Marcowe mamy 2020 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja po ostatniej już wizycie. Szyjka 2 cm ale zamknięta. Wszystkie badania zrobione. Kończę pakować torbę i jesteśmy ready ale i tak liczę że dotrwamy do planowanej cc 17/03
Agulkowa, Makt, Gratka, bummy, KolendrA, Dorjana, Sofijka85, amethyst lubią tę wiadomość
-
Ja też po wizycie. "Maluszek" ma 3.5kg... Za dwa tygodnie dostanę skierowanie na cc, chyba, że do tego czasu się ruszy samo. To wtedy mogę próbować naturalnie. Ale szyjka oczywiście długa i zamknięta, główka wysoko za to AFI w dwa tygodnie spadło z 27 na 14 wczoraj na fb się pojawiły informacje, że szpital który wybrałam wstrzymał odwiedziny do odwołania. Ale tego się w sumie spodziewałam. Gorsze jest to, że podobno wstrzymali też planowe przyjęcia. Mam nadzieję, że zdąży się to zmienić w 3 tygodnie, bo inaczej nie przyjmą mnie na planowaną cesarkę. Jedynie jeśli akcja się rozpocznie to wtedy...
Inka150, bummy, Agulkowa lubią tę wiadomość
-
White Innocent wrote:Ja też po wizycie. "Maluszek" ma 3.5kg... Za dwa tygodnie dostanę skierowanie na cc, chyba, że do tego czasu się ruszy samo. To wtedy mogę próbować naturalnie. Ale szyjka oczywiście długa i zamknięta, główka wysoko za to AFI w dwa tygodnie spadło z 27 na 14 wczoraj na fb się pojawiły informacje, że szpital który wybrałam wstrzymał odwiedziny do odwołania. Ale tego się w sumie spodziewałam. Gorsze jest to, że podobno wstrzymali też planowe przyjęcia. Mam nadzieję, że zdąży się to zmienić w 3 tygodnie, bo inaczej nie przyjmą mnie na planowaną cesarkę. Jedynie jeśli akcja się rozpocznie to wtedy...
Wow, kawał malucha. Nasza wczoraj w 36+0 ważyła ok 2655 g 😁 to prawnie 1 kg roznicybummy lubi tę wiadomość
19.03.2020 (39+0), CC, 13:35, 3335g, 54 cm
24.06.2022 (39+1), SN, 9:55, 2985g, 52 cm
2 IVF-9.07.19(20dc)-ET(2)-3.1.1
6dpt beta 12,37, prog 8,6;
15dpt (4+6)- GS 2,2 mm, YS 1,1 mm;
23dpt (6+0)- CRL 1,8 mm i ❤️
13.10.21(21dc)-FET(5)-S-bl2
+atosiban+encorton 7,5mg+Prograf+accofil
6 dpt beta 20,51
15 dpt (5+0)-GS 3,7 mm
21 dpt (5+6)-CRL 1,8 mm i ❤️
Pozostałe transfery:
•19.03.2019
•31.03.2021
•15.07.2021
•5.01.2024
skuteczności 33,33%
Amh 2019 1,35->2024 0,58
Nasza historia
-
Już ja dwa razy miałam owocne igraszki 😂 powiedziałam dzisiaj staremu żeby kupił dużo alkoholu bo seks z wielorybem może być szokiem 😉
Wiecie ja jakoś nie jestem gotowa psychicznie na narodziny... Jakos to do mnie nie dochodzi 🙄Ushio, GWHT, Makt, Gratka, Agulkowa, Inka150, Majowa_nadzieja lubią tę wiadomość
-
Kolendra, chyba mam tak samo.
We wtorek byłam kozakiem i kupiłam ten napar z liści malin, młoda wychodzisz dzis!
Ale później uznałam ze lepiej poczekać na wyniki GBS, więc nie piłam. Dzisiaj dostałam wynik, ale dalej jakoś boję się zacząć pić "bo co jak podziała?" -
Kolendra rozumiem Cie doskonale. Nie wiem czy nastapi taki dzien ze powiem ze jestem i organizacyjnie i psychicznie gotowa. Poki co tk zajmuje sie nie tym co trzeba - zakupy, gotowanie, ciasto pieke 🙉 zamiast dopakowac torbę i sie zrelaksowac...
Katy a mowia z jakiego powodu to crp moze byc podwyższone? Zdrowia dla Kacperka -
Ushio ja pije codziennie napar z liści malin od dwóch tygodni chyba i biorę olej z wiesiołka i nic zero, nul jakichkolwiek skurczy nawet najmniejszych nie mówiąc o jakiejś większej akcji... jedyny skurcz jaki poczułam to był po seksie ale na jednym się skończyło także macica się nie rozochociła. Na ktg prosta kreska jak spod linijki.
Zanim zaczęłam pic te napary i brać olej to poczytałam dużo i wszyscy zgodnie piszą ze oba specyfiki nie przyspiesza akcji porodowej ale mogą sprawić ze poród będzie sprawniejszy. Liście malin maja sprawić ze skurcze będą bardziej efektywne a olej z wiesiołka ze poród krótszy o ile dobrze pamietam.
GWHT, Makt lubią tę wiadomość
-
KolendrA wrote:Już ja dwa razy miałam owocne igraszki 😂 powiedziałam dzisiaj staremu żeby kupił dużo alkoholu bo seks z wielorybem może być szokiem 😉
Wiecie ja jakoś nie jestem gotowa psychicznie na narodziny... Jakos to do mnie nie dochodzi 🙄
U nas już akcja była, na szczęście udało się wyciszyć i czekamy do marca.
Niby też kozacze, że jak zacznę działać to że wszystkim na raz ale nie wiem czy nie z zpanikuje.
Niby mieliśmy z mężem sexy uprawiać w ten weekend (po tak długiej przerwie, nie wiem czy będzie to przyjemne???)
Im bliżej tej soboty tym większy smuteczek.
Kocham mój brzuszek i będę tęsknić za nim... Jakoś nie chce się z nim rozstać
😭😭😭😭Makt, Gratka lubią tę wiadomość
-
White Innocent wrote:Ja też po wizycie. "Maluszek" ma 3.5kg... Za dwa tygodnie dostanę skierowanie na cc, chyba, że do tego czasu się ruszy samo. To wtedy mogę próbować naturalnie. Ale szyjka oczywiście długa i zamknięta, główka wysoko za to AFI w dwa tygodnie spadło z 27 na 14 wczoraj na fb się pojawiły informacje, że szpital który wybrałam wstrzymał odwiedziny do odwołania. Ale tego się w sumie spodziewałam. Gorsze jest to, że podobno wstrzymali też planowe przyjęcia. Mam nadzieję, że zdąży się to zmienić w 3 tygodnie, bo inaczej nie przyjmą mnie na planowaną cesarkę. Jedynie jeśli akcja się rozpocznie to wtedy...
-
Ja też mam mieszanka uczucie. Z 1 strony mam dość brzucha i 'niepełnosprawności'. Poza tym moj syn jest mega ruchliwy, ciężko mi się śpi itd.
Z 2 strony to pewnie moja ostatnia ciąża i ostatnie momenty z maluchem w brzuchu.
Babie nie dogodzisz 🥴🤦♀️ -
Dorjana mam podobne odczucia. Tez będę tęsknić za brzuszkiem.
Nie uświadomiłam tego mężowi jeszcze ale czekam do niedzieli i do terminu donoszonej ciąży i tez liczę na jakieś sexy. Po prawie dwóch miesiącach...
Odebralam dzisiaj wózek. Także myślę że mamy już wszystko niezbędne. -
Uschio ja w poprzedniej ciąży piłam napar z liści malin od skończonego 35 tygodnia ciąży i nic nie dalo. Ciążę przenosilam...
Mia, White Innocent gratuluję udanych wizyt.
Z brzuszkiem też mam tak jak wy z jednej strony już chce być po ale z drugiej strony wiem, że więcej dzieci nie chce i kolejnej ciąży nie będzie.
W ogóle dziś jak odkurzalam w domu poczulam, że ciężar brzucha mi spadł. I normalnie ręka mi się mieści pod cycami. Ale to było głupie uczucie...
Opadł?Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 lutego 2020, 16:44
Mia ❤️, Katy, KolendrA, Gratka, bummy, marcela123, kate2friend, GWHT lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJa walczę z laktacja.... Mleka coś mam ale mały w ogóle ma w nosie ssanie cyca, Woli butle... Śpi ciągle, mało je, cukry były niskie dziisj już ok ale nie wyszliśmy bo wyszła żółtaczka😔mam dość... Sama tu siedzę bo zakaz odwiedzin, nie śpię, płacze i dziisjs wysłali do mnie psycholog może mi ktoś w końcu pomoże, narwzie planuje ściągać i dawać mu butle i uczyć cyc, chce już stąd wyjść, wydaje mi się że jestem najgorsza matka ever, ulewa dość sporo, napina się ale baki idą kupka niby też, tylko to ulewanie no i żółtaczka 😭