MARCOWE DZIECIACZKI 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyMakowe Szczęście wrote:Kleopatra zazdroszczę my też byłyśmy na super spacerku oczywiście w chuście. Fajne jest to że sobie przysypia jak się przebudzi to ogląda w koło wszystko i znów zasypia
Ejest musicie teraz bacznie obserwować. Dostaliście jakąś maść na to?
Tak dostaliśmy receptę na maść robiona z wit A i hydrokortyzonem. Mamy smarować dwa razy dziennie a pomiędzy smarować emolientem
Makowe Szczęście lubi tę wiadomość
-
Inso przybij piątkę, nasze spacery wyglądają tak samo 😂 już myślałam, że będzie normalnie to dzisiaj Laura mi udowodniła, że jestem w błędzie 😂 boszeeeee psychicznie nie wyrobię, czasami ludzie tak się patrzą jakbym wyrodną matką była 😂mnie wew z stresuje wyjście z małą na spacer 🙈 mąż ciągle mnie spowalnia bo ja na 6 biegu już mam spacery w razie jakby trzeba było szybko wracać 😂😂😂
muszę ją na chuste w końcu przerzucić 🤔
też Wam zazdroszczę tych spokojnych, długich spacerów, moja nie usnie, nie mają bata! Ja muszę w domu ją uspac i do wózka dopiero 😂😂 -
Słuchajcie, te problemy spacerowe musza z czegoś wynikać. Przypadek, żeby nagle większość naszych marcowych dzieciaków zaczęła sie buntować podczas spaceru? Córka mojej koleżanki od samego poczatku nie lubiła gondoli, a w spacerowce rozłożonej na płasko była spokojna, bo wszystko widziała. Ja początek spaceru zawsze spędzam blisko domu i dopiero jak mam pewność (albo raczej nadzieje), że mały nie zrobi awantury to ruszam gdzieś dalej 😉 I tez ze strachem wychodzę z domu, czy to na spacer, czy do lekarza.PCOS + IO
05.2017 - początek starań
08.2017 - puste jajo płodowe
03.2019 👶
03.2021 👶 -
Cześć dziewczyny. Też jestem marcowa mamusia. Od niedawna Was podczytuje i nie ukrywam że z rad kilku z Was skorzystałam już niejednokrotnie. Nie chciałam się Wam wcinać w wątek Ale pomyślałam że może ktorejś z Was pomogę...mój synek podobnie jak maluszki kilku z Was wręcz nienawidził jazdy w gondoli. U nas powodem jest refluks i to taki którego objawem nie są ulewania A tylko podbitki...Ja je tak nazywam...czyli pokarm z zoładka podchodzi do gardelka i synek wtedy jest potwornie niespokojny. Objawem tego też był katar a w zasadzie takie chrumkanie i to tylko po nocy. U nas sprawdził się syrop Gastrotus baby. Od 2 tygodni wychodzimy na spacery 3x dziennie i nawet synek nie musi spać bo wtedy się pięknie rozgląda i głuży A ja spokojnie mogę iść z nim do parku na długi spacer. Nie twierdzę że wszystkie maluszki mają taki problem Ale możecie poobserwowac swoje pociechy i skonsultować z pediatra. U nas problem był prawdopodobnie od początku bo synek płakał bardzo często A pediatra stwierdziła że ma kolki i wzdęcia i zleciła espumisan i delikol Ale one nie przynosiły efektu...pediatra twierdziła że na kolki nic nie pomoże i musimy to przetrwać, A te chrumkanie to suche powietrze. Sama zdecydowałam o wyższym układaniu na noc i poprawa była od razu z noskiem. W gondoli też mamy materac pod skosem. Ale jak już pisałam syrop zdziałał cuda A moje dziecko które budziło się w nocy co 2 godziny przesypia 6-7 godzin w dzień jest bardzo pogodny i spokojny. Pozdrawiam wszystko mamusie i maluszki😊
teverde, Ulv15 lubią tę wiadomość
Synek 2011r
Poronienie 2016r
ICSI czerwiec 2018
Choroba Hashimoto, AMH0.15 -
Chasia jaki już duży kawaler 🙂 przystojniak 💙
Piszecie o spacerach w wózku, Laura na szczęście lubi, ale wózek musi być w ciągłym ruchu. Z Julą w tym wieku było inaczej, ona albo spała, albo spokojnie leżała nawet jak wózek stał 😉 no ale my się spacerami nie cieszymy póki co, bo praktycznie cały maj leje i leje... Nie ma dnia żeby chociaż trochę nie padało. Ciągle szare niebo... Depresji można dostać.
Ayleen zdrówka dla Antosia 😘
Makowe, mojej Julce znudziło się leżenie w gondoli jakoś jak miała 5 miesięcy. Jak się przesiadła do spacerówki to było o nieeeebo lepiej 😍🙂Makowe Szczęście lubi tę wiadomość
Julia 07.2015 -
Z tymi kombinezonami musi być coś na rzeczy. Moja też od razu się uspokajała, kiedy ją ubierałam w zimny dzień. Teraz jakby właśnie ta pieluszka przy buzi zastępuje to opatulenie i na szczęście nie marudzi na spacerach.
-
Hej dziewczyny
Czy możecie polecić jakieś książeczki do czytania dla maluszka przed snem? Zosia wieczorem, zasypia leżąc przy mnie w łóżku, bawiąc sie rączkami i machajac nóżkami. Chciałabym wykorzystać ten czas na czytanie jej, bo to wyjątkowy czas bez płaczu i smoczka,którego akceptuje tylko w ostateczności.
Dziewczyny czy Wasze dzieci mielą tak języczkiem non stop i go wysuwają? Bo Zosia tak robi a właśnie wyczytałam, że może to być ok, ale moze też wskazywać na poważne problemy. 🥺
Norbi- 16.08.2003
Aniołek(7tc)- luty 2016 *
Lilianka(19tc)- 10.01.2018 * -
Pisalam sms do naszej pediatry, zadzwoniła, że chce nas widzieć dzis o 11.40 i prawdopodobnie dostaniemy skierowanie do osrodka rehabilitacji dziennej z podejrzeniem zaburzeń integracji sensorycznej. Jest tam cały zespół specjalistów, którzy sprawdza zachowania Zosi i w razie potrzeby wdrożą potrzebna rehabilitację.
Boję się,ze to coś poważnego 🥺
Norbi- 16.08.2003
Aniołek(7tc)- luty 2016 *
Lilianka(19tc)- 10.01.2018 * -
Ola8686 wrote:Cześć dziewczyny. Też jestem marcowa mamusia. Od niedawna Was podczytuje i nie ukrywam że z rad kilku z Was skorzystałam już niejednokrotnie. Nie chciałam się Wam wcinać w wątek Ale pomyślałam że może ktorejś z Was pomogę...mój synek podobnie jak maluszki kilku z Was wręcz nienawidził jazdy w gondoli. U nas powodem jest refluks i to taki którego objawem nie są ulewania A tylko podbitki...Ja je tak nazywam...czyli pokarm z zoładka podchodzi do gardelka i synek wtedy jest potwornie niespokojny. Objawem tego też był katar a w zasadzie takie chrumkanie i to tylko po nocy. U nas sprawdził się syrop Gastrotus baby. Od 2 tygodni wychodzimy na spacery 3x dziennie i nawet synek nie musi spać bo wtedy się pięknie rozgląda i głuży A ja spokojnie mogę iść z nim do parku na długi spacer. Nie twierdzę że wszystkie maluszki mają taki problem Ale możecie poobserwowac swoje pociechy i skonsultować z pediatra. U nas problem był prawdopodobnie od początku bo synek płakał bardzo często A pediatra stwierdziła że ma kolki i wzdęcia i zleciła espumisan i delikol Ale one nie przynosiły efektu...pediatra twierdziła że na kolki nic nie pomoże i musimy to przetrwać, A te chrumkanie to suche powietrze. Sama zdecydowałam o wyższym układaniu na noc i poprawa była od razu z noskiem. W gondoli też mamy materac pod skosem. Ale jak już pisałam syrop zdziałał cuda A moje dziecko które budziło się w nocy co 2 godziny przesypia 6-7 godzin w dzień jest bardzo pogodny i spokojny. Pozdrawiam wszystko mamusie i maluszki😊
-
Cześć dziewczyny!
Butterfly, nie martw się. Jak dla mnie to taka wizyta - same plusy. Fajną macie pediatrę, że sama wychodzi z inicjatywą i chce opinii specjalisty. Pewnie z języczkiem nic na rzeczy nie będzie, ale może Zosia ma problemy z napięciem mięśniowym i stąd bywa niespokojna? Ja z Julkiem byłam już na dwóch wizytach i żałuję że tak późno!
Jak dla mnie to w szpitalu powinny pokazywać jak podnosić, jak nosić, układać, żeby dziecku pomagać a nie zrobić krzywdę. Ta nasza fizjoterapeutka uważa, że źle, że teraz dzieci nie są noszone w becikach tak jak nasze pokolenie kiedyś. Przez pierwsze 3 miesiące dziecko powinno być wg niej skoncentrowane do środka - tak jak było w brzuchu. Dopiero później jest gotowe na otwieranie się do przestrzeni. A tak to jest "rzucone" w przestrzeń i przestymulowane, źle noszone itp. A co do czytania, to ja chyba czytałabym coś "dla dorosłych", żeby nie umrzeć z nudów. Wiadomo, nie erotyki ani horrory:PWiadomość wyedytowana przez autora: 24 maja 2019, 11:50
Butterfly 83 lubi tę wiadomość
Listopad 2013 - Aniołek 7 tc; Październik 2014 - ziemski cud - córka; Marzec 2017 - Aniołek 10 tc
niedoczynność, homocysteina 13,5, ANA1 1:320, mutacje: MTHFR 1298A-C homozygota, PAI-1 - heterozygota.
-
U nas spokojnie, Julek jest póki co bezproblemowym dzieckiem. Dalej jest na piersi + dokarmiany mm. Przesypiamy często całe noce, tylko że razem w łóżku i tylko mu piersi zmieniam. Na spacerach też nie mogę narzekać. Płacze tylko jak jest mocno zmęczony i nie może zasnąć. Ale generalnie chodzimy dużo, czasem 8-9 km. Ogólnie bardzo mało płacze. Na rehabilitację chodzimy, bo zauważyłam, że lekko skracał prawą stronę no i nie chciał leżeć na brzuszku, ale po tych dwóch wizytach i zmianie "obsługi" w domu jest już duża różnica.
Butterfly 83 lubi tę wiadomość
Listopad 2013 - Aniołek 7 tc; Październik 2014 - ziemski cud - córka; Marzec 2017 - Aniołek 10 tc
niedoczynność, homocysteina 13,5, ANA1 1:320, mutacje: MTHFR 1298A-C homozygota, PAI-1 - heterozygota.
-
Beatrix syrop jest bez recepty.
Ja prosiłam nasza pediatra o usg brzuszka Ale uznała że skoro synek przybiera na wadze i nie ulewa to z pewnością refluksu nie ma. Ja zrobiłam mu prywatnie i się potwierdził teraz czekam na wizytę gastrologia.
Synek 2011r
Poronienie 2016r
ICSI czerwiec 2018
Choroba Hashimoto, AMH0.15 -
Jesteśmy po spotkaniu z pediatra. Wg niej Zosia nadal się słabo koncentruje kiedy się do niej mówi,z tym to nie wiem do końca, bo tak jest jak jest rozdrażniona i np tak jak dziś 2 razy wybudzona ze snu. Pokazałam Pani dr video i tarcie główką przez Zosie przed spaniem, dodatkowo ten języczek i mało głużenia. Poza tym główka jest sporo mniejsza od klatki piersiowej. Wystawiła skierowania jako pilne do Ośrodka Rehabilitacji Dziennej dla dzieci, gdzie jest neurolog, logopeda i inni specjaliści. Ponadto w pon jedziemy ok 100 km do poleconego przez nią neurologa- ta pani dr też jest ordynatorem na oddziale neurologii dziecięcej w szpitalu wojewódzkim, więc jeśli zajdzie taka konieczność i potrzeba, to szybciej uda się zrobić wszystkie niezbędne badania.
Mam nadzieję, że to tylko napięcie mięśniowe itp, a nie to co ewentualnie wchodzi w grę czyli autyzm.
Siedzę, zamartwiam się i rycze...🥺
Edit:
We wtorek mamy też już miejsce do Ośrodka Rehabilitacji Dziennej Dzieci z Upośledzeniem z Umysłowym, tam Zosia będzie diagnozowana. Najpierw jeden z lekarzy ja przebada, by stwierdzić, czy jest taka potrzeba, by ja zakwalifikować do Ośrodka. Tego samego dnia będzie wizyta u logopedy wczesnej interwencji. Po tym dopiero na kolejne wizyty będzie się umawiać, jeśli będzie taka konieczność czy potrzeba.Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 maja 2019, 14:53
Norbi- 16.08.2003
Aniołek(7tc)- luty 2016 *
Lilianka(19tc)- 10.01.2018 * -
Butterfly u nas Klara mieli języczkiem, główka teeż czasem kręci ale nawet nie brałam tego za złe. Trzeba mieć się jednak na baczności na każdym kroku.
Mam nadzieję, że nie Zosia większych problemów nie ma i skończy się na strachu 😉
Nadmierne napięcie wydaje mi się u Bruna ale nie mam raczej na co tutaj liczyć, planuje wizytę u neurologa za miesiąc jak będziemy w kraju. Opieka tutaj dalej kuleje jak dla mnie, pediatra akurat super się nam trafił ale reszta wola o pomstę do nieba. Na usg bioder zapisali nas zaraz po urodzeniu i dalej czekamy na termin😤 -
Butterfly, trzymam kciuki, mam nadzieję, że będzie pomyślna diagnoza. A autyzmie lekarka Ci mówiła, czy sama się naczytałaś? Bo mi zawsze się wydawało, ze to w późniejszym wieku się diagnozuje? Tak czy siak, wierzę mocno, że Zosia jest zdrowa jak ryba! Oby szybko Ci zleciał czas do wizyty, bo pewnie biedna się będziesz zamartwiać. Tulę mocno:* moja córka jak była mała to mocno kręciła głową, miała problemy z zasypianiem i wtedy tak się "rzucała".Listopad 2013 - Aniołek 7 tc; Październik 2014 - ziemski cud - córka; Marzec 2017 - Aniołek 10 tc
niedoczynność, homocysteina 13,5, ANA1 1:320, mutacje: MTHFR 1298A-C homozygota, PAI-1 - heterozygota.
-
LwieSerce wrote:Butterfly, trzymam kciuki, mam nadzieję, że będzie pomyślna diagnoza. A autyzmie lekarka Ci mówiła, czy sama się naczytałaś? Bo mi zawsze się wydawało, ze to w późniejszym wieku się diagnozuje? Tak czy siak, wierzę mocno, że Zosia jest zdrowa jak ryba! Oby szybko Ci zleciał czas do wizyty, bo pewnie biedna się będziesz zamartwiać. Tulę mocno:* moja córka jak była mała to mocno kręciła głową, miała problemy z zasypianiem i wtedy tak się "rzucała".
No właśnie to mi lekarka powiedziała,ze nie musi ale może to być autyzm. Stąd moje przerażenie.
Norbi- 16.08.2003
Aniołek(7tc)- luty 2016 *
Lilianka(19tc)- 10.01.2018 * -
Kurde moja Laura też czasami kręci głową i wysuwa język ale nie myślałam, że to coś odbiegajacego od normy 😱 język zaczął sie po podcięciu wedzidelek więc myślałam, że po prostu odkryła go na nowo 🤔
Butterfly daj koniecznie znać trzymam kciuki! ❤️
A powiedzcie mi, jaka powinna być teraz kupka u naszych maluszków? Bo moja ciągle ma wodniste stąd nadal problem z odprężeniami 🤔 -
LwieSerce wrote:Jak dla mnie to w szpitalu powinny pokazywać jak podnosić, jak nosić, układać, żeby dziecku pomagać a nie zrobić krzywdę. Ta nasza fizjoterapeutka uważa, że źle, że teraz dzieci nie są noszone w becikach tak jak nasze pokolenie kiedyś. Przez pierwsze 3 miesiące dziecko powinno być wg niej skoncentrowane do środka - tak jak było w brzuchu. Dopiero później jest gotowe na otwieranie się do przestrzeni. A tak to jest "rzucone" w przestrzeń i przestymulowane, źle noszone itp. A co do czytania, to ja chyba czytałabym coś "dla dorosłych", żeby nie umrzeć z nudów. Wiadomo, nie erotyki ani horrory:P