X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne MARCOWE DZIECIACZKI 2019
Odpowiedz

MARCOWE DZIECIACZKI 2019

Oceń ten wątek:
  • patuniek86 Autorytet
    Postów: 3798 4712

    Wysłany: 17 lutego 2019, 10:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anet85 wrote:
    Patuniek chyba trafiłam na tego pasjonata cewnikow

    Rozbroiłaś mnie :-D

    iNso87 lubi tę wiadomość

    Pola Róża
    09.03.2019, godz. 09:10, 3410g i 52 cm
    bl9ck6nlgozf0gj2.png
  • patuniek86 Autorytet
    Postów: 3798 4712

    Wysłany: 17 lutego 2019, 10:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    India, bardzo się cieszę, że napisałaś :-) Niech Pola rośnie zdrowa :-)

    Pola Róża
    09.03.2019, godz. 09:10, 3410g i 52 cm
    bl9ck6nlgozf0gj2.png
  • iNso87 Autorytet
    Postów: 8867 5309

    Wysłany: 17 lutego 2019, 10:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    patuniek86 wrote:
    Rozbroiłaś mnie :-D
    Mnie tez hahahaha :D

    P62Wp2.png
    5oRIp1.pngXMJMp2.png
  • Anet85 Autorytet
    Postów: 1036 1081

    Wysłany: 17 lutego 2019, 10:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    iNso87 wrote:
    Mnie tez hahahaha :D
    Samej chciało mi się śmiać jak go zobaczyłam i powiedział o cewniku :-))) ale coś zaczyna się dziac. Też powiedział że nie dowiemy się o przyczynie hipotrofii dopóki nie urodze...

    patuniek86 lubi tę wiadomość

    Córcia - 24.01.2012 r.
    Aniołek mój kochany- 19.02.2018 r (6tc/10tc)
    atdci09kpnkcut41.png
    Przebyty zespół HELLP, PCOS,późna owulacja mutacja: MTHFR_677C-T -heterozygota, PAI-1 4G - homozygota
    ANA3 dsDNA(+)graniczny

  • kehlana_miyu Autorytet
    Postów: 2757 3712

    Wysłany: 17 lutego 2019, 10:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    patuniek86 wrote:

    Kehlana, kurczę, szkoda karmienia :-( Oxytocyna to nie jest teraz nasz przyjaciel, niestety :-(

    I tak karmiłam dwa razy dłużej niż zamierzałam, bo plan był do roku :) Ale nie udało mi się dotąd odstawić, bo synek jest absolutnym fanem piersi i zawsze się łamałam jak mnie prosił, nawet w pierwszym trymestrze tej ciąży, kiedy sutki od karmienia bolały jak jasna cholera. Ale póki chodziło tylko o mój dyskomfort to jedna sprawa, a jeżeli to miałoby jednak potencjalnie zaszkodzić Samiemu to inna... No nic, zobaczymy. Może to była jednorazowa sytuacja, a może to sygnał, że jednak pora kończyć tą przygodę. Tylko boję się, że jak teraz Adasia odstawię, a za kilka tygodni zobaczy, że karmię Samiego, to będzie jeszcze bardziej zazdrosny o brata :( Z drugiej strony perspektywa karmienia dwójki jednak trochę mnie przeraża.

    961l9vvj59du8plj.png
    961lk6nlda9uyhvb.png
    5tc [*] 04.2015
    10tc [*] 01.2015
  • Sana Autorytet
    Postów: 3149 2799

    Wysłany: 17 lutego 2019, 11:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Patuniek, pogoda piękna więc Jula pójdzie tak czy siak - ewentualnie z samym tatą, tylko mi szkoda, że właśnie pogoda taka piękna a ja niedomagam :/ chociaż najgorszy ból spojenia mam jak leżę i później próbuję wstać. Także staram się po prostu siedzieć.
    Co do Femaltikera, u mnie faktycznie działał :D na początku trochę przeszkadzał mi jego smak, a potem go pokochałam w jogurtach :D ja korzystałam z tego klasycznego, a teraz widzę zrobili jeszcze czekoladowe i karmelowe :)

    Kleopatra dla synka będzie to duża zmiana, ale na pewno stworzy z siostrą super relację :)

    India, świetne wieści :) buziaki dla Ciebie i Poli :)

    Anet, uśmiałam się :D pewnie jutro będą podejmować jakieś decyzje?

    km5scwa10mzljyjj.png
    Julia <3 07.2015
  • patuniek86 Autorytet
    Postów: 3798 4712

    Wysłany: 17 lutego 2019, 11:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anet85 wrote:
    Samej chciało mi się śmiać jak go zobaczyłam i powiedział o cewniku :-))) ale coś zaczyna się dziac. Też powiedział że nie dowiemy się o przyczynie hipotrofii dopóki nie urodze...

    Anet, czyżby jakieś skurcze? :-)

    I jak Ci się udało zachować pokerową twarz? :-D

    Pola Róża
    09.03.2019, godz. 09:10, 3410g i 52 cm
    bl9ck6nlgozf0gj2.png
  • Anet85 Autorytet
    Postów: 1036 1081

    Wysłany: 17 lutego 2019, 11:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ten lekarz to dr. Kuźlik - mówią że jutro pewnie powitamy Janka na świecie. Nie mam skurczy tylko takie delikatne raz na jakiś czas... Zachowałam pokerowa twarz bo myślałam tylko o tym by zadać pytanie o hipotrofie, ale jak wyszedł to się uśmiechnęłam. Pije herbatę z malin i eursolek innych metod w szpitalu nie mogę zastosować. Jeszcze masaż sutków

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 lutego 2019, 11:17

    Córcia - 24.01.2012 r.
    Aniołek mój kochany- 19.02.2018 r (6tc/10tc)
    atdci09kpnkcut41.png
    Przebyty zespół HELLP, PCOS,późna owulacja mutacja: MTHFR_677C-T -heterozygota, PAI-1 4G - homozygota
    ANA3 dsDNA(+)graniczny

  • patuniek86 Autorytet
    Postów: 3798 4712

    Wysłany: 17 lutego 2019, 11:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anet85 wrote:
    Ten lekarz to dr. Kuźlik - mówią że jutro pewnie powitamy Janka na świecie. Nie mam skurczy tylko takie delikatne raz na jakiś czas... Zachowałam pokerowa twarz bo myślałam tylko o tym by zadać pytanie o hipotrofie, ale jak wyszedł to się uśmiechnęłam. Pije herbatę z malin i eursolek innych metod w szpitalu nie mogę zastosować. Jeszcze masaż sutków

    To ten! :-D Sprawdziłam na zdjęciach w google ;-)
    Czyli faktycznie gość kocha cewniki :-D

    Pola Róża
    09.03.2019, godz. 09:10, 3410g i 52 cm
    bl9ck6nlgozf0gj2.png
  • Madziakk Ekspertka
    Postów: 182 477

    Wysłany: 17 lutego 2019, 11:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny! Ja już też ledwo żyje najgorzej z chodzeniem, chodzę jak inwalidka, wszystko mnie boli. Spojenie lonowe, kręgosłup, kolana, brzuch mi się stawia. Jedynym pocieszeniem jest dla mnie fakt że do piątku coraz bliżej i do spotkania z moim maleństwem.

    Końcówka ciąży do najlzejszych niestety nie należy ale damy radę, kto jak nie my :)

    Miłej niedzieli wam życzę

    zem3i09kgh136z79.png
  • iNso87 Autorytet
    Postów: 8867 5309

    Wysłany: 17 lutego 2019, 11:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Madziakk to lacze sie z Toba w bolu z tym,ze ja dluzej jeszcze polatam z tymi niedogodnosciami ;)
    Aktualnie siedze w salonie z nogami na fotelu pod 4 poduszkami..tak mi znowu stopy i kostki spuchly :| makabra.. kapiel mi chyba poszkodzila. Bolalo mnie jak na @ to pomyslalam,ze poleze troche w wannie w cieplej wodzie. Oczywiscie przeszlo..ale rzucilo sie na nogi:/

    Edit.
    Anet super! Jeszcze chwila i bedziecie sie tulic :D a z Jaskiem napewno wszystko bedzie dobrze :)))

    Oczywiscie stanelam na wage..przekroczylam 80kg ;p ale to przez te puchniecie na 100% juz sie woda zatrzymuje.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 lutego 2019, 11:59

    P62Wp2.png
    5oRIp1.pngXMJMp2.png
  • patuniek86 Autorytet
    Postów: 3798 4712

    Wysłany: 17 lutego 2019, 12:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Inso, ja dużo leżę i też puchnę. Niestety brak ruchu też nie pomaga na pozbywanie sie wody z nóg i rąk :-(

    A właśnie-we środę zmierzyłam się w pasie i wyobraźcie sobie, ze w tydzień przybyło mi 2 cm! Równo tydzień wcześniej mierzyłam się sama i zmierzyli mnie też w szpitalu-były 104 cm. We środę teraz było 106... Gdzie, po czym?
    Brzuch mi rośnie w zastraszającym tempie...

    Pola Róża
    09.03.2019, godz. 09:10, 3410g i 52 cm
    bl9ck6nlgozf0gj2.png
  • mamakropka. Ekspertka
    Postów: 221 380

    Wysłany: 17 lutego 2019, 12:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kehlana 2 lata to i tak super wynik! Ja odstawiłam synka jakieś 3 tyg temu, w sumie to sam zrezygnował już wcześniej z cyca w dzień, ja mam wrażenie że mniej więcej wtedy straciłam pokarm a on do spania ssal już tylko na sucho...co było dla mnie okropnie bolesne :/ więc postanowiłam i z tych karmien zrezygnować. To było chyba trudniejsze dla mnie niż dla niego ;) A teraz od kilku dni widzę, że mleczko już wróciło ;) ale nie proponuje mu więcej, tandemu raczej nie chce...mam tylko nadzieję, że jak zobaczy siostrę przy cycu to mu się nie zachce znowu ;)
    India trzymam kciuki, rosnijcie :) I za nowe mamusie i kp też :) Femaltiker też testowałam i polecam ;)

    kehlana_miyu lubi tę wiadomość

    dqprj44jkz3tj7a4.png
    km5stv73rawi3yh6.png
  • Makowe Szczęście Autorytet
    Postów: 1006 1643

    Wysłany: 17 lutego 2019, 13:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Też się przyłączę do chórku, kręgosłup, spojenie, pachwiny, dół brzucha to jedno wielkie ała nie wspominam o tym, że mam wrażenie, że mój brzuch to ciągle już teraz jest kamieniem. Łapki mi spuchły i stopy, woda chyba też mi się pod oczami zbiera :/ a jeszcze dodam, że szczypie i kuje szyjka, już nie wiem czy to małej główka czy to szyjka się skraca. Sutki mnie bolą i szczypią i nie wiem czemu pod pachą po prawej stronie.... a w dodatku wyglądam tragicznie, bo wyskoczyły mi pryszcze jak przed okresem :O całą ciążę miałam taką piękną cerę a teraz wyglądam jak nastolatka :( 17 dni do 6tego marca już tak nie dużo, a już naprawdę bym chciała mieć to za sobą. Szkoda, że się tego nie da przyśpieszyć :) ale ponarzekałam :)

    .
  • Anet85 Autorytet
    Postów: 1036 1081

    Wysłany: 17 lutego 2019, 14:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Współczuję Wam tych dolegliwość ciążowych u.mnie zaczęła się pojawiać opuchlizna twarzy, ale to może przez moje ryczenie w piątek, albo faktycznie końcówka ciąży. Ja na razie nie czuje skurczy tylko czasami zakluje mnie szyjka.
    W moim przypadku to może lepiej ,że zaczynają od cewnika ,bo po CC trzeba ostrożnie z tą preindukcja. Generalnie to takie są standardy.

    Córcia - 24.01.2012 r.
    Aniołek mój kochany- 19.02.2018 r (6tc/10tc)
    atdci09kpnkcut41.png
    Przebyty zespół HELLP, PCOS,późna owulacja mutacja: MTHFR_677C-T -heterozygota, PAI-1 4G - homozygota
    ANA3 dsDNA(+)graniczny

  • Elcia89 Autorytet
    Postów: 474 487

    Wysłany: 17 lutego 2019, 14:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja tez nadal karmie. Synek ma dwa lata i 2 miesiace, chociaz od kiedy jestem w ciazy to nie czuje, zeby cos tam lecialo,chociaz czasem przełyka. Nie wiem jak to bedzie z dwojka , synek glownie w nocy je i na drzemke. Ufam naturze ze jakos to sie ulozy.

    kehlana_miyu lubi tę wiadomość

    34bw3e3k9p7xsrt2.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 17 lutego 2019, 16:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć.
    To i ja się dziś przyłączam do dziewczyn z bólami. Noc kiepska ciągle coś mnie wybudzało. Od wczoraj co jakiś czas pojawiają sie bóle jak przy okresie, skurcze takie bardziej jak braxtona ale nie bolą tylko czasem jak zlapie to aż ciężko oddychać. Dobrze że mąż we wszystkim dziś przejął inicjatywę to przynajmniej mogę odpocząć i leżeć do woli.

    W ogóle wszystko jest dla mnie taką nowością bo ciążą z synem była bardzo ,,leniwa" i spokojna. Nic mnie nie bolało zadnych skurczu przed a poród w 42tc wywoływany i pez powodzenia.

  • Katia89 Autorytet
    Postów: 626 1082

    Wysłany: 17 lutego 2019, 16:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jaki tu spokój przez weekend :)
    Ja również przyłącze się do narzekajacych, a co, jak tak człowiek ponarzeka to od razu jest lżej :D
    Właśnie skończylam gotować słoiki z leczo, kolejna partia do kolekcji. Hurra! Nie umrę z głodu jak mała przyjdzie już na świat :D

    age.png
  • Ayleen Autorytet
    Postów: 293 759

    Wysłany: 17 lutego 2019, 18:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anet jak super, że wkrótce zobaczysz synka :)

    My zostaliśmy jeszcze w szpitalu. Spadek masy co prawda 8% ale ze względu na niską wagę urodzeniową jeszcze się obserwujemy. Trafiłam na fajną położną na dyżurze, dała mi wybór- czy chcę dokarmiać mm i zwiększyć szansę, że jutro do domu czy rozkręcam powoli laktację bez dokarmiania, ale istnieje duża szansa na pozostanie dalej w szpitalu. Nie będę tak ryzykować, mój kurczaczek nie jest zbyt duży, musi jeść i rosnąć więc dokarmiam. A o laktację walczymy i tak :) Chętnie ssie, dużo się tulimy, femaltiker poszedł w ruch... teraz trzeba czasu.

    Dobrze Was rozumiem ze spuchnięciem! Choć ja w ciąży nie spuchłam wcale to teraz nadrabiam. Moje nogi są ogromne, csłe, łącznie z udami. Twarz to samo...

    Butterfly 83, iNso87, kehlana_miyu, bbeczka91, Reniferra lubią tę wiadomość

    n59y9vvj81dh7gev.png
  • Kleopatra Autorytet
    Postów: 4163 5429

    Wysłany: 17 lutego 2019, 18:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny co skończyły karmić to ja karmiłam chłopców do roku ale jak się rodził kolejny to starszy zawsze był ciekawy tego karmienia i mleczka i ja robiłam tak że trochę ściągałam i dawałam im z kubka. Nie byli zachwyceni,haha ale gdyby im posmakowalo to pewnie dawalabym ściągnięte :) jak już się uda odzwyczaić to chyba bez sensu znowu zaczynać :)
    My właśnie jemy popcorn i oglądamy Sing. Mąż w pracy. Jeszcze 2 godz i jest nadzieja na spokój ;p

    Makowe Szczęście, mamakropka. lubią tę wiadomość

    l22nzbmhc97dgg3u.png
    Wiktor 2010, Maksymilian 2013, Mikołaj 2017
‹‹ 795 796 797 798 799 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Nie możesz zajść w ciążę? Rozpocznij diagnostykę już teraz – przygotuj się na czerwiec!

Świetne wieści dla wszystkich par, które pragną skorzystać z procedury in vitro, ale ze względów ekonomicznych nie mogli sobie na nią pozwolić... Już wkrótce rusza państwowy program wsparcia, który będzie finansował metodę zapłodnienia pozaustrojowego! Już teraz warto o tym pomyśleć, rozpocząć diagnostykę, aby jak najlepiej przygotować się do procedury. Podpowiadamy na co zwrócić uwagę.

CZYTAJ WIĘCEJ

Histeroskopia skuteczna metoda diagnostyki i leczenia niepłodności

Histeroskopia to metoda, która pozwala wykryć i wyleczyć niektóre przyczyny niepłodności: polipy macicy, zrosty, mięśniaki. Histeroskopia diagnostyczna czy histeroskopia zabiegowa - kiedy warto zdecydować się na zabieg?  Jak wygląda histeroskopia? W którym momencie cyklu wykonuje się zabieg? Jakie mogą być skutki uboczne? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Sen a zdrowie hormonalne kobiety – jak na siebie wpływają?

Jak sen wpływa na zdrowie hormonalne kobiety? Jakie mogą być skutki niedoboru snu w kontekście kobiecej płodności? Jakie hormony są szczególnie wrażliwe na problemy z bezsennością u kobiet? Jak zadbać o prawidłową higienę snu?

CZYTAJ WIĘCEJ