MARCOWE DZIECIACZKI 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Nie doczytałam bo siedzę w gabinecie. Mamy zdrowa córeczkę!!!! Jak się cieszę!!!
Parsleyek, Katia89, mamakropka., iNso87, Ksiazka1, india, bbeczka91, 83xxx, patuniek86, Pikcia, Makowe Szczęście, lkc, Macy, Izziee, Butterfly 83, msmarmify, Reniferra, Bribrami, Madziakk, Anet85, kehlana_miyu, Zimowaa, Marza89, Ulv15, NatiS, Salsefia lubią tę wiadomość
-
Gratuluję dziewczyny dobrych wieści z wizyt! Dużo dziewczynek mamy na forum mam nadzieję, że u mojej nie pokaże się jednak siusiak na połówkowych bo już się nastawilam na córeczkę
My byliśmy na weekend w górach, pogoda jak marzenie teraz próbuje was nadrobićlkc, Butterfly 83, Zimowaa lubią tę wiadomość
-
Super z udanych wizyt
Bibrami, czekamy na dobre wieści jutro
Mąż zadzwonił do swojej koleżanki z grupy i wreszcie powiedział o ciąży Dziewczyn ma termin na koniec grudnia, a starali się od tego samego momentu, co i my No to nareszcie mi ulżyło, bo już zaczynałam się martwić, dlaczego się nie chwali
A wózkiem jest zachwycony Kolejny raz składaliśmy i rozkładaliśmy cały sprzęt
A Młoda najchętniej już by przygarnęła wózek do siebiePola Róża
09.03.2019, godz. 09:10, 3410g i 52 cm
-
Hej Dziewczyny
Melduję się z własnej kanapy Dziś wypisali mnie do domu. Młodą położyłam już spać, więc mam czas na słodkie lenistwo No i w końcu się wyśpię we własnym łóżku
mka, Kleopatra, gratuluję udanych wizyt
patuniek, super bryka dla Maluszka
Macy, słodkie te bucikilkc, Macy, patuniek86, Katia89, india, Malutka_27, kehlana_miyu, Zimowaa lubią tę wiadomość
-
Cześć!
Chciałabym do Was dołączyć, choć podczytuję Was już od jakiegoś czasu. Termin porodu mam na 9 marca, teraz leci mi 20tc. Podobno będę mieć kolejnego syna, a w domu mam już dwóch w wieku 5 i 6 lat. Ponadto mam za sobą 2 ciąże stracone - jedną skończoną porodem martwym w 31tc (2015) i drugą zakończoną poronieniem w 10tc (2017).Robert - 20.04.2012
Filip - 27.08.2013
Michałek - Aniołek 10.07.2015 [*] (31tc)
Aniołek 26.07.2017 [*] (10tc)
Szymonek - Aniołek 05.12.2018 [*] (26tc) -
Makowe Szczęście wrote:Mada_85 witaj, witaj! Gratuluję Synka
Boże straciłaś ciążę w 31 tc? strasznie współczuję oczywiście tej z 10 tc również.
Makowe tak - zaraziłam się parwowirozą (niewiadomo skąd, jak i gdzie) i wirus przeszedł na dziecko Mimo leczenia w szpitalu w Warszawie u samej dr Dębskiej i transfuzji dopłodowej krwi, dzieciaka nie udało się uratować. Choroba objawiła się obrzękiem podskórnym i zaburzonymi przepływami.Robert - 20.04.2012
Filip - 27.08.2013
Michałek - Aniołek 10.07.2015 [*] (31tc)
Aniołek 26.07.2017 [*] (10tc)
Szymonek - Aniołek 05.12.2018 [*] (26tc) -
Alexis_87 wrote:Na razie mam kontrolę 26.10.
S szyjką wyszło niedawno. Byłam na wizycie 28.09 i było wszystko ok. Od początku września miałam dość częste uczucie rwania krocza i lekarz mówił, że to macica rośnie. Ale jakoś od ponad tygodnia bóle były codziennie. Do tego zaczęłam mieć bóle krzyżowe i macica zaczęła często twardnieje. Dodatkowo to uczucie ciągłego rozrywania i parcia na doły. Umówiłam się na dodatkową wizytę, bo zaczęłam czuć się dziwnie niespokojna. I na wizycie 11.10 okazało się, ze od ostatniej wizyty tak mocno się skróciła ta szyjka. Także zobaczymy 26.10 czy przestała się skracać. Na razie jest troszkę lepiej. Skurcze mam, ale już rzadziej. Niestety jak tylko troszkę pochodzę to krocze rwie.
Cześć dziewczyny, jestem z kwietniowek ale pozwoliłam sobie podejrzeć Wasze rozmowy i wypowiedź Alexis mnie trochę przestraszyła. Alexis jeśli mogę to chciałabym zadać Ci pytanie jak objawiało się u Ciebie to "twardnienie" macicy ?? Ja od dwóch dni czuje taki jakby napięty brzuch. Leżę cały czas bo przy wstawaniu się to nasila. Nic mnie nie boli tylko takie jakby nieprzyjemne naprezenie. Czasem mnie coś kłuje w prawym dolnym boku ale nie wiem czy to ma z tym związek. Innych objawów nie mam. Czy według Ciebie to też może być coś podobnego do Twojej sytuacji? Przepraszam, że się tu do was "wtrącam" ale po prostu się martwię i mam nadzieję, że mi coś podpowiecie. BuziakiWiadomość wyedytowana przez autora: 15 października 2018, 21:37
-
Brałam luteinę w dużej dawce bo az 800 mg dziennie. Teraz od czwartku lekarza kazał mi zmniejszyć dawkę do 500 mg. Objawy z brzuchem jednak zaczęłam odczuwać dopiero w niedzielę, więc nie wiem czy to ma z tym związek. W niedzielę też miałam dość dużo stresu i byc może to było tego powodem. A może też tak miałyście bo jest związane z powiększająca macica?
-
Ja mialam problemy z szyjka w 1 ciazy, ale w 26 tc, szyjka miala 18 mm i chyba centymetr rozwarcia wewnętrznego. Nie
Czulam nic, zadnych twardnien itp skurcze byly jakies delikatne , ale wyszly dopiero na ktg. Skurcze sa przeciwskazaniem do zalozenia pessara i chyba szew tez nie wchodzi wtedy w gre. 3 dni spedzilam w szpitalu, dostalam sterydy na płuca, później lezalam w domu bo takie bylo zalecenie lekarza. Z czasem ruszalam się co raz więcej. Ostatecznie urodzilam dzien przed terminem i chyba tylko dlatego ze bardzo pomogliśmy corce wyjść na świat
Od 26 tc robilam zastrzyki z heparyny, az do konca pologu, najpierw glupio tylko w brzuch, potem nie bylo miejsca gdzie moglabym sie wbic bezbolesnie, dopiero szwagierka mnie oswiecila ze zrobilam blad robiac te zastrzyki tylko w brzuch. Potem robilam wg jej zalecen- przez tydzien jedno ramie, drugie, udo, drugie,brzuch i od nowa kolejka ale na sama myśl robi mi sie niedobrze, bo kazdy następny zastrzyk bolal mocniej. Do tej pory się śmieje, ze najwieksza zmora porodu byl wenflon wbity w lape i to mnie strasznie bolalo. Jak juz bylo po porodzie to mialam najważniejsze pytanie czy moga mi go juz wyciagnac bo reka mi odpadnieMartita25 lubi tę wiadomość
Aleksandra Joanna 17.11.2014
Joanna Małgorzata 12.03.2019 -
Martita, ja też ostatnio trafiłam na ip z twardnienie macicy, ale dosyć bolesne. Tamto w sumie niewiele powiedzieli, ale następnego dnia poszłam normalnie do lekarza. Dostałam luteine, no spa 3xdziennie i magnez. I dużo odpoczynku, bo jak wstawałam nawet do toalety, brzuch natychmiast twardniał.
Aktualnie jest znacznie lepiej (minęło półtora tygodnia), nawet zaczęłam wychodzić z domuMartita25 lubi tę wiadomość
Pola Róża
09.03.2019, godz. 09:10, 3410g i 52 cm
-
Ikc mam pytanie odnośnie Twoich przeżyć z heparyna. Czy w udo nie boli bardziej niż w brzuch? Ja robię zastrzyki od 5 tygodnia ciąży i nie jest zle chociaż robią mi się zgrubienia pod skóra i wtedy nie mogę się tam wbijać. Narazie robię tylko w brzuch raz z jednej a raz z drugiej strony.
Patuniek jutro mam zwykła wizytę, dostanę recepty i przedłużenie zwolnienia. Na połówkowe dopiero lekarz musi mnie zapisać.
Aniołek 03.2013 (6tc)
Aniołek 02.2015 (6tc)
Aniołek 01.2017 (10tc)
-
Hej ja też nie mogę już zasnąć... obudził mnie chrapiący mąż ale przynajmniej was nadrobiłam.
Gratuluję udanych wizyt. Tym co mają problemy ze zdrowiem życzę szybkiego minięcia uciążliwych objawów.
Widzę że zakupy ruszyły u was pełną parą, super pomału trzeba wszystko skompletować. Ja na szczęście mam większość rzeczy po starszym synku muszę tylko pomału zacząć odgrzebywac je że strychu hehe.