X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Marcowe Mamusie 2015
Odpowiedz

Marcowe Mamusie 2015

Oceń ten wątek:
  • Ewelaa Autorytet
    Postów: 785 787

    Wysłany: 5 marca 2015, 19:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anet &&&&&

    <3 <3 Nadia <3 <3
    201503291765.png
  • Tygrysek Autorytet
    Postów: 1448 2183

    Wysłany: 5 marca 2015, 19:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anet, moc pełni dziala!!! Trzymam kciuki za szybki obrót sprawy.
    Ja niestety dziś raczej nie urodze. U nas nic się nie dzieje. Kompletnie nic.
    Jutro po obchodzie przenoszą mnie na porodówkę i podłącza cos, dziś mówili,że test oxy. Zobaczymy co to spowoduje.
    Teraz juz mi lepiej, ale wcześniej psychicznie wcale nie było dobrze.
    Idę jeszcze dziś na drugie ktg, rano byłam na usg i niby przeplywy jeszcze ok. Co 2h sprawdzają tętno.
    Ja myślę że to wszystko wina łożyska. Jutro może coś więcej się dowiem.

    Natalka 03.2015 <3
  • Rybeńka Autorytet
    Postów: 1404 1724

    Wysłany: 5 marca 2015, 19:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej Kobietki, nie dam rady Was nadrobić. Gratuluję nowym mamom i trzymam kciuki za te które się mają rozpakować.
    U mnie masakra :(
    Maja o 3 rano zwymiotowala spora ilość pokarmu z krwią. Było tego bardzo bardzo dużo, cała tetra była w tym. pojechaliśmy do Katowic do centrum zdrowia dziecka. Tam badania, kłócie małej, płacz okropny. Potem USG brzuszka. Niby wszystko ok. Próbowali pobrać mocz ale za pierwszym razem się nie udało i trzeba było drugi raz. A w między czasie tych wszystkich badań kazali nam siedzieć w poczekalni gdzie było chyba 15 stopni!!!! ja siedziałam w kurtce i było mi zimno. Siedzieliśmy tam od 4 do 10:/ bałam się że mała mi się rozchoruje. Maż ja opatulił w kocyk i była ciepła. Ja siedziałam i płakałam. Miałam wszystkiego dość. A to czekanie na wyniki trwały wiecznie. I W sumie tu z brzuszkiem wszystko raczej ok. Ale niby znaleźli infekcje dróg moczowych i dziecko musi zostać w szpitalu... Myślałam ze się załamie.. poszliśmy na górę, zabrali ja na badania. Na wywiadzie wyszło że ona ma leukocytów ok 5 a norma dla dziewczynek jest do 10!!!!więc gdzie ta infekcja??????
    Mała jest tam, ja w domu :(
    Jeszcze byliśmy u mojego gina po opiekę dla męża na mnie. I przy okazji lekarz mnie zbadał tak delikatnie bo mi tam nie ładnie pachnie i chyba mam jakiś stan zapalny czy coś! Przepisał mi antybiotyk.
    Teraz w domu udało mi się wycisnąć z jednego cyca 70ml a z drugiego tylko 20.
    Jutro zawioze małej. I może uda się dostać pokój to z nia zostanę. Trzymajcie kciuki za nas.
    Ja jestem wykończona psychicznie i fizycznie bo od wczoraj nie śpię.
    Nie wiem co ile pokarm ściągać? Czy jak już będę czuć czy jak?

    Ona -> 35 -> Niedoczynność tarczycy, Hashimoto, alergia. Dwójka cudownych dzieciaczków z pierwszego małżeństwa <3

    <3 MAJUSIA <3
    28.02.2015r.

    <3 MICHAŚ <3
    05.10.2017r.

    On -> 36 -> Niska jakość nasienia -> 2% prawidłowych -> ruchliwość prawidłowa prawie 0..

    Zaczynamy 9cs
  • gabi30 Przyjaciółka
    Postów: 94 76

    Wysłany: 5 marca 2015, 19:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anet dasz race.

    km5scwa1vi1rl723.png

    relgru1d2899g4kw.png
  • Emartea Autorytet
    Postów: 990 1178

    Wysłany: 5 marca 2015, 19:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rybeńka bardzo ci współczuję i tulę. Mleko najlepiej ściągać regularnie, tak jak małą byś karmiła. Próbuj jak najczęściej (jeśli tylko możesz) żeby laktacja nie przeszła bo stres i nerwy też robią swoje :-*

    4e3f84b95f.png
  • gabi30 Przyjaciółka
    Postów: 94 76

    Wysłany: 5 marca 2015, 19:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rybenka trzymam kciuki, badz dzielna. Wiem co to znaczy nie miec malenstwa przy sobie. Bedzie dobrze. Mleczko sciagaj co type godzin co ile karmilas mmalutka pub jak poczujesz ze piersi nabieraja.

    km5scwa1vi1rl723.png

    relgru1d2899g4kw.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 5 marca 2015, 19:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rybeńka trzymam kciuki, mi kazali ściagać pokarm co 3 godziny tak jak mały jadł... Będzie dobrze, gorąco pozdrawiamy :* :*

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 5 marca 2015, 19:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ojej Rybenka strasznie wspolczuje stresu Tobie i malenkiej ze sama jest am w szpitalu. Mam nadzie ze czuje sie lepiej ie bedziesz mogla z nia tam byc. Bo naprawde nie rozumiem jak mozna odseparowac takie malenstwo od mamy. Szybko wracajcie do zdrowia!

    Patryska fajnie ze sie odezwalas. Ostnio myslalam nawet o tobie przegladajac nasza liste, ze dawno sie nie odzywlas. Najwaznieze ze z dzidziusiem i toba wsztko dobrze. No i gratuluje przeprowadzki na swoje:-)

    Z tym kakao tez sie w pierwszej chwili zastanawialam czy nie szkodzi bo to mocny alergen i dziala zatwardzajaco. Sarah maly dobrze reaguje po tym? Nie ma dolegliwosci z brzuszka?

    patryśka83 lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 5 marca 2015, 19:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aneta powodzenia. Aby szybko poszlo i zebys jak najmniej juz cierpiala!

  • Krokodylica Autorytet
    Postów: 11653 9784

    Wysłany: 5 marca 2015, 19:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rybenka bardzo mi przykro z powodu tych przezyc. Zycze duzo zdrowka dla dzieciatka!

  • patryśka83 Ekspertka
    Postów: 154 227

    Wysłany: 5 marca 2015, 19:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    gosiaczek31 wrote:
    Ojej Rybenka strasznie wspolczuje stresu Tobie i malenkiej ze sama jest am w szpitalu. Mam nadzie ze czuje sie lepiej ie bedziesz mogla z nia tam byc. Bo naprawde nie rozumiem jak mozna odseparowac takie malenstwo od mamy. Szybko wracajcie do zdrowia!

    Patryska fajnie ze sie odezwalas. Ostnio myslalam nawet o tobie przegladajac nasza liste, ze dawno sie nie odzywlas. Najwaznieze ze z dzidziusiem i toba wsztko dobrze. No i gratuluje przeprowadzki na swoje:-)

    Z tym kakao tez sie w pierwszej chwili zastanawialam czy nie szkodzi bo to mocny alergen i dziala zatwardzajaco. Sarah maly dobrze reaguje po tym? Nie ma dolegliwosci z brzuszka?


    Gosiaczek przeprowadzka jeszcze do przeżycia, ale miesięczne odcięcie od neta to horror:)

    gosiaczek31 lubi tę wiadomość

    1usa3e5edaup0yxb.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 5 marca 2015, 19:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kaczamila wrote:
    a tak w ogole to robicie smaka pipki tym mcdonaldem. za mna chodzi pizza, tortilla albo cos dobrego wloskiego.... ehhh
    ale damy rade :)
    Kaczamila a moze tortilke w takiej lajt wersji uda sie zrobic? Placek pszenny chyba mozna? Do tego piers jakos lekko przygotowana, salate, ogorka mozna... Jakis sos z jogurtu delikatnie przyprawiony? Mogloby cos wyjsc:-) wiadomo nie to samo co normalna ale alternatywnie by przeszlo:-)
    U mnie dzis makaron ze szpinakiem.

    Rubi, kaczamila lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 5 marca 2015, 20:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rybeńka w kwestii ściągania pokarmu nie pomogę ale bardzo Wam współczuję i życzę Wam dużo zdrowia i sił. I też wierzyć mi się nie chce że nie mogłaś zostać z małą. No chyba że nie czujesz się na siłach - z tego co wiem w szpitalach warunki dla mam potrafią być tragiczne a Ty jesteś ledwo co po porodzie.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 5 marca 2015, 20:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anastacia33 wrote:
    Oto coreczka kashy
    2naqryq.jpg15wy07c.jpg
    Ale fajowa:-) taka pyzunia wyglada z czuprynka z tego becika:-) i jaka minka slodka

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 5 marca 2015, 20:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    patryśka83 wrote:
    Gosiaczek przeprowadzka jeszcze do przeżycia, ale miesięczne odcięcie od neta to horror:)
    hehe ja pewnie dalabym jakos rade bo mam w tel troszke transferu ale moj maz by napewno nie przezyl tyle czasu bez:-) i pierwsze co by zalatwial w nowym miejscu to internet. Mebli i wody mogloby nie byc ale net to nr 1

    patryśka83 lubi tę wiadomość

  • Gosiak Autorytet
    Postów: 9054 8923

    Wysłany: 5 marca 2015, 20:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anastacia33 wrote:
    Oto coreczka kashy
    2naqryq.jpg15wy07c.jpg
    Czy to nie jest sała pooperacyjna zaraz przy pokoju położnych? Leżałam tam 2 tygodnie temu.
    Piękna córcia, gratulacje! :)

    3jgxe6hhizjw14o1.png

    relgh371sm3wo78r.png
  • Sarah88 Autorytet
    Postów: 1393 1141

    Wysłany: 5 marca 2015, 21:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Emartea wrote:
    Sarah a te łuski to nie szkodzą? Mi położna powiedziała, że kakao to produkt zabroniony nr 1, bo bardzo uczula. Nie słyszałam nigdy o łuskach więc nie wiem jak to z nimi jest. Z czym je się pije? Bo jak z mlekiem to chyba też nie dobrze.

    Kaczamila a ty wprowadzasz powoli jakieś nowe produkty? Ja próbuję po troszkę różnych rzeczy i obserwuję jak Emilka reaguje. Fakt, że ona dzienni wypija max 150 ml mojego mleka, ale nie ma żadnych większych rewolucji brzuszkowych ani uczuleń, więc coraz śmielej sobie podjadam. Dziś nawet zjadłam dwa orzeszki nerkowca
    gotuje sie je w wodzie,dodaje mleko i cukier jesli ktos slodzi,to inacazej dziala niz kakao i stosuje sie to na laktacje od dawien dawna,wczoraj polozna chwali mbie za to ze to pije,dzis w szpitalu w ktorym rodzilan bylam po wypis i na kontroli z malym to tez pytaly polozbe czy cos pije na laktacje to powiedzialam ze tr luski i herbatke bocianek to powiedzialy ze bardzo dobrze

    gosiaczek31, Emartea lubią tę wiadomość

    qb3c2n0aibsaj33t.png
  • Sarah88 Autorytet
    Postów: 1393 1141

    Wysłany: 5 marca 2015, 21:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    gosiaczek31 wrote:
    Ojej Rybenka strasznie wspolczuje stresu Tobie i malenkiej ze sama jest am w szpitalu. Mam nadzie ze czuje sie lepiej ie bedziesz mogla z nia tam byc. Bo naprawde nie rozumiem jak mozna odseparowac takie malenstwo od mamy. Szybko wracajcie do zdrowia!

    Patryska fajnie ze sie odezwalas. Ostnio myslalam nawet o tobie przegladajac nasza liste, ze dawno sie nie odzywlas. Najwaznieze ze z dzidziusiem i toba wsztko dobrze. No i gratuluje przeprowadzki na swoje:-)

    Z tym kakao tez sie w pierwszej chwili zastanawialam czy nie szkodzi bo to mocny alergen i dziala zatwardzajaco. Sarah maly dobrze reaguje po tym? Nie ma dolegliwosci z brzuszka?
    reaguje chyba najlepiej jak moze PIERDZI caly czas czyli wszystko dobrze

    gosiaczek31, loszcz, Emartea lubią tę wiadomość

    qb3c2n0aibsaj33t.png
  • Madzik82 Autorytet
    Postów: 1476 2787

    Wysłany: 5 marca 2015, 21:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rybenka wspolczuje bardzo!!! :(
    Sciagaj pokarm co 2,5 - 3h

    Nadia, 24.02.2015 godz. 15:25
    3080 gram szczescia i 53cm radosci!!
  • oli Autorytet
    Postów: 385 329

    Wysłany: 5 marca 2015, 22:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    cały dzień mnie nie było a tu się dzieje !

    Anet- oby szybko poszło i rano już były wieści że jesteście już razem

    Rybeńka- wszystko będzie dobrze z córeczką! Trzymaj się !

    Z tematów poruszanych odnośnie przyspieszania czasu porodu- ja dziś po wizycie -szyjka 2 cm, zamknięta, dr mówi że się na poród przed terminem nie zapowiada zatem psychicznie nastawiam się na cięcie bez akcji skurczowej. No trudno. Młoda 3200 zatem bez szaleństw :) Tyle że błąd pomiaru +/- 0,5kg...

    Poza tym zrobiłam chyba 300 km w sumie i rajd po galerii handlowej i czuję się zmęczona jak po całym dniu pracy...

    km5svcqgfaw599l1.png
‹‹ 1452 1453 1454 1455 1456 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Planowanie ciąży, czyli o tym jakie badania przed ciążą warto wykonać

Planowanie ciąży to ważny moment w życiu każdej kobiety. Zastanawiasz się jakie badania przed ciążą warto wykonać? A może warto pomyśleć o dodatkowych szczepieniach? Co zrobić, aby zwiększyć swoje szanse na zdrową, szczęśliwą ciążę? Przeczytaj, które szczepienia musisz zrobić jeszcze przed rozpoczęciem starań, a które spokojnie możesz zrobić nawet będąc już w ciąży. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Poronienie - objawy, rodzaje i najczęstsze przyczyny poronienia

Poronienie to przedwczesne zakończenie ciąży, która trwała krócej niż 22 tygodnie. Poronieniem samoistnym kończy się około 10-15% ciąż, przy czym około połowa kończy się jeszcze przed implantacją zarodka w macicy, czyli przed 8 tygodniem. Dowiedz się jakie są przyczyny poronienia, objawy i diagnostyka. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Trudne rozmowy w związku - jak rozmawiać z partnerem o problemach z płodnością i zachęcić do pierwszej wspólnej wizyty w klinice.

Bezskuteczne starania o dziecko i problemy z płodnością są dużym wyzwaniem w życiu każdej pary. Nie jest to regułą, ale bardzo często to kobiety wcześniej uświadamiają sobie problem, czują, że "coś jest nie tak", chcą rozpocząć diagnostykę... Jak rozmawiać o problemach z płodnością w związku? Kiedy warto zdecydować się na pierwszą wizytę i jak zachęcić do niej partnera? 

CZYTAJ WIĘCEJ