MARCOWE DZIECIACZKI 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej dziewczyny
Kleopatra, my po szczepieniu, Zosia trochę marudna i potrafi się rozpłakać i to tak konkretnie, no i trudno określić, co ja boli, czy brzuszek, czy nóżki. Pierwsze takie szczepienie to była bardzo śpiąca po, a teraz zupełnie odwrotnie. Waga ok, chociaż nie ma szału w przybieraniu na wadze, bo waży 6220 gram. Ale przybiera, więc nie szukam dziury w całym.
Kleopatra, próbowałam że spacerowka na płasko. Nie działa u nas 😫
Patuniek86 biedna Ty z tym zapaleniem, ale grunt ze antybiotyk pomaga. Co do umiejętności to moja Zosia też jest leniuch, ale nie doszukuje się niczego,, przejdzie jej czas i będa obroty, chwytanie zabawki i cała reszta.
Izziee, Zosia jest na mm. na te chwilę zjada 150 ml. Wiadomo, że zdarzają się odstępstwa, tzn np Zosia zjada te 150 na raty w krótkich odstępach czasu, ale zdarza się też, że zje 180 ml.
Co do spania Zosi, to aż mi się nie chce wypowiadać. Bo jak pięknie śpi w nocy, średnio od 19-20 do 5 rano, bez żadnej pobudki; tak w dzień, ciężko cokolwiek z nią zrobić. Tylko turbo drzemki, po max 30 min i to jest ich niewiele, bo z 3-4 razy uda się jej przysnąć. Więc nie jest łatwo.Izziee lubi tę wiadomość
Norbi- 16.08.2003
Aniołek(7tc)- luty 2016 *
Lilianka(19tc)- 10.01.2018 * -
Mojemu zdarzy się czasami usnąć samemu w łóżeczku, najczęściej jednak zasypia przy piersi i w wózku. Spi również w foteliku samochodowym jak jedziemy autem. Śpi jeszcze w nosidełku Tula, ale już jest taki klocek z niego że rzadko go noszę. Czekam aż będzie na tyle duży żeby go na placach nosić.
W dzień śpi około 20 minut średnio po każdym jedzeniu i tyle za to w nocy narzekać nie mogę, idzie spać koło 19 potem je koło 3 i śpi do 8. -
Moja mała zasypia sama, wieczorem po karmieniu odkładam ją do kołyski, polezy sobie chwilę, pouśmiecha do mnie i pogada coś po swojemu i zasypia W dzień tak samo, chyba że jest bardzo zmęczona, a brat zachowuje się zbyt głośno to nie potrafi się sama wyciszyć i trzeba ją trochę polulać. Generalnie dla mnie to szok, bo syn zasypial albo przy piersi, albo bujany, do tej pory trzeba mu coś opowiadać i go przytulać, sam nie potrafi zasnąć.
A co do umiejętności to młoda zaczyna się obracać z plecówna boki i już niewiele jej brakuje do obrotu na brzuszek, od kilku dni wychodzi jej to przez lewy bok, a teraz widzę że zaczyna trenować prawy zabawki za to chwyta tylko jak się jej je wsadzi do łapkiWiadomość wyedytowana przez autora: 21 czerwca 2019, 19:46
-
Mamakropka zazdroszczę 😍 moja Laura usypia tylko i wyłącznie bujana na rękach lub na piłce 🙈 masakra... Pozostałości po kolkach niestety.
O spacerach nie ma mowy, nie usnie 😂 usypiam w domu i dopiero na spacer idziemy 😒
Zabawki chwyta sama, ładnie leży na brzuszku ale nie przekręca się jeszcze na plecaki a tylko ledwo na boki 😂leżąc na brzuchu nogami przebiera jakby chciała raczkować 😂 albo lewą nóżke zgina i próbuje podnieś się na kolanie 😂
Niestety nie śmieje się 🤔 uśmiecha się i cieszy cały czas ale śmiała się może góra 5 razy i to tylko i wyłącznie przez sen...
Inso Dusia pięknie się dźwiga ❤️ moja czasami tak próbuje ale to pikuś w porównaniu do Dusi 😉iNso87 lubi tę wiadomość
-
Dzięki dziewczyny. Mam odciągnięte od 110 do 170 ml, mam nadzieję, że będzie ok.
Butterfly ciesz się, że Zosia śpi od 19-20 moja Laura dopiero o 23 zasypia na noc, wcześniej to sobie co najwyżej drzemkę strzeli.
Dzisiaj byłam na kontroli u fizjoterapeutki no i trochę mnie uspokoiła z tymi obrotami. Laura ma jeszcze czas żeby to ogarnąć. Szyję ładnie wypracowałyśmy i krzywi ją jeszcze trochę jak jest zmęczona. Dostałyśmy ćwiczenia na rozluźnienie i wzmocnienie rączek.
Mamakropka zazdroszczę! U mnie nie ma opcji, że sama zaśnie na noc.Marza89, Butterfly 83 lubią tę wiadomość
Laura
-
Cześć dziewczyny 🙂
Dwa dni temu moja Laura skończyła 3 miesiące! Cytując klasyka "Jak do tego doszło, nie wiem" 😂 za szybko, za szybko rośnie! 😣
Jeśli chodzi o postępy rozwojowe to przewraca się na boczki, trzyma rączki razem w lini środkowej, coraz częściej sięga po zabawki, a trzymana na rękach robi takie cuda jak Dusia Inso. Poza tym jest mega grzeczna, wczoraj spała 22-8:40! Dzisiaj od 21:40 miała jedną pobudkę na karmienie 30 minut temu, i poszła dalej spać. Generalnie - narzekać nie mogę.
83xxx Laura sama to tylko przy piersi zaśnie 😂 inaczej to wózek, auto, albo na rękach. Nie trzeba jej nosić, musi tylko czuć, że ktoś ją przytula 😉
Katia no pięknie 😍 brawo 😍
Marza wczoraj doszedł do mnie brelok, w ostatniej chwili 🤣 jest super, jeszcze raz wielkie dzięki za info! ❤️Marza89, Katia89, 83xxx, iNso87 lubią tę wiadomość
Julia 07.2015 -
A u nas dziś pierwszy ząbek wyszedł! Ale niespodzianka:) wiedziałam że coś jest na rzeczy bo okropnie brak piastki do buzi i się slinil i proszę pierwszy ząbek!
Butterfly 83, Katia89, Lenonki, Beatrix_, Makowe Szczęście, Sana, iNso87, Marza89, india lubią tę wiadomość
-
Madziakk wrote:A u nas dziś pierwszy ząbek wyszedł! Ale niespodzianka:) wiedziałam że coś jest na rzeczy bo okropnie brak piastki do buzi i się slinil i proszę pierwszy ząbek!
Super! Gratuluję pierwszego ząbka!🤩
Zosia juz długo się ślini i pcha piąstki do buzi, nawet zdarza się przez sen, ale ma tylko lekko pogrubione dziąsełko tam gdzie będą dolne jedynki.
Zawsze takie "objawy" kojarzymy z ząbkowaniem,a mi fizjo powiedział, że to jest etap rozwojowy nie mający nic wspólnego z ząbkowaniem .Madziakk, iNso87 lubią tę wiadomość
Norbi- 16.08.2003
Aniołek(7tc)- luty 2016 *
Lilianka(19tc)- 10.01.2018 * -
Butterfly moja dostała gorączki po pneumokokach, ale miała gorączkę tylko wieczorem i w nocy, dałam paracetamol w czopku dwa razy a rano już było dobrze 😊 dawałam też troszkę wody między czasie bo mało jadła a była rozpalona.
Butterfly 83 lubi tę wiadomość
-
Madziak super 😁
U nas Maciek od wczoraj tak smiesznie ssie dolna warge. Az zaczelam sie zastanawiac czy nie ma jakiejs plesniawki ale wszystko jest ok tam. Wasze maluchy tez tak?Madziakk lubi tę wiadomość
-
Alleluja, w końcu udało mi się zalogować na telefonie!!! Od kilku tygodni mogłam Was tylko czytać bez możliwości komentowania, bo byliśmy na urlopie i nie miałam komputera, a z telefonu nie szło i już 🤬
Co do urlopu, 2 tygodnie spędziliśmy u teściów na wsi, a potem 1 tydzień nad Bałtykiem. Któraś z Was pytała, co może się przydać nad morzem. U nas sprawdziły się 3 rzeczy: wózek, namiot plażowy i chusta. Z wózkiem sadowilismy się blisko wejścia na plażę, żeby nie szarpać się z nim długo po piasku. Jak mieliśmy szczęście to Sami zasypiał w nim w drodze na plażę i na plaży spał w nim pod parasolką przez jakiś czas. Jak się budził i musiałam go nakarmić super sprawdzał się namiot plażowy, bo dawał naprawdę przyjemny chłodny cień i oslaniał nieźle od wiatru. Chusta z kolei była super na dłuższe wieczorne spacery, kiedy nie było już tak gorącoMadziakk, iNso87 lubią tę wiadomość
5tc [*] 04.2015
10tc [*] 01.2015 -
Tata popłakany 😊
Skończyliśmy 3 miesiące i już nie jesteśmy "zewnętrznym płodem" 😂
Przy okazji - wczoraj pierwszy raz przyserduszyliśmy z mężem.. Ale moje libido dalej = 0 i tylko się utwierdziłam, że nie jestem gotowa. Ogólnie temperamenta ze mnie dziewczyna więc nie wiem czy to karmienie piersią mnie tak wyłączyło? Jak u Was w tym temacie?Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 czerwca 2019, 08:57
Katia89, kehlana_miyu, 83xxx, Butterfly 83, Lenonki, iNso87, Marza89, Sana lubią tę wiadomość
-
Sana, u teściów tak, bo sporo ogarniali starszego synka Nad morzem byłam z dwójką dzieci bez męża, więc wróciłam mocno zmęczona 😂 Byli tam też moi znajomi z dziećmi, więc nie byłam zupełnie zdana na własne siły, ale i tak było ciekawie. Ale myślę, że tylko z jednym dzieckiem i mężem do pomocy byłoby zupełnie inaczej. No ale skoro najpierw zachciało mi się dwójki dzieci, a potem jeszcze samotnych wojaży z nimi, to mam co chciałam 😜
Taverde, u mnie z libido też kiepsko. Udało nam się kochać 4 razy w ciągu ostatnich 6 tygodni i za każdym razem mąż musiał się mocno postarać, żeby wprowadzić mnie w nastrój. U mnie to na pewno kombinacja hormonów i czystego zmęczenia. Staram się nad tym pracować, żeby nie zostawić tej sfery życia na wieczne nigdy (normalnie bardzo lubię seks!), ale idzie to powoli. Ale też nie martwię się za bardzo, bo po pierwszym porodzie też tak było i z czasem wróciło do normy
5tc [*] 04.2015
10tc [*] 01.2015 -
Dzień dobry, ale sie wczoraj wkurzyłam. Masakra jaka mija siostra jest nieodpowiedzialna. Cały dzień przychodziła do Zosi, bawiła się z nią i wgl,a wieczorem pojechala na IP i sie okazało, że ma angine. No k***a! Dorosła osoba to chyba czuje, że jest chora do cholery! Boże, mam nadzieję, ze Zosia sie nie zarazila od niej. Jak mi napisała to jej odp, że tyle razy prosiłam, że jeśli ktoś jest chociażby przeziębiony, to ma po prostu nie przychodzić. A ona do mnie to nie myśl o tym, może nie zachoruje. No k***a naprawdę nie myśl o tym? Jakby sama kiedyś nie miała małych dzieci i nie wie, jak to jest!
Ja rozumiem, że choroby czy przeziębienia sa nieuniknione, ale jeśli mamy możliwość ją przed tym" uchronić" to dlaczego nie!?
Sorki za taki żal post z samego rana, ale wczoraj się wkurzyłam niemiłosiernie, no i tak do dziś mnie trzyma 😠Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 czerwca 2019, 08:05
Norbi- 16.08.2003
Aniołek(7tc)- luty 2016 *
Lilianka(19tc)- 10.01.2018 *