❤️ Marcowe Mamusie 2022 ❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
Witam Wszystkie nowe mamy 🥰😍😘
Tak jak Wam pisałam w środę miałam USG u swojego gin, a w czwartek ok 20 zaczęło się znów krwawienie...chciałam to jakoś wyciszyć, ale o 22 już się ze mnie lała żywa, czerwona, czysta jasna krew. Więc od czwartku znów jak to Pani pielęgniarka powiedziała "wróciłam jak bumerang"... Na szczęście z dzieckiem wszystko ok 🥰😍😘, ale psychicznie mam już dość... na tą chwilę zostajemy do poniedziałku... krwawienie ustało... nie ma widocznej przyczy, skąd ta krew... 🥺
Tak bardzo chciałam cieszyć się tą ciążą, a czuję wielki strach... oby do marca 💪
„Jeśli masz marzenie, musisz uchwycić się go i nigdy nie puszczać"
Mama 2 aniołków
Początek starań 03.2005r.
IV IVF:
- VI transfer blastocyst 3AA i 3AA
9dpt 413
11dpt 1197
15dpt 4166
22dpt 30071
2,7mm miłości
25dpt 54928
3,6mm miłości
27dpt
5,6mm miłości i 140
28dpt
6,8mm miłości
29dpt 99065
30dpt 111335
19w6d 320g miłości
21w0d 390g miłości
29w4d 1550g miłości
Ukochany synek 💙
Starania o rodzeństwo
V IVF:
- IX transfer blastocysty 3AA
9dpt 225
12dpt 491 (68,4%)
14dpt 711 (44,8%)
❄️ 3BB ❄️ 5AB
-
I am waiting for a miracle wrote:Witam Wszystkie nowe mamy 🥰😍😘
Tak jak Wam pisałam w środę miałam USG u swojego gin, a w czwartek ok 20 zaczęło się znów krwawienie...chciałam to jakoś wyciszyć, ale o 22 już się ze mnie lała żywa, czerwona, czysta jasna krew. Więc od czwartku znów jak to Pani pielęgniarka powiedziała "wróciłam jak bumerang"... Na szczęście z dzieckiem wszystko ok 🥰😍😘, ale psychicznie mam już dość... na tą chwilę zostajemy do poniedziałku... krwawienie ustało... nie ma widocznej przyczy, skąd ta krew... 🥺
Tak bardzo chciałam cieszyć się tą ciążą, a czuję wielki strach... oby do marca 💪
Jak ja ciebie rozumiem... o pierwszą ciążę starałam się z mężem długo (prawie 3 lata) pomimo dobrych wyników i braków problemów zdrowotnych. Ale wokoło siebie miałam tyle strasznych historii, że szooook.
Każde najdrobniejsze odstepstwo od normy wyprowadzało mnie z równowagi. Teraz w drugiej ciąży jest ciutkę lepiej i też moja córka mi trochę zajmuje głowę
U mnie niestety plamienia trochę przybrały na intensywności - i przełożyłam wizytę USG ze środy na jutro w sumie żeby się uspokoić.I am waiting for a miracle lubi tę wiadomość
07/2017 💕 Misia
07/2021 💔7tc Aniołek
04/2022💕Gaja 🌈 -
Majetta wrote:Jak ja ciebie rozumiem... o pierwszą ciążę starałam się z mężem długo (prawie 3 lata) pomimo dobrych wyników i braków problemów zdrowotnych. Ale wokoło siebie miałam tyle strasznych historii, że szooook.
Każde najdrobniejsze odstepstwo od normy wyprowadzało mnie z równowagi. Teraz w drugiej ciąży jest ciutkę lepiej i też moja córka mi trochę zajmuje głowę
U mnie niestety plamienia trochę przybrały na intensywności - i przełożyłam wizytę USG ze środy na jutro w sumie żeby się uspokoić.
Ale będzie dobrze, nie ma innej opcji 💪„Jeśli masz marzenie, musisz uchwycić się go i nigdy nie puszczać"
Mama 2 aniołków
Początek starań 03.2005r.
IV IVF:
- VI transfer blastocyst 3AA i 3AA
9dpt 413
11dpt 1197
15dpt 4166
22dpt 30071
2,7mm miłości
25dpt 54928
3,6mm miłości
27dpt
5,6mm miłości i 140
28dpt
6,8mm miłości
29dpt 99065
30dpt 111335
19w6d 320g miłości
21w0d 390g miłości
29w4d 1550g miłości
Ukochany synek 💙
Starania o rodzeństwo
V IVF:
- IX transfer blastocysty 3AA
9dpt 225
12dpt 491 (68,4%)
14dpt 711 (44,8%)
❄️ 3BB ❄️ 5AB
-
I am waiting for a miracle wrote:My staraliśmy się 16 lat, więc ta ciąża miała być spełnieniem i zamiast się cieszyć tym stanem, doceniać każdy dzień to wkradł się lęk...
Ale będzie dobrze, nie ma innej opcji 💪
Będzie dobrze, też sobie to powtarzam!I am waiting for a miracle lubi tę wiadomość
07/2017 💕 Misia
07/2021 💔7tc Aniołek
04/2022💕Gaja 🌈 -
Iskra444 wrote:O coraz nas więcej się tu robi
U mnie straszne zaparcia a brak wymiotów, tylko mdłości. Zupełnie inaczej niż w pierwszej ciąży! No i ciagle bolą piersi - tego tez w pierwszej ciąży nie miałam…
I tez mnie boli brzuch jak coś więcej porobię, albo jakieś ruchowe zabawy z Iskierką…
U mnie też zaczęły się zaparcia... wypijam hektolitry wody ale słabo to pomaga...
Też nie mam wymiotow, mdłości, nawet specjalnie zmęczona nie jestem. Ale może wszystko dopiero się pojawi...
No zobaczymy 😊Cuda się zdarzają - Kochamy Cię Syniu :-*
Nasz drugi Cud - Kropeczka :-*
31.03.2021 💔 6 tc [*]
09.05.2021 💔 6 tc [*] -
Miracle może utworzył się jakiś krwiak, który się pewnie oczyszcza. Lez i odpoczywaj, jestes pod opieką to najwazniejsze. Wszystko będzie dobrze ❤️
I am waiting for a miracle lubi tę wiadomość
Hashimoto + GB.
Trombofilia (PAI-1 4G homo, czynnik II protrombiny hetero, obnizone bialko S).
Nadciśnienie, arytmia.
_______________________________________________
Po ponad 2 latach starań:
Moja mała wojowniczka 💜
22.02.2022 (36+2)
_______________________________________________
Druga dzielna dziewczynka ❤️
29.11.2023 (38+4)
_______________________________________________
Nasz aniołeczek 👼
20.07.2024 💔 (18+1) -
Dzień dobry, chciałabym dołączyć do wątku. Starania pół roku i się udało 😊 według moich obliczeń termin na 14 marca. Teraz 6 tydzień, póki co czuje się super zero dolegliwości ( jedynie piersi pełne i bolące) lekarz w tym tygodniu nam nadzieję na serduszko 😜 wszystkim wam i sobie życzę spokojnej i nudnej ciąży
Bąblinka, Księgowa, Kajucha95, Maggy_88, Jejku, I am waiting for a miracle, K&K, GWHT lubią tę wiadomość
-
Kajucha95 wrote:Dziewczyny, czy w ciąży można robic paznokcie żelowe? Znalazlam kilka sprzecznych informacji na ten temat
Ja w noszę od lat hybrydy. Wielokrotnie rozmawiałam z moją kosmetyczka na ten temat i mówiła, że nie ma przeciwskazan. Ale nie wiem, jak z żelami czy akrylem.Hashimoto + GB.
Trombofilia (PAI-1 4G homo, czynnik II protrombiny hetero, obnizone bialko S).
Nadciśnienie, arytmia.
_______________________________________________
Po ponad 2 latach starań:
Moja mała wojowniczka 💜
22.02.2022 (36+2)
_______________________________________________
Druga dzielna dziewczynka ❤️
29.11.2023 (38+4)
_______________________________________________
Nasz aniołeczek 👼
20.07.2024 💔 (18+1) -
Miracle kurczę, współczuję Ci nerwów.. Ale wierzę, że wszystko będzie ok ❤️ My tutaj mocno trzymamy kciuki. I znam ten lęk doskonale. Wylałam z Małą morze łez. U mnie takie krwawienia były właśnie od krwiaków. Trwały od 5 do 15tc. W 15tc hematolog kazał odstawić przeciwzakrzepowe i wszystko ustało. Potem musiałam mega na siebie uważać, bo miejsca po krwiakach były bardzo delikatne. Ale dałam radę. Dużo siły Kochana ❤️
Kajucha95 Ja również noszę hybrydy. Nawet jutro robię nowe hehe, czytałam u Mamy ginekolog, że nie ma przeciwwskazań 🙂
Mea witamy, rozgość się na długie 9 miesięcy 🙂I am waiting for a miracle, Kajucha95, Księgowa lubią tę wiadomość
początek starań 12.2015
06.2016 💔👼
11.2016 💔👼
06.02.2017 ⏸️
08.10.2017 👸💜 38+4 CC (3480g/53cm)
25.06.2021 ⏸️
17.02.2022 👶💙 37+3 CC (3240g/55cm) -
Księgowa wrote:Miracle może utworzył się jakiś krwiak, który się pewnie oczyszcza. Lez i odpoczywaj, jestes pod opieką to najwazniejsze. Wszystko będzie dobrze ❤️
Księgowa lubi tę wiadomość
„Jeśli masz marzenie, musisz uchwycić się go i nigdy nie puszczać"
Mama 2 aniołków
Początek starań 03.2005r.
IV IVF:
- VI transfer blastocyst 3AA i 3AA
9dpt 413
11dpt 1197
15dpt 4166
22dpt 30071
2,7mm miłości
25dpt 54928
3,6mm miłości
27dpt
5,6mm miłości i 140
28dpt
6,8mm miłości
29dpt 99065
30dpt 111335
19w6d 320g miłości
21w0d 390g miłości
29w4d 1550g miłości
Ukochany synek 💙
Starania o rodzeństwo
V IVF:
- IX transfer blastocysty 3AA
9dpt 225
12dpt 491 (68,4%)
14dpt 711 (44,8%)
❄️ 3BB ❄️ 5AB
-
I am waiting for a miracle wrote:Na USG jest czysto... w środę u mojego gin i w czwartek w szpitalu...
No to teraz tylko odpoczywać.
U mnie plamienia wczoraj trochę w drugiej połowie dnia wyhamowały i już dzisiaj miałam odpuścić lekarza i iść planowo w środę ale niestety po porannej sesji z kibelkiem i porządnym zwróceniem śniadania (bleh) przybrały na sile i jednak lecę na usg żeby nie zarzucić sobie, że coś odpuściłam07/2017 💕 Misia
07/2021 💔7tc Aniołek
04/2022💕Gaja 🌈 -
Majetta wrote:No to teraz tylko odpoczywać.
U mnie plamienia wczoraj trochę w drugiej połowie dnia wyhamowały i już dzisiaj miałam odpuścić lekarza i iść planowo w środę ale niestety po porannej sesji z kibelkiem i porządnym zwróceniem śniadania (bleh) przybrały na sile i jednak lecę na usg żeby nie zarzucić sobie, że coś odpuściłam
Koniecznie daj znać. Ja tak miałam w drugiej ciąży... już myślałam, że poroniłam ale całe szczęście nic poważnego się nie działo, ale takie rzeczy zawsze są bardzo stresujące...Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 lipca 2021, 11:20
-
Majetta wrote:No to teraz tylko odpoczywać.
U mnie plamienia wczoraj trochę w drugiej połowie dnia wyhamowały i już dzisiaj miałam odpuścić lekarza i iść planowo w środę ale niestety po porannej sesji z kibelkiem i porządnym zwróceniem śniadania (bleh) przybrały na sile i jednak lecę na usg żeby nie zarzucić sobie, że coś odpuściłam„Jeśli masz marzenie, musisz uchwycić się go i nigdy nie puszczać"
Mama 2 aniołków
Początek starań 03.2005r.
IV IVF:
- VI transfer blastocyst 3AA i 3AA
9dpt 413
11dpt 1197
15dpt 4166
22dpt 30071
2,7mm miłości
25dpt 54928
3,6mm miłości
27dpt
5,6mm miłości i 140
28dpt
6,8mm miłości
29dpt 99065
30dpt 111335
19w6d 320g miłości
21w0d 390g miłości
29w4d 1550g miłości
Ukochany synek 💙
Starania o rodzeństwo
V IVF:
- IX transfer blastocysty 3AA
9dpt 225
12dpt 491 (68,4%)
14dpt 711 (44,8%)
❄️ 3BB ❄️ 5AB
-
Majetta trzymam kciuki za usg ❤️ Koniecznie daj znać co i jak jak wrócisz.
soprecious Witaj! Piękna Fasolka ❤️ A ciąża młodsza, bo może owu się przesunęła?początek starań 12.2015
06.2016 💔👼
11.2016 💔👼
06.02.2017 ⏸️
08.10.2017 👸💜 38+4 CC (3480g/53cm)
25.06.2021 ⏸️
17.02.2022 👶💙 37+3 CC (3240g/55cm) -
Ja mam wrażenie (przynajmniej na ten moment), że ten niepokój będzie długo towarzyszyl. Nie wiem jak Wam, ale mnie na pewno.
W dodatku mam nietypowa sytuację w domu i już brak mi sił, nie wiem, co mam robić, a czuję, że przez to boli mnie brzuch i zamiast dbać o siebie i maleństwo to się denerwuje 😭Hashimoto + GB.
Trombofilia (PAI-1 4G homo, czynnik II protrombiny hetero, obnizone bialko S).
Nadciśnienie, arytmia.
_______________________________________________
Po ponad 2 latach starań:
Moja mała wojowniczka 💜
22.02.2022 (36+2)
_______________________________________________
Druga dzielna dziewczynka ❤️
29.11.2023 (38+4)
_______________________________________________
Nasz aniołeczek 👼
20.07.2024 💔 (18+1) -
Księgowa wrote:Ja mam wrażenie (przynajmniej na ten moment), że ten niepokój będzie długo towarzyszyl. Nie wiem jak Wam, ale mnie na pewno.
W dodatku mam nietypowa sytuację w domu i już brak mi sił, nie wiem, co mam robić, a czuję, że przez to boli mnie brzuch i zamiast dbać o siebie i maleństwo to się denerwuje 😭
Oj tak.. Małż mówi, żeby się uspokoiła, że na pewno będzie ok, ale ja schizuje za każdym bólem, wyjściem do toalety. Najchętniej bym się położyła i przeleżała te 9msc 😅
Mam nadzieję, że w domu nic poważnego. Spróbuj się nie denerwować i pamiętaj, Ty i Maluszek jesteście najważniejsi 🥰Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 lipca 2021, 16:30
początek starań 12.2015
06.2016 💔👼
11.2016 💔👼
06.02.2017 ⏸️
08.10.2017 👸💜 38+4 CC (3480g/53cm)
25.06.2021 ⏸️
17.02.2022 👶💙 37+3 CC (3240g/55cm)