Marcowe Mamusie 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
rubi ale to jest naprawde fatalny szpital,nie będę tam rodzic,do wybranego mam max 30min a komfort psychiczny i opieka rewelacja,nie zrezygnuje z tego,mialabym traume po prostu...
bylam w tym szpitalu u mnie w grudniu z podejrzeniem cholestazy to wiesz jak mbie tam potraktowali? babka na izbie stwierdzila ze mam na nogach "kaszke" a ja jeh tlumaczylam ze to zadna kaszka tylko rany po drapaniu i zaschnieta krew,strupki to wziela mbie na gore i od drzwi do drzwu chodzilam za nia i uslyszalam jak gada z lekarka czy kims a ona na to"to co ona z nogami przyszla?" uznala to za nic,nie zbadali mnie,malo tego,zaden lekarz nawet nie wyszedl z gabinetu mnie obejrzec...a bylo ich ok 5 bo stalam pod roznymi drzwiami za ta pielegniarka co do nich wchodzila,wiele innych powodow wplynelo na to ze vede sie zapierac nogami i rekami zeby tam nie rodzic,straszne rzeczy sie tam wydarzyly moim kolezanka...no i wpuszczaja do noworodkow ludzi tak jak przychodza,w kurtkach,bez zadbego ochronnego ubrania,dramat! a przeciez na tych rzeczach sa wszystkie paskudztwa swiataRubi lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyMnie nie czysci, poprzednio tez nie czyscilo. Ba nawet zaparcia mialam. Teraz tak normalnie raz dziennie. Lisci malin nie pije. Ale len mielony i wiesiolek zarzywam:-)
Bella ale historia z tym pradem, dobrze ze nic sie nie stalo Wam i ze potraktowali to powaznie i zostawili na obserwacji.
Ja mam torby spakowane ale musze jeszcze zrobic przeglad czego ew. Brakuje.
Dzis robilam ostatnie badania w laboratorium mocz i kre, crp. Choc pewnie mam wyzsze bo znow mnie przeziebienie zlapalo. Umowilam sie odrazu na ktg prywatnie na jutro. Z konsultacja tamtejszego lekarza 20 zl. Wiec nawet nie bede jezdzila i szukala po szpitalach czy mi zrobia. Bez laski i kolejek zrobie prywatnie.
Zajrzalam tez do swojego "awaryjnego" szpitala ktory mam blisko. Zapytac co trzeba miec ze soba i podgladnac jak wyglada tam oddzial:-) ogolnie ok malenki oddzialik cisza spokoj male 2-3 osobowe salki, dziewczyn tam doslownie kilka widzialam. Mila polozna na ktora trafilam ,do porodu trzeba miec wszystko dla siebie i dziecka. Czyli inaczej niz tam gdzie docelowo chce rodzic. Bo tam dla dziecka tylko pampy i chusteczki. I nie trzeba podkladow dla siebie. No i to wojewodzki moloch:-) ale za to maja zzo. I to mnie przekonuje do rodzenia tam, choc nie wiem czy zdarze skorzystac, bo porod tez moz byc szybki. I nie mam jeszcze konsultacji anestezjologa. teraz mam problem jak sie spakowac:-) bo nie wiem gdzie dojade a w obu maja inne wymagania:-) i wychodzi na to ze i tak spakuje wszystko dla siebie i dziecka na wszelki wypadek nawet jesli sie nie przyda.
Na piatek umowilam sie do fryzjera wkoncu. I taka zabiegana koncowke tygodnia mam. SLabiej czuje malutka do tego stopnia ze musze ja mocno szturchac zeby sprawdzic co sie dzieje. Bo nawet po jedzeniu sie nie ozywia. Moze juz tak ciasno jej.. Nie wiem.
Jakos dziwnie sie czuje ale to chyba oslabienie organizmu.Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 lutego 2015, 17:19
Madzik82, bella82, MamaAdasia lubią tę wiadomość
-
Sarah88 wrote:rubi ale to jest naprawde fatalny szpital,nie będę tam rodzic,do wybranego mam max 30min a komfort psychiczny i opieka rewelacja,nie zrezygnuje z tego,mialabym traume po prostu...
bylam w tym szpitalu u mnie w grudniu z podejrzeniem cholestazy to wiesz jak mbie tam potraktowali? babka na izbie stwierdzila ze mam na nogach "kaszke" a ja jeh tlumaczylam ze to zadna kaszka tylko rany po drapaniu i zaschnieta krew,strupki to wziela mbie na gore i od drzwi do drzwu chodzilam za nia i uslyszalam jak gada z lekarka czy kims a ona na to"to co ona z nogami przyszla?" uznala to za nic,nie zbadali mnie,malo tego,zaden lekarz nawet nie wyszedl z gabinetu mnie obejrzec...a bylo ich ok 5 bo stalam pod roznymi drzwiami za ta pielegniarka co do nich wchodzila,wiele innych powodow wplynelo na to ze vede sie zapierac nogami i rekami zeby tam nie rodzic,straszne rzeczy sie tam wydarzyly moim kolezanka...no i wpuszczaja do noworodkow ludzi tak jak przychodza,w kurtkach,bez zadbego ochronnego ubrania,dramat! a przeciez na tych rzeczach sa wszystkie paskudztwa swiata
;/ faktycznieStyczeń 2014 [*] 9t
Marzec 2015 ♡ moja mała wielka miłość
Grudzień 2016 [*] 11t
Marzec 2018 ❤️
-
nick nieaktualny
-
Endi gratuluję serdecznie
To cudowne mieć przy sobie taką małą istotke. Ja przy każdej okazji moją całuję gdzie się da :-*
Kaczamila zazdroszczę, że Oskarek już prawie nosi rozm 56. Ja ostatnio Lenie kupiłam kaftanik i spodenki na rozm 44 i jest to jedyny pasujący na nią komplet... Już się nie mogę doczekać kiedy będzie większa-przynajmniej będzie jej wygodniej a i ja będę szczesliwsza, że nie muszę jej ubierać 15min i wychladzac jej tak.
Czekam na kolejne dobre wieści co do porodów. Niedługo będziemy mogły porozmawiać o naszych dzieciaczkach a nie o dużych brzuszkach i bólach jaki towarzyszą Wam w ostatnich dniach
Pozdrawiam
gosiaczek31, noa8, Endi84, madziutek 23, ines31, Zosia_Tosia, SunSun, MamaAdasia, loszcz lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyendi gratuluję
madziutek tak mi przyszło do głowy apropo Ciebie bo ty powinnaś pierwsza rodzic a coś się ociagasz heh i tak mi przyszło do głowy ze ty chyba przenosiszi
w sumie ty tez miałaś chwile grozy bo też miałaś ryzyko przedwczesnego porodumadziutek 23, Endi84 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnygosiaczek moja mała też jakoś się ociaga od dwóch dni bardzo delikatnie smyra mnie i tez ja szturcham. najlepiej to moje dziecko ma w kościele byłam dzisiaj na popielcu i jak zwykle w kościele się zaczyna szal ale i tak dzisiaj w porównaniu do innych dni to było spokojnie
gosiaczek31 lubi tę wiadomość
-
Justyska89 wrote:endi gratuluję
madziutek tak mi przyszło do głowy apropo Ciebie bo ty powinnaś pierwsza rodzic a coś się ociagasz heh i tak mi przyszło do głowy ze ty chyba przenosiszi
w sumie ty tez miałaś chwile grozy bo też miałaś ryzyko przedwczesnego porodu
no ja miałam już podane sterydy na płucka bo w 34 tyg leżałam tydzień w szpitalu... ale w sumie mały się nie pchał bo był wysoko tylko to była moją wina bo robiłam na święta trochę cięższej roboty i szyjka nie wytrzymała i całkiem się skróciła...
no a ja się cieszę, że mały jeszcze w brzuchu bo wciąż mieszkam u rodziców
w sobotę jedziemy tam sprzątać a w niedzielę urodze i ze szpitala będę mogła wrócić do wyremontowanego domku a pozatym Mężuś ma urodziny w niedzieleTAK SOBIE TO ZAPLANOWAŁAM ;P HIHI
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 lutego 2015, 17:55
czekaja, gosiaczek31, SunSun lubią tę wiadomość
-
Madziutku W takim razie w niedziele bede chodzic wszedzie z tel i czekac na wiadomosc od Ciebie !!
Endi gratulacje. Czyliz oxy jest do przezycia?Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 lutego 2015, 17:58
madziutek 23 lubi tę wiadomość
20.03.2015r 3600g 55cm szczęścia -
Witam!
Endi gratuluję!!! Zdrówka dla maleństwa no i oczywiście dla mamusi :* .
Ja do fryzjera jadę jutrono i do dentysty dokończyć leczenie ostatniego chorego zęba. Mam nadzieję że fryzjer poprawi mi trochę humor (zawsze działało, zobaczymy
)
Ale fajnie! Mamy kolejnego kawalera.W razie możliwości prosimy zdjęcia
-
Ewelaa wrote:Dziewczyny a czy pierzecie ta biala wkladke(wysciolka wozka na zamek) co jest w wozku?? Mam nowy wozek i nie wiem czy mam to trzeba wyprac. Nie chce trzymac dziecka sterylnie ale jak trzeba to wypiore i wyptasuje to
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 lutego 2015, 18:01
Ewelaa lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
noa8 wrote:Madziutku W takim razie w niedziele bede chodzic wszedzie z tel i czekac na wiadomosc od Ciebie !!
Endi gratulacje. Czyliz oxy jest do przezycia?
NOA ja zawsze jeżdże w sobote wieczór na IP
Dlatego rodzice i mój M odetchnęli jak minął ten weekend bo mówią że będzie tydzień spokoju aż do sobotyHEH
noa8, gosiaczek31 lubią tę wiadomość