MARCOWE DZIECIACZKI 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Butterfly 83 wrote:Patuniek86 nawet nie wiesz jaka byłam w***a!!! A problem w tym, że ja już Zosi nie karmię
EDIT: Tzn karmię, ale mm. Już od 2 tyg nie karmię jej piersią.
Na pewno jej nie głodzisz
Przepraszam, wprawdzie czytam na bieżąco, ale musiało mi umknąć, że już w ogóle nie karmisz piersią, wtedy bym się nie wydurniała z tekstem o przeciwciałach
A mogę zapytać, czy masz teraz chociaż uczucie większej swobody, czy coś w tym stylu?
Wczoraj się nieco zdenerwowałam, bo nakarmiłam Polę, pół godziny później była kąpana i natychmiast po znowu przystawiłam ją do piersi. I znowu zjadła. Po pół godzinie wyszłam do sklepu, nie było mnie 25 minut. Mąż do mnie już dzwonił, kiedy karmiłam, bo Pola wrzeszczy, ile sił s płucach. Faktycznie, słychać ją było pod domem, jak wracałam Wróciłam, przystawiłam, a ona znowu jadła! I zasnęła. I miałam taki lekki przebłysk, że na mm raczej nie byłoby takich akcji Chociaż o ile nie muszę, nie chciałabym wprowadzać mieszanki. Ale ciekawość mnie bierze, jak to jest nie być zależną od cyckaPola Róża
09.03.2019, godz. 09:10, 3410g i 52 cm
-
patuniek86 wrote:Na pewno jej nie głodzisz
Przepraszam, wprawdzie czytam na bieżąco, ale musiało mi umknąć, że już w ogóle nie karmisz piersią, wtedy bym się nie wydurniała z tekstem o przeciwciałach
A mogę zapytać, czy masz teraz chociaż uczucie większej swobody, czy coś w tym stylu?
Wczoraj się nieco zdenerwowałam, bo nakarmiłam Polę, pół godziny później była kąpana i natychmiast po znowu przystawiłam ją do piersi. I znowu zjadła. Po pół godzinie wyszłam do sklepu, nie było mnie 25 minut. Mąż do mnie już dzwonił, kiedy karmiłam, bo Pola wrzeszczy, ile sił s płucach. Faktycznie, słychać ją było pod domem, jak wracałam Wróciłam, przystawiłam, a ona znowu jadła! I zasnęła. I miałam taki lekki przebłysk, że na mm raczej nie byłoby takich akcji Chociaż o ile nie muszę, nie chciałabym wprowadzać mieszanki. Ale ciekawość mnie bierze, jak to jest nie być zależną od cycka
Powiem Ci tak, płakałam, że nie wyszło mi kp. bardzo tego chciałam!
Jeśli chodzi o to jak wygląda nasz dzień, to zdecydowanie jest łatwiej niż na kp. Wiem ile Zosia je i mniej-więcej co ile. Noc przysypia całą. A jak muszę ją zostawić z babcia to zostawiam odmierzona mieszankę i wodę i nie ma czarnej rozpaczy jak mnie nie ma. Ale jak mi pediatra powiedziała ,że w karmieniu mm,tez karmi sie na żądanie. Czyli np jak moja gwiazdka ma ochote to 150ml mleka je na raty,no ale średnio do 2 godz po,mamy luz. Jak karmilam piersią to mialam problem wyjść na spacer, bo nie zdążyłam Zosi ubrac a ona znowu się domagala cyca.
Aczkolwiek jak mówisz, nie ma co przedkładac wlasnej wygody nad to, co najlepsze dla maleństwa.Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 czerwca 2019, 15:28
Norbi- 16.08.2003
Aniołek(7tc)- luty 2016 *
Lilianka(19tc)- 10.01.2018 * -
Butterfly 83 wrote:Powiem Ci tak, płakałam, że nie wyszło mi kp. bardzo tego chciałam!
Jeśli chodzi o to jak wygląda nasz dzień, to zdecydowanie jest łatwiej niż na kp. Wiem ile Zosia je i mniej-więcej co ile. Noc przysypia całą. A jak muszę ją zostawić z babcia to zostawiam odmierzona mieszankę i wodę i nie ma czarnej rozpaczy jak mnie nie ma. Ale jak mi pediatra powiedziała ,że w karmieniu mm,tez karmi sie na żądanie. Czyli np jak moja gwiazdka ma ochote to 150ml mleka je na raty,no ale średnio do 2 godz po,mamy luz. Jak karmilam piersią to mialam problem wyjść na spacer, bo nie zdążyłam Zosi ubrac a ona znowu się domagala cyca.
Aczkolwiek jak mówisz, nie ma co przedkładac wlasnej wygody nad to, co najlepsze dla maleństwa. -
Ja czytam rowniez ale nie mam jak odpisac przez te kolejne remonty a raczej przestawianie mebli Juz troche za mna. Najgorzej,ze na lozko dziewczyn bede czekac jeszcze tydzien. Chociaz w sumie moze to i lepiej,mam troche miejsca,zeby ogarnac reszte w pokojach. Dobrze,ze mam Siostre,ktora przyjedzie i zajmie sie Lidka jak ja latam z Malzem po pokojach.. Ogolnie smieje sie,ze jest u mnie na etacie
Butterfly no nie fajnie z ta Siostra. Mam nadzieje,ze Malej nic nie bedzie. U mnie troche inna sytuacja,bo mam 3 dzieci i wrecz czasem "blagam" Ja zeby nawet przenocowala i spala (jak Laury nie ma,bo poki co spia z Lena w jednym lozku) z Lenka jak Malz ma na 3 do pracy. Lena potrafi czasem sie przebudzic z placzem,bo cos sie przysni a ja jak karmie to sie nie rozdwoje..
Co do inhalacji to nebu dose to zwykla sol fizjologiczna tylko bardziej stezona chyba. Zielona jest na suchy kaszel a niebieska juz na mokry badz katar. To tak w roli info -
nick nieaktualny
-
Butterfly moja się od jakiś 2 tyg interesuje zabawkami i zaczyna chwytać, trochę się też przekręca na boczki a jest starsza. Więc lada dzień i u Was się zacznie.
Mam nadzieję że to skok u nas choć wygląda jak ból brzuszka. Maks nogi podnosi do góry i płacze. Noce kiepskie bo się budzi po 10 razy a spała od 21 do 5 średnioButterfly 83 lubi tę wiadomość
-
Ulv moja Laura zasypia 19:30-20 na noc, pobudka na karmienie okolo 3 i 5 i jeszcze pospi do 6:30-7 srednio. Usypiam ja w sypialni na gorze i do tej pory znosilam do salonu na dole zeby miec ja na oku i potem z powrotem na gore na noc, ale uznalismy ze to bez sensu i wlasnie szukam niani elektronicznej..
Ulv15 lubi tę wiadomość
-
Moje Dziecie ma przedzial od 19-21 na zasniecie na nocny sen. A wstaje miedzy 5-7.. Oczywiscie jest w tym tez nocne karmienie ale je przez sen. Czasem jest ich ostatnio tez z 10..ale wczesniej byly max 2 i spala dalej. Moze jest goraco i to przez to ewentualnie skok,ktory u nas wypada od jakiegos czasu juz. U nas za tydzien 4msc jeju!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 czerwca 2019, 05:38
Ulv15 lubi tę wiadomość
-
Moja od jakiegos czasu chwyta,trzyma a teraz to wogole te gryzaki to sa biedne..tak je pcha i lomocze do buzi nie wypusci z rak,a jak gdzies poleci za nia to jest nerw Jak Jej pokazuje i zblizam to macha rekoma i nogami jak wariatka
Butterfly 83, Ulv15, Lenonki lubią tę wiadomość
-
Jak karmiłam piersią, to Zosia 2-3 razy jadła w nocy. W teraz zje przed spaniem i po kąpieli, czyli ok 18.30-19. Max 20 i Zosia śpi. Spi do 4-6. Różnie. Wtedy jak mala stara, musi zrobić kupę! Codziennie o tej samej godzinie mniej wiecej 😁
Zje mleczko,pogada i ma drzemkę tak do 8-9. I dopiero zaczynamy swój dzień. Tzn Zosia Bo ja wstaje i o tej 4 i kawa, obiad itp Bo w dzień jest zbyt absorbujaca i nie zrobię za wiele.
Co do sposobu, ja Zosie nauczyłam zasypiać u mnie w łóżku, leżymy sobie razem, ona zakłada na mnie nogi i robi sobie ze mnie worek treningowy😂 jedna rękę trzymam jej na brzuszku i ona wtedy mnie dotyka ciągle. To tez zauważył fizjo,ze ona potrzebuje dużo bodźców dotykowych, szczególnie do snu. No i przed wieczornym spaniem czytamy książeczki, srednio 14 stron i Zosia śpi,wiadomo ze tekst dla dzieci jest pisany dosc dużą czcionką i rozciągnięty 😉
W dzień Zosia lezy na łóżku w salonie, ja siedzę przy niej czy coś oglądam czy rozmawiam jak ktos przyjdzie i ją dotykam, głaskam ,to pocałuje i tez usypia.
Zeby nie było ,ze jest tak pięknie zdarza sie,ze Zosia sie drze i nie chce tak zasnąć, wiec kładę ja sobie na brzuch i lekko ja kołysze.
Smoczek u Zosi to juz ostateczność, zaakceptuje go jak juz naprawdę beksa. A tak to wypycha językiem. Na noc wgl nie używamy bo Zosia wie, że bedac w łóżku szykuje sie na nocne spanie i sama pięknie sie wycisza. Ale musze byc przy niej do czasu az zaśnie bo inaczej placz.
No i zeby wgl nie było za cudownie: mamy mega problem ze spacerami!!!! Zawsze na syrenie. Wychodzimy to wyciągam ja z wózka żeby uspokoić, trzymam ja wręcz do czasu aż zacznie usypiać mi na rękach i dopiero mogę ja położyć ale wtedy spacer tylko blisko domu żebym nie musiała wracać kilometrów na syrenie. Także tak to wygląda u nas. No i oczywiście wozimy sie w spacerowce na plasko z maks podniesionym podnozkiem,więc nawet jak sie kręci to nie wypadnie dołem 😂
A mm jest wygodne na spacerze, bo Zosia pije Hipp i maja saszetki na podróż, czyli 150ml wody i saszetka i ma świeże kiedy będzie głodna. Choć mimo to wiele bym dala żeby karmić piersią. ☹Ulv15 lubi tę wiadomość
Norbi- 16.08.2003
Aniołek(7tc)- luty 2016 *
Lilianka(19tc)- 10.01.2018 * -
Butterfly bardzo współczuję sytuacji z siostrą i trzymam kciuki, żeby jednak Zosia wirusa nie złapała 😘
Ulv15, Laura na noc zasypia 21-22, budzi się zazwyczaj 5/7, zje i dosypia do 8/9.
Nie odzywałam się ale miałam w domu masakrę 😥 w sobotę zauważyłam, że Julkę coś mocno wysypało... Pierwsze skojarzenie - ospa. Lekarka niestety potwierdziła moje przypuszczenia 😢 drżałam ze strachu o Laurę! Tym bardziej, że nie było możliwości całkowitego rozdzielenia dziewczyn. No ale od tej soboty Laura nie ma ani jednej krostki, a Julka od wczoraj nie ma żadnych nowych, a te, które ma, już się mocno zasuszają. Także mam nadzieję, że przeciwciała które Laura ode mnie dostaje wystarczą i się nie zarazi... ☹️
Julia 07.2015 -
nick nieaktualnyMoja zasnęła wczoraj o 22 i spi do teraz. Lubię takie dni bo mam czas dla starszego na śniadanie,bo on tak jak ja nie lubi jeść sam więc jak zajmuje się Kaja z rana to potrafi nic nie zjeść. Także dzisiaj spoko. A no i ja mam mieszkanie także mała spi już w sypialni w łóżeczku od początku.
Butterfly współczuję takich spacerów. Mam nadzieję że jak zacznie siedzieć to je pokocha u nas podobnie z tym dotykaniem przed snem, Kaja lubi trzymać mnie za obie ręce i trzymać blisko buzi tak złożone. Strasznie niewygodna pozycja dla mnie, ale na szczescie rzadko ja wymusza. Zazwyczaj smoczek trzyma
Sana ale stres z tą ospa, oby Laura się nie zaraziła. Ale już mniejsze szansę jak krostki są suche?
-
Butterfly a wxzesbiej jak karmilas piersia to usypiala przy cycu? I tak ja pięknie przestawilas?
Troche przeraża mnie to usypianie jak przejde na butelkę
A spacery nadal masakra. Popatrzy z 10 minut, spi 30 minut z zegarkiem w reku a potem wracam do domu bo wrzeszczy na pol osiedla.
Nie znosi tez podrozy samochodem ale przyjechaliśmy na dwa tyg nad morze i prawie 4 godzinna podroz zniosla bardzo dobrze. Z jedna pobudka na karmienie. Zobaczymy jak powrot🙈Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 czerwca 2019, 10:11
-
Sana współczuję stresu z ospą trzymam kciuki żeby mała się nie zarazila! A Ty chorowałaś na ospę?
Moja też zasypia na noc ostatnio ok 19-21, śpi do 5-6, zje i jeszcze dosypia do 9 nie straszcie dziewczyny, że nasze dzieci zaczynają się psuć... oby jak najdłużej miała taki rytm
-
Ksiazka pięknie Ci Kaja śpi! 😍 Na jedzenie się coś budzi w tym czasie?
Tak, podobno jak krostki są już suche, bez pęcherzyków, to nie są "zaraźliwe", a Julka ma już wszystkie krostki zaschnięte. Choć słyszałam też że dopóki krostki są to można się zarazić. Dlatego ciągle jakiś stres mam.
Mamakropka dziękuję 😘 tak, ja chorowałam na ospę w podstawówce, także liczę że może to uchroni Laurę.
Julia 07.2015 -
nick nieaktualnySana tak budzi się 2 razy jak tak długo spi. Dzisiaj o 2 i o 7 ale od razu zasypia mam nadzieję że się nie "zepsuje"
Mam nadzieję że Twoja Laura jednak się nie zarazi skoro już krostki są suche. Mój syn miał kontakt z kuzynem który dostał ospy dzień po tym jak u nich byliśmy. I wszyscy mówili że się zarazi, a ja w ciąży byłam to nawet gin kazał mi od razu lecieć po antybiotyk jakbym jakąś krostke zauważyła. A jednak syn się nie zaraziłSana lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny