MARCOWE DZIECIACZKI 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Dzień dobry
Ja dziś wstałam przed 7, żeby wręczyć drobne upominki domownikomMąż zaskoczony, bo się nie spodziewał i przyznał się, że nie ma nic dla mnie. Dla mnie to nieistotne, bo fajnie było zobaczyć radość na ich twarzach
Tylko dla Małej prezent nie dotarł
Dziś miała być przesyłka ze Smyka a napisali maila, że dopiero w przyszłym tygodniu będzie
patuniek, super wieści z tą szyjką. Oby lekarz dziś coś zaradził na infekcję i już Cię żadne dolegliwości nie trapiły do rozwiązania
iNso, jak się dzisiaj Lenka czuje?
Makowe Szczęście , najważniejsze, że Cornelka rośnie zdrowo i wszystkie przepływy są dobre. A waga jest tylko szacunkowaJuż kiedyś pisałam, że moja Marysia też miała być kruszynką, bo w 40 tc lekarz oszacował, że ok. 2700 będzie ważyła a urodziła się prawie kilogram cięższa.
Marza, śliczne fotki
india, ja na USG idę do tego samego lekarza, który robił mi prenatalne i połówkowe
Kciuki za wszystkie wizytujące dziś Dziewczyny &&&iNso87, Makowe Szczęście, Marza89, india lubią tę wiadomość
-
U mnie Mikołaja nie było, nie ma tu takich tradycji, stąd mój mąż nie ma nawet pojęcia o takich tradycjach. Oczywiście kiedyś mu mówiłam, ale nie pamięta.
I jakoś mi smutno, że grudzień a tu nie ma takiej atmosfery fajnej. Moi sąsiedzi Polacy, jacyś wypaczeni, jakoś obojętnie też do świąt podchodzą. Ha nie mówię o wierze, ale o tradycji itp.
Ale mam nadzieję,że jutro dostanę swoj prezent na Mikołajki, w postaci dobrych wieści z usg.
Lwie serce nic nie mów o tych strachach. Ja Ci mówię osiwiec do końca to zdecydowanie za mało... Ja zwariuje Do końca ciąży!!!
Teraz już sobie np wkręcam,że boję się lotu w styczniu. Ehhh....Makowe Szczęście lubi tę wiadomość
Norbi- 16.08.2003
Aniołek(7tc)- luty 2016 *
Lilianka(19tc)- 10.01.2018 * -
Hej!
U nas noc tragedia! Dopadlo Lene jak nic;/ spalam z Nia to prawie oka nie zmruzylam. Co chwile kwekala,ze brzuszek boli.. tylko pila wode. A jak za duzo wlala w siebie to gora powrot;/ od polowy nocy oczywiscie ja zaczelam zle sie czuc do teraz. Jest mi niedobrze i wszystko co najgorsze. Ledwo do gina pojechalam. Na szczescie Tata mnie zawiozl. Tam krotka pilka i do domu. Posluchala tylko serducha i tyle. 27go mam kolejna wizyte na nfz to powiedziala,ze usg zrobi.. tiaaa ciekawe. No niech robima pomierzyc Dusie. Akurat tego samego dnia pare godzin pozniej mam prywatne Usg to porownam czy Ona chociaz cokolwiek naprawde umie robic
No to chyba tyle. Ide zaraz jakos Mala polozyc spac i sama zasne bo nie wyrobie. Mam nadzieje,ze dla Dusi za mocno nie poszkodzi ;/Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 grudnia 2018, 10:39
-
Oj Inso, dużo zdrowia dla Was wszystkich :-*
Ja jeszcze pod gabinetem. Lekarz się pomylił i wywołał następna pacjentkę, która powinna wejść po mnie... Więc od ponad godziny kwitnę pod gabinetem. Położna obrobiła się szybko, tylko lekarz...iNso87 lubi tę wiadomość
Pola Róża
09.03.2019, godz. 09:10, 3410g i 52 cm
-
Ah no i pieknie wstepuje w III trymestr i 7msc..
Patuniek u nas tez opoznienie bylo oczywiscie. Dama przyszla o 8:20 do pracy..zanim sie ogarnela to chyba byla 8:35. Przede mna kobieta,ja na 8:15. Na szczescie ta kobieta weszla i wyszla. I zaraz ja po Niej.bbeczka91, Butterfly 83, Sana, india lubią tę wiadomość
-
Witam...
u mnie podobnie jak u iNso ciężka noc, córcia juz wieczorem narzekała ze bolą ją nóżki, ale myślałąm, że to bóle wzrostowe.... niestety, nie ma jak przeczucie matki. W nocy jakoś cięzko oddychała i okazała się, że ma temperaturę na razie niska do 37,5, ale jednak coś się dzieje. Oczywiście poxniej juz spac nie mogłam, mąz zaczał chrapac i jak tu go budzić skoro wiem, ze za chwile wstaje do pracy. Usnełam dopiero po 5, ale pospałysmy do 8. Teraz postawiłam jej bańki i ładnie się bawi prezentami, część z nich otrzyma jeszcze jutro jak pojedziemy do dziadków - bo zrobiliśmy zrzutkę na zestaw Lego 1000 elem. - Ona kocha klocki. Mam nadzieję, ze to tylko lekka infekcja, bo nic innego ja nie boli tylko temp. i lekko czerwone gardło.
Inso idz odpoczywac jak sie uda z córcią, moja może też uśnie po tych bańkach zobaczymy. Zdrówka wszystkich życzę i udanych wizyt - również tych MikołajowychCórcia - 24.01.2012 r.
Aniołek mój kochany- 19.02.2018 r (6tc/10tc)
Przebyty zespół HELLP, PCOS,późna owulacja mutacja: MTHFR_677C-T -heterozygota, PAI-1 4G - homozygota
ANA3 dsDNA(+)graniczny
-
Ja dziś mam wizytę u nowej lekarki, mam nadzieję że lepiej mi będzie odpowiadać niż poprzedni gin.
Dopadło mnie przeziębienie, ratuje się inhalacjami i mixturą- antygrypiną.
Wczoraj przyszło łóżeczko z Chicco, i kupiliśmy wózek. Używany, ale na zdjęciach idealny stan(roczny), babeczka będzie się ze mną kontaktować do tygodnia w sprawie transportu, bo wózek jest z Anglii.
Częstujcie się muffinami piernikowymi, bo zostało jeszcze 16, a ja w adwencie nie jem słodyczy. Nie wiem po co aż tyle ich upiekłam
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/6898329ab53e.jpgpatuniek86, Butterfly 83, Malutka_27, enka90, Makowe Szczęście, Katia89, Marza89, Sana, Reniferra lubią tę wiadomość
-
bbeczka91 wrote:Ja dziś mam wizytę u nowej lekarki, mam nadzieję że lepiej mi będzie odpowiadać niż poprzedni gin.
Dopadło mnie przeziębienie, ratuje się inhalacjami i mixturą- antygrypiną.
Wczoraj przyszło łóżeczko z Chicco, i kupiliśmy wózek. Używany, ale na zdjęciach idealny stan(roczny), babeczka będzie się ze mną kontaktować do tygodnia w sprawie transportu, bo wózek jest z Anglii.
Częstujcie się muffinami piernikowymi, bo zostało jeszcze 16, a ja w adwencie nie jem słodyczy. Nie wiem po co aż tyle ich upiekłam
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/6898329ab53e.jpg
Oj ja bym nie odmówiła?
Chętnie się poczęstuję
Norbi- 16.08.2003
Aniołek(7tc)- luty 2016 *
Lilianka(19tc)- 10.01.2018 * -
Mocz do powtórzenia po przeleczeniu mojej infekcji pochwy. Wizyta i tak we środę, więc badanie machnę we wtorek.
Skierowanie do hematologa-wizyta jutro o 18.20. To podobno cud, bo wizyt ogólnie nie ma. Lekarz stwierdził, że on się nie będzie teraz zastanawiać, jakie badania zlecić. Bo może się okazać, że przy porodzie dostanę krwotoku, skoro 20 minut, a mi z żyły nadal leci...
Więc w sumie cieszę się z wizyty jutrzejszej, to nie będę musiała długo czekać na badaniaSkazą się za bardzo nie denerwuję, półtora roku temu miałam wprawdzie wydłużony nieco czas krzepnięcia w badaniach (przed histeroskopią), ale lekarz stwierdził, że to minimalny odchył. Więc może to nadal to
Pola Róża
09.03.2019, godz. 09:10, 3410g i 52 cm
-
patuniek86 wrote:Mocz do powtórzenia po przeleczeniu mojej infekcji pochwy. Wizyta i tak we środę, więc badanie machnę we wtorek.
Skierowanie do hematologa-wizyta jutro o 18.20. To podobno cud, bo wizyt ogólnie nie ma. Lekarz stwierdził, że on się nie będzie teraz zastanawiać, jakie badania zlecić. Bo może się okazać, że przy porodzie dostanę krwotoku, skoro 20 minut, a mi z żyły nadal leci...
Więc w sumie cieszę się z wizyty jutrzejszej, to nie będę musiała długo czekać na badaniaSkazą się za bardzo nie denerwuję, półtora roku temu miałam wprawdzie wydłużony nieco czas krzepnięcia w badaniach (przed histeroskopią), ale lekarz stwierdził, że to minimalny odchył. Więc może to nadal to
Dobrze Patuniek86 że się udało z tą wizyta jutro i że lekarz tak zareagował. Lepiej dmuchać na zimne. No i oby ten mocz w końcu wyszedł Ci ok, i żebyś mogła się w końcu cieszyć w 100% ciąża!
A my z Zosia słuchamy Mozarta. Jak muzyka jest on to Zosia kopie, a jak off to cisza. I nie wiem czy tak lubi czy tak się boi hahaha że tak fika.Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 grudnia 2018, 12:18
patuniek86, Makowe Szczęście lubią tę wiadomość
Norbi- 16.08.2003
Aniołek(7tc)- luty 2016 *
Lilianka(19tc)- 10.01.2018 * -
Butterfly 83 wrote:Dobrze Patuniek86 że się udało z tą wizyta jutro i że lekarz tak zareagował. Lepiej dmuchać na zimne. No i oby ten mocz w końcu wyszedł Ci ok, i żebyś mogła się w końcu cieszyć w 100% ciąża!
A my z Zosia słuchamy Mozarta. Jak muzyka jest on to Zosia kopie, a jak off to cisza. I nie wiem czy tak lubi czy tak się boi hahaha że tak fika.
Zależy pewnie, jak Ty się czujesz słuchając MozartaPodekscytowana, znudzona
Serce Ci przyśpiesza, czy robisz się senna?
Zosia to czuje
Pola Róża
09.03.2019, godz. 09:10, 3410g i 52 cm
-
Ja wczoraj od mamy dostałam gofrownicę
Jutro będę robić goferki. Od męża pewnie nic nie dostanę, bo mu powiedziałam, że ja w ramach prezentu mam za tydzień z moimi przystojniakami sesję. Odkąd jest Antoś, to się jaram jego prezentami, a nie moimi.
Poszłam dzisiaj na rynek kupić mężówi czapkę i rękawiczki i jak zwykle ktoś musiał mi dawać dobre rady jak mam synka wychowywać. Chyba przestanę tam chodzić, bo zawsze jak jestem, to obcy ludzie podchodzą i zaczynają pouczać. Irytujące to jest. A dzisiaj poszło o to, że kupowałam rajtuzki Antosiowi i był samochodzik na nich. Mówię ,, Popatrz Antoś, jest tutaj autko", na co on ,,brum brum", więc mówię, ,,tak, tak robi autko brum brum", a babka co nam sprzedawała usłyszała tylko to brum brum i mnie zaczęła uczyć, że nie powinnam tak mówić, tylko nazywać rzeczy po imieniu i mówić autko, bo później dziecko będzie duże a na samochód będzie mówiło brum brum..... -.-
-
Mimoza, powiedz mi, czy coś odpowiedziałaś babie
Abstrahując od braku zakupu rajtek
Nosz, dzieciak doskonale wie, co jest na obrazku, potrafi skojarzyć obraz, nazwę z tym, co sam jest w stanie powiedzieć, a i tak znajdzie się ciotka dobra rada... Kuźwa...Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 grudnia 2018, 13:01
Pola Róża
09.03.2019, godz. 09:10, 3410g i 52 cm
-
U nas dzis rano prezenty podrzucil Mikolaj do skarpet a raczej pod skarpety z powodu gabarytow;) nie zmiescily sie. Lena dostala kuca Ponego, malowanke z naklejkami z Anna i Elsa i gwiazde z piernika. Laura tez gwiazde z piernika i duze puzzle z Polska. Akurat na historie,bo to nie takie zwykle puzzle tylko wiekszy,mniejszy element i tam jest o wojewodztwach i innych pierdolach. Ucieszyla sie.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 grudnia 2018, 13:02
patuniek86, Butterfly 83 lubią tę wiadomość
-
Dzień dobry! Dziś mój ostatni dzień II trymestru
jutro wizyta i usg, zobaczymy jak tam Antoś urósł.
U mnie Mikołaj super udany- mój kochany mąż kupił mi pierścionek, który już dawno wpadł mi w oko. Tak nieśmiało mu podpowiadałam, że mógłby mi go kupić po urodzeniu Antosia a tu proszę jaka niespodziankaBTW, u Was jest taka tradycja, że po urodzeniu dziecka daje się kobiecie prezent?
Mojego starszaka też coś bierze, budził się z kaszlem w nocy, spał oczywiście ze mną więc ledwo żyję. Zawiozłam go do przedszkola ze względu na wizytę Mikołaja, na którą bardzo czekał. Ale mam trochę jakby wyrzut sumienia ze względu na ten kaszel, może powinien był zostać. Temperatury nie ma, samopoczucie dobre- mam nadzieję, że to może suche powietrze.patuniek86 lubi tę wiadomość
-
Patuniek już było zapłacone i jak odchodziliśmy dopiero mi tej dobrej rady udzieliła, więc powiedziałam tylko ,,Aha" i sobie poszłam. Ciekawe co by powiedziała na nową zabawę Antosia. Ja mu zawsze mówiłam, że piesek robi ,,hau hau", a tu raz zobaczył warczącego psa i teraz gdy widzi pieska robi ,,wrrrrr" Najlepsze, że chociaż już od miesiąca chodzi, to od czasu do czasu zapyla po całym domu na czworakach robiąc groźne ,,wrrrrr"
Nawet do nas ,,podbiega" i na nas warczy
patuniek86, Butterfly 83, enka90, Lenonki lubią tę wiadomość
-
Ayleen, jak cudnie
Mój pierwszy był pod względem prezentów oszczędnyWięc nic nie dostałam
Ale teraz nie wiem, jak to będzieZ jednej strony byłoby miło, a z drugiej...
Mój mąż jest bardzo zaangażowany, mocno się przejmuje, zabrania mi cokolwiek w domu robić. Codzienne obowiązki wziął całkowicie na siebie, a przecież normalnie pracuje, chodzi na lekcje niemieckiego 2 razy w tygodniu, do tego właśnie doszła szkoła rodzenia. Jakoś tak ciężko by mi było oczekiwać na jakiś drogi prezent za urodzenie dziecka, o które on sam dbał kilka miesięcy przed jego narodzinami
Butterfly 83, enka90 lubią tę wiadomość
Pola Róża
09.03.2019, godz. 09:10, 3410g i 52 cm
-
Patuniek to złoty facet po prostu! Super, że tak się angażuje. Mój za to obecnie nie robi nic w domu. Co prawda sama się na to zgodziłam, odkąd jestem na zwolnieniu to wsyztskie tematy domowe ogarniam ja. Za to wymagam, żeby poświęcił w 100% czas dziecku po pracy, ma się z nim fajnie pobawić, nie ma leżenia przed tv. Potem siada do drugiej pracy, zdalnie i siedzi tak do północy... Nie wiem jak to ogarniemy z noworodkiem, serio.
-
Nie mogę nadążyć za Wami
Inso zdrówka, mam nadzieję że nie złapie Cię mocno
Patuniek dobrze, że już jutro masz wizytę
mimoza ale mi się ciśnienie podniosło jak to przeczytałam, po tych moich akcjach jestem bojowo nastawiona hahahha już widzę jak 18nastoletni Antek mówi do kumpla o brum brum audi jedzie hahhahahahah
Sana super grafika! W punkt!
Butterfly 83 zlajkowałam Twój post za to, że prezent będziesz miała jutro. Nie martw się lataniem, naprawdę wszystko będzie dobrze
Butterfly 83, iNso87 lubią tę wiadomość
.