Marcowe Mamusie 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyTo widzę że mamy podobne pomysły
ja co prawda mój wolny zawód porzuciłam prawie 5 lat temu dla więzów etatu ale że i mi i moim szefom zależy żebym wróciła to mam plan żeby najpóźniej po wakacjach zacząć coś robić - może 1 dzien w tygodniu jeśli teściowa zostanie z Juniorem. Może kilka godzin popołudniami jak mąż będzie w domu. Zobaczymy
to tylko plan póki co
-
gdzieś ostatnio przeczytałam że dziecko nie lubi rozstawać się z matką do ukończenia 6 miesiąca- i od razu deprecha, że co ze mnie za matka. Mąż mnie jak zawsze naprostował że co ja za głupoty czytam i jak chcę to mam iść do pracy od tego czerwca/lipca. Jak nie chcę, to też damy radę.
Zatem na razie się nie nastawiam, co będzie to będzie, zobaczymy bliżej tego czerwca co i jak. Na początku pewnie i tak nie będzie nie wiadomo ile pacjentów, więc pewnie będzie to do ogarnięcia.
Jedyne co utrudnia (choć jak czytam wpisy Kaczamili to też poniekąd ułatwia) -obie pary dziadków mieszkają 100-120 km od nas. Zatem na opiekę nad Polą z ich strony u nas nie ma co liczyć.kaczamila, Krokodylica lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyOj Oli też mam czasami takie myśli że jestem wyrodną matką bo już myślę o powrocie do pracy ale nic nie poradzę na to że choć kocham mojego syna to uwielbiam też moją pracę. I jak nie wrócę do niej to będę sfrustrowana a sfrustrowana nie będę dobrą mamą. U nas problem jest taki że chcemy w niedalekiej przyszłości przeprowadzić się do innego miasta co utrudnia nam planowanie czegokolwiek. Nie wiemy jeszcze kiedy to zrobimy bo to zależy od naszego domu i tego kiedy będzie gotowy. Ale zobaczymy
nie narzucam sobie żadnych sztywnych terminów. I nic nie deklaruje na 100% Złożyłam wniosek na pół roku ale zawsze mogę złożyć na kolejne pół albo wrócić wcześniej. Nie wiem jak będzie
-
Witam.
Gosiaczek gratulacje!
Rubi trzymam kciuki!
Mój mały zmienił się dziś w terrorystę. Po karmieniu jak odłożę go do łóżeczka śpi 10 minut i płacze, dam mu jeść i znowu to samo. Jedyne co mu pasuje to spanie przy cycu no ale tego nie mogę go nauczyć bo już będę więźniem w 100%
.
Dziś byliśmy na wizycie mały waży 3kgtydzień temu miał 2700kg więc ładnie przybrał
. Ogólnie wyszło wszystko ok, na bioderka musimy jechać w 6 tygodniu no i z siusiakiem powiedziała żeby nie naciągać skórki i nic z nim nie robić (słyszałam kilka wersji na ten temat
)
Ale się ciesze że mały przybiera, o to bałam się najbardziej!
Miłego dnia !Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 marca 2015, 12:36
Scarlett2014, Emartea, MamaAdasia lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKasha wrote:Martwi mnie jedna sprawa. Moja córcia ma koło noska krostki, podobne do pryszczy. Zastanawiam się czy to tzw potówki, czy alergia. Niestety wizytę patronażową mamy za tydzień, więc wtedy się dowiem.
Kasha mój Oskar też ma takie krostki, zaraz po porodzie miał na całym nosku a teraz ma tylko w płatkach noska po bokach. i lekarka tłumaczyła mi że skóra jeszcze nie potrafi odprowadzić tłustego na zewnątrz i się zatykają pory. broń Boże tego nie drapać ani nie wyciskać samo ma to zniknąć -
Emircia straszne seny jak za zwykle badanie słuchu które trwa doslownie chwile spóubuj umowic sie na nfz na pewno jakis termin maja Kasha moja tez ma to sa potowki choc nie uwazam zeby byla przegrzewana ona sama lubi miec raczki na wierzchu jak mamusia nie lubi byc przykryta po uszy. Nam dzis przyszla lampeczka literki tez przyklejone od razu widac ze maly slodki robaczek zamieszkuje w sypialni;)
kaczamila, Scarlett2014, Krokodylica, gosiaczek31, Emartea, MamaAdasia, Emily83 lubią tę wiadomość
[/url]
-
Nasza Julcia to jest typowa Rybcia( taki ma znak zadiaku) cały czas robi minki rybki tak sie ciesze ze ja mam jest taka słodka a ja jestem przeszczesliwa;)
ines31, kaczamila, Scarlett2014, Krokodylica, gosiaczek31, Ewelaa, Emartea, Emca, MamaAdasia, madziutek 23, SunSun lubią tę wiadomość
[/url]
-
nick nieaktualnyhej dziewczyny można mieć depresję przedporodowa bo ja nie wiem co się ze mną dzieje. nogi niby nie spuchniete a w następne buty nie mogę się wcisnąć zostają mi tylko jedne jak to zobaczyłam to się rozplakalam i przestać nie mogę cały dzień taki dzisiaj mam. dzisiaj nie radzę sobie ze sobą psychicznie i nie wiem skąd mi się to wzięło . mąż próbował mnie pocieszać ze jak urodze to będzie lepiej ze wrócę do normalności do swojego wyglądu a ja jakoś nie umiem w to uwierzyć
-
nick nieaktualnyHeja
bella, Rubi trzymam kciuki,
ja dzisiaj byłam z małym u pani ze szkoły rodzenia, zakleiła pępek Oskarkowi bo zaczęła wychodzić mu mała przepuklinka i pokazała mi pani kilka ćwiczeń na napięcie mięśniowe. i od przyszłego tyg zaczynamy chodzić na gimnastykę dla mam i dziecigosiaczek31 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJustyska uwierz!Ja w ramach zapobieganiu depresji poporodowej umyłam włosy, zrobiłam makijaż i uwaga! Założyłam legginsy nieciążowe! Oczywiście maksymalnie rozciągliwe ale jednak!
ubrałam obrączkę i pierścionek zaręczynowy! I wiecie co? Zabieram Juniora na spacer. Jest pięknie i nie ma w ogóle wiatru. Położna mówiła że w taki dzień możemy z nim wyjść a ja myślę że oboje bardzo tego potrzebujemy choć ja chodzę jak kaczka przez moją ranę. Ale idziemy na 10 minut więc dam radę
ines31, gosiaczek31, SunSun lubią tę wiadomość
-
ines31 wrote:Witam.
Gosiaczek gratulacje!
Rubi trzymam kciuki!
Mój mały zmienił się dziś w terrorystę. Po karmieniu jak odłożę go do łóżeczka śpi 10 minut i płacze, dam mu jeść i znowu to samo. Jedyne co mu pasuje to spanie przy cycu no ale tego nie mogę go nauczyć bo już będę więźniem w 100%
.
Dziś byliśmy na wizycie mały waży 3kgtydzień temu miał 2700kg więc ładnie przybrał
. Ogólnie wyszło wszystko ok, na bioderka musimy jechać w 6 tygodniu no i z siusiakiem powiedziała żeby nie naciągać skórki i nic z nim nie robić (słyszałam kilka wersji na ten temat
)
Ale się ciesze że mały przybiera, o to bałam się najbardziej!
Miłego dnia ! -
nick nieaktualnygosiaczek31 wrote:Od dwoch godz mam juz malutka obok:-) dzieki za kciuki jak zwykle sie sprawdzaja. Napisze wiecej jak sie ogarne z poporodowej. SN 50 cm, 3780g. Mala byla w nietypowym polozeniu ustawiona. Owinieta raz pepowina na szyi. Ale poszlo sprawnie
Gosiaczek moje serdeczne gratulacjeanet525 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDziewczynki moja mała tez nie chce spac w lozeczku tylko najlepiej na recach mam nadzieje ze jej to minie i zaprzyjaźni sie z lozeczkiem
Rubli bella trzymamy kciuki za was
Anet super ze Ineska zdrowieje i lepiej sie czujeWiadomość wyedytowana przez autora: 18 marca 2015, 14:38
anet525 lubi tę wiadomość
-
Justyśka- ta woda sama schodzi- ja byłam w szoku jak bardzo miałam obrzęknięte np ręce i uda. Samo znikło- tj. wypociło się i wysikało. Serio- jak idę do łazienki to sikam i sikam- w ten sposób organizm pozbywa się wody z obrzęków i z krwi której w ciąży też jest więcej. Zatem nie łam się- niedługo kruszynka będzie z Wami!
Scarlett- my dziś też po spacerze, 40 minut i młoda jeszcze siedzi z nami na tarasie. Ale powoli się chowamy do środka - choć jest pieknie - 17 stopni, prawie bez wiatru. Mam nadzieję że Wasz spacer udany -
Justyska89 wrote:hej dziewczyny można mieć depresję przedporodowa bo ja nie wiem co się ze mną dzieje. nogi niby nie spuchniete a w następne buty nie mogę się wcisnąć zostają mi tylko jedne jak to zobaczyłam to się rozplakalam i przestać nie mogę cały dzień taki dzisiaj mam. dzisiaj nie radzę sobie ze sobą psychicznie i nie wiem skąd mi się to wzięło . mąż próbował mnie pocieszać ze jak urodze to będzie lepiej ze wrócę do normalności do swojego wyglądu a ja jakoś nie umiem w to uwierzyć
U nas ładna pogoda ale wiatr duży a ja jesze nie byłam na spacerze z Julka boje sie tego wiatru Emartea u nas to samo kupy giganty nie te malutkie co na poczatku byly;)Emartea lubi tę wiadomość
[/url]
-
nick nieaktualnyCzekaja ja tez nosze i bujam moja mała az zasnie bo inaczej nieda rady co do odpadnięcia likutka od pępowiny To mojej Wiktorci odpadł po 6 dniach
Ja tez byłam z mała dziś na naszym pierwszympierwszym 20 minutowym spacerze
Dziewczynki czy waszym maluszka zchodzi skórka na całym ciele ? Bo mojej malej strasznie zchodzi skórka na całym ciele smaruje ja oliwka i kremem nawilzajacym ale niestety niewiele to pomaga -
ewka1990 wrote:Czekaja ja tez nosze i bujam moja mała az zasnie bo inaczej nieda rady co do odpadnięcia likutka od pępowiny To mojej Wiktorci odpadł po 6 dniach
Ja tez byłam z mała dziś na naszym pierwszympierwszym 20 minutowym spacerze
Dziewczynki czy waszym maluszka zchodzi skórka na całym ciele ? Bo mojej malej strasznie zchodzi skórka na całym ciele smaruje ja oliwka i kremem nawilzajacym ale niestety niewiele to pomagaale pierwszy czeka nas w 5 tygodniu
-
Hej Dziewczyny! Wracam po dość długiej nieobecności. Gratuluje wszystkim świeżo upieczonym mamom i trzymam kciuki za resztę naszych marcówek
Wróciłyśmy do domu w sobotę, wypisali nas dopiero w 4 dobie, bo przez pierwsze dwa dni nie mogłam się podnieść z łóżka, cały czas mdlałam. Dopiero przetoczyli mi dwie jednostki krwi, to hemoglobina się podniosła. W szpitalu złapałam totalnego doła, byłam bardzo słaba, nie miałam siły zajmować się małą, ciśnienie straszne na karmienie piersią i przybieranie na wadze, a Nina spadała z wagi. W dodatku co chwilę wynajdowali coraz nowe dolegliwości mojego dziecka, problem ze słuchem, szumy w sercu... na szczęście wszystko wykluczyli. W 4 dobie gdy mieliśmy wychodzić okazało się, że mała ma złamany obojczyk. Gdyby nas wypuścili wcześniej nic bym nie wiedziała. Byliśmy wczoraj na wizycie u ortopedy. W ciągu tygodnia powinno się zrosnąć, mam wiązać lekko rączkę pieluszką, i za dwa tygodnie kontrola.
Po powrocie do domu od razu wszystko się unormowało, mała spokojniejsza, ja nie mam problemu z pokarmem. I tak się uczymy siebie powoli.
O porodzie już wspominałam, że w moim odczuciu był koszmarny, Ninka była za duża, ja za mała, co lekarz stwierdził, gdy już miałam skurcze parte. Stąd złamany obojczyk, nacięcie na 4 szwy, i jeszcze pozszywali mi coś w środku, bo mała coś porozrywała. Chodzę jak kaczka. Ale powoli wszystko się goi. Ciężko będzie mi się zdecydować na drugi poród sn, pomimo, że części w ogóle nie pamiętam.
Teraz będę starała się śledzić Was na bieżąco i korzystać z cennych porad. Moja oczywiście też zasypia tylko na cycuNawał miałam przez 1 dzień, zaraz po powrocie ze szpitala. Z jedną piersią sobie dała radę Nina sama, drugą musiałam rozmasować i użyć laktatora. Póki co spokój.