MARCOWE DZIECIACZKI 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Alyeen super z tym prezentem. Mnie Mikołaj też nie minął
)każdy się cieszy z prezentów bez wzgledu na wiek. Z tym prezentem z okazji urodzenia dziecka to nie słyszałam , owszem u nas była taka sytuacja, że byłam na granicy życia, więc nikt nie myślał o takich rzeczach. Dostałam po powrocie do domu ogromny bukiet kwiatów od męża, wtedy przejął całkowicie wszystkie obowiązki pomagał mi bardzo - cudowny był ten czas spędzony z cócia w trójkę - bardzo miło wspominam. Teraz małe zakupy bieżace robie ja jak odprowadzę córcię do zerówki, a duże robi maż, generalnie chodzi o dźwiganie. Jeszcze będę musiałą go namówić na umycie okien- zawsze ja to robiłam, ale teraz będzie miał okazję sie wykazać. Ja nieznoszę brudnych okien...brrr
Córci wzrosłą temp. do 38,8 przez chwilę do 39, ale ogólnie ma sie dobrze, jest trochę osłabiona, ale dzielnie to znosi - bańki jednak robią swoje. Poczytałyśmy bajkę, porobiłyśmy figurki z plasteliny. Mam nadzieję, ze teraz uśnie, temp. zaczeła sama odrobinę spadać do 38,8 więc może nie będzie już rosłą i organizm poradzi sobie z tą infekcją.
Mimoza - co za baba- ja to chyba z wiekiem uczę się takich rekacji obronnych i coś komuś odpalęCo za ludzie , z każdej strony "dobre" ciocie
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 grudnia 2018, 14:36
Córcia - 24.01.2012 r.
Aniołek mój kochany- 19.02.2018 r (6tc/10tc)
Przebyty zespół HELLP, PCOS,późna owulacja mutacja: MTHFR_677C-T -heterozygota, PAI-1 4G - homozygota
ANA3 dsDNA(+)graniczny
-
Hej dziewczyny
nadrobić Was po całym dniu to trzeba poświęcić trochę czasu
Wczoraj cały dzień w biegu, musiałam pojechać z mamą na zakupy, a mama taka niezdecydowana na wszystko że cały dzień się denerwowalam... O ale cóż, później wróciłam zmęczona a że za kierowcę robiłam to od razu poszłam spać taka byłam zmęczona i nie dałam rady juz nic napisać.
A dzisiaj od rana zakupy, wizyta, gotowanie... Jakoś znowu brak czasu. Rano strasznie słabo się czułam, zakrecilo mi się w głowie,ciemno przed oczami się zrobilo no ale musiałam pojechać na wizytę. Jakoś dokładnie mnie nie zadała bo ani szyjki ani nic... Ale z malutka wszystko dobrze, rośnie, ilość wód w porządku, serduszko ok chociaż nie posluchalamwaga około 700 gram...
tyle do kochania
no i między nóżkami nic nie wyrosło hehe :p
Na szczęście jeszcze jedna wizyta w grudniu 18 u mojego nowego lekarza więc pewnie lepiej mnie zbada i jakieś zdjęcie da bo u tej babki to jakośc przeraża :p
Bbeczka jakie pyszne wypiekimniam
Dużo zdrówka dla przeziebionychWiadomość wyedytowana przez autora: 6 grudnia 2018, 15:13
Butterfly 83, patuniek86, Kleopatra lubią tę wiadomość
-
LwieSerce wrote:Dzień dobry!
Butterfly, jak ja rozumiem Twoje strachy. Odliczam dni do wizyty, zastanawiam się jak wody, jak łożysko, czy wszystko na pewno jest dobrze. Wierzę, że wszystko już będzie dobrze, staram się. Przeraża mnie tylko to, że póki jest w brzuchu, to mam nad nim mniejszą kontrolę, w sensie nad jego rozwojem, zdrowiem. Już bym chciałą luty i mieć go zdrowego przy sobie.
Marza - świetne zdjęcieŚliczna dziewczynka. Zleciła Ci teraz doktorka mocz, morfologia, toxo + obciążenie glukozą? Ciekawa jestem, czy jak teraz pójdę na wizytę, to też takie odległe terminy na następną wizytę wyznaczą, czy może już częściej po 30 tygodniu? Bo jeśli za 4-5 tygodni znów, to będzie oznaczać, że czeka mnie wizyta w styczniu, a w lutym już być może bez wizyty. Zobaczymy.
ale tydz przed wizytą więc ja Glukoze na początku stycznia będę robić
całe szczęście o nadal wymiotuję rano
no ja też się zastanawiam czy wizyty będą częściej
-
Odebrałam starszaka z przedszkola i uff, nie jest gorzej
czyli dalej trochę pokasłuje. A jego radocha z wizyty Mikołaja- bezcenna. Tylko się zastanawia, gdzie ten Mikołaj postawił sanie bo ich nie widział przed przedszkolem
Anet dużo zdrówka dla córci! Najgorsze te wysokie gorączki, bo dziecko jest takie osłabione. Moja pediatra zaleca, żeby zbijać maksymalnie, czyli nie czekać do 4/6 h jak na ulotkach tylko nawet jeśli jest potrzeba to co 2 h dawać leki, byle zmieniać ibuprofen/ paracetamol.Anet85 lubi tę wiadomość
-
iNso87, Anet85 zdrówka dla córeczek! Moją Julę też chyba coś rozkłada - trochę kaszle i "woda" jej z nosa leci. Eh, te wirusy
bbeczka91 wpadam na muffiny! Och, muszą być pyszneuwielbiam smak piernika.
mimoza, że też w tym momencie się przypadkowo w język nie ugryzła, jak nim kłapała. Masakra, co jest z tymi ludźmi?
Ayleen, mi mąż po urodzeniu córki kupił charmsa "daughter" na moją Pandorę
Oby z synkiem faktycznie chodziło o suche powietrze, a nie żadne choróbsko.
Katia89 super że z malutką okjak tam Wam idzie wybieranie imienia?
My wczoraj z Julą chciałyśmy zrobić pierniczki dla Mikołaja, ale kilku składników nie miałyśmy a nie chciało mi się ciągnąć jej przeziębionej do sklepu, więc naszykowałyśmy mu kubek mleka i kupne ciastka korzennerano znalazła tylko pusty kubek i okruchy na talerzu, a obok leżał zapakowany prezent - domek Niedźwiedzia od Maszy
domek Maszy ma, więc już ma komplet. Popołudniu moja mama podrzuciła jej drugi prezent (figurki królików Sylvanian Families i lodówkę dla nich), szybko schowałam jej to w pokoju i powiedziałam, że Mikołaj jeszcze coś zostawił a nie znalazła
zaraz ma wpaść moja siostra i babcia, przyniosą kolejne prezenty (domek Sylvanian Families, mebelki-łazienkę do tego domu i maskotkę-brelok Hatchimals), także Julkę znów czeka szukanie
ta jej radość jest bezcenna
Anet85, Butterfly 83, iNso87 lubią tę wiadomość
Julia07.2015
-
Dziękuję. Z moją córcią jakby lepiej- nawet nie dawałam jej przeciwgorączkowego, myślę, że to typowa wirusówka. Teraz ma idealną temperaturę 36,7 i już nie może doczekać się bajki - dzisiaj lecą Trolle - oglądała już chyba z 5 razy. Jest trochę osłabiona, ale mam nadzieję, że dalej się nie rozkręci, bańki, herbata z lipy, inhalacje, drzemka godzinna w ciągu dnia - pomagają
Ona ma dużą tolerancję na gorączkę, generalnie dopiero przy 39 podaję jej przeciwgorączkowe
Córcia - 24.01.2012 r.
Aniołek mój kochany- 19.02.2018 r (6tc/10tc)
Przebyty zespół HELLP, PCOS,późna owulacja mutacja: MTHFR_677C-T -heterozygota, PAI-1 4G - homozygota
ANA3 dsDNA(+)graniczny
-
Sana, córka musi być zachwycona taka ilością prezentów
Imienia dalej nie mamya jak u Was sytuacja?
Anet, zdrówka dla córki
No i zdrowia dla wszystkich Waszych przeziebionych pociech i dla Was
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 grudnia 2018, 17:21
Anet85 lubi tę wiadomość
-
My mamy też dylemat z imieniem, miał być Stanisław Jan, ale moja bratowa nazwała tak swojego synka, teraz jest opcja że Jan, ale jeszcze nie wiemy do końca, może coś się zmieni.
Mąż odebrał przesyłkę, córcią wybierała wzór kocyka poduszki i rożka - chciałam, aby miała udział w zakupach, miała z tego ogromną radochę. Oto moje zakupy
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/a7abcab4a536.jpgWiadomość wyedytowana przez autora: 6 grudnia 2018, 19:00
Katia89, patuniek86, Butterfly 83, Pikcia, Salsefia, Makowe Szczęście, enka90, bbeczka91, Marza89, Malutka_27 lubią tę wiadomość
Córcia - 24.01.2012 r.
Aniołek mój kochany- 19.02.2018 r (6tc/10tc)
Przebyty zespół HELLP, PCOS,późna owulacja mutacja: MTHFR_677C-T -heterozygota, PAI-1 4G - homozygota
ANA3 dsDNA(+)graniczny
-
Anet85 piękne nabytki macie! Ja też teraz mam dylemat jako kocyk, rożek i cała reszta. Nie chce raczej różu. Może być jakiś akcent Ale nie że wszystko różowe bo dziewczynka.
Anet85 lubi tę wiadomość
Norbi- 16.08.2003
Aniołek(7tc)- luty 2016 *
Lilianka(19tc)- 10.01.2018 * -
Anet, ale fajne zakupy
U mnie Młoda wybrała już dawno kolory kocyka itp., więc wszystko w sumie jest niebieskieA to będzie dziewczynka
W sumie kolory nie są aż tak ważne, trzeba chyba dodać do listy z grafiki Sany:
Dziecko będzie szczęśliwe, jeśli:
A. Chłopiec nosi tylko niebieskie ubranka
B. Dziewczynka nosi tylko różowe ubranka
C. Dziecko ma czyste ubrankaKatia89, Butterfly 83, Pikcia, Sana, Makowe Szczęście, Marza89, Lenonki lubią tę wiadomość
Pola Róża
09.03.2019, godz. 09:10, 3410g i 52 cm
-
Ostatnio wybierałam ubranka u siostry po jej dzieciach i wlasnie zaczęłyśmy temat kolorów. I u nich ( Śląsk) dziewczynkom zakłada sie kolor niebieski ( bo Maryja chodziła na niebiesko) a chłopczykom czerwony ( szaty Jezusa) i ot taka tradycja
patuniek86, Makowe Szczęście, Butterfly 83 lubią tę wiadomość
-
Mąż ze Śląska, jakby się kto czepiał, mam wymówkę
Chociaż powoływanie się na kolor szat Jezusa i Maryi przez ateistkę może brzmieć zabawnie
Szkoda, że nie mogę wrzucić płaczącej ze śmiechu emotikonkiNajbardziej by właśnie pasowała
Makowe Szczęście lubi tę wiadomość
Pola Róża
09.03.2019, godz. 09:10, 3410g i 52 cm
-
patuniek86 wrote:Mąż ze Śląska, jakby się kto czepiał, mam wymówkę
Chociaż powoływanie się na kolor szat Jezusa i Maryi przez ateistkę może brzmieć zabawnie
Szkoda, że nie mogę wrzucić płaczącej ze śmiechu emotikonkiNajbardziej by właśnie pasowała
) To było dobre
patuniek86 lubi tę wiadomość
Córcia - 24.01.2012 r.
Aniołek mój kochany- 19.02.2018 r (6tc/10tc)
Przebyty zespół HELLP, PCOS,późna owulacja mutacja: MTHFR_677C-T -heterozygota, PAI-1 4G - homozygota
ANA3 dsDNA(+)graniczny
-
A wiecie czemu Maryja "nosiła" niebieskie szaty? Dlatego, że "W kulturze Zachodniej, kojarzony jest z Maryją, a ściślej z Niepokalanym Poczęciem Maryi. Niebieski jako symbol najwyższych bóstw antycznych oznacza jednocześnie najwyższe uprzywilejowanie Maryi, Matki Zbawiciela wśród wszystkich stworzeń Bożych. Wynika to również nie tylko z "odziedziczenia" tradycji starożytnych, lecz z ceny niebieskiego barwnika w Średniowieczu Uzyskiwano go z kamienia lapis lazuli, który był wówczas równie drogi jak złoto. Z powodu jego ceny używano go często do malowania szat na obrazach przedstawiających Maryję – by oddać jej najwyższy honor. W późniejszych czasach niebieski barwnik potaniał. Był to ostatni kolor podstawowy uzyskany syntetycznie przez człowieka." Także jeśli nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o kasę
Chociaż piękne jest to, że oddawali Jej to co najdroższe.
patuniek86, bbeczka91, Butterfly 83, Marza89, Lenonki lubią tę wiadomość
. -
patuniek86 wrote:Katia, Mayka-a co u Was?
Wizyty pewnie macie nieco później?
O dzięki za pamięć le moj gin mial operację i przeniesiona wizyta na 13.12. Na dodatek 16 rocznica z mężemOlaf 08.07.2011
Leon 31.08.2015
Tola 02.02.2017
...I Nasza niespodzianka Lidia 06.03.2019 -
Ja już po wizycie. Trafiłam na zdecydowanie cudowną lekarkę, zostajemy u niej
Mamy już wstępny plan na resztę ciąży. Mnóstwo czasu poświęciła na USG(w stosunku do mojego poprzedniego lekarza). Wiem, że w okolicy 32ego tc idę do szpitala na podanie sterydów maluszkom(że względu na to, że bliźniaki lubią się ewakuować za szybko), ale jeśli wszystko będzie ok to cięcie w 38tc. Szyjka ponad 4 cm, no i dzieciaki mocno urosły, bo cały czas szły równo z wiekiem ciąży, a teraz o ponad tydzień wyprzedzają. Milenka waży 950g, a Michałek 870g. W poniedziałek idę zrobić krzywą cukrową, by wykluczyć związek ich wielkości z cukrzycą ciążową.
Dziewczyny, znalazłyscie jakiś cudowny środek na tą bezsenność? W ciąży z Emilka mi to nie przeszkadzało, bo zawsze lubiłam długo siedzieć. Ale jak teraz zasypiam koło 2, a o 7 przychodzi córka i mówi, że idziemy się bawić bo już jest dzień, to czuje się jakby mnie ktoś obuchem w łeb walnął...patuniek86, Marza89, Kleopatra, Sana, Makowe Szczęście lubią tę wiadomość
-
Sana wrote:Salsefia, od urodzenia mieszkam na Śląsku ale nie słyszałam o tym
Butterfly, ja kocyk będę zamawiała tutaj:
http://allegro.pl/ShowItem2.php?item=6770187868
Moim zdaniem piękne wzory
Sana, super, dziękuję. Patrzyłam na takie komplety minky, ale to jest mega,raz,że są super wzory i dużo ich jest,a dwa możesz sobie do wzoru sama wybrać minky.
Ja myślę o tych kwiatach z szarym tłem i do tego może srebrne minky. Bo chcę zrobić też Zosi pokoik w odcieniach bieli,szarości i pastelowego/brudnego różu. Wózek też ma z szarym kolorem.Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 grudnia 2018, 00:11
Sana lubi tę wiadomość
Norbi- 16.08.2003
Aniołek(7tc)- luty 2016 *
Lilianka(19tc)- 10.01.2018 *