Marcowe (2023) Mamusie
-
WIADOMOŚĆ
-
Asha, trzymamy kciuki ❤️
Wy tu dziewczyny prenatalne, a ja dziś dopiero miałam pierwszą wizytę u mojej prowadzącej, pierwsze pobranie krwi i założona kartę ciąży. Ciąża jeszcze młodsza więc termin przesunięty na 31.03 więc jeszcze łapię się na ten wątek 🙈
Dzidzia rośnie, ma 2,7 cm i pomachała dziś rączką na USG 🥺🥺🥺
Następna wizyta za 3 tygodnie - prenatalne.
Powodzenia w tym tygodniu na wizytach!
A, podobno jest nowość jakaś na nudności - Pregna Vomit, położna bardzo polecała dziś.Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 sierpnia 2022, 13:16
Mikaaa92, Jusia 82 lubią tę wiadomość
-
Twilight super, ze widziałaś maleństwo!
Co do pregny, to brałam ją już 2 lata temu, ale dla mnie to produkt totalnie nie trafiony, sam fakt, ze to guma do rzucia sprawiał, ze chciało mi zwracać. Na lekkie mdłości bardziej polecam Prevomit w tabletkach No ale u mnie to już etap dalej, jak się zacznie to nic nic nie pomaga tylko pół dnia w toalecie 😅Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 sierpnia 2022, 13:22
-
U mnie w pierwszej ciąży też zupełnie nie sprawdziła się Pregna Vomit. Teraz jak jest źle piję napary z imbiru i to trochę pomaga. Czytałam, że ten lek Xonvea na receptę zdaje egzamin. Tylko ja mam inaczej, mdłości okropne ale nie zwracam, wręcz czasem marzę o zwymiotowaniu żeby choć na chwilę odpuściło. Chociaż od kilku dni mam mdłości popołudniu i najgorsze wieczorem a rano jest w porządku więc widzę jakieś światełko w tunelu 😅
-
Jusia to widzę, że my na takim samym etapie - etapie oswajania chłopca w brzuchu ja wiem od piątku na nadal zdarza mi sie łapać na tym, że pomyśle dziewczynka… nawet przez głowę przeszło mi, że sie pomylili 🙈
Ulaa to widzę, że u Ciebie tak jak u mnie chłopcy są typowo mamusiowi. Chyba dlatego tez poczułam delikatny lęk, że trzeci będzie taki sam… bo teraz mam dwa kolana i oboje sie mieszczą itd z trojka będzie już trudniej żeby każdy miał mnie tyle ile potrzebuje.
Co do kuzynki…. Ja ją rozumiem … bo gdy sie starasz a nie wychodzi to wtedy trudno jest sie cieszyć szczęściem innych. Nie powiedziała tego do Ciebie tylko rozmawiając z kimś innym bo myśle, ze było jej bardzo trudno i musiała to z siebie wyrzucić. Oczywiście nie zmienia to faktu, że Ty jesteś w ciąży i powinnaś sie z tego cieszyć! To piękny czas dla Ciebie i najbliższych ❤️
Asus czekamy na wiadomości ❤️Jusia 82 lubi tę wiadomość
-
Mi na nudności pomaga „ najzdriwasza rzecz na świecie „ łyk coli 🙈
A ja dziś wizytuje 😁
Choć powiem Wam, że nie czuje jakos ekscytacji, aż sama sie sobie dziwie. Jeszcze przypałetała mi sie znów infekcja wiec zaś będą globulki 🙄 nie wiem czy Wy tez tak tego nienawidzicie? -
Tyśka wrote:Jusia gratulacje!!!
Ja odebrałam wyniki pappa. Wewnątrzmaciczne zahamowanie wzrastania płodu przed 37 tyg wynosi 1 do 97. Wizyta w środę, chyba osiwieje do tego czasu 🥺
Tyśka,
Młoda śpi, pomyślałam sobie, że wyciągnę wyniki USG prenatalne z pierwszej ciąży. Zobaczę co oni tam sprawdzają i jak wygląda dziecko na tym etapie.
Ryzyko przedwczesnego porodu przed 34 tygodniem 1:108
Nie nazywa się tak samo jak to u Ciebie, zahamowania wzrastania przed 37t w ogóle nie miałam na wyniku.
Pisze o tym, bo wydaje mi się to być pokrewne statystyki.
Nie zwróciłam uwagi na to ryzyko nigdy. Dostałam informacje, że wyniki są dobre i tyle.
PS. Urodziłam w 43t. (42t plus 5min)⏰ PTP 09.03.2023
💙 Chłopak!
❤️19.07.2022
⏸ 29.06.2022
👧🏼 2020 -
Ja w tym tygodniu czekam na wyniki Sanco, powinny być 🤞🏻 jutro mam wizytę u nefrologa, ponieważ zaczęło mi skakać ciśnienie a nigdy tak nie miałam a ze względu na moją historie z chorobą nerek w młodości ginekolog chce żebym się skonsultowałaStarania od 12.2019
Lipiec 2021 Sono Hsg ✅
29.01.2022 1 IUI ❌
(leki : Clostilbegyt+ Ovitrelle)
01.03.2022 2 IUI - ❌
(leki: Aromek + Ovitrelle)
➡️ 05.2022 IVF - ICSI 🤞🏻
Leki : od 21 dc Estrofen💊
Krótki protokół - stymulacja : Bemfola 175, Orgalutran 0.25, przed punkcją : Ovitrelle +Gonapeptyl.
Wychodowalam 13 pęcherzyków.
Punkcja 31.05.2022🥚 - > pobrano 9 komórek-> blastki 5dniowe 3x❄️❄️❄️ transfer odroczony
1 FET 30.06.2022 🤞🏻-beta Hcg 9dpt 241! 🤞🏻🧡, beta Hch 12dpt 1177! 🤞🏻🧡
USG 5+5 - > mamy zarodek 🧡🙏🏻
USG 7+4 - > zarodek dalej z nami i jest serduszko 😍 crl 1, 32 cm tętno 160
USG 9+3/9+6->bejbik dalej na pokładzie 😍crl 2,97 cm tętno 180 🧡❤️
10+6 badanie Sanco - wynik prawidłowy ❤️ będzie synek 🧡👶🏼 -
Dzięki dziewczyny za wsparcie, to dla mnie bardzo ważne. To nie jest tak, że 1:97 to prawie 99% tylko z takimi wynikami jedna ciąża na 97 nie rozwija się prawidłowo.
Zajęłam się obiadem (gołąbki) trochę oczyscilam umysł, wiem że trzeba być dobrej myśli.
Asha trzymam kciuki z całych sił! -
Ulaa wrote:No to może w czwartek już będą wyniki 🙏
Zobaczymy!
Wczoraj powiedzieliśmy wszystkim o ciąży, ci co nie wiedzieli szczerze bardzo się cieszyli, jedynie siostra mojego męża później na boku żaliła się tacie (mojemu teściowi), że to niesprawiedliwe, jej się nie udaje, a my znowu jesteśmy w ciąży i że ona wcale się z tego nie cieszy..
Mąż powiedział mi o tym dopiero wieczorem, było mi przykro nie ukrywam, ale nie żal mi tej dziewczyny, na karku 37 lat i ona czeka na cud przy enodmetriozie, nie chce słyszeć o lekarzach, o inseminacji czy in vitro..
Ulaa powiem Ci jak to jest z perspektywy osoby która stara się kilka lat. Każda wiadomości o ciąży kogoś z otoczenia to ogromny cios, ból. Ona tego nie chce, tak porostu jest. Napewno jest jej ciężko. I to nie jest tak Że in vitro I inseminacja jest dla każdego. Ja mam taki światopogląd że nie zdecydowałabym się. Może dla nich też te metody nie wchodzą w grę.
Ja nie wiem jak powiem o ciąży osobom które wiem że cierpią z powodu niepłodności. Wiem jakie to cierpienie.Mikaaa92 lubi tę wiadomość
-
Ja miałam ogromny żal do mojej przyjaciółki, która co prawda też starała się długi czas, miała po drodze poronienia, ale wiedziała jaka jest u nas sytuacja, że też nam "nie wychodzi", a bardzo chcemy, że jestem po cp itd. i kiedy zaszła w ciążę to od samego początku zachwycała się swoim stanem w takim stopniu, że przestałam odpisywać na jej wiadomości na naszym wspólnym przyjaciółkowym czacie, nie komentowałam wyników, zdjęć, odsunęłam się bardzo, a wszystko przez to, że nie umiała tak po ludzku pogadać ze mną prywatnie, że wie co czuję, że sama przez to przechodziła, powiedzieć coś błahego w stylu, że też nam się uda, cokolwiek. Tak się zatraciła w swoim szczęściu, że nie zauważyła jaki to był dla mnie cios.
Ale to są problemy osób, które zmagają się z niepłodnością, trzeba sobie z tym poradzić w głowie i po czasie faktycznie oswoiłam tą sytuację i mogłam z powrotem rozmawiać z nią o ciąży itp.
Taka moja mała prywata, wyrzuciłam to z siebie Ale może komuś się przyda taka informacja jak to wygląda z drugiej strony💗 Iga 👶 3540 g 54 cm
-
Zgodzę się z Miką i Nath. U mnie znowuż nie było jakiegoś arcydługiego czasu oczekiwania na ciążę, ale te dwa poronienia tak wpłynęły na moją psychikę, że jak widziałam jakąkolwiek kobietę w zaawansowanej ciąży czy z dzidziusiem to miałam ochotę wyjść z budynku, w którym to spotkanie nastąpiło. Łzy miałam w oczach, a wszystko było na zasadzie " no dlaczego ja nie mogę..?"
11.08.2022 Mamy ❤ 1 cm szczęścia
02.08.2022 bhcg 13 000
25.07.2022 bhcg 410
21.07.2022 II 😍
03.2022 ciąża biochemiczna 💔
08.2021 poronienie zatrzymane 💔 -
Jusia gratulacje! Teraz meska seria 🙈
Aasha koniecznie daj znac! Trzymam kciuki!
Chciałabym się odnieść do tego co piszecie, ale moje zachodzenie w ciąże kończy się tak ze zachodziłam jakiś tydzien po tym jak postanowiliśmy ze chcemy. Jednak mam w swoim otoczeniu koleżanki które są po ciążach poza macicznych, długich staraniach, in vitro i innych problemach. I to właśnie dzieki nim nauczyłam się, ze nie powinno sie pytać „kiedy dziecko” itp Nigdy nie wiadomo jaką kto ma historie za sobą..i wierze ze takie osoby mogą czuc żal i smutek kiedy one bardzo pragną dziecka, a inni „wpadają”. Myśle ze jeśli to jest ktoś bliski to najlepsza jest po prostu szczera rozmowa. Wiem, ze zapewnienie ze „Wam tez sie w końcu uda” są srednio pocieszające, ale z drugiej strony kobieta która jest w ciąży tez nie powinna czuc sie winna i bac sie cieszyć. To są mega ciężkie tematy i nie ma tez złotego środka jak powinna zachować sie druga strona..Jusia 82 lubi tę wiadomość
-
Wszystko ok!! Doktor nie udalo sie ustalic przyczyny plamienia, na usg wszystko prawidlowo. Od razu zrobilysmy prenatalne, niskie ryzyka. Plec nie widac bo krecilo sie jak szalone, i male jeszcze (5.5cm).
Ulzylo mi, tym bardziej ze dzis nasza 7 rocznica slubu.
Nadal z zalecen nie przemeczac sie, krotkie spacery, brak seksu w zadnej postaci, nie dzwigac.
A i mam infekcje od luteiny, dostalam nystatyne na 10 dni i lutka zamieniona na duphaston.
No, to tyle. Mam nadzieje ze sie usppkoi w koncu to plamienie.Roksi, Aniamania, Zniechecona, Hermiona5, Twilight, BoboBolek, Jusia 82, Mikaaa92, Tyśka , Madzixon lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny wyszłam na jakąś zołzę, w dodatku mało empatyczną jeśli chodzi o moją szwagierkę. Natomiast ona nie zna naszej historii, że mam dwa poronienia za sobą, przedwczesny poród, że każda moja ciąża była zagrożona, że o najmłodszego synka staraliśmy się prawie 2 lata zakończone in vitro i że lekarze nie dawali szans na naturalne poczęcie mimo, że wcześniej nie było problemów, że miałam operację torbieli na prawym jajniku, który później był zupełnie nieaktywny.. Ogólnie nasza historia jest długa i zawiła, wcale niełatwa..
Ale.. Najlepiej jest oceniać jak się nie zna czyjejś historii (mówię tutaj o szwagierce), a robić z siebie niewiadomo jaką cierpiętnicę. -
Aasha wrote:Wszystko ok!! Doktor nie udalo sie ustalic przyczyny plamienia, na usg wszystko prawidlowo. Od razu zrobilysmy prenatalne, niskie ryzyka. Plec nie widac bo krecilo sie jak szalone, i male jeszcze (5.5cm).
Ulzylo mi, tym bardziej ze dzis nasza 7 rocznica slubu.
Nadal z zalecen nie przemeczac sie, krotkie spacery, brak seksu w zadnej postaci, nie dzwigac.
A i mam infekcje od luteiny, dostalam nystatyne na 10 dni i lutka zamieniona na duphaston.
No, to tyle. Mam nadzieje ze sie usppkoi w koncu to plamienie.
Uff 🙏 jak to dobrze, że jest wszystko w porządku 🥰 -
U mnie też wszystko w porządku, obraz USG w całości prawidłowy ☺🥰
Na dniach mają być wyniki PAPPA i wtedy dostanę przeliczone ryzyka na maila 😉
Noi wstępnie dziewczynka, moje modły zostały wysłuchane 🤣Roksi, Mikaaa92, Ulaa, Zniechecona, Madzixon, Jusia 82 lubią tę wiadomość
-
Ufff!!!
Czyli same dobre wiadomości, cieszę się❤
Ulaa nieee! Nie wyszłaś na żadną zołzę Masz prawo do takich odczuć, ja po prostu rozumiem poniekąd obie strony A z drugiej strony...skoro to taka bliska rodzina może warto pogadać bardziej otwarcie, powiedzieć jakoś przy okazji że macie swój cud, ale po drodze nie zawsze było łatwo itp. To ludziom zawsze trochę otwiera oczy, ale nie wiem jak głębokie macie relacje więc to tylko moje przemyślenia
Ja w razie czego na pewno teściowej przypomnę jakby jej się wymsknęło z jakimś tekstem "no w końcu" jaka była nasza droga 😉💗 Iga 👶 3540 g 54 cm