprowadzania normalnego mleka, tzn z BMK. Taka próba prowokacyjna, małymi kroczkami bo zaczynamy od dodania 5ml normalnego mleka do Nutramigenu. Trzymajcie kciuki, mam nadzieję, że będzie ok.
Ogólnie Młoda ma AZS, stwierdzone przez alergologa. Ale co dokładnie ją uczula to nie wiadomo i pewnie jeszcze długo się nie dowiemy, bo u takich małych dzieci nie wykonuje się testów alergicznych. Jak pokazują się zmiany to musimy smarować maścia ze sterydem. Na szczęście skóra jest ogólnie w porządku i raz na jakiś czas coś jej wyskoczy ale nie są to duże zmiany. Oprócz tego jest na lekach przeciwalergicznych.
Marta jak u Was ciemieniucha? My dostaliśmy maść do smarowania ciała po kąpieli (właśnie na AZS) i nie dość, że dzięki temu skórę ma teraz super gładka to smaruje nią jeszcze ciemieniuche i na nią też działa bo zdecydowanie się polepszylo - sama schodzi z główki, bez pocierania. Potem Ci napisze co to za maść.
Paulina - przepiękne ubranko na chrzciny . My będziemy mieli sukieneczke z tiulowym dołem ale taka prosta. Może później znajdę czas to cykne fotoWiadomość wyedytowana przez autora: 18 października 2018, 07:41
29.09.2016 Aniołek (10 tc)
09.04.2018 cud narodzin - 55 cm, 3720 g. Amelka ❤️
16.09.2020 cud narodzin - 54 cm, 3150 g. Igorek ❤️
-
nick nieaktualnyKorzystaj z ciszy. nabieraj sił.
Mnie jak wzięli do szpitala w 37tc to jeszcze nie wszystko bylo gotowe. Kilka dni wczesniej torbę do szpitala spakowalam.
My wczoraj mieliśmy kolejną rehabilitację.. Hania zrobiła ładne postępy.
I pani jsk zwykle pod wrazeniem ile Hania gada..Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 października 2018, 08:34
-
PLPaulina wrote:Korzystaj z ciszy. nabieraj sił.
Mnie jak wzięli do szpitala w 37tc to jeszcze nie wszystko bylo gotowe. Kilka dni wczesniej torbę do szpitala spakowalam.
No ja też torbę spakowałam dopiero tydzień wcześniej przez tą przeprowadzkę -
mala_misia wrote:Dziewczyny, u Nas już po! Pola Maria przyszła na świat 19.10.2018r. o godz. 8.45. 54cm i 3080g do tulenia i kochania!
mala_misia lubi tę wiadomość
29.09.2016 Aniołek (10 tc)
09.04.2018 cud narodzin - 55 cm, 3720 g. Amelka ❤️
16.09.2020 cud narodzin - 54 cm, 3150 g. Igorek ❤️
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
mala_misia wrote:Dziewczyny, u Nas już po! Pola Maria przyszła na świat 19.10.2018r. o godz. 8.45. 54cm i 3080g do tulenia i kochania!
Gratulacje!!!
Napisz jak byłomala_misia lubi tę wiadomość
6cs: 08.2018 - synek
5cs.: 06.2020 - córeczka 9tc nasz aniołek 👼
2cs.: 12.2021 - córeczka
-
nick nieaktualny
-
Dziękujemy za gratulacje!!
Ja tu Wam pisałam, że u Nas cisza, ale jak tak teraz myślę to takiej ciszy nie było, bo tego dnia ogólnie rano odszedł mi czop z krwią i plamiłam na brązowo w dzień, miałam też bóle z krzyża w dzień, ale nieregularne i w ogóle nie zwracałam na to uwagi szczerze. Wieczorem jakoś kiepsko się czułam, na wkładce już było czerwono, ale obejrzałam serial i poszłam spać. O 24 obudziłam się, było mi gorąco, miałam skurcze co 15 minut, potem coraz częściej.. Byłam w kontakcie z ciocią położną, która akurat była na dyżurze w szpitalu, w którym chciałam rodzić i mówi, że mam przyjechać to o 5 się pojawiłam na oddziale. Okazało się, że rozwarcie ma już 6cm, co dla mnie było dość szokiem, bo jak wychodziłam z samochodu to jeszcze nie kazałam brać torby, bo stwierdziłam, że może to fałszywy alarm i wrócę do domu I jeszcze walnęłam tekstem do lekarza, że jak to możliwe, przecież mój Mąż nie zdąży wrócić, a ja jeszcze sama mu powiedziałam przed wyjazdem, że na pewno nie urodzę do jego powrotu Poskakałam na piłce trochę, skurcze (miałam te z krzyża) coraz częstsze, ale ciągle nieregularne.. O wpół do 8 wzięły mnie na porodówkę, już było 8cm rozwarcia, ale dawałam radę - normalnie gadałam, śmiałam się, jakoś szło.. Więc położna stwierdziła, że skoro tak jeszcze dobrze się trzymam to da mi oxy na przyspieszenie I wtedy już poszło! 15 minut parcia i o 8.45 Pola była już na moim brzuszku Ogólnie mój poród trwał 3.45h i jak o tym wszystkim teraz myślę, to śmiać mi się chce Gorzej znoszę teraz, bo byłam trochę nacięta i po prostu chodzę jak kaczka.... Długo to będzie trwać? PocieszcieMmma, Marta..a, malami91 lubią tę wiadomość
-
Mala_misia ja miałam zakładane kleszcze, byłam głęboko nacieta i dodatkowo jeszcze popekalam i bardzo szybko doszłam do siebie. Pierwszy tydzień najgorszy - nie mogłam siedzieć w ogóle. Potem z dnia na dzień było już coraz lepiej. Ale wiesz jak to jest - trzeba opiekować się dzieckiem i nie myśli się o bólu .
I mnie też zaczęło się od odejścia czopa. Odszedł mi w sobotę a w nocy z niedzieli na poniedziałek się zaczęło. Z tym, że ja miałam bardzo długi poród - 13h. Zaczęło się o 1 w nocy a pełne rozwarcie miałam dopiero o 12 w południe. O 14 urodziła się Amelka .29.09.2016 Aniołek (10 tc)
09.04.2018 cud narodzin - 55 cm, 3720 g. Amelka ❤️
16.09.2020 cud narodzin - 54 cm, 3150 g. Igorek ❤️
-
nick nieaktualnyJa po cc więc nie wiem jak to jest rodzić.
Po cc odrazu trzeba było sie dzieckiem zająć wiec czasu na stekanie nie bylo.
A w domu mąż był z nami 3 dni tylko.
Ale kilka dni i było juz dobrze. Choć przywracanie sie z boku na bok na łóżku to długo sprawiało mi dyskomfort..
Tak samo podniesienie sie z Hanią z fotela to karmienia. -
Ojej darika, to w ogóle współczuje! Ja byłam tylko lekko nacięta, więc wolę nie myśleć jaki ból był u Ciebie. Wiadomo, że normalnie funkcjonuje, dziś to w ogóle sporo zrobiłam, ale ja taka jestem, że nie lubię być taka powolna i to mnie irytuje
PLPaulina 3 dni to naprawdę mało! Ja dziękuje Bogu, że mój będzie dwa tygodnie, choć już jestem przerażona, co będzie potem, zwłaszcza że mamy dwa psy jeszcze. -
Zazdroszczę
Mój chłopiec pewnie narobił by mi sporo szkód ze swoją wagą 4,5kg. Miałam nagłe cc, wiec jakby liczyć czas od zgłoszenia się do szpitala do jego wydobycia to mój poród trwał 2,5h
W szpitalu byłam 4 doby i w domu już czułam się całkiem sprawna normalnie6cs: 08.2018 - synek
5cs.: 06.2020 - córeczka 9tc nasz aniołek 👼
2cs.: 12.2021 - córeczka