Marcowe Mamusie 2016 :-)
-
WIADOMOŚĆ
-
niecierpliwaa wrote:Ja niestety spod Radomia jestem , więc dosyć daleko ... Ale dziękuje za informację. Ten link co wkleiłaś z wózkiem też bardzo przydatny
-
Hej Vira. Tak jak wcześniej pisalysmy, jesteśmy z tobą i trzymamy kciuki za twojego maluszka.
U wielu z nas ciąża jest obarczona ryzykiem i każdy dzień jest darem dla nas
Ja również panikowalam we wrześniu jak wyladowalam w szpitalu że skrócona szyjka i lejkiem.
Wówczas od jednej z dziewczyn z sali na patologii też z zagrożona ciąża dowiedziałam się o patronie kobiet brzemiennych św Dominiku, i jego pasku.
Napisałam do sióstr dominikanek maila z prośbą o modlitwę za naszą ciążę. Po tygodniu otrzymalam od nich list z paskiem św Dominika, modlitwę oraz informacja ze w każdy wtorek podczas nabożeństwa siostry będą modlily się również za Zosie.
Dodatkowo każdego dnia afirmuje i wizualizuje długa twarda i zamknięta szyjke oraz zdrowa i prawidłowo rozwijającą się dzidzie.
I jak na razie badania są pozytywne i dalej wyznaczając sobie kolejne cele też tak myślę.
Tobie również życzę siły i optymizmu że wszystko będzie dobrze.
Jak już wcześniej pisałam, psychika i wiara ludzka ma moc sprawcza. Jak bedzieszmyslala pozytywnie to możesz sprawić że smutki i troski odejdą w dal.
ryjkek, aleksandrazz, Est lubią tę wiadomość
-
Na chwilę obecną mam 37,7 C ale powoli mi spada na naturalnych metodach. Jutro idę do internisty. Zobaczymy co powie.Przypuszczam że załatwiłam się do synka który jest chory od soboty. Mierzę sobie co 30 minut wyjściowa była 38,2. Oprócz temperatury czuję się nie najgorzej. Nie mam kataru, naprawę lekki ból gardełka ale nie ma na nim osadu. Brak kaszlu.
Jestem przeciwniczką tabletek i biorę jak muszę.
A zapytałam profilaktycznie gdyby nie spadała po tych domowych -
Dziewczyny, co do wagi to u mnie dalej -0,5 od wyjściowej. Ale zaczynalam od 85.
Dzidzia rozwija się dobrze, ale chyba muszę zacząć jesc więcej białkaby szybciej przybierala. Więc gin nie komentuje wagi że powinnam przytyć. Jeszcze mam na to czas, jak mniemam.
Trzymam kciuki za kolejne wizyty.
-
nick nieaktualnyPamiętaj Muminko, że jako kobieta w ciąży generalnie masz ciut wyższą temperaturę niż normalnie.
Ja np zanim zaszłam w ciąże średnio moja temp wynosiła 36,2 a jak zaszłam w ciążę to ok pół stopnia więcej.
W związku z czym jeśli masz wynik 37,7 to w rzeczywistości jest niższa i zbliżona do normalnej.
Jeśli chodzi o tabletki etc - należy sobie odpowiedzieć na pytanie - co jest groźniejsze dla dziecka - wysoka temperatura czy leki.
Moim zdaniem wysoka temperatura.
Ale też pamiętaj zanim temperatura dojdzie do dziecka musiałyby się ogrzać Twoje wody płodowe do niebezpiecznej temperatury - więc póki nie przekroczysz 38,5 wydaje mi się, że możesz być spokojna -
d'nusia, ksanka, muminka83, krówka_muffka, Kajola, wiewiórka17, Kate84, Renka88, Madzialena90, edyś, Magda lena, Mietka 30:), 26Asia, RudyTygrysek, kateee, Lucky, A.Kasia, Albuera, Karka, Jacqueline, Andriel, Hannia123, Kasia24 lubią tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/li-69187.png
https://www.maluchy.pl/li-72300.png -
Vira wrote:Pamiętaj Muminko, że jako kobieta w ciąży generalnie masz ciut wyższą temperaturę niż normalnie.
Ja np zanim zaszłam w ciąże średnio moja temp wynosiła 36,2 a jak zaszłam w ciążę to ok pół stopnia więcej.
W związku z czym jeśli masz wynik 37,7 to w rzeczywistości jest niższa i zbliżona do normalnej.
Jeśli chodzi o tabletki etc - należy sobie odpowiedzieć na pytanie - co jest groźniejsze dla dziecka - wysoka temperatura czy leki.
Moim zdaniem wysoka temperatura.
Ale też pamiętaj zanim temperatura dojdzie do dziecka musiałyby się ogrzać Twoje wody płodowe do niebezpiecznej temperatury - więc póki nie przekroczysz 38,5 wydaje mi się, że możesz być spokojna
hmm wiem ale u mnie w pierwszym trymestrze mimo ciąży temperatura miała 36,6-36,8.
Dlatego nie biorę tabletek - a brałam ich kiedyś dużo bo musiałam i wątroba mi siadła tak mocno że musiałam odstawić. Wizyta już przełożona na dzisiaj. Niech lekarz mnie zobaczy.ryjkek, Martka89 lubią tę wiadomość
-
wiewiórka17 wrote:Dziewczyny jak u Was z ruchami dziecka ? Bo ja kiedyś czułam takie pukania, bulgotania przelewania a teraz nic a nic ...https://www.maluchy.pl/li-69187.png
https://www.maluchy.pl/li-72300.png -
Kaarolina, śliczny brzuszek, gratuluję wspaniałych wiadomości!!!!:*
Kasieńka1985 zdjęcie siusiaczkaa przepięknee:P Teraz musisz o siebie bardziej dbać, ech te szyjki, ale ja wiem jak można przy dziecku odpocząćmnie boli za to kość ogonowa jak chodzę, masakra
A powiem Wam,że w nocy jak śpię to mnie tak po bokach kłuję, przechodzi jak nogi podciągnę do brzuszka i do mojej poduszki węża się przytulę..
Miłego dnia kochane, samych pozytywnych wieści z wizyt:*
Kaarolina lubi tę wiadomość
-
ksanka większość z Was będzie miała taki na koniec ciąży
ale mój nadbagaż robi swoje
na szczęście jeszcze nic na plusie na wadze nie mam
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 października 2015, 09:57
ksanka lubi tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/li-69187.png
https://www.maluchy.pl/li-72300.png -
Ja dzisiaj też się zmartwiłam bo mała budziła się o 6 a dzisiaj nic. Dopiero po śniadaniu o 9 skopała matkę
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 października 2015, 10:05
"Jeżeli we Mnie trwać będziecie, a słowa moje w was, poproście, o cokolwiek chcecie, a to wam się spełni."
J 15, 7
Dziękuję za groszka -
Witajcie Dziewczyny
U mnie na wadze +3 kg od wagi którą miałam zawsze.
Ale później jak wymiotowałam miałam 65 kg a teraz 70 więc +5 kg.
Co do wózka ja w piątek jadę oglądać BebettoNa razie podoba mi się Vulcano ale nie widziałam go na żywo, więc w piątek się przekonam.
Kate84 - widzimy się na szkole rodzenia
Miłego Dnia!Kate84 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMój gin polecił, że gdy się niepokoje, że dziecko się nie rusza trzeba zjeść dużo słodkiego - np pół tabliczki czekolady - po ok 30 minutach cukier dociera do dziecka a to zaczyna ćwiczyć pływanie synchroniczne. Mój gin podobno nie zna dziecka, które by nie zareagowało na słodkie.
Po zjedzeniu słodkiego poleciła się położyć ( tylko nie pamiętam na którym boku ).
Ja jak się niepokoiłam, to się kładłam na wznak i ręce na brzuch - zawsze zadziałało
Ale to też zależy od etapu ciąży i samej matki - ta która ma więcej tłuszczyku może nie poczuć kopniaków na dłoni. -
Ja mam łożysko na przedniej ścianie i chyba natura wiedziedziala co robi bo jestem bardzo szczupła i czasami kopniaki mnie bolą, ciekawe co by było jakby łożysko było na tylnej.
"Jeżeli we Mnie trwać będziecie, a słowa moje w was, poproście, o cokolwiek chcecie, a to wam się spełni."
J 15, 7
Dziękuję za groszka -
HEJO
http://www.fotosik.pl/zdjecie/usun/oUcyjubblPVcMIcd08YvH_pNxget3z
edyś, kofeinka, 26Asia, ryjkek, domiii, A.Kasia, Karolina@, Karka, Lilou1984, Kokaina, Tunia.a, Andriel, Hannia123 lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny z chora tarczyca, prosze o oswiecenie, bo nie moge wyjsc ze zdziwienia. Moj wynik tsh w kolejnych miesiacach wynosil 1,58; 1,64; 1,82. Obecnie 1,3. Dawka euthyroxu bez zmian , czyli 100. Ft4 nie badalam. Jak to jest mozliwe, ze wynik sie obnizyl? I to az tak?