X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Marcowe Mamusie 2016 :-)
Odpowiedz

Marcowe Mamusie 2016 :-)

Oceń ten wątek:
  • Martka89 Autorytet
    Postów: 1286 865

    Wysłany: 12 października 2016, 12:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    M+M+? wrote:
    Mhmm Martka może masz rację. Dziś podam mu wcześniej. W ogóle to nie chcę rezygnować, bo Puotruś chudzina - 76 cm i 7,5 kg.

    No i co ze chudy. A wy grubi jesteście? Przepraszam za dosłowność :) Franek tez wazy 7.5 kg, ma 8 mcy. Ale przybiera. Jest bardzo ruchliwy. Ja sie waga juz dawno przestałam stresować. Nie każde dziecko musi byc pakowane kaszami, jajami i Niewiadomo czym w takim wieku :) Franek rano je kaszkę-porcja 100-120 ml wody, po południu najmniejszy słoik jarzynek. Wiecej nie chce. Kręci nosem. Cała reszta diety to cyc. Moje kolezanki szczycą sie jakie to rzeczy jedzą ich dzidzie. A mój tylko kaszka sinlac ktora mu oszukuje (2/3 jaglanej i 1/3 sinlaca) i jarzynki, jak ma dzien to z mięsem. Daje mi żelazo bo ma niedobór. Rozwija sie ruchowo jak burza. Jest drobniutki i mega aktywny :)

    Est lubi tę wiadomość

    w4sqyx8dc6bykj5r.png
  • Martka89 Autorytet
    Postów: 1286 865

    Wysłany: 12 października 2016, 12:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie rezygnuj tylko podaj troche wczesniej :)

    w4sqyx8dc6bykj5r.png
  • Renka88 Autorytet
    Postów: 1247 1656

    Wysłany: 12 października 2016, 12:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Muninka witaj w klubie u mnie to samo z gardłem :(
    Przy kp faszeruje sie prenalenem i tantum verde i plukankami.

    <3

    iv098iikucvckjtl.png

    Aniołek 05.2014
  • M+M+? Autorytet
    Postów: 977 1174

    Wysłany: 12 października 2016, 13:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Martka oczywiście masz rację. Ja się tylko martwię, że Piotruś głodny. Wydaje mi się, że ja mam mało pokarmu. Wszystkie staniki za duże, już od tygodni nie czuję napływu mleka, a synek przy piersi soędza co najwyżej 2 minuty. Więc co on tam zje? Przeczucie mówi mi, że mało. Dlatego też rano i wieczorem dostaje kaszkę, a w południe warzywka. Jak zje coś gotowego tospokojniejszy.

  • Martka89 Autorytet
    Postów: 1286 865

    Wysłany: 12 października 2016, 13:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    M+M+? wrote:
    Martka oczywiście masz rację. Ja się tylko martwię, że Piotruś głodny. Wydaje mi się, że ja mam mało pokarmu. Wszystkie staniki za duże, już od tygodni nie czuję napływu mleka, a synek przy piersi soędza co najwyżej 2 minuty. Więc co on tam zje? Przeczucie mówi mi, że mało. Dlatego też rano i wieczorem dostaje kaszkę, a w południe warzywka. Jak zje coś gotowego tospokojniejszy.

    Moja laktacja tez ustabilozowana. Jak chętnie je to dawaj, ale moze skoryguj troche pory. Mój Franek je mało stałych rzeczy i mimo uczucia miękkich piersi misi sie najadać mlekiem. No bo moe ujechalby na malutkim słoiczku i 1 porcji kaszki :)

    w4sqyx8dc6bykj5r.png
  • Martka89 Autorytet
    Postów: 1286 865

    Wysłany: 12 października 2016, 13:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    M+M+? wrote:
    Martka oczywiście masz rację. Ja się tylko martwię, że Piotruś głodny. Wydaje mi się, że ja mam mało pokarmu. Wszystkie staniki za duże, już od tygodni nie czuję napływu mleka, a synek przy piersi soędza co najwyżej 2 minuty. Więc co on tam zje? Przeczucie mówi mi, że mało. Dlatego też rano i wieczorem dostaje kaszkę, a w południe warzywka. Jak zje coś gotowego tospokojniejszy.

    A je ci chętnie te posiłki czy tak troche wmuszasz?

    w4sqyx8dc6bykj5r.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 12 października 2016, 13:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Muminko, jest tu kilka dzieciaczków które również podnoszą się i stoją z podparciem, może też na fb zadaj pytanie to prędzej Ci dziewczyny odpiszą co z tym robią. Co ja bym zrobiła to zapytała fizjoterapeutę czy stopować czy pozwolić małej się rozwijać po swojemu ale szczerze powiem, że nawet jeśli by Ci kazali stopować to jak to zrobić? Przecież jej nie przywiążesz do kaloryfera :P Wydaje mi się też, że od stania do samodzielnego chodzenia to jednak nie jest tak hop-siup, więc spokojnie ;) Zdarzają się 9-10 miesięczne dzieci, które już samodzielnie chodzą, skoro same do tego doszły no to najwyraźniej dla nich już czas :)

  • M+M+? Autorytet
    Postów: 977 1174

    Wysłany: 12 października 2016, 14:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Je chętnie, ale tak do połowy. Jak nie che to odpuszczam.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 12 października 2016, 14:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mnie Jasiula nie gryzie jak dotąd. Juz z tym jedzeniem nie będę pisała jak jest, bo na fb pisałam. Nie wiem ile Jasiulka wazy, ale on tez z tyć drobniejszych, choć zauważam że na kaszce trochę się podpasl :D Ja mam znowu problem, że ulewa. Je z chęcią, otwiera buzię i lubi wszystko. Moze za dużo daję i ulewa? Ale co mam nie dać i zeby płakał? Ech w kółko jakiś problem.

  • Falon Autorytet
    Postów: 642 1221

    Wysłany: 12 października 2016, 14:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny! A ja się tak zastanawiam i podziwiam zarazem jak Wy (niektóre)to ogarniacie, że oprócz sprzątania, prania, prasownia itd itp to dodatkowo same gotujecie dla dzieciaczków i jeszcze dodatkowo obiad dla męża? To chyba wychodzi tylko tym mamom którym dzieci mają kilka solidnych drzemek w ciągu dnia. Albo pewnie maluszki przez większość czasu świetnie sobie same spędzają czas? Bo jak ja ogarnę siebie, chatę i malutką to już jestem mega zadowolona, ale jeszcze dodatkowo podwójne gotowanie to dla mnie już wyczyn hehe ;-)

    201604051765.png
  • Hannia123 Autorytet
    Postów: 633 1493

    Wysłany: 12 października 2016, 15:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    paola87 wrote:
    Dziewczyny co myślicie o podaniu kaszki mlecznej wieczorem jeśli karmię piersią? Duży grzech? Synek budzi się ostatnio już po 23, może to by coś pomogło...

    Wiecie co, tak sobie marzę, żeby moje Dziecko jakoś tak łatwiej z tym zasypianiem w dzień miało i chociaż jedną drzemkę tak z 1,5 godziny i już o nic nie będę prosić...

    Ja podaję około 17:30- 18:00 (zasypiamy ok 19:30-20:00). Zjada różnie od 60 do 130 ml. Robię raczej taką rzadszą. Jednak nic to nie zmieniło w kwestii spania... Wprowadziłam, by móc też czasami cokolwiek ogarnąć i gdzieś wyjść z domu i by M mógł się wtedy popołudniu zająć Małym. Poza tym nie daję kaszek, bo mój i tak jest pampuch.

    W dzień u mnie różnie, zazwyczaj śpi 30-45 min., ale jak mu podam zaraz po przebudzeniu pierś to jednak zasypia dalej. Czasem na kolejne 40 min a czasem i na 1,5 godz.

    1usai09khne0c7t3.png
  • edyś Autorytet
    Postów: 1338 1101

    Wysłany: 12 października 2016, 15:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Martka, przy jakich wynikach podajesz żelazo? U nas morfologia i żelazo ok, za to ferrytyna poniżej normy. O tej ferrytynie pani doktor nie mówiłam, bo robiłam na własną rękę i nie wiem czy nie zacząć suplementować.
    W ogóle znowu zdołowana jestem z powodu wagi córki. W 3 tyg. przybrała zaledwie 60g i waży 6240g :( My z rozszerzaniem jesteśmy chyba na szarym końcu :/ Na wszystko się kwasi, zero entuzjazmu. Pisałyście o tym pasternaku, że szał, a u nas nawet buzi nie chciała otworzyć. To nie zmuszam. A miało być wg BLW od początku ale chyba samo oblizywanie nie możemy sobie pozwolić. Już się nawet nad tym cukrowym sinlaciem zastanawiam. Ale wydam kasę i nie będzie chciała. Sama zajadam jej kleik kukurydziany.

    l22ncwa15v2ncszo.png
  • Martka89 Autorytet
    Postów: 1286 865

    Wysłany: 12 października 2016, 16:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    edyś wrote:
    Martka, przy jakich wynikach podajesz żelazo? U nas morfologia i żelazo ok, za to ferrytyna poniżej normy. O tej ferrytynie pani doktor nie mówiłam, bo robiłam na własną rękę i nie wiem czy nie zacząć suplementować.
    W ogóle znowu zdołowana jestem z powodu wagi córki. W 3 tyg. przybrała zaledwie 60g i waży 6240g :( My z rozszerzaniem jesteśmy chyba na szarym końcu :/ Na wszystko się kwasi, zero entuzjazmu. Pisałyście o tym pasternaku, że szał, a u nas nawet buzi nie chciała otworzyć. To nie zmuszam. A miało być wg BLW od początku ale chyba samo oblizywanie nie możemy sobie pozwolić. Już się nawet nad tym cukrowym sinlaciem zastanawiam. Ale wydam kasę i nie będzie chciała. Sama zajadam jej kleik kukurydziany.

    Mój neonatolog mówi ze ferrytyna ważniejsza niż poziom żelaza, bo odzwierciedla dokładnie gospodarkę żelazem. U nad ost żelazo poniżej normy, ferrytyna w normie cos Ok 50 chyba (nie pamietam dokładnie) a hemoglobina 11.7. Rośnie powolutku. Podaje żelazo od początku z powodu wcześniactwa. Mamy tez niski hematokryt.

    w4sqyx8dc6bykj5r.png
  • pap86 Autorytet
    Postów: 3628 2667

    Wysłany: 12 października 2016, 16:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Edyś moj maly na piczatku rozszerzania diety w miare chetnie probowal nowych smakow ze sloiczka a potem nagle stop-placz wielki. I zaczelam sama gotowac i o dziwo bardziej mu smakuje! Sprobuj obrac malego ziemniaczka i pokroj na male kawalki, ugotuj i zblenduj z odrobiną wody z gotowania i podaj.okazuje sie,ze to domowe jedzonko smakuje duzo lepiej! Jesli podajesz juz po dwa czy trzy skladniki to ziemniaczek, marchewka na plastry(bo dluzej sie gotuje niz ziemniak) i znow do miękkosci a potem zblenduj.ja juz dodaję masełko lub odrobinę oliwy z oliwek - moze Twojemu dzidziusiowi takie domowe delikatniejsze tez posmakuje.

    Szymonek jest z nami od 11.09 :) 3490gram, 57cm, 10pkt
    f2wl9vvjamwjvsgw.png
  • edyś Autorytet
    Postów: 1338 1101

    Wysłany: 12 października 2016, 16:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    pap86 wrote:
    Edyś moj maly na piczatku rozszerzania diety w miare chetnie probowal nowych smakow ze sloiczka a potem nagle stop-placz wielki. I zaczelam sama gotowac i o dziwo bardziej mu smakuje! Sprobuj obrac malego ziemniaczka i pokroj na male kawalki, ugotuj i zblenduj z odrobiną wody z gotowania i podaj.okazuje sie,ze to domowe jedzonko smakuje duzo lepiej! Jesli podajesz juz po dwa czy trzy skladniki to ziemniaczek, marchewka na plastry(bo dluzej sie gotuje niz ziemniak) i znow do miękkosci a potem zblenduj.ja juz dodaję masełko lub odrobinę oliwy z oliwek - moze Twojemu dzidziusiowi takie domowe delikatniejsze tez posmakuje.
    No właśnie chętniej brała do buzi zwykłego brokuła, ziemniaka czy buraka (BLW) niż z łyżeczki papkę ze słoiczka.

    l22ncwa15v2ncszo.png
  • pap86 Autorytet
    Postów: 3628 2667

    Wysłany: 12 października 2016, 16:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tak tylko blw sie jeszcze nie naje a czytam,ze masz obawy o przyrost. Moze masz po prostu drobną dziecinkę :) wazne,ze przyrost jest :) sprobuj jednorazowo nawet ugotowac domowe jedzonko-za duzo nie stracisz a moze domowe bedzie bardziej smakowalo. A blw tez niech probuje! :) ja jeszcze nie daje do rączki bo nie siedzi, probuje na póldupku i jedną rączką sie podpiera ale jeszcze chwile zanim usiadzie i bedzie mial rączki wolne.

    Szymonek jest z nami od 11.09 :) 3490gram, 57cm, 10pkt
    f2wl9vvjamwjvsgw.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 12 października 2016, 16:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Falon wrote:
    Dziewczyny! A ja się tak zastanawiam i podziwiam zarazem jak Wy (niektóre)to ogarniacie, że oprócz sprzątania, prania, prasownia itd itp to dodatkowo same gotujecie dla dzieciaczków i jeszcze dodatkowo obiad dla męża? To chyba wychodzi tylko tym mamom którym dzieci mają kilka solidnych drzemek w ciągu dnia. Albo pewnie maluszki przez większość czasu świetnie sobie same spędzają czas? Bo jak ja ogarnę siebie, chatę i malutką to już jestem mega zadowolona, ale jeszcze dodatkowo podwójne gotowanie to dla mnie już wyczyn hehe ;-)

    No ja mam w miarę bezproblemowe dziecko a co nie zdążę w dzień to zrobię jak już Tymi zaśnie, czyli po 19. Naprawdę aż wstyd mi czasem na niego narzekać jak czytam o przebojach, nieprzespanych nocach itp :(

    Est lubi tę wiadomość

  • Falon Autorytet
    Postów: 642 1221

    Wysłany: 12 października 2016, 17:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A.Kasia wrote:
    No ja mam w miarę bezproblemowe dziecko a co nie zdążę w dzień to zrobię jak już Tymi zaśnie, czyli po 19. Naprawdę aż wstyd mi czasem na niego narzekać jak czytam o przebojach, nieprzespanych nocach itp :(


    Tak, masz rację. Ja też i tak nie powinnam narzekać. Tak na prawdę większych problemów z Julcią nie mam. Trochę po ostatnim wieczornym karmieniu się pozmieniało bo częściej się biedulka budzi i płacze. Wczoraj całą noc spała ze mną i było spoko. Małe jęknięcie tylko i już cycuś był w pogotowiu, 5minut ssania i Julka śpi. Chciałam tego uniknąć ale nie jest to takie proste.

    Dziś przykładowo Julka jak wstała o 6:40 tak miała zaledwie jedną drzemkę 30minutową (14:00 - 14:30). Kąpiel robimy ok 19ej i po niej zasypianko;-)

    Alinalii a jak to u Ciebie wygląda? Bo pisałaś że sprzątasz, gotujesz a nawet pracujesz? Masz kogoś do pomocy? Jak Ty to robisz??? :-)

    201604051765.png
  • alinalii Autorytet
    Postów: 1110 2894

    Wysłany: 12 października 2016, 17:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś


    Alinalii a jak to u Ciebie wygląda? Bo pisałaś że sprzątasz, gotujesz a nawet pracujesz? Masz kogoś do pomocy? Jak Ty to robisz??? :-)[/QUOTE]


    ja się nie chcę chwalić , ale mój dzień jest tak zaplanowany że muszę wszytsko zrobić , jest to zasługa rutyny którą wprowadzałąm od 1 dnia życia Emili ;)

    każdego dnia jadę do pracy (no prawie ;P) na 3 h (prowadzę własną działalność więc muszę się tam pojawić), w tym czasie zawożę Emi do babci ,

    do domu wracamy o 12 , Emi idzie spać , i wtedy gotuję obiady x3
    dla mnie ,dla męża i zupkę dla Emi , w między czasie sprzątam,piorę prasuję
    wiadomo nie zawszę zdążę więc niektóre czynności robię gdy już mąż wróci z pracy , no i oczywiście muszę mieć czas dla siebie bo inaczej bym zwariowała ,mój czas to bieganie co 2 dzień po 1h , i robienie paznokci hybrydowych raz na tydzień ;) no i wypad z koleżanką na kawę raz w tyg musi być :) ale to zabieram Emme ze sobą ;)

    ogólnie jestem sama przez cały dzień mąż wraca wieczorem , pomijając te 3 h co Emi jest u babci , tak więc rutyna czyli zabawa,jedzenie,spacer o stałej porze sprawia że (tak mi się wydaje) Emilia wie co nastąpi i kiedy nastąpi ,
    tak wiec pozwala mi na to abym wszystko ogarnęła , Emilia również potrafi chwilę bobyć sama ze sobą ,a jak jest nie w humorze to wkładam ją do krzesełka stawiam w kuchni obok mnie no i gotujemy razem ;) uwielbia się patrzeć co mamunia robi ;) wtedy jej opowiadam co i jak robię i że kiedyś bedzie mi pomagać ;)

    nie powiem bo są dni kiedy Emilia marudzi i nie jestem w stanie wszystkiego ogarnąać tak jakbym chciała , wtedy bawimy się cały dzień a w domu ,,burdel na kółkach'' ;)

    muminka83, Falon, Madlene.:) lubią tę wiadomość

    czekałam na Ciebie kochanie:*
    6fb868068e9dcc93637a332477a98c4e.png
    Kalendarz ciąży BellyBestFriend

    www.suwaczki.com
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 12 października 2016, 17:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Edyś mój Jasko wszystko wcina, ale na Pasternaka miał odruch wymiotny.
    Ja to się zastanawiam, czy lepiej zainwestować w nianke czy w panią sprzątającą.
    Ale chyba już wolę sprzątać niż słuchać jęków cały dzień :/

    edyś, M+M+? lubią tę wiadomość

‹‹ 2477 2478 2479 2480 2481 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

8 rzeczy, które warto wiedzieć o diagnostyce endometriozy

Diagnoza endometriozy niekiedy trwa latami... Wszystko za sprawą niespecyficznych objawów, które daje to schorzenie. A jak wiadomo - im szybsza diagnoza, tym większa szansa na podjęcie efektywnego leczenia. Przeczytaj najważniejsze i najbardziej kluczowe rzeczy o diagnostyce endometriozy. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Wysoki testosteron u kobiet - przyczyny, objawy, leczenie

Jakie mogą być przyczyny podwyższonego testosteronu w kobiecym organizmie? Jakie są najczęstsze objawy wysokiego testosteronu u kobiet? Jak wygląda diagnoza i leczenie? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak przygotować się do ciąży i czy na pewno warto?

Czy zastanawiałaś się nad tym czy powinnaś jakoś szczególnie przygotować się do ciąży? Może odwiedzić lekarza, zmienić dietę lub styl życia? Tylko po co…tyle kobiet tego nie robi i zachodzi w ciążę?! Jednak eksperci są zgodni - kobiety, które świadomie planują swoją ciążę i przygotowują się do niej, w większości przypadków łatwiej w nią zachodzą i ich ciąża jest zdrowsza i częściej przebiega prawidłowo. Przeczytaj zatem co możesz zrobić, żeby bardziej świadomie i szczęśliwie wejść w macierzyństwo. 

CZYTAJ WIĘCEJ