X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Marcowe Mamusie 2015
Odpowiedz

Marcowe Mamusie 2015

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 marca 2015, 11:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mnie śmieszą teksty typu "tty jeszcze się kulasz ile ty będziesz w tej ciąży chodzila" nasz kurde ile? tyle ile będzie trzeba co mam urodzić w 35 tyg bo wszyscy są ciekawi Hani

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 marca 2015, 11:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kasss i reszta dziewczyn a jak tam z odwiedzinami pół rodziny juz wam się na głowę zawalilo zobaczyć dzieciaczki ???? bo tego się najbardziej boje ze ledwo do domu wrócę a tu będę miała codziennie kogoś na glowie

  • moonia81 Koleżanka
    Postów: 39 77

    Wysłany: 7 marca 2015, 11:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    witam. gratulacje dla kolejnych mamuś z maluszkami. ale dużo już maluszków na świecie.sarah88 ja też nie werandowałam małej,robiłam tak tylko przy 1 i 2 dziecku przy kolejnych już nie. z małą wyszłam na spacerek jak miała 6 dni. Loszcz ja przed porodem też leciutko krwawiłam. któraś z was pisała żeby się oszczędzać po porodzie i ma świętą rację. ja wyszłam ze szpitala 5 godzin po porodzie i od razu wróciłam do swoich obowiązków domowych, noszenia mojej dwulatki,ciężkich zakupów no i wczoraj straszny ucisk na krocze czułam do tego ból brzucha wyleciało ze mnie coś jakieś tkanki skrzepy i większa ilość krwi(przepraszam za opis). także dziewczyny oszczędzajcie się. ja na moją teściową nie narzekam.dużo mi w życiu pomogła gdy urodziłam moją pierwszą córkę

    3i498iikv1ryry89.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 marca 2015, 12:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzień dobry i przede wszystkim gratulacje dla Tygryska!

    MartaM fajnie że sie odezwałaś!

    Wracając jeszcze do tematu odwiedzin - zakaz odwiedzin dla gości moim zdaniem jest ok ale zupełnie nie podoba mi się że dotyczy też tatusiów. Nie mogę tego absolutnie zrozumieć.

    Jeśli mi coś ostatnio doskwiera to chyba tylko te skurcze krzyżowe
    Tzn. nie wiem czy to skurcze krzyżowe czy zwykły ból kręgosłupa w odcinku lędźwiowym ale boli. Jeśli jednak jestem aktywna i to rozchodze jest ok więc problem mam głównie rano jak wstaje, w ciągu dnia jest ok.

    Ponieważ moje dziecko nie wybiera się na świat postanowiłam że nie będę bezczynnie siedzieć i czekać. Byliśmy rano z mężem na zakupach , mam mnóstwo pyszności z których zrobię jeszcze więcej smakołyków więc zaprosiliśmy na jutro znajomych :)

    Udanej soboty!

    gabi30, Tygrysek lubią tę wiadomość

  • kasss Autorytet
    Postów: 2098 2407

    Wysłany: 7 marca 2015, 12:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Justysia nawet nie u nas była tylko moja chrzestna i teściowie z pracy się wybierają ale będąc w ciąży juz zapowiedzialam żeby się nie spieszyli co do odwiedzin w szpitalu zgadzam się ze scarlet ja byłam tak zmęczona ze nie miałam siły maz mi pomagał ale tesciowa była 4 razy gotowala mi obiady i przywoziła wiem ze chciała dobrze ale raz maz jej powiedział ze chce odpocząć i tak przyjechała pojechała kupić mi laktator i zachaczyla o szpital na patologi jak leżałam też była z 3 razy

    3i49io4pte9np2kc.png[/url]
    gann3e3k1ojenyv4.png
  • kasss Autorytet
    Postów: 2098 2407

    Wysłany: 7 marca 2015, 12:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Były u mnie dwie koleżanki z dziećmi jeden dwa miesiące drugi pol roczku moja Julka to przy nich okruszek nie mogłam się nadziwić jakie duze te dzieci a jeszcze przed porodem maluchy byly;-)

    3i49io4pte9np2kc.png[/url]
    gann3e3k1ojenyv4.png
  • jasmin Autorytet
    Postów: 866 793

    Wysłany: 7 marca 2015, 13:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tygrysku serdeczne gratulacje :)

    Wczoraj byliśmy w klinice,ja na zdjęcie szwów, maluszkowi badanko bilirubiny zrobili i wszystko jest w porządku.
    Mój synuś w dzień śpi jak anioł w nocy już trochę gorzej. Niestety karmię butelką,zanikł mi pokarm,chyba ze stresu albo po prostu taka moja natura.Miałam go tak mało,że mały tylko denerwował się przy cycu a przy tym i ja :( Bardzo żałuję,że tak wyszło,bo ważne było dla mnie aby karmić naturalnie.
    Czasami je co 3 godziny ,czasami co 4 a bywało,że i po godzinie szukał już smoka.

    Miałam również pytać o pierwsze spacerki,my w sumie wczoraj byliśmy na powietrzu...ale ile to..z samochodu do kliniki i z samochodu do domu,to tyle co nic. Z chęcią w tygodniu bym już wyszła z nim na odrobinkę,ale widzę,że nosem kręci trochę moja teściowa(ale jej zdanie nie jest dla mnie zbyt ważne) i moja mama. No ale zobaczymy.
    Co do nalotu rodziny i znajomych,to codziennie mam mamę,która mi dużo pomaga. Byli teściowie i mój brat. Reszta niech czeka na swoją kolej ;)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 marca 2015, 13:09

    Tygrysek lubi tę wiadomość

    relg2n0abn31771x.png
  • Madzik82 Autorytet
    Postów: 1476 2787

    Wysłany: 7 marca 2015, 13:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gratulacje dla nowej mamusi!!

    Dziewczyny cieszcie sie ostatnimi chwilami z brzuszkiem. Ja juz za nim tesknie. Piekna pogoda sie robi im blizej wiosny urodzicie tym lepiej.
    Nadia zaliczyla dzisiaj pierwszy spacerek :)

    MamaAdasia, gabi30, Emca lubią tę wiadomość

    Nadia, 24.02.2015 godz. 15:25
    3080 gram szczescia i 53cm radosci!!
  • margoo Przyjaciółka
    Postów: 82 51

    Wysłany: 7 marca 2015, 13:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    hej dziewczyny, sorki ale nie mam czasu was nadrobic. Byłam w szpitalu od pon do wczoraj, z powodu małej ilości wód płodowych ale juz wszystko ok;) porobili mi brakujące badania bo moja gin nie powiedziała mi o kilku bardzo ważnych tj OWA dwa razy miało byc podobno zrobione w ciąży a ja wcale nie miałam i HBS eh troche sie wkurzyli na moją gin. Ale tyle dobrze zrobiła że mi dała skierowanie do szpitala bo taka ilosc wód mogłaby sie dla dzidziusia zle skonczyc :( mialam 6,5cm a krytyczna granica to 5cm po kroplówkach mam 12 uff. I okazało sie ze mój synek ma tylko 2600 wazyli w pon a w zeszły czw moja gin mówila ze ma 3200 straszna różnica ale powiedzieli zebym sie nie martwila wagą bo ja jestem mała i brzuch mały wiec nie ma co liczyc na duze dziecko

    2nn3skjobns71avl.png

    margoo89
  • margoo Przyjaciółka
    Postów: 82 51

    Wysłany: 7 marca 2015, 13:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    no i oczywiscie gratulacje dla nowych mamusiek:)

    2nn3skjobns71avl.png

    margoo89
  • czekaja Autorytet
    Postów: 1883 1921

    Wysłany: 7 marca 2015, 14:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jeszcze musimy zostać w szpitalu i powtórzyć echo serca:-( siedzę i płacze:-(

    iv099vvjggrlv6wt.png



    hchydqk3i4qembie.png



  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 marca 2015, 14:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny witam się z Wami. Gratuluję nowym mamusią. Przykre jest to co piszecie,ze tatusiowie nie mogą być przy Was i dzieciach. Mojego męża wpuścili bez problemu do porodu chociaż słyszałam że przy wcześniakach nie wpuszczają. Później mimo tego, ze synek podłączony był do różnych sprzętów mąż mógł wejść do niego kiedy chciał. Tak samo jak go wyciągali z inkubatora mógł go dotknąć pogłaskać, przytulić i przy karmieniu piersią też mógł być. Więc z tym spoko...

    Co do spacerków to my werandowania nie robiliśmy, tyle mieliśmy wizyt u różnych lekarzy że stwierdziliśmy że to bedzie jego werandowanie :) i narazie jest ok.

    Budzić w nocy też go nie budzimy, budzi sie sam i je co 3-4 godz. Śmiejemy się z mężem że Oskarek sie już urodził (chodzi mi o termin ten "donoszony") bo od dwóch dni jest żywszy i przez dzień częściej domaga się cyca, a jak ma być karmienie na żądanie to jest :)

    loszcz, gabi30 lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 marca 2015, 14:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czekaja będzie dobrze!! Trzymam mocno kciuki i Oskarek też :*

  • MamaAdasia Autorytet
    Postów: 897 1632

    Wysłany: 7 marca 2015, 14:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    heja,

    Odkąd wróciliśmy w czwartek ze szpitala cały czas ogarniam mieszkanko.I nie mogę się nadziwić, ile tego jest, pralka chodzi, a ja na mopie :D
    Anet,Tygrysek Ines, gratuluję!

    Czekaja, nie martw się, my też musieliśmy zostać dłużej w szpitalu, bo Szymuś miał żółtaczkę. Ale po lampach poziom bilirubiny spadł.U was też będzie ok,napewno !

    Kasss, ja nie budzę małego, sam w nocy budzi się ok 3-5 razy na jedzenie.

    U mnie z pokarmem ok, nawału nie ma,był i przeszedł ale mały ma na bieżąco.

    Trzymam kciuki za resztę mamusiek w dwupakach !

    A oto moje tygodniowe szczęście :
    35m35ah.jpg

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 marca 2015, 14:41

    loszcz, gosiaczek31, Tess, kasss, Ewelaa, Scarlett2014, Anastacia33, gabi30, noa8, kaczamila, Krokodylica, anet525, Emca, Dorka.1979, Tygrysek lubią tę wiadomość

    ijpbqtkf943tum5s.png
    2r8ranli9ms4cdi1.png
    Szymuś 28.02.2015 3970g,56cm
    Adaś 09.06.2012 3800g,56cm
  • Emily83 Autorytet
    Postów: 489 446

    Wysłany: 7 marca 2015, 14:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    cześć dziewczyny
    Dawno się nie odzywałam ale bardzo dużo u mnie się działo. Z powodu spadku tętna Adasia podczas rutynowego ktg trafiłam 24 lutego do szpitala. Tam miałam mieć monitorowane cały czas tętno dziecka. Mówiono mi że wszystko jest w porządku mimo że w szpitalu na każdym ktg był co najmniej raz spadek tętna. Prosiłam o USG robiono mi nawet dwa razy dziennie i twierdzono że z przepływami jest dobrze i dziecko musi rączką trzymać pępowinę albo pleckami przygniata pępowinę. Myślałam że w takim razie 26 już mnie ze szpitala wypuszczą skoro zawsze słyszałam te same zapewnienia od różnych lekarzy że jest ok. Z rana 26 kolejne ktg i znowu spadek tętna i tym razem lekarze się koło mnie zebrali i mówią że dziś muszą rozwiązać ciążę. Byłam przerażona. Wczorajszej nocy mówili że jest dobrze a nagle z rana że jednak coś jest nie tak. Podali mi oksytocyne tylko na próbę aby zobaczyć jak się dziecko zachowa. Jakby był spadek tętna to chcieli robić cesarkę. Było dobrze ale tylko przez 5 minut zaraz potem spadek tętna. Byłam przerażona, spanikowana i zapłakana. Szybka decyzja że jedziemy na porodówkę. Tam po raz kolejny nie wiem po co oksytocyna ale zależało im jednak abym naturalnie rodziła bo miałam już rozwarcie na dwa palce. Nie mam siły opisywać co przeżyłam podczas tego porodu, ile stresu i zero doinformowania co się dzieje, dlaczego tętno dziecka spada, ale urodziłam naturalnie i synek ma 3110 g i 54 cm i 10 pkt w skali Apgar. Dopiero przy wypisie na karcie ze szpitala dowiedziałam się że Adaś miał owinięta pępowinę wokół szyi. Nie wiem dlaczego zdecydowano o porodzie naturalnym, ale cieszę się że wyszliśmy z tego cało i zdrowo. Ja wprawdzie po tej cholestazie i porodzie naturalnym borykam się teraz z niedokrwistością wtórną ale łykam dużo żelaza i mam nadzieje że szybko mi to minie. A teraz idę nakarmić mojego małego głodomorka :) pozdrawiam

    Tess, Ewelaa, gosiaczek31, gabi30, SunSun, loszcz, Emartea, kaczamila, Krokodylica, Emca, Dorka.1979, Rybeńka lubią tę wiadomość

    17u9p07w6b9w1pie.png
    3jgxskjosmphwb2l.png
  • konwalianka Autorytet
    Postów: 4581 3644

    Wysłany: 7 marca 2015, 14:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gratulacje Emily, współczuję przeżyć.. U nas tak samo było z pepowina, tyle że była b. Krótka i urodziła się tylko główka. Ważne, że wszystko jest w porządku

    Emily83 lubi tę wiadomość

    Nasz Tymuś

    17u99vvjrkw5nnt9.png
    PL

    Gang 18+

  • Anastacia33 Autorytet
    Postów: 2606 1896

    Wysłany: 7 marca 2015, 14:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    czekaja wrote:
    Jeszcze musimy zostać w szpitalu i powtórzyć echo serca:-( siedzę i płacze:-(
    Kochana co sie dzieje? Cos nue tak z serduszkiem?

    860isg18r6bpss11.png
  • margoo Przyjaciółka
    Postów: 82 51

    Wysłany: 7 marca 2015, 14:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś

    ojej to straszne co musialaś przejść,ale najważniejsze że już wszstko ok;) i masz swojego skarba przy sobie. Gratulacje

    2nn3skjobns71avl.png

    margoo89
  • Sarah88 Autorytet
    Postów: 1393 1141

    Wysłany: 7 marca 2015, 14:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    no i pierszy 20min spacer zaliczony :) maluszek grzecznie spal

    gosiaczek31, MamaAdasia, gabi30, kasss, loszcz, Emartea, Krokodylica, anet525 lubią tę wiadomość

    qb3c2n0aibsaj33t.png
  • MamaAdasia Autorytet
    Postów: 897 1632

    Wysłany: 7 marca 2015, 15:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja na spacerek zaczekam chyba do piątku/soboty, jak będzie ładniej.
    Położna u sąsiadki mówiła,żeby zaczekać aż dziecko skończy 2 tygodnie i zacząć werandowanie , ale ja nie będe werandować, od razu na 10 minut wyjdę.

    Emily, gratuluję że wszystko się dobrze skończyło i masz maluszka przy sobie.

    Emily83 lubi tę wiadomość

    ijpbqtkf943tum5s.png
    2r8ranli9ms4cdi1.png
    Szymuś 28.02.2015 3970g,56cm
    Adaś 09.06.2012 3800g,56cm
‹‹ 1464 1465 1466 1467 1468 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Torbiel na jajniku - przyczyny, objawy i leczenie

Torbiel na jajniku od czasu do czasu pojawia się u większości kobiet. Są to cysty lub pęcherzyki, które zazwyczaj wypełnione są płynem i które najczęściej samoistnie znikają. Dowiedz się jakie są objawy torbieli i czy mogą być przeszkodą w zajściu w ciążę? Kiedy należy je leczyć i z jakimi chorobami mogą współwystępować. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Endometrioza - najnowsze odkrycia nauki i perspektywy leczenia

W miesiącu świadomości endometriozy, dzielimy się z Wami nowymi odkryciami, które stają się źródłem nadziei. Badania nad genami i mikrobiomem oferują potencjalne klucze do lepszych terapii. Zobacz, jak nauka prowadzi nas ku lepszemu zrozumieniu i leczeniu tej trudnej choroby.  

CZYTAJ WIĘCEJ

Wybór dawczyni komórki jajowej – o czym warto pamiętać?

Odkryj kluczowe aspekty wyboru dawczyni komórki jajowej i dowiedz się wszystkiego o procedurze in vitro z wykorzystaniem komórki jajowej dawczyni lub nasienia dawcy. Jak to dokładnie działa? Gdzie i w jaki sposób można znaleźć odpowiednią dawczynię? Rozmawiamy z lek. med. Włodzimierz Sieg z Kliniki INVICTA, który opowiedział nam również o innowacyjnym narzędziu wykorzystującym algorytm machine learning (AI) do doboru fenotypowego pomiędzy biorcami a dawcą komórek. 

CZYTAJ WIĘCEJ