X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Marcowe Mamusie 2016 :-)
Odpowiedz

Marcowe Mamusie 2016 :-)

Oceń ten wątek:
  • ona. Autorytet
    Postów: 1277 255

    Wysłany: 11 lipca 2015, 15:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Smerfetko przykro mi strasznie :(
    Ale to wszystko niesprawoedliwe..

    f2w3rjjglq0pbcee.png
    f2wlrjjgynbk8rll.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 11 lipca 2015, 15:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Smerfetko przytulam mocno :*

    Karolina@ najczęściej przyczyną obumarcia płodu na tak wczesnym etapie ciąży jest genetyka :/ Jeśli zarodek ma duże wady chromosomalne to niestety nie da się powstrzymać poronienia i nawet duphaston tutaj nie pomoże. A nawet gdyby maleństwo dalej się rozwijało to miałoby bardzo ciężkie wady wrodzone. Inne przyczyny to zaburzenia hormonalne i wszelakie infekcje :/ Niestety pierwsze tygodnie ciąży to dla naszych maluszków walka o przetrwanie ale musimy wierzyć, że będzie dobrze!

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 lipca 2015, 15:38

    Karolina@ lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 11 lipca 2015, 15:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    anie93lica wrote:
    Przewialo Cie pewnie.
    No właśnie sobie siedzę,leżę sama..;-(
    Próbuje nic nie robić.

    Kochana polecam seriane on-line i książki :) Czas szybciej będzie płynął i odwrócisz uwagę od zmartwień. Buziaki!

  • Karolina@ Autorytet
    Postów: 1308 2264

    Wysłany: 11 lipca 2015, 15:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A.Kasia wrote:
    Smerfetko przytulam mocno :*

    Karolina@ najczęściej przyczyną obumarcia płodu na tak wczesnym etapie ciąży jest genetyka :/ Jeśli zarodek ma duże wady chromosomalne to niestety nie da się powstrzymać poronienia i nawet duphaston tutaj nie pomoże. A nawet gdyby maleństwo dalej się rozwijało to miałoby bardzo ciężkie wady wrodzone. Inne przyczyny to zaburzenia hormonalne i wszelakie infekcje :/ Niestety pierwsze tygodnie ciąży to dla naszych maluszków walka o przetrwanie ale musimy wierzyć, że będzie dobrze!

    Dzięki A.Kasia za informacje. Jestem zielona pod tym kątem, ale za to Ty jesteś skarbnicą wiedzy :)

    Na jutro mamy zaplanowane poinformować jednych i drugich dziadków o fasolce, ale cały czas mam jakieś kosmate myśli, że teraz powiemy - wszyscy będą się cieszyć, a za kilka dni radość zamieni się w smutek. Jejku, dlaczego nie potrafię się cieszyć, tylko zamartwiam?! :(

    atdc20mmz2wpi7xu.png

    2fwacsqvbzwg1byy.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 11 lipca 2015, 15:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karolina@ wrote:
    Dzięki A.Kasia za informacje. Jestem zielona pod tym kątem, ale za to Ty jesteś skarbnicą wiedzy :)

    Na jutro mamy zaplanowane poinformować jednych i drugich dziadków o fasolce, ale cały czas mam jakieś kosmate myśli, że teraz powiemy - wszyscy będą się cieszyć, a za kilka dni radość zamieni się w smutek. Jejku, dlaczego nie potrafię się cieszyć, tylko zamartwiam?! :(

    Oj tak to kochana nie możesz myśleć. Widzisz, ja o poprzedniej ciąży powiedziałam tylko najbliższym, reszcie powiedziałam dopiero jak było brzuch widać i sami pytali a i tak urodziłam w 26 tygodniu i straciłam synka. Na pewne rzeczy nie mamy najmniejszego wpływu. Możemy tylko dbać o siebie i czekać na rozwój wydarzeń :/

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 11 lipca 2015, 16:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    trzeba wierzyć w to,że natura wie co robi...
    skoro na tak wczesnym etapie dochodzi do poronienia to znaczy,że dziecko byłoby chore a po co to komu?

    wiadomo,że boli, ale trzeba mieć swiadomość,że medycyna medycyną,ale najmądrzejsza jest jednak natura :(

  • Love_life Autorytet
    Postów: 768 1039

    Wysłany: 11 lipca 2015, 16:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    smerfetka84 wrote:
    Witam dziewczyny , wpadłam tu zeby sie pożegnać,nie bede marcowa mamusią niestety moja ciąża obumarła w 6 tygodniu ciąży, trzymajcie sie dzielnie i dbajcie o wasze fasolki .


    O nieee :( trzymaj się kochana wiem jakie to straszne bo niedawno przeżyłam :( ponoć natura wie co robi chociaż to tak boli :(( ściskam Cię i trzymam kciuki

    [link=https://www.suwaczki.com/]16ud43r84e2w0zoo.png[/link]

    2.02.15 7 tc mój aniołek :*
  • Martita88 Autorytet
    Postów: 776 1101

    Wysłany: 11 lipca 2015, 16:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć Dziewczyny! Gratuluje każdej Fasolki! ;)
    Mi program wyliczył termin na 22 marca :)

    Mam do Was pytanko - 4 dni przed okresem zrobiłam test był bladziutki więc pojechałamna betę i wyszło 17,9 i teraz strasznie się martwię że to tak malutko... :(

    dqprwn15leplej5m.png
  • sorriso Znajoma
    Postów: 20 8

    Wysłany: 11 lipca 2015, 16:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Robaczek89 wrote:
    Sorriso, bardzo mi przykro. Trzymaj się i nie obawiaj zabiegu, to nic strasznego i pewnie nie będziesz nic pamiętać. Następnym razem się uda, choć wiem, że to słabe pocieszenie. Wiesz co się stało? Puste jajo czy widziałaś już zarodek z serduszkiem?
    Kochana, nie wiadomo co się stało. To już drugi raz jak na etapie 5-6 tydzień ciąża obumiera. Za pierwszym razem czekałam do krwawienia ale trwało to aż 2 tygodnie! Teraz lekarz zalecił łyżeczkowanie z tego względu, że nie jest pewien czy na 100% ciąża zagnieździła się na macicy. Widzi tam coś ale nawet nie jest pewien czy to pęcherzyk bo ma tylko 5mm.

    ug37hdgevqd5t264.png
  • zoi Przyjaciółka
    Postów: 115 79

    Wysłany: 11 lipca 2015, 16:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    sorriso, Smerfetko, bardzo współczuję :(

    Ja byłam na usg i oczywiście stres już jest, ciąża wyszła 5 dni młodsza niż w najbardziej optymistycznych moich obliczeniach jest możliwa. Jest pęcherzyk, ale w środku nic nie widać. Lekarka mówi, żeby się nie martwić i że na tym etapie ciąży nie ma prawa być widać zarodka. Na razie cały mój optymizm gdzieś uleciał :( Za 2 tyg kolejna wizyta.

    3i4915nmmuxpuqvj.png
  • Marcysia86 Ekspertka
    Postów: 150 270

    Wysłany: 11 lipca 2015, 16:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ja dziś odebrałam wyniki posiewu i bakterii brak bardzo się ciesze. to moja 4 ciąża mama nadzieje ze wreszcie donoszona do końca. Pan doktor obiecuje szew w 14 tyg. jak nie to go dorwe ;-)

  • Magda lena Autorytet
    Postów: 1655 2503

    Wysłany: 11 lipca 2015, 17:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karolina@ wrote:

    Dziewczyny od wtorku biorę luteinę ze względu na tą wykrytą krew w macicy i od tej pory prawie nic nie jem i śpię albo jestem śpiąca. Czy to normalne? We wtorek idę do właściwej lekarki, która ma prowadzić moją ciążę i tak się boję, że coś będzie nie tak. Chyba zwariuję...:(:(


    Krew w macicy? Ja mam nad dzidzią wykrytego krwiaka, więc to chyba to samo ...
    Zalecenia to leżeć, leżeć i jeszcze raz leżeć + luteina.
    I wizyty u gina co tydzień. Oby się wchłonął ;(

    mhsvo7esg1a4x3m2.png
  • Karolina@ Autorytet
    Postów: 1308 2264

    Wysłany: 11 lipca 2015, 17:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Magda lena wrote:
    Krew w macicy? Ja mam nad dzidzią wykrytego krwiaka, więc to chyba to samo ...
    Zalecenia to leżeć, leżeć i jeszcze raz leżeć + luteina.
    I wizyty u gina co tydzień. Oby się wchłonął ;(

    Ja mam w macicy krew - lekarz powiedział że mogło się to pojawić w trakcie zagnieżdżania, ale również w trakcie wysiłku. Dostała luteinę i L4, ale nakazu leżenia nie dostałam. Staram się leżeć ile się da, ale chodzić też trzeba :)
    Magda lena - jak byłaś ostatnio na USG to było już serduszko? Bo u mnie nic nie było, dlatego tak się boję...We wtorek idę na wizytę już do właściwego lekarza z lepszym sprzętem i albo będzie dobrze, albo tragicznie...

    atdc20mmz2wpi7xu.png

    2fwacsqvbzwg1byy.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 11 lipca 2015, 17:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny a ja wlasnie sie dowiedzialam od mojej ciotki co to moglo u mnie byc ta krew ktorej macicy nie bylo :D podobno u mnie w rodzinie zdarzalo sie juz pekanie rozpulchnionych naczynek na szyjce i to niczemu nie zagraza :) Trzba tylko sie upewniac czy to wlasnie to a nie odklejajaca sie kosmowka czy cos takiego :D

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 11 lipca 2015, 18:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karolina@ wrote:
    Ja mam w macicy krew - lekarz powiedział że mogło się to pojawić w trakcie zagnieżdżania, ale również w trakcie wysiłku. Dostała luteinę i L4, ale nakazu leżenia nie dostałam. Staram się leżeć ile się da, ale chodzić też trzeba :)
    Magda lena - jak byłaś ostatnio na USG to było już serduszko? Bo u mnie nic nie było, dlatego tak się boję...We wtorek idę na wizytę już do właściwego lekarza z lepszym sprzętem i albo będzie dobrze, albo tragicznie...

    Ja we wtorek też mam usg i jestem w tym samym dniu ciąży co Ty :D Trzymam kciuki, żebyśmy obie już usłyszały serduszka :)

  • baassiia Autorytet
    Postów: 2217 2191

    Wysłany: 11 lipca 2015, 18:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    I ja się dołączę :) Ostatni okres 11 czerwca. Wg kalendarza poród na około 17 marca 2016 :)

    U gina jeszcze nie byłam:)

    A.Kasia lubi tę wiadomość

    ckaik0s3cw5dk0ny.png
    l22nhdgepv6li19g.png
  • Karolina@ Autorytet
    Postów: 1308 2264

    Wysłany: 11 lipca 2015, 18:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A.Kasia wrote:
    Ja we wtorek też mam usg i jestem w tym samym dniu ciąży co Ty :D Trzymam kciuki, żebyśmy obie już usłyszały serduszka :)

    W takim razie wtorek to dla nas bardzo ważny dzień. To będzie Twoja pierwsza wizyta czy byłaś już na wizycie u lekarza? U mnie to w sumie będzie...trzecia wizyta :D

    atdc20mmz2wpi7xu.png

    2fwacsqvbzwg1byy.png
  • Karolina@ Autorytet
    Postów: 1308 2264

    Wysłany: 11 lipca 2015, 18:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    baassiia wrote:
    I ja się dołączę :) Ostatni okres 11 czerwca. Wg kalendarza poród na około 17 marca 2016 :)

    U gina jeszcze nie byłam:)

    Witamy serdecznie i życzymy powodzenia :)

    atdc20mmz2wpi7xu.png

    2fwacsqvbzwg1byy.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 11 lipca 2015, 19:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karolina@ wrote:
    W takim razie wtorek to dla nas bardzo ważny dzień. To będzie Twoja pierwsza wizyta czy byłaś już na wizycie u lekarza? U mnie to w sumie będzie...trzecia wizyta :D

    Druga, na pierwszej byłam 3.07 ale było widać jedynie pęcherzyk ciążowy i ciałko żółtkowe. Lekarz mówił, że za 10 dni powinno być już widać zarodek i serduszko, więc liczę że tak będzie. Nie ukrywam, mam trochę stres ale staram się o tym nie myśleć bo i tak nie mam na nic wpływu. Na wszelki wypadek zabieram ze sobą męża coby mnie wsparł psychicznie ;)

  • Kate84 Autorytet
    Postów: 1065 2162

    Wysłany: 11 lipca 2015, 19:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    sorriso wrote:
    Dziewczyny, wpadłam żeby się pożegnać z marcowych mamusiek. Niestety moja ciąża obumarła, mam skierowanie do szpitala na łyżeczkowanie :(
    Ale Wam wszystkim gratuluję i życzę spokojnej ciąży :)

    Bardzo mi przykro, wiem co czujesz. Też miałam lyzeczkowanie...
    Wiem, że teraz nic Cie nie pocieszy ale trzymaj się :-* na pewno następnym razem się uda! Bądź dzielna!

    Ja się już smaruje i to paroma rzeczami na zmianę, myślę że geny czy nie lepiej mocno nawilżyc skórę :-D raz dziennie smaruje się bio Oil olejkiem bo jego zapach mnie nie drażni, na zmianę z olejkiem tolpa, a drugi raz na dzień piersi tolpa liftingujacy biust, a resztę tolpa krem na rozstępy.

    km5szbmhexpco9m1.png
‹‹ 61 62 63 64 65 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Jak liczyć, który to tydzień ciąży?

Udało Wam się zajść w ciążę? Gratulacje! Określenie tygodnia ciąży jest kluczowe z wielu powodów. Przede wszystkim pozwala ustalić, czy dziecko rozwija się prawidłowo oraz umożliwia wykrycie wcześniejszego porodu bądź poronienia. Pozwala też rodzicom przygotować się do momentu przywitania nowego członka rodziny na świecie. Zobacz, w jaki sposób można ustalić wiek ciąży.

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak od strony psychicznej przygotować się do porodu?

Poród to jedno z najważniejszych wydarzeń w życiu każdej kobiety. Większość jednak skupia się na przygotowaniach od strony fizycznej... A co z psychiką? Czy do porodu można się przygotować od strony mentalnej? Jak zadbać o odpowiednie nastawienie? Jakie są techniki przygotowania do porodu? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Przyczyny niepowodzenia in vitro - jakie?

Procedura in vitro to niekiedy jedyna szansa dla par bezskutecznie starających się o dziecko i walczących z niepłodnością. Choć skuteczność metody jest wysoka, niestety nie zawsze kończy się sukcesem... Jakie są najczęstsze przyczyny niepowodzeń przy IVF?

CZYTAJ WIĘCEJ