Marcowe Mamusie 2016 :-)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyHey kuleczki.
Ja już po glukozie. Nie wiem o co tyle szumu. Wypiłam - tragedii nie było. A po godzinie i po dwóch i do teraz czuje się jak młody bóg. Kompletnie mnie to nie ruszyło.A.Kasia, Falon, olatychy, ksanka, Magda lena, perła ziemi, Madzialena90, Czarodziejka87, Est, anitka19953, Hannia123, Kate84, TaRRa, Karka lubią tę wiadomość
-
Witam się czwartkowo! Tygodnie biegną jak oszalałe! dopiero co weekend był...
Przykro mi, że tyle z Nas w szpitalu - aleksandrazzz i A.Kasia - sciskam cieplutko, dobrze że jesteście pod profesjonalną opieką. dużo zdrówka i dobrego samopoczucia dla Was i Waszych Skarbów. no i jak najszybszego i bezpiecznego powrotu do domku.
skowroneczka87 miłego powrotu do domku. nie ma to jak odpoczynek we własnym łóżeczku. dbajcie o siebie!
A.Kasia, skowroneczka87 lubią tę wiadomość
-
Witajcie dziewczyny, ja dzisiaj późno, ale z rana miałam wizytę położnej
Kupiłam ten papierek lakmusowy i wyszło mi pół zółte pół zielone
Pokazałam położnej moje upławy i kazała mi wziać urosept i zrobić badanie moczu.
W jej ocenie wody płodowe to nie są.
ale teraz sprawdziłam badanie moczu z 06.11 i tam mialam ph 7,5 wiec to sie za mną wlecze.
Szpitalne dziewuszki dużo zdrówka, wytrwałości i przede wszystkim szybkiego powrotu do domu!
Miłego Dnia! -
alinalii wrote:Dzień dobry
belly pokazuje 7 miesiąc65%
lekarz wczoraj mówil ze połowa lutego będzie krojenie ... (tak powiedział z uśmiechem ) więc jeszcze dwa i pół miesiącaa tu nic nie mam
muszę spiąc dupkę i zacząć kompletować conieco
To tak jak u mnie, 19 luty cc a ja też jeszcze nic nie mam (no dobra, kupiłam DWIE flanelowe pieluszki w szare gwizdki).
Witajcie, ostatnie dni dla mnie to koszmar. Pojechałam do mamy z synkiem, ale ostatnie 2 dni całkowicie przepłakałam. Nie wiem jak ludzie nie potrafią zrozumieć że kobiet w ciąży nie powinno się denerwować, a ja mam wrażenie że osoba przez którą się tak męczę zrobiła to wszystko specjalnie.... -
Dziewczynki zaczęłam Antkowi puszczać muzykę. Niestety na wszelkie kołysanki, muzykę klasyczną itp nie reaguje. Jednak od razu budzi się i kopie jak puszcze mu... RAP !
Cóż chyba ma to po części po tatusiu.
A.Kasia, d'nusia, Falon, ksanka, Czarodziejka87, anitka19953 lubią tę wiadomość
Synuś Antoś - 23.03.2016r. -
nick nieaktualnyLucky - leżę na Staszica. Nie narzekam, sale i łazienki zadbane i czyste, położne całkiem przyjemne. Jedyne co średnio mi pasuje to obchód bo taki jakiś na szybko, kupa studentów i robi się jeden wielki bałagan. Poza tym tylko raz dziennie przychodzą lekarze, wieczorem czasami ktoś wpadnie zapytać czy jest ok i tyle. Ogólnie jestem zadowolona, leżałam już na Kraśnickiej i Lubartowskiej i np jedzenie tutaj mają najlepsze
Chociaż taka pociecha z tego całego pobytu, że mam jedzenie podane do łóżka
Lucky, anitka19953 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Dzień dobry mamusie!
Na wstępie trzymam bardzo mocno kciukasy za wszystkie mamusie przebywające w szpitalach, wracajcie prędko do domków w zdrowiu!
Ja przedwczoraj wybrałam się z mężem i teściową do Ikei, tak... do towarzystwa.
Ale tak mi ten sklep dał w kość, że wczoraj nie byłam w stanie ruszyć nawet małym palcem u nogi, taka byłam wykończona ;-/
Przy okazji odwiedzin Ikei kupiłam małej dwa kąpielowe ręczniczki z kapturkiem bo gdzieś tam wyczytałam, że są grube, mięciutkie i wydają się być niezniszczalne, no to zobaczymy.
Takie niby nic a cieszy
Mnie dziś czekają II-ie badania prenatalne. Pisałam Wam kiedyś, że zaniepokoiła mnie trochę przyczyna skierowania na to badanie, ale uspokoiłyście mnie, że to z powodu bezpłatnej wizyty na NFZ, więc dziś to ostatecznie potwierdzę. Dam Wam później znać co i jak i może na przyszłość uspokoi to niejedną mamusię w podobnej sytuacji.
Lucky u mnie jest zupełnie na odwrót, spodziewamy się córeczki a przeważają u nas ubranka w kolorze niebieskim, ale mam identyczne podejście do tematu jak Ty
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 listopada 2015, 13:24
muminka83, Lucky, Madzialena90, A.Kasia, anitka19953, Mania1718, Kate84, Karka lubią tę wiadomość
-
Hejka.
Ja miałam koszmarną noc. Wylądowaliśmy z synem w nocy Na IP. Na szczęście już jesteśmy w domu. Olinek w nocy dostał atak astmy. Nic nie pomagało...i dosłownie dusił nam się.
Tak się zestresowałam że aż sama miałam problemy z oddychaniem - dostałam spazmów.
Karetka była w kilka minut.
Najgorsze jest to że wieczorem nie było najgorzej. Dostał leki a około 22 to już była masakra. Teraz śpi bo wymęczony na maksa.
Nikomu nie życzę takiego stresu z dzieckiem. Myślałam, że jestem uodporniona na takie sprawy bo czasem u nas tak się zdarza ale nie każdy kolejny raz jest gorszy bo boję się że kiedyś nie zdążę a już kiedyś robiłam mu metodę usta usta i boję się tego panicznie. Normalnie na samą myśl płakać mi się chce.
Ogólnie jestem z niego dumna bo radził sobie dobrze. Dzisiaj miał być na koncercie - już go opłaciłam ale w związku z tym że mieliśmy taką a nie inną noc nie posłałam go i zapytałam rano co mam zrobić z jego miejscem na koncercie. Olinek powiedział a może oddamy Bartusiowi. Bartuś to jego kolega który go bije ogólnie jest nerwowym chłopczykiem. Zadzwoniłam i poprosiłam by pojechał za Olinka.Dumna jestem że potrafi się dzielić... i że jest taki mądry... mądrzejszy niż ja.
maleńka teraz daje znać o sobie więc jestem i o nią spokojniejsza.
Aby poprawić humor młodemu zrobię mu gofry...
Dziewuszki szpitalne dużo zdrówka i pozytywnej energii...
Dziewczynki te które w domku wszystkiego dobrego :-*
-
niecierpliwaa wrote:Dziewczynki zaczęłam Antkowi puszczać muzykę. Niestety na wszelkie kołysanki, muzykę klasyczną itp nie reaguje. Jednak od razu budzi się i kopie jak puszcze mu... RAP !
Cóż chyba ma to po części po tatusiu.
Dziecko ruszyło się wiercila stroiki miny,
Później puszczali muzykę klasyczna i zaraz tętno spadało o jakieś 20 czyli dziecko się uspokajac, uśmiechało itp
Po angielsku
http://m.youtube.com/watch?v=Y4kDKqCa4EcWiadomość wyedytowana przez autora: 26 listopada 2015, 13:36
-
nick nieaktualny
-
Muminko współczuję, dobrze że już lepiej.
Falon, ja od początku przy córce miałam wręcz niechęć do tych róży wszystkich, ale dostałyśmy tyle różowych i fioletowych rzeczy, że nie dało się ich omijaćCórka nie grymasiła, do ok 3rż ubierałam ją w co miała i w co chciałam, niestety wtedy się zaczęło, to czego nie znoszę i wydawało mi się że nas jakoś cudem ominie: szał na falbanki, tiule, koniki, wróżki, księżniczki, brokaty itd aaaa najbardziej nie znoszę Barbie i tego wściekłego różu, ale już nie walczę ani z nią, ani ze sobą. Widzę jak oczy jej się śmieją, gdy zmienia się w tę księżniczkę
Nie wiem jak się teraz znowu przestawię na samochody i śrubokręty
Kasiu na Jaczewskiego wizyty super, najpierw z lekarzem, potem z profesorem wszyscy lekarze, czas dla każdego, bardzo dobra opieka położnych, dużo badań, wszystko szczegółowo wyjaśniane itd. Byłam bardzo zadowolona. Jedzenie słabe i mało, nie wiem jak można tak karmić ciężarne, na pewno w więzieniach mają lepszeNo ale dziewczyny nadrabiały koszami z domu. Ja przyjezdna, to sobie chociaż kefir i maślankę kupowałam w sklepiku. Brakowało mi warzyw i owoców, dietę dominował chleb.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 listopada 2015, 13:56
Falon lubi tę wiadomość
-
witam was dziewczynki kurdę jakieś pasmo złych wieści w tym tygodniu, u mnie też nie wesoło .
Własnie wróciłam od lekarza + jest taki że dostałam zwolnienie,
niestety okazało się że mam rozchodzenie/ rozkruszanie się miednicy i muszę leżeć prawdopodobnie mogę zapomnieć o porodzie SN.
w sumie to już od ponad miesiąca nie powinnam pracować ale nikt wcześniej nie zareagował a teraz to już po ptakach
Muminko moja kochana, jejku dobrze że już oki, mądrego masz synkaWiadomość wyedytowana przez autora: 26 listopada 2015, 13:58
-
Lucky ja też różu nie trawię, lecz zdaję sobie sprawę że małe dziewczynki wręcz kochają
ja natomiast te niebieskie ubranka mam po 2 letnim siostrzeńcu, które siorka cierpliwie dla mnie wszystkie przechowywała;-)
Ja jak się rozglądam gdzieś w sieci czy w sklepach to przede wszystkim wszelkie kocyki, rożki, pościele przeważają w kolorach róż lub błękit i jakoś mnie to drażni. Przecież jest jeszcze zielony, żółty, pomarańczowy itp
Mój pokoik dla Julki będzie w odcieniach zielonego + różne dodatki lecz różu nie planujęnie chcę nikogo obrażać to tylko moja opinia.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 listopada 2015, 14:06
Lucky lubi tę wiadomość
-
noelka wrote:Niecierpliwa, dzięki, trochę mnie uspokoiłaś
muszę jeszcze na kolejnej wizycie zapytać o to lekarza
my mieliśmy połówkowe równo w 21t+0d i Filip był mniejszy o 6 dni i zapytałam lekarza czy to nie źle to powiedział, że być może Młody będzie z tych drobniejszych dzieciaków -
Madzialena90 wrote:witam was dziewczynki kurdę jakieś pasmo złych wieści w tym tygodniu, u mnie też nie wesoło .
Własnie wróciłam od lekarza + jest taki że dostałam zwolnienie,
niestety okazało się że mam rozchodzenie/ rozkruszanie się miednicy i muszę leżeć prawdopodobnie mogę zapomnieć o porodzie SN.
O jeny, a co to takiego to rozchodzenie macicy i czy miałaś wcześniej jakieś objawy?