X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Marcowe mamy 2020 :)
Odpowiedz

Marcowe mamy 2020 :)

Oceń ten wątek:
  • Katy Autorytet
    Postów: 5244 5663

    Wysłany: 21 lutego 2020, 16:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To mnie pocieszylyscie, moze juz niedlugo faktycznie :p

    Ja jadlam od poczatku wszystko, pozniej sie nasluchalam wlasnie madrosci pediatry i chwile jadlam ostrozniej, ale nic to nie zmienilo bo synek i tak plakal, czas okazal sie najlepszym "lekarstwem" :p Teraz bede jesc wszystko tez chyba, ze zobaczę, ze cos ewidentnie szkodzi dziecku to wiadomo, ze nie bede tego jesc, ale wiem, ze tu nie chodzi wlasnie o smazone itp tylko alergeny ;) Moja tesciowa raz sie oburzyla, co ja jadlam, ze synek taka kupe zrobil tak jakby to co ja jadlam mialo przejsc do jego zoladka 🙈

    Mnie od kilku dni boli łopatka, nie wiem czy to moze miec cos wspólnego z ciaza w sumie xd

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 lutego 2020, 16:04

    qdkkj48axof4swbx.png

    qb3c2n0af5u2yzmp.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 21 lutego 2020, 16:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rusalka generalnie tak jest jak piszesz i ja sie zgadzam ALE nie w kazdym przypadku, sa przypadki gdzie mama ma problemy z produktami fodmap i wtedy rowniez moze takie problemy dziecko. Do mleka tez sie przedostaja aromaty i alergeny, tez trzeba wziac pod uwage ze alergia a nietolerancja to dwie rozne sprawy. Dodatkowo a propos kawy to dziecko nie metabolizuje kofeiny i sie mu kumuluje, mama pijaca kawe i karmiaca jak najbardziej moz emiec wplyw na niepokoj i bezsennosc dziecka, u mnie sie sprawdzilo.

    A tu fajny tekst znaeziong na forum, jest link do zrodla ale ja sie nie zglebialam:

    To tekst dietetyczki plus oczywiście link do badań jakby ktoś chciał
    „#dieta_matki_karmiącej
    Edit: link do pełnego badania. Wnioski każda wyciągnie sama. https://onlinelibrary.wiley.com/doi/full/10.1111/apt.15007
    Drogie Mamy i nie tylko. Same wiecie z doświadczenia jak i z różnych stron poświęconych żywieniu w czasie laktacji, że dieta matki karmiącej nie istnieje :) I ja podtrzymywałam to zdanie zawsze i wszędzie tego broniąc. Będę starała się bardzo ostrożnie coś wyjaśnić. Otóż, kobieta karmiąca piersią powinna jeść zdrowo, to wiecie. Ale czasem okazuje się, że po czymś co zjadła dziecko było bardziej niespokojne niż zazwyczaj. Niestety może tak być w przypadku gdy mama ma problemy z produktami tzw. FODMAP. Są to fermentujące oligosacharydy, disacharydy, monosacharydy i poliole. Prościej - są w mleku (laktoza), owocach (fruktoza, sorbitol), warzywach, gumach do żucia. W przypadku gdy mama zje niektóre z tych produktów, to nie są one całkowicie trawione w jelitach przechodząc do jelita grubego. Tam są fermentowane przez bakterie z wydzielaniem metanu, wodoru. Mama odczuwa zazwyczaj te dolegliwości jako wzdęcia, przelewania w brzuchu, odbijanie, dyskomfort w uczuciu pełnego brzucha. Gazy te przechodzą przez ścianę jelit do krwiobiegu. Z krwiobiegiem trafiają do płuc i jest np. test wodorowy, który wykrywa nietolerancję laktozy poprzez to ile wodoru jest w wydychanym powietrzu. Teraz przechodząc do karmienia piersią zobaczcie, skoro przechodzi z jelit do krwiobiegu w przypadku złego wchłaniania to jest w krwi. Mleko powstaje z krwi i niestety może to być przyczyną dyskomfortu maluszka :( Pamiętajcie, że dotyczy to kobiet, które mają same problemy z produktami FODMAP. Zdrowa mama strawi wszystko jak należy, dlatego bardzo proszę aby nie traktować tego jak zakaz spożywania FODMAP! Chcę tylko zaznaczyć, że jest to fizycznie możliwe, i nie powinno się tego jednak lekceważyć sugerując, że dieta matki karmiącej nie istnieje. Być może jednak taka dieta lowFODMAP jest w stanie pomóc. Do tej pory przeprowadzono takie badanie na razie jedno. Przynajmniej do jednego dotarłam. Myślę, że będzie to w przyszłości temat do badań na większą skale. Badanie znajdziecie w pubmed "Reducing the maternal dietary intake of indigestible and slowly absorbed short‐chain carbohydrates is associated with improved infantile colic: a proof‐of‐concept study" Nawet nie wiecie z jakim ciężkim sercem to napisałam :(

    Kazdy sam sprawdzi na sobie. Na pewno nic nie bede eliminowac poza kawa, alko i lekami, i cytrusami i sokami bo zawsze mialy potem kwasne kupy i odparzone pupy, a niby niemozliwe :P Ale tez nie dam sobie wmowic ze jesli mama widzi reakcje dziecka na swoja diete ma olac bo sie mu ukl pokarmowy rozwija itd

    bummy, Rusałka06 lubią tę wiadomość

  • Agulkowa Autorytet
    Postów: 1078 1095

    Wysłany: 21 lutego 2020, 16:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Katy na ból łopatki polecam ciepły termofor. To można bez problemu i mi pomaga.

    Katy lubi tę wiadomość

    dqpr4z17ve5tz75s.png
    ug37io4peg99fhvo.png
    [*]3.05.2016- 9 t.c
  • sweetmalenka Autorytet
    Postów: 2567 1181

    Wysłany: 21 lutego 2020, 16:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Natalia05 wrote:
    Chyba tak, dotykaja czyms bardzo zimnym i jesli sie czuje cieplo to jest juz znieczulone. Ale zawsze jeszcze troche odczekali.
    Nie. U mnie nie dotykaja niczym zimnym tylko pytaja czy czuje jak cieplo sie rozchodzi ;p

    8p3o9jcgldbg45l0.png
    lprk3e5esrf55xps.png
  • White Innocent Autorytet
    Postów: 1189 1146

    Wysłany: 21 lutego 2020, 17:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Amethyst ja się tylko śmieje, że zawsze jest odwrotnie niż chcemy. Tak jak z włosami. Ta która ma proste chce loki. Ta z lokami psioczy, że dałaby wszystko za proste XD co do tego, że sposób rozwiązania nie powinien zależeć od widzimisię lekarza, który akurat ma dyżur - całkowita racja. Mi moja gin też mówiła, że nawet pomimo tego, że ona mi wystawi skierowanie to nie ma 100% pewności, że nikt mi nie będzie robił problemów w szpitalu...

    Co do diety mamy karmiącej to to co zawsze mi się podoba - mama absolutnie nie powinna podczas karmienia jeść arbuza! Bo z dziada strasznie kapie i później dziecku się włosy lepią XD

    Ja przy córce jadłam wszystko. Na drugi dzień po powrocie ze szpitala (6 doba po porodzie) jadłam zupę kapuścianą (tą tzw. prezydencką :P), bo w lodówce była cała kapusta kupiona na wypadek nawału, a ja nawału nie miałam :D

    Co do znieczulenie do cc, ja w ogóle nie czułam wbijania igły, a chyba nie miałam miejscowego? Chociaż już sama nie wiem. W każdym razie mnie kuli czymś po brzuchu i pytali czy czuje. Pamiętam, że jak zaczęli ciąć to zaczęłam się drzeć, że przecież ja jeszcze palcami u stóp mogę ruszać, a oni już ze skalpelem. Na co mi powiedzieli, że już jestem rozcięta, więc raczej znieczulenie działa XD

    Syllwia91, Natalia05, amethyst, Agulkowa, marcela123 lubią tę wiadomość

    dqprk6nlms3rllhb.png
    3i49k6nljfqm9pc5.png
  • KolendrA Ekspertka
    Postów: 207 246

    Wysłany: 21 lutego 2020, 17:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Katy opadł jak się patrzy :) ale mi położna mówiła że przy kolejnych ciązach dziecko może dopiero się wstawiac w kanał nawet jak skurcze się zaczną :) Ja przy pierwzsej ciąży nawet nie zauwazylam tego obniżenia.
    Ja przy karmieniu też jadłam wszystko. Moja Marcelina strasznie płakała w pierwszych miesiącach... Całe szczęście nie dałam sobie wmowic diety ani tego że się nie najada. Miałam po swojej stronie męża i mamę, grunt to otaczać się mądrymi ludźmi, bo w aktach desperacji nawet się największych głupot słucha 🙄
    Pamiętam jak mi teściowa powiedziała że przyzwyczaje małą do spania z nami...mala miała kilka dni wtedy. Pamiętam jak zachodziłam w głowe...co z tym zrobić, a córkę łożeczko parzyło. Bez sensu się tym stresowałam.

    Katy lubi tę wiadomość

    d16e329c5c.png
  • amethyst Autorytet
    Postów: 350 261

    Wysłany: 21 lutego 2020, 18:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kolendra, 100% racji. Naprawdę młode mamy biedne czasem już głupieją od dobrych rad, sama tak miałam. I w końcu zdecydowałam, że będę słuchać tylko swojej intuicji, położnej i lekarki. Oczywiście teściowa podsumowywała każdorazowe powoływanie się na opinię np. położnej tekstem "a kto jej dał dyplom?", ale olewałam to. I wiecie co? Zrobiłam kilka błędów, np. za późno zaproponowałam małemu butelkę i już nigdy nie udało się go tak karmić. Ale tak poza tym mam zdrowego i fajnego facecika, który jest przytulasem, owszem, no bo zasypiał ze mną przy cycku. Ale jest samodzielny i aktywny, rzadko miewa histeryjki. A teściowa wciąż uważa, że go rozpiescilam i dlatego lubi się przytulać...

    db91f7f0a3.png
  • kate2friend Autorytet
    Postów: 2547 3753

    Wysłany: 21 lutego 2020, 19:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja w szpitalu bo mala miala wysokie tetno jak przyjechala do mnie polozna i mierzyla i do tego te bole plecow pojawily sie dzisiaj znowu. Ktg wyszlo ok, mialam usg i malutka ma juz okolo 2,5kg myslalam ze wiecej bedzie. A co najwazniejsze i az sie zdziwiłam to ulozona jest juz glowkowo! Widocznie tydzien temu sie przekrecila bo od tamtego czasu calkiem inaczej ją czuje. Podadza mi kroplowke zeby zmniejszyc napiecie brzucha i pewnie z 3dni poleze. Mąż ma teraz zadanie ladnie mnie spakowac ale juz dostal bialej goraczki bo nie wie gdzie co mam. Eh ci faceci...

    thgfs65gpu8ocaxc.png
    2021.05.05 crio blastki 4BB
    5dpt bhcg 20,52; 7dpt bhcg 48,18; 9dpt bhcg 189,84; 13dpt bhcg 1726; 14dpt usg mamy pecherzyk ciazowy
    21dpt bhcg 20544,47 mIU/ml prog 12,87
    2021.05.29 (23dpt) usg mamy serduszko❤
    2021.06.15 usg dzidzia ma 2cm❤
    2021.07.08 usg dzidzia ma 6cm❤
    2021.08.05 usg dziewczynka 150g❤
    2021.09.03 usg ważę juz 330g❤
    2021.10.03 usg ważę 700g❤
    2021.12.22 usg ważę 2,8kg❤
    2022.01.10 3780g 53cm Ewelinka porod cc

    Mamy jeszcze 4❄❄❄❄
    2021.04.06 transfer blastki 4AB, 9dpt bhcg 0
    2020.03.19 Ania 52cm, 3680g
    2019.07.29 dzidzia 0,3cm ❤
    11dpt bhcg 959, 9dpt bhcg 354, 7dpt bhcg 81,76
    2019.07.08 FET 4AA godz 14:00 (EG)
    klz9f71xqupqgh4t.png
  • kate2friend Autorytet
    Postów: 2547 3753

    Wysłany: 21 lutego 2020, 19:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A co do wód plodowych myslalam ze mi sie sączą bo od tygodnia mam bardziej mokrą wkladke. W styczniu na wizycie afi mialam 6,9 a teraz w szpitalu wyszlo okolo 19. Wiec to dobry poziom.

    thgfs65gpu8ocaxc.png
    2021.05.05 crio blastki 4BB
    5dpt bhcg 20,52; 7dpt bhcg 48,18; 9dpt bhcg 189,84; 13dpt bhcg 1726; 14dpt usg mamy pecherzyk ciazowy
    21dpt bhcg 20544,47 mIU/ml prog 12,87
    2021.05.29 (23dpt) usg mamy serduszko❤
    2021.06.15 usg dzidzia ma 2cm❤
    2021.07.08 usg dzidzia ma 6cm❤
    2021.08.05 usg dziewczynka 150g❤
    2021.09.03 usg ważę juz 330g❤
    2021.10.03 usg ważę 700g❤
    2021.12.22 usg ważę 2,8kg❤
    2022.01.10 3780g 53cm Ewelinka porod cc

    Mamy jeszcze 4❄❄❄❄
    2021.04.06 transfer blastki 4AB, 9dpt bhcg 0
    2020.03.19 Ania 52cm, 3680g
    2019.07.29 dzidzia 0,3cm ❤
    11dpt bhcg 959, 9dpt bhcg 354, 7dpt bhcg 81,76
    2019.07.08 FET 4AA godz 14:00 (EG)
    klz9f71xqupqgh4t.png
  • kate2friend Autorytet
    Postów: 2547 3753

    Wysłany: 21 lutego 2020, 19:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Katy ladnie widac juz, ze Ci opadl brzuszek. Ciekawe kiedy sie u Ciebie zacznie?
    Przerazajace są te opowiesci o cc. Ja sie leczylam niedawno nystatyna i jak mi w posiewie znowu wyjdzie jakis grzyb to pomimo ulozenia glowkowego nie wiem czy dobrze byloby urodzic sn? Wtedy jednak chyba cc zeby sie dziecko nie zarazilo

    thgfs65gpu8ocaxc.png
    2021.05.05 crio blastki 4BB
    5dpt bhcg 20,52; 7dpt bhcg 48,18; 9dpt bhcg 189,84; 13dpt bhcg 1726; 14dpt usg mamy pecherzyk ciazowy
    21dpt bhcg 20544,47 mIU/ml prog 12,87
    2021.05.29 (23dpt) usg mamy serduszko❤
    2021.06.15 usg dzidzia ma 2cm❤
    2021.07.08 usg dzidzia ma 6cm❤
    2021.08.05 usg dziewczynka 150g❤
    2021.09.03 usg ważę juz 330g❤
    2021.10.03 usg ważę 700g❤
    2021.12.22 usg ważę 2,8kg❤
    2022.01.10 3780g 53cm Ewelinka porod cc

    Mamy jeszcze 4❄❄❄❄
    2021.04.06 transfer blastki 4AB, 9dpt bhcg 0
    2020.03.19 Ania 52cm, 3680g
    2019.07.29 dzidzia 0,3cm ❤
    11dpt bhcg 959, 9dpt bhcg 354, 7dpt bhcg 81,76
    2019.07.08 FET 4AA godz 14:00 (EG)
    klz9f71xqupqgh4t.png
  • Jejku Autorytet
    Postów: 266 234

    Wysłany: 21 lutego 2020, 19:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agulkowa wrote:
    Jejku a boli cię też noga? Bo ja jak tak miałam to lekarz mi powiedział, że mały naciska na nerw kulszowy.... Mam tak od czasu do czasu nawet teraz. Zależy od ułożenia dziecka.
    Tak, noga też mnie trochę boli, jakby promieniowało do uda. Może to faktycznie jakiś ucisk nerwu... Ale jestem załamana, ogólnie czuję się dobrze, a przez ten ból biodra na tę chwilę nawet spacer z kanapy do łazienki jest wyzwaniem, nie mówiąc o wyjściu z domu i jest coraz gorzej 😫 nie mam pojęcia co z tym zrobić.

    A z tym porodem CC vs SN to ja mam wrażenie, że się jakieś dwa wrogie obozy stworzyły w społeczeństwie 😆 na tam tylko chcę bezpiecznie sprowadzić to dziecko na świat, a w jaki sposób, to już jest kwestia drugorzędna ;) chociaż przed ciążą uważałam, że wszystkim powinno się robić CC ("bo po co się męczyć"), a w ciąży jednak mi się podejście zmieniło ;) i mam nadzieję, że uda się bez komplikacji urodzić SN.

    2fwagov3v67bgll4.png
    gg64roeqsrk054fy.png
  • Ezia90 Autorytet
    Postów: 933 326

    Wysłany: 21 lutego 2020, 19:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej!
    Cukrzycowe mamy! Jak wasze cukry pod koniec ciąży? U mnie tydzień temu zaczęły spadac na czczo. 2 razy były za niskie aż się cała trzeslam. Zaczęłam zmniejszać dawkę insuliny. Jest poprawa. Konsultowalam sprawę z diabetologiem, ginekologiem i byłam nawet na ktg żeby sprawdzić czy wszystko jest ok. Z nerwów miałam ja i córeczka za wysokie tętno że chcieli mnie zostawić. Nie wyraziłam zgody. Obiecałam że będę nast dnia. Byłam u wszystko ok. Na usg też dobrze.
    Pobolewa mnie brzuch ostatnio, czuje kłucie dołem brzucha ale co z tego jak się nic nie dzieje...
    Chciałabym żeby zaczęło się samo.. w poniedziałek wizyta skierowanie na tydzień przed terminem do szpitala ze względu na cukrzycę. Nie chce tak! Synka w domu zostawić... ciężkie to ...

    dqprpx9i7rkxsl4h.pngex2b8ribq1mpge8u.png
  • iriiska Autorytet
    Postów: 2745 3272

    Wysłany: 21 lutego 2020, 19:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ezia90 wrote:
    Hej!
    Cukrzycowe mamy! Jak wasze cukry pod koniec ciąży? U mnie tydzień temu zaczęły spadac na czczo. 2 razy były za niskie aż się cała trzeslam. Zaczęłam zmniejszać dawkę insuliny. Jest poprawa. Konsultowalam sprawę z diabetologiem, ginekologiem i byłam nawet na ktg żeby sprawdzić czy wszystko jest ok. Z nerwów miałam ja i córeczka za wysokie tętno że chcieli mnie zostawić. Nie wyraziłam zgody. Obiecałam że będę nast dnia. Byłam u wszystko ok. Na usg też dobrze.
    Pobolewa mnie brzuch ostatnio, czuje kłucie dołem brzucha ale co z tego jak się nic nie dzieje...
    Chciałabym żeby zaczęło się samo.. w poniedziałek wizyta skierowanie na tydzień przed terminem do szpitala ze względu na cukrzycę. Nie chce tak! Synka w domu zostawić... ciężkie to ...
    Ja cukrzycy nie mam długo i nie biorę insuliny ale trzeci dzień jakieś dziwaczne wyniki, na czczo ok, po posiłkach w dzień 105-120 a po kolacji pach 150-170 :/ jutro zapytam lekarza bo nie wiem i co chodzi.
    A to tak jest, że już teraz się te cukry powinny zacząć normować?

    Kate, trzymaj się, szpital nie taki straszny ;) jesteś przynajmniej w pełni bezpieczna.

    dHvMp2.png
    PCOS, MTHFR, PAI-1, hiperprolaktynemia.
    M - fragmentacja DNA
    🔸2018 - 3 x IUI :( cb
    🔸01.2019 - 1 IVF FAMSI długi protokół, hiperka. 25.02 pick-up 4 kumulusy, 2 oocyty -> 1❄️ (4BC). 03.04 FET. 10dpt beta 0,1.
    🔸04.2019 - 2 IVF FAMSI długi protokół. 24.05 pick-up 10 kumulusów, 7 oocytów -> 6 ❄️ 😍
    27.06 FET 3AB i 3BB. 5dpt beta 28. 7dpt beta 77. 11dpt beta 258. 14dpt beta 945. 21dpt beta 14561, są dwa pęcherzyki. 28dpt mamy ❤️❤️. 17t4d będzie parka!
    24.02.2020 Nasze skarby są już z nami! 🥰

    "Kiedy coś uparcie gaśnie, zaufaj iskierce nadziei"
  • Ezia90 Autorytet
    Postów: 933 326

    Wysłany: 21 lutego 2020, 19:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    iriiska wrote:
    Ja cukrzycy nie mam długo i nie biorę insuliny ale trzeci dzień jakieś dziwaczne wyniki, na czczo ok, po posiłkach w dzień 105-120 a po kolacji pach 150-170 :/ jutro zapytam lekarza bo nie wiem i co chodzi.
    A to tak jest, że już teraz się te cukry powinny zacząć normować?.
    Czy powinny to nie wiem ale bardzo często się normują.
    A co to za sytuacja u Ciebie że już dawno cukrzycy nie masz? Miałaś zdiagnozowana w ciąży?

    dqprpx9i7rkxsl4h.pngex2b8ribq1mpge8u.png
  • Agulkowa Autorytet
    Postów: 1078 1095

    Wysłany: 21 lutego 2020, 19:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jejku wrote:
    Tak, noga też mnie trochę boli, jakby promieniowało do uda. Może to faktycznie jakiś ucisk nerwu... Ale jestem załamana, ogólnie czuję się dobrze, a przez ten ból biodra na tę chwilę nawet spacer z kanapy do łazienki jest wyzwaniem, nie mówiąc o wyjściu z domu i jest coraz gorzej 😫 nie mam pojęcia co z tym zrobić.
    .

    Niestety mi gin powiedział, że po porodzie przejdzie. Jedynie można to złagodzić trochę wyżej nogi kłaść i termofor na plecy.
    Ból niesamowity jak złapie. Mam nadzieję, że szybko cię pusci.

    dqpr4z17ve5tz75s.png
    ug37io4peg99fhvo.png
    [*]3.05.2016- 9 t.c
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 21 lutego 2020, 20:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kate ojej dobrze ze pojechalas :) Kciuki zeby sie ustabilizowalo. A ty bedziesz miala mozliwosc wyboru miedzy cc a sn? 2,5 kg to nie tak zle a jeszcze 5 tygodni do terminu takze przybierze wiecej.

    Ezia rozumiem cie bo mam ten sam bol injuz sie martwie ze bede musiala corcie zostawic :(

    A propos spania to ja spie z moja 1.5 roczna corka od jej urodzenia w moim lozku, ale to byl moj wybor i moja wygoda. Czy sie przyzwyczaila? Jasne ze tak. Kto by sie nie przyzwyczaił 😀 I tez sie przytula w nocy mimo ze nie jest kp :) Ale maluszek bedzie spal w swoim lozeczku i koniec, dla jej bezpieczenstwa a poza tym lozko juz zajete 😀

    Katy lubi tę wiadomość

  • White Innocent Autorytet
    Postów: 1189 1146

    Wysłany: 21 lutego 2020, 20:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ezia mi też na czczo ostatnio zaczęło spadać. Wcześniej jak się pilnowałam to rano i tak miałam tak w okolicach 87-88. Jak zjadłam coś zakazanego na wieczór to rano zawsze powyżej 90. A teraz w sumie nieważne co zjem rano mam w okolicy 80. Ale diabetolog mi mówiła, że pod koniec te cukry powinny się trochę właśnie unormować. Ja gdzieś czytałam, że takie niższe cukry mogą świadczyć o starzeniu się łożyska, ale ostatnio pytałam na wizycie o to gin, to mi powiedziała, że moje łożysko "jest przepiękne i w ogóle nie wygląda na 3 trymestr" :P więc chyba to nie do końca musi mieć ze sobą związek ;)

    Ezia90 lubi tę wiadomość

    dqprk6nlms3rllhb.png
    3i49k6nljfqm9pc5.png
  • Ezia90 Autorytet
    Postów: 933 326

    Wysłany: 21 lutego 2020, 20:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    White Innocent wrote:
    Ezia mi też na czczo ostatnio zaczęło spadać. Wcześniej jak się pilnowałam to rano i tak miałam tak w okolicach 87-88. Jak zjadłam coś zakazanego na wieczór to rano zawsze powyżej 90. A teraz w sumie nieważne co zjem rano mam w okolicy 80. Ale diabetolog mi mówiła, że pod koniec te cukry powinny się trochę właśnie unormować. Ja gdzieś czytałam, że takie niższe cukry mogą świadczyć o starzeniu się łożyska, ale ostatnio pytałam na wizycie o to gin, to mi powiedziała, że moje łożysko "jest przepiękne i w ogóle nie wygląda na 3 trymestr" :P więc chyba to nie do końca musi mieć ze sobą związek ;)
    Tak właśnie wiem o tym łożysku i też miałam sprawdzane. Było ok

    White Innocent lubi tę wiadomość

    dqprpx9i7rkxsl4h.pngex2b8ribq1mpge8u.png
  • Ezia90 Autorytet
    Postów: 933 326

    Wysłany: 21 lutego 2020, 20:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No i że to przede wszystkim objaw bliskiego porodu. Pytanie jak bliskiego? Bo u mnie sytuacja miała miejsce tydzień temu. I nic się nie dzieje 😁

    dqprpx9i7rkxsl4h.pngex2b8ribq1mpge8u.png
  • White Innocent Autorytet
    Postów: 1189 1146

    Wysłany: 21 lutego 2020, 20:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No to akurat w moim przypadku oby to nie było zbyt szybko XD bo u mnie też już od ponad tygodnia właśnie takie niższe cukry, ale ja jeszcze 2 tygodnie minimum chce wytrzymać :D

    dqprk6nlms3rllhb.png
    3i49k6nljfqm9pc5.png
‹‹ 682 683 684 685 686 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Stres oksydacyjny w plemnikach jako przyczyna męskiej niepłodności

Wiadomo, że stres może mieć negatywny wpływ na funkcjonowanie całego organizmu. Ale co ma wspólnego stres oksydacyjny z plemnikami? Czy może być on przyczyną męskiej niepłodności? Dowiedz się, skąd bierze się stres oksydacyjny oraz jak diagnozuje się jego obecność w męskim nasieniu?

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak rozszerzać dietę dziecka? Poradnik krok po kroku

Kiedy zacząć rozszerzanie diety dziecka? Eksperci zalecają start około 6. miesiąca życia, kiedy niemowlę jest gotowe na odkrywanie nowych smaków, a mleko matki pozostaje kluczowym elementem jadłospisu. Jak rozpoznać gotowość malucha i które metody wprowadzania pokarmów wybrać? Dowiedz się, jak stopniowo uzupełniać dietę dziecka, unikając potencjalnych zagrożeń i wspierając zdrowy rozwój poprzez bezpieczne i zróżnicowane posiłki!

CZYTAJ WIĘCEJ

Nowości i innowacyjne algorytmy sztucznej inteligencji wdrożone w aplikacji OvuFriend

Przeczytaj o nowościach, które właśnie wdrożyliśmy w aplikacji OvuFriend! Są to wyniki naszych ponad dwuletnich prac badawczo-rozwojowych, w które byli zaangażowani najlepsi eksperci medyczni i naukowcy od analizy danych i algorytmów sztucznej inteligencji w Polsce. Projekt otrzymał również wsparcie od Narodowego Centrum Badań i Rozwoju oraz Google for Startups. Co to oznacza dla użytkowniczek OvuFriend? Przeczytaj więcej. 

CZYTAJ WIĘCEJ