X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Marcowe Mamusie 2015
Odpowiedz

Marcowe Mamusie 2015

Oceń ten wątek:
  • Emartea Autorytet
    Postów: 990 1178

    Wysłany: 19 marca 2015, 11:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lola gratuluję maleństwa.

    lola71 lubi tę wiadomość

    4e3f84b95f.png
  • Sarah88 Autorytet
    Postów: 1393 1141

    Wysłany: 19 marca 2015, 11:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Madzik,kupilam bobotic forte,kiedy zaczac go stosowac? tak jak na ulotce jak bedzie mial 28dni?

    qb3c2n0aibsaj33t.png
  • Ewelaa Autorytet
    Postów: 785 787

    Wysłany: 19 marca 2015, 11:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anastacia33 wrote:
    Czekam na wynik crp po 12 bede wiedziala czy jedziemy do domku...bardzo bym chciala
    To w takim razie trzymamy &&&&& za wyjscie do domku !!

    <3 <3 Nadia <3 <3
    201503291765.png
  • Madzik82 Autorytet
    Postów: 1476 2787

    Wysłany: 19 marca 2015, 11:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sarah ja zaczrlam podawac Bobotic jak mala miala 2,5 tygodnia. Synkowi nawet wczesniej. Niby jest od 28 dnia zycia ale pani w aprece mowila ze to sie nie wchlania z przewodu pokarmowego. Ja podawalam wczesniej i nic sie nie dzieje zlego

    Nadia, 24.02.2015 godz. 15:25
    3080 gram szczescia i 53cm radosci!!
  • jasmin Autorytet
    Postów: 866 793

    Wysłany: 19 marca 2015, 12:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gratuluję nowym mamusiom: Rubi,Blanka i Lola.
    Czekamy na następne bobaski :)

    Blanka85 lubi tę wiadomość

    relg2n0abn31771x.png
  • konwalianka Autorytet
    Postów: 4581 3644

    Wysłany: 19 marca 2015, 12:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam i gratuluję nowych maluszków, trzymam kciuki za wizyty i nowe maluszki w drodze

    Nasz Tymuś

    17u99vvjrkw5nnt9.png
    PL

    Gang 18+

  • kasss Autorytet
    Postów: 2098 2407

    Wysłany: 19 marca 2015, 12:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej Rubi Lola gratulacje Bella&&& mamuski jakie macie pasy poporodowe polecacie jakies? moja kruszynka cala noc przespała ale budzila sie rowno co 3 godz i jadla tak łapczywie ze az sie krztusiła dzis konczymy miesiac;)
    Anet super ze jest poprawa trzymamy kciuki za Ineske;)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 marca 2015, 12:35

    3i49io4pte9np2kc.png[/url]
    gann3e3k1ojenyv4.png
  • ines31 Autorytet
    Postów: 554 752

    Wysłany: 19 marca 2015, 12:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    :) ŻYCIE ;)
    988ujd.jpg

    Emartea, Ewelaa, kasss, Krokodylica, gosiaczek31, kaczamila, Niunia86 lubią tę wiadomość

    1kk0i09kiu82fc6o.png
  • kasss Autorytet
    Postów: 2098 2407

    Wysłany: 19 marca 2015, 13:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ines31 wrote:
    :) ŻYCIE ;)
    988ujd.jpg
    zeby to pomoglo to nie ma problemu;)

    3i49io4pte9np2kc.png[/url]
    gann3e3k1ojenyv4.png
  • noa8 Autorytet
    Postów: 928 1021

    Wysłany: 19 marca 2015, 13:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czesc dziewczyny ;-)

    Jeszcze nie urodzilam!

    Gratuluje dzieciaczkow i szczesliwych porodow a nie rozpakowanym zycze cierpliwosci i sily tylko my wiemy jak sama koncowka jest trudna ale mimo wszystko głowa do góry! To już naprawde niewiele ...;-)

    Sory ze sie tyle nie odzywalam ale nie mialam dostepu do neta ;-)

    Mniej wiecej nadrobilam Was ;-)

    20.03.2015r 3600g 55cm szczęścia :)
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 marca 2015, 13:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    hej noa a ty na co jeszcze czekasz chcesz przenosić czy co :) zartuje oczywiście
    ja juz myślałam że tuli sz synka
    serio dziewczyny jakoś o niebo lepiej się czuje to chyba był jakis dzień rozdraznienia.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 marca 2015, 13:27

  • MartaM Autorytet
    Postów: 506 839

    Wysłany: 19 marca 2015, 13:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej. witamy sie znad cycka ;) Gratulacje Dziewczyny! &&& za eszysykie rodzace i oczelujace.

    Dzis bylismy na kontroli. Mała od soboty przybrala 425g! Nie ma jak w domku. Powoli reguluja sie tez pory karmienia, przez so noc była całkiem znośna.

    Nas tez straszyli szmerami w serduszku, ale zrobili wszystkie badania serduszka usg, echo, dwa dni ekg i wszystko ok.

    Kasss mi farmaceutka w aptece odradzila te pasy poporodowe. Powoedziala, ze lepiej dziala bielizna modelujaca, a szczegolnie dobrze obciskajace majtki z wysokim stanem. Ale z tego co pamietam na lutowkach czytalam, ze dziewczyny byly zadowolone z baby ono. Zamawialy chyba w gemini.

    3jgx9jcg871bln7n.png

    l22nhdge2kkv4qrq.png
  • Emrica Autorytet
    Postów: 943 597

    Wysłany: 19 marca 2015, 13:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Runi, Blanka, Lola gratuluje, dużo zdrowia :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 lutego 2016, 17:40

    iv09gu1rhahn9m8p.png
    nzjdgzu3g71ob4w1.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 marca 2015, 13:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ci do pasów to na SR połozne odradzaly. mówiły chociaż żeby przez 6 tyg połogu się wstrzymać. bo podczas połogu to niebezpieczne.

  • Tess Autorytet
    Postów: 542 508

    Wysłany: 19 marca 2015, 13:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej mamusie - nie mam szans wszystkiego nadrobić, ale korzystam z chwilki przerwy na którą mi pozwoliło dziecię :)

    Otóż gwoli relacji, to moje dziecię zamiast w pierwszy Dzień Wiosny dziecko wolało przyjść na świat w Dzień Kobiet. Nic nie zapowiadało tej dwa tygodnie wcześniejszej akcji, no może tylko puchłam i bolały pachwiny i spojenie.
    Któraś tam wykrakała z tą pełnią księżyca ;)
    A było to tak... W weekend porodowy przyjechała do mnie kuzynka i obżarłyśmy się cukierkami, z czego się teraz cieszę :) W niedzielę rano po wstaniu, a była ok 10:30 przyuważyłam, że coś za dużo ze mnie płynów wycieka... :) Użyłam więc przygotowanych do szpitala podkładów po raz pierwszy, wyjęłam paski do mierzenia ph wody w akwarium, żeby sprarwdzić czy to wody no i się potwierdziło :)
    Niestety zamiast poczekać spokojnie w domu, musiałam jechać do szpitala na podanie antybiotyków, bo nie było jeszcze moich wyników gbs... w szpitalu mnie przyjęli mimo ,,ledwo, ledwo" 1 cm rozwarcia... do godz. 17 spędziłam czas na patologii, bo nic nie zapowiadało szybkiej akcji potem zaczęły się delikatne bóle w podbrzuszu... od 18 zaczęły być mocniejsze po 40 sek i od razu co 2 minuty... pomęczyli mnie jeszcze pół godziny na ktg i wystraszyłam chyba trochę dziewczyny z sali które były we wczesniejszych tygodniach i patrzyły jak się zwijam na łóżku ;) Skurcze były na zapisie niewielkie, ale zaczęło mi się trochę robić niedobrze i położna stwierdziła, że zawoła lekarza, który stwierdził ,,ledwo, ledwo" 3cm, ale że przewiozą mnie już na salę porodową.

    Po 19 trafiłam do sali z cudowną położną, okazem stoickiego spokoju. Mąż od razu zaczął pytać o prysznic i piłki do ćwiczeń, na co położna stwierdziła, że tylko sprawdzi jak tam moje skurcze na ktg i przyniesie ,,zabawki". Ja już zaczęłam wołać o znieczulenie, bo stwierdziłam, że nie będę chojrakować jak skurcze przy 3 cm są takie bolesne. Na łóżku pod ktg myślałam już że zejdę jak trzeba było leżeć i zaczęłam popisy wokalne :)
    Po 10 minutach wołam do położnej, ile jeszcze muszę leżeć bo czuję już ,,parcie na kupę" ;) Kobita się zdziwiła, bo nie minęło 20 min odkąd mnie przywieźli, ale stwierdziła, że sprawdzi o co chodzi... i mówi zszokowana "10 cm rozwarcia, rodzimy!" :D Skurcze były mocne i bolesne (jak na wyrostek robaczkowy?), więc piszczałam na wysokich tonach, a w przerwach przepraszałam, że tak głośno ;) Przez chwilę próbowałam też zmienić pozycję na tzw. bardziej aktywną i wstałam, ale natychmiast pożałowałam, bo myślałam, że mnie natychmiast rozsadzi, tak samo w ,,kolankowej" czy bocznej, półsiedząco-leżąca była optymalna przy takim ,,przyśpieszeniu" :) Pod koniec położna stwierdziła - no to teraz nie krzyczymy tylko przemy :)

    Po niecałych 40 min skurczów partych Michaś był na świecie, a ja płakałam i śpiewałam mu a on już nie krzyczał tylko kwilił cicho u mnie na brzuchu :)

    Nie miałam lewatywy, byłam zarośnięta jak buszmen, nawet nie zdążyłam się napić wody nie mówiąc już o ,,zabawkach". Superekspres. Dziecko urodziłam właściwie już nie na skurczu i byłam też nacięta nie na skurczu, ale nie było to bolesne... już bardziej upierdliwe było szycie...
    Potem pół nocy nie mogłam zasnąć patrząc na bobasa i płacząc to z hormonów to ze szczęścia na zmianę i że on taki śliczny... ech... :D

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 marca 2015, 13:59

    Krokodylica, gosiaczek31, czekaja, kaczamila, Emartea lubią tę wiadomość

    ex2bp07wbjlnqxgq.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 marca 2015, 13:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kass u nas dziś była położna i ona też jest absolutną przeciwniczką pasów poporodowych. Ja chciałam kupić ale teraz chyba odpuszczę. Zwłaszcza że to co powiedziała położna słyszał mój mąż i powiedział że chyba zgłupiałam z tym pasem. Zaczekam trochę i pójdę na siłownie tzn. mam nadzieje że uda mi się zmobilizować :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 marca 2015, 13:41

    czekaja lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 marca 2015, 13:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    jak czytam opisy porodów to chciałabym to odwlec nie chce rodzic albo chciałabym juz mieć to za sobą bo zaczynam się bać porodu i to z dnia na dzień coraz bardziej

    Krokodylica lubi tę wiadomość

  • ines31 Autorytet
    Postów: 554 752

    Wysłany: 19 marca 2015, 13:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Justyska89 wrote:
    jak czytam opisy porodów to chciałabym to odwlec nie chce rodzic albo chciałabym juz mieć to za sobą bo zaczynam się bać porodu i to z dnia na dzień coraz bardziej
    Ja też się bałam i to strasznie jak mnie na salę operacyjną wieźli ale jak już się zaczęło to strach minął.Później czułam tylko niecierpliwość kiedy usłyszę i zobaczę dziecko a jak usłyszałam jak płacze to... zaczełam płakać chyba bardziej niż on. Nawet jak teraz to wspominam to mam łzy w oczach. NAJSZCZĘŚLIWSZY DZIEŃ W MOIM ŻYCIU !!!

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 marca 2015, 13:54

    1kk0i09kiu82fc6o.png
  • noa8 Autorytet
    Postów: 928 1021

    Wysłany: 19 marca 2015, 13:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Justyska wolala bym nie przenosic ale cóż nie mam na to wpływu ;-) i choc przez cala ciaze czulam sie super tak pod koniec zaczelam narzekac na bole juz mi tak ciezko ze nawet czasem sobie poplacze ale cóż taka natura kobiety.

    20.03.2015r 3600g 55cm szczęścia :)
  • Tess Autorytet
    Postów: 542 508

    Wysłany: 19 marca 2015, 13:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Justyska - ja miałam podobnie. Tuż przed porodem zaczęłam się go po prostu bać, stąd od razu po trafieniu do szpitala prosiłam o robienie badań do znieczulenia. Ale powiem Ci, choć każda ma inaczej - nie jest tak strasznie :) Ból jest i owszem, ale efekt taki, że nie zamieniłabym tych 3 godzin na nic. Wg mnie to jest przede wszystkim duży wysiłek i praca, a ból schodzi na dalszy plan... zresztą... straszenie porodem przypomina mi trochę straszenie ,,pierwszym razem" i pęknięciem błony dziewiczej ;)
    Ja się tym strasznie pamiętam stresowałam, a że jeszcze ginekolog mnie wystraszył, że mam jakąś mega wielką i grubą to w ogóle... a w rzeczywistości... hm... poradziliśmy sobie nie bez przyjemności :D

    p.s. nawet przy szyciu po porodzie lekarka szyła też tę błonę, bo mówi, że poszły przy porodzie jej pozostałości i były solidne :P

    ex2bp07wbjlnqxgq.png
‹‹ 1547 1548 1549 1550 1551 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Mikroelementy dające makro-poprawę męskiej płodności

Dowiedz się, które mikroelementy odgrywają kluczową rolę w kontekście męskiej płodności. Na co zwracać uwagę i których składników nie powinno zabraknąć w diecie przyszłego taty? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Odstawienie tabletek antykoncepcyjnych a zajście w ciążę

Bierzesz tabletki antykoncepcyjne i czujesz, że przyszedł czas na odstawienie tabeletek, bo chciałabyś już zajść w ciążę? Podobnie jak w przypadku przyjmowania tabletek, odstawienie ich także musi być świadomym działaniem. Zanim podejmiesz taką decyzję, warto dowiedzieć się, jakie mogą być ewentualne objawy odstawienia tabletek antykoncepcyjnych. Jak cały proces wpływa na organizm kobiety? Czy przyczynia się ona do komplikacji związanych z zajściem w ciążę? Odpowiadamy!  

CZYTAJ WIĘCEJ

Pierwsza wizyta w klinice leczenia niepłodności – jak się przygotować?

Nadszedł ten czas - przed Wami pierwsza wizyta w kierunku diagnostyki problemów z płodnością. Jak wygląda? Na co się przygotować? Czy przed wizytą warto wykonać wstępne badania? Jakie znaczenie mają obserwacje cyklu miesiączkowego podczas diagnostyki? Jak wygląda wywiad medyczny? 

CZYTAJ WIĘCEJ