X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne MARCOWE DZIECIACZKI 2019
Odpowiedz

MARCOWE DZIECIACZKI 2019

Oceń ten wątek:
  • Butterfly 83 Autorytet
    Postów: 1140 1329

    Wysłany: 17 lutego 2019, 18:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja dopiero wróciłam do domu z lotniska. Smutno :-( i padam na twarz!
    Poza tym Zosia też świruje cały dzień, aż brzuch mi twardnieje. Ale już zaraz jesteśmy donoszone,więc niech się dzieje wola nieba.
    A jak Zosia zdecyduje, że to już to mąż/ tata szybciej do nas wróci a po tym , za jakiś czas, mu do domku, yuuupi.

    EDIT: Anet85 co U Was ? Bo z drogi średnio mi się czytało. Mam nadzieję, że już niedługo utulisz Jasienka.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 lutego 2019, 18:38


    ug37krhmmqb9sb9u.png
    Norbi- 16.08.2003
    Aniołek(7tc)- luty 2016 *
    Lilianka(19tc)- 10.01.2018 *
  • patuniek86 Autorytet
    Postów: 3798 4712

    Wysłany: 17 lutego 2019, 18:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Powiedziałam mojemu, że jeszcze nie jestem gotowa na przyjście Poli na świat. On mi mówi, że jak czegoś będzie brakować, to się przecież dokupi-faceci...

    Więc mówię-ja nie jestem gotowa na jej przyjście.
    Mocno zdziwiony stwierdził, że już trochę za późno na takie rozważania ;-)

    I znowu-tłumaczę, że teraz jest za wcześnie. Jeszcze 2 tygodnie musimy wytrzymać, żeby było te 38 tygodni. Nawet ze względu na rozwój Poli-rozwój jej mózgu, odruchu ssania itp. W szpitalu stwierdziłam, że teraz nie rodzę, bo przecież nawet wszystkiego nie kupiłam. Teraz mam już wszystko, ale to nadal nie jest ten moment.

    Mój mąż już by chciał, żeby Pola była na świecie. W końcu lekarze byli w tej sprawie dobrej myśli. A mi cały czas się tłucze po głowie-38 tygodni. Spacer 3 marca. Jakakolwiek akcja porodowa najwcześniej 4 marca. Dopiero wtedy poczuję się bezpiecznie. I pewnie.
    Bo nagle dociera do mnie (rychło w czas), że w sumie to się może rozkręcić w każdej chwili.

    Nie wiem, czy któraś z Was mnie rozumie. Ja sama przestałam już ogarniać tę kuwetę w swojej głowie...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 lutego 2019, 18:47

    Pola Róża
    09.03.2019, godz. 09:10, 3410g i 52 cm
    bl9ck6nlgozf0gj2.png
  • Butterfly 83 Autorytet
    Postów: 1140 1329

    Wysłany: 17 lutego 2019, 18:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Patuniek86, ja Cię rozumiem, no i też tak ciągle sobie powtarzałam. Ale teraz stwierdziłam, że są rzeczy na które nie mamy wpływu, czy jesteśmy gotowi czy nie, czy tego chcemy czy nie. Więc jak ciąża będzie już donoszona to będę nieco spokojniejsza, mimo, że wiem, że każdy dzień dłużej w brzuszku to szansa na lepszy rozwój dla naszych dzieciątek . Ale nie nakręcam się na konkretne daty, bo po prostu nie mam na to wpływu. Zostaje mi wierzyć, że Zosienka urodzi się w odpowiednim czasie, szczególnie pod kątem jej zdrowia :-)

    patuniek86 lubi tę wiadomość


    ug37krhmmqb9sb9u.png
    Norbi- 16.08.2003
    Aniołek(7tc)- luty 2016 *
    Lilianka(19tc)- 10.01.2018 *
  • patuniek86 Autorytet
    Postów: 3798 4712

    Wysłany: 17 lutego 2019, 18:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Butterfly, no właśnie-donoszona. To też jeszcze minimum 8 dni.
    Dzisiaj skurczy jakby mniej, ale zdecydowanie są dłuższe. Trwają po 2 minuty.
    A przecież leżenie też nie jest wskazane. Też nie jest zdrowe ani dla mnie, ani dla Poli.

    Niech mnie ktoś zahibernuje na te dwa tygodnie :-D Potem obudzi i powie, żebym sobie poszła na spacer :-D

    Pola Róża
    09.03.2019, godz. 09:10, 3410g i 52 cm
    bl9ck6nlgozf0gj2.png
  • Makowe Szczęście Autorytet
    Postów: 1006 1643

    Wysłany: 17 lutego 2019, 19:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    patuniek86 pewnie, że Cię rozumiem i to że denerwujesz się o Polę. Będzie dobrze, każdy dzień w brzuszku to na plus ale jak Butterfly napisała już na szczęście jesteś w tak zaawansowanej ciąży, że naprawdę będzie dobrze.

    Butterfly 83 aż mi się serce kraje jak czytam o tym, że Twój Mąż już poleciał. Ten czas tak szybko mija, zobacz. Zaraz będziecie razem i to w 3kę :)

    Butterfly 83 lubi tę wiadomość

    .
  • Kleopatra Autorytet
    Postów: 4163 5429

    Wysłany: 17 lutego 2019, 19:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Patuniek też rozumiem i też nie jestem gotowa ale ostatnio mój mąż tak mówił że już by chciał, że ciekawe jaka będzie że aż też mi się zachciało ;p

    l22nzbmhc97dgg3u.png
    Wiktor 2010, Maksymilian 2013, Mikołaj 2017
  • kehlana_miyu Autorytet
    Postów: 2757 3712

    Wysłany: 17 lutego 2019, 19:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Patuniek, oczywiście, że Cię tu rozumiemy! Ja też się czuję niegotowa, choć coraz bardziej nie mogę się doczekać na spotkanie z Samim i utulenie go <3 Ale jak dzisiaj poczułam te skurcze to moje pierwsze odczucie to zupełna panika - że to za wcześnie! I oczywiście, że na naszym etapie maluszki mają bardzo dobre szanse na uniknięcie komplikacji, ale ja nie chcę, żeby mój Sami miał bardzo dobre szanse, ja chcę, żeby urodził się wtedy, kiedy będzie po prostu na to gotowy. Przenosić bym nie chciała, zwłaszcza, że to by oznaczało pobyt na OCP i dłuższe rozstanie ze starszym synkiem, poza tym taki początek porodu miałam poprzednio i bardzo mi się marzy pierwsza faza porodu we własnym domu i własnej wannie ;) Ale cały czas zaciskam kciuki i przekonuję Samiego, żeby nigdzie się nie wybierał wcześniej niż po skończonym 38tc.

    961l9vvj59du8plj.png
    961lk6nlda9uyhvb.png
    5tc [*] 04.2015
    10tc [*] 01.2015
  • Butterfly 83 Autorytet
    Postów: 1140 1329

    Wysłany: 17 lutego 2019, 19:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Makowe Szczęście wrote:
    patuniek86 pewnie, że Cię rozumiem i to że denerwujesz się o Polę. Będzie dobrze, każdy dzień w brzuszku to na plus ale jak Butterfly napisała już na szczęście jesteś w tak zaawansowanej ciąży, że naprawdę będzie dobrze.

    Butterfly 83 aż mi się serce kraje jak czytam o tym, że Twój Mąż już poleciał. Ten czas tak szybko mija, zobacz. Zaraz będziecie razem i to w 3kę :)


    MAKOWE, :-( , powiem Ci, że jest mi bardzo smutno, no i ciężko zarazem. Bo jednak jak byliśmy we dwoje to mąż trochę pomógł, zaopiekowal się mną,a teraz znowu sama . Ehhh :-/
    Wczoraj już swoje popłakałam- jak zawsze zresztą, kiedy w grę wchodzi rozłąki, Ale cóż... Taka była nasza wspólna decyzja, mając na względzie dobro Zosi.


    ug37krhmmqb9sb9u.png
    Norbi- 16.08.2003
    Aniołek(7tc)- luty 2016 *
    Lilianka(19tc)- 10.01.2018 *
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 17 lutego 2019, 19:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Patuniek86 pewnie, że Cię rozumiemy. Przedewszystkim teraz spokój i pozytywne myślenie (chociaż wiem że nie jest to wcale łatwe) jutro juz 37t zaczynacie już coraz bliżej bezpiecznej granicy. Będzie dobrze, a z facetami to już zawsze tak będzie ja swojemu już nie raz mówiłam że nigdy tego nie ogarnie, co czuje i z jakimi zmartwieniami boryka się kobieta w ciąży.

    Butterfly 83 lubi tę wiadomość

  • iNso87 Autorytet
    Postów: 8867 5309

    Wysłany: 17 lutego 2019, 19:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja sie godzinke zdrzemnelam wczesniej. Potem Tato moj odwiozl nam Laure,bo wczoraj u nich zostala na noc i przed chwila powtorzylysmy caly dzial z przyrody,bo jutro musi 3 poprawic. Nie moze sobie pozwolic na taka ocene z przyrody,bo ma ja tylko w 4 klasie a potem idzie ta ocena na swiadectwo w 8 klasie ;) to 5 musi byc,zeby potem srednia na koniec podciagnac. ;)

    Patuniek ja tez Ciebie rozumiem. Ja sama sie miotam juz na koncowce. Raz chce zeby ciaza juz sie rozwiaala,no przeciez 37tc wlasnie rozpoczelam..ale potem sobie mysle nie! Lepiej po 38tc czyli od tego czwartku moge rodzic,no przeciez ciaza donoszona i juz na spokojnie. A potem znowu nie! Lepiej jednak jak kolo terminu bedzie niedaleko tego 7.03... bo to w koncu termin i juz wtedy jest dobry moment. Potem znowu od poczatku..myslenie,ze fajnie moze zeby lepiej teraz? W koncu juz pomalu wroce do formy itp itd. Takze te ostatnie 2 tygodnie sa najdluzsze w tej ciazy i najbardziej stresujace..

    P62Wp2.png
    5oRIp1.pngXMJMp2.png
  • Macy Ekspertka
    Postów: 178 491

    Wysłany: 17 lutego 2019, 19:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja tez sie dolacze do narzekajacych:) Zlapal mnie bol taki podchodzacy pod rwe kulszowa ale nie promieniuje za bardzo do nogi tylko czesc posladkowa, ale ledwo chodze. Ogolnie dziwne bo miewalam ten bol wczesniej, ale zawsze na druga noge. I mam jeszcze takie dziwne prady bolesne biegnace z przodu ud, jak zlapie to zgina mnie w pol. A tak sie zastanawialam czy macie tez problem z zakladaniem skarpetek bo dla mnie to jest masakra. A wieczorem zaczyna mnie kluc pod zebrami I promieniuje do plecow, zadna pozycja nie jest dobra.
    To sie pozalilam:)

    Patuniek - ja sie totalnie nie czuje gotowa, glownie przez remont lazienki, ktory sie ciagnie i ciagnie. Az sama nie wierze ze sie tak zdecydowalismy pod koniec, ale coz lepiej teraz niz pozniej z dzieciatkiem. Przez to maz ciagle zajety a ja chcialabym zeby mnie troche porozpieszczal, nie ma szans.

    Inso - mozesz mnie wpisac na czwartek na 12;00, ide na wyjecie tego pessara.To bedzie skonczony 37 tydz, moze to wywolac akcje porodowa ale kompletnie to do mnie nie dociera.

    Anet - powodzenia jutro, ciekawe co lekarze powiedza

    Butterfly - domyslam sie ze ci bardzo smutno, ale juz niewiele zostalo i maz szybko wroci. Podziwiam ze sie wybralas w trase na lotnisko.

    Ayleen - powodzenia w laktacji, zycze zeby synek szybko przybieral i zebyscie mogli spokojnie wyjsc do domu

    Devila - kuruj sie szybko i daj znac jutro jak w szpitalu

    iNso87, Butterfly 83 lubią tę wiadomość

    s9cmnt1.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 17 lutego 2019, 19:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Butterfly współczuję rozłąki z mężem.

    Butterfly 83 lubi tę wiadomość

  • iNso87 Autorytet
    Postów: 8867 5309

    Wysłany: 17 lutego 2019, 19:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Butterfly bardzo mi Ciebie szkoda :* Moge tylko napisac,ze mam nadzieje,ze szybko zaraz znowu z Malzem sie zobaczycie. Napewno to jest duze wsparcie dla Ciebie tym bardziej tuz przed porodem. Ale glowa do gory,zarqz we 3 bedziecie juz zawsze razem :D

    Butterfly 83 lubi tę wiadomość

    P62Wp2.png
    5oRIp1.pngXMJMp2.png
  • iNso87 Autorytet
    Postów: 8867 5309

    Wysłany: 17 lutego 2019, 19:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Macy to w udach to ja mam odkad dostalam @ Identyczny bol jak na okres, brzuch,krzyz i wlasnie bol w udach taki promieniujacy. Przez ten bol do szkoly czasem nie chodzilam i wylam w nieboglosy. Radzilam sobie tylko i wylacznie goraca kapiela w wannie i tabletkami.. Teraz tez mam przy koncowce ten bol ud razem ze skurczami.
    A co do bolu w krzyzu przypominajacym rwe kulszowa to u mnie standard niestety.. :/

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 lutego 2019, 19:38

    Macy lubi tę wiadomość

    P62Wp2.png
    5oRIp1.pngXMJMp2.png
  • Chasia Autorytet
    Postów: 659 856

    Wysłany: 17 lutego 2019, 19:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    iNso87 wrote:
    Czy Ktos jeszcze ma wizytke i nie jest wpisany?;)


    Jeszcze Ja :D 22.02.2019r - 14:00 :*

    Dziękuje

    iNso87 lubi tę wiadomość

    mhsv3e5e743bc1b6.png
    mhsv3e5ewwdsajqn.png
  • Katia89 Autorytet
    Postów: 626 1082

    Wysłany: 17 lutego 2019, 19:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Inso, mozesz mnie jeszcze dopisać na czwartek jeśli chodzi o wizytę. Mam dwie w tym tygodniu :D

    iNso87 lubi tę wiadomość

    age.png
  • patuniek86 Autorytet
    Postów: 3798 4712

    Wysłany: 17 lutego 2019, 19:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Butterfly-mi każda rozłąka z mężem siedzi cierniem, a on nigdzie aktualnie nie wyjeżdża. Nawet sobie nie wyobrażam, jak się musisz czuć i strasznie mocno Cię ściskam :-* Chociaż tylko wirtualnie, ale co innego mogę zrobić? :-(

    Widzę, że nie tylko ja mam takie jazdy ;-) Po prostu ta końcówka jest jak kolejka górska-chcę, ale nie chcę. Podejrzewam,że to właśnie przez te skurcze i szpital już mam takie myśli, bo ogólnie naprawdę jestem z natury optymistką. Nieposkromioną ;-) I zamiast cieszyć się tym wszystkim, to siedzą mi w głowie te cholerne myśli...

    A 37 tydzień to dopiero za tydzień. I weź tu kobieto nie zwariuj...

    Pola Róża
    09.03.2019, godz. 09:10, 3410g i 52 cm
    bl9ck6nlgozf0gj2.png
  • kehlana_miyu Autorytet
    Postów: 2757 3712

    Wysłany: 17 lutego 2019, 19:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Macy, ja tak głównie odczuwałam skurcze podczas porodu synka - właśnie nie na brzuchu, tylko piekielnie bolesne prądy biegnące od pachwin w dół po wewnętrznej stronie ud.

    Macy lubi tę wiadomość

    961l9vvj59du8plj.png
    961lk6nlda9uyhvb.png
    5tc [*] 04.2015
    10tc [*] 01.2015
  • Anet85 Autorytet
    Postów: 1036 1081

    Wysłany: 17 lutego 2019, 20:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny czytam was ale nie mam jak odnieść się do wpisów.
    U mnie założyli cewnik i mam jakieś nieregularne skurcze. Jutro pewnie przywitam się z synkiem...

    patuniek86, Macy, Kleopatra, Butterfly 83, patkaaxx90, Reniferra, Ankakaranka87, kehlana_miyu, iNso87, Sana, Sana, bbeczka91, Ulv15 lubią tę wiadomość

    Córcia - 24.01.2012 r.
    Aniołek mój kochany- 19.02.2018 r (6tc/10tc)
    atdci09kpnkcut41.png
    Przebyty zespół HELLP, PCOS,późna owulacja mutacja: MTHFR_677C-T -heterozygota, PAI-1 4G - homozygota
    ANA3 dsDNA(+)graniczny

  • patuniek86 Autorytet
    Postów: 3798 4712

    Wysłany: 17 lutego 2019, 20:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Macy, zakładanie skarpetek, spodni itp to osobna historia :-D Podnoszę sobie nogę (rękami) i opieram o kolano. Inaczej nie schylę się i skarpetki nie założę :-D
    A kwestia prądów i rwy-dziecko po prostu pewnie naciska na jakiś nerw :-(

    Pola Róża
    09.03.2019, godz. 09:10, 3410g i 52 cm
    bl9ck6nlgozf0gj2.png
‹‹ 796 797 798 799 800 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Klinika niepłodności - 50 pytań, na które warto znać odpowiedź przy pierwszej wizycie.

Chciałabyś mieć pewność, że dobrze przygotowałaś się do swojej pierwszej wizyty u lekarza, dotyczącej problemów z zajściem w ciążę? Skorzystaj z naszego formularza płodności  – są to pytania, które dobry specjalista prawdopodobnie zada Ci podczas pierwszej wizyty , która pomoże zdiagnozować niepłodność. W ten sposób o niczym nie zapomnisz i będziesz mieć pod ręką wszystkie szczegóły dotyczące Twojego zdrowia, płodności lub historii chorób w Twojej rodzinie!       

CZYTAJ WIĘCEJ

Ciąża pozamaciczna - czym jest i jakie są objawy ciąży pozamacicznej?

Ciąża pozamaciczna (ektopowa) zdarza się raz na 90-100 przypadków ciąży. Jest to ciąża, która zamiast w macicy rozwija się poza nią. Objawy ciąży pozamacicznej nie są jednoznaczne. Trudno ją czasem rozpoznać, bo na początku objawy są podobne do ciąży o prawidłowym przebiegu. Na późniejszym etapie pojawia się ból podbrzusza, krwawienie oraz brak prawidłowego przyrostu hormonu hCG. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Ciąża bliźniacza – wszystko co musimy o niej wiedzieć

Ciąża bliźniacza to rodzaj ciąży wielopłodowej, podczas której w macicy kobiety rozwijają się jednocześnie dwa płody. Ciąże bliźniacze stanowią około 1,25% wszystkich ciąż, czyli średnio jeden na sto porodów kończy się przyjściem na świat nie jednego, a dwójki dzieci. Współcześnie coraz więcej ciąż to właśnie ciąże bliźniacze. Przeczytaj i dowiedz się m.in. jak powstaje ciąża bliźniacza, jakie są jej rodzaje i jakie może powodować ryzyka. 

CZYTAJ WIĘCEJ