Marcowe mamy 2020 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyKaty wrote:Kacperek dzisiaj konczy 2 tygodnie, jeju nie wiem kiedy to zleciało:p Jutro idziemy na sesje noworodkowa bo sie udalo załapać na darmowa xd
Auricomka, nie wpisałam Cie na liste bo nie podalas wymiarow dzidzi wiec jakbys tu zaglądała to daj znac, jesli kogos pominelam to proszę sie przypomniećKaty lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyWspolczuje wam U nas normalnie wszystko dziala, odwiedziny na oddzial noworodkowy tylko po jednej osobie, dla ojca od 6 do 22. To w pl taka ciezka sytuacja ze z domu nie mozna wychodzic?😮 Ja juz sie nie moge doczekac wyjscia, dzisiaj sie nie udalo ale jutro zapewne. Mam zamiar korzystac z wiosny ktora sie w koncu doczlapie i spacerkow z moja dwojeczka maluchow ☺️
-
Natallia05 wrote:Wspolczuje wam U nas normalnie wszystko dziala, odwiedziny na oddzial noworodkowy tylko po jednej osobie, dla ojca od 6 do 22. To w pl taka ciezka sytuacja ze z domu nie mozna wychodzic?😮 Ja juz sie nie moge doczekac wyjscia, dzisiaj sie nie udalo ale jutro zapewne. Mam zamiar korzystac z wiosny ktora sie w koncu doczlapie i spacerkow z moja dwojeczka maluchow ☺️
Ja bym to bardziej nazwała paniką, którą sieją u nas media.
Oczywiście powinniśmy zachować szczególną ostrożność dbać o naszą higienę jeszcze bardziej ale wykupione maseczki (które nas nie chronią) czy pustki na pólkach z ryżami, makaronami, mydłami, papierami toaletowymi to jest już trochę przesada.
White Innocent, Mia ❤️, Katy, Natallia05, KolendrA, Makt lubią tę wiadomość
-
amethyst wrote:White Innocent, a w którym szpitalu tak jest? Przecież to jakaś masakra... Nie powinni z Tobą tak czekać.
Borowska we Wro. Ja na razie sobie gdybam, nie wiem co ze mną zdecydują tak naprawdę, dowiem się dopiero jak pojadę tam ze skierowaniem. Ale dzisiaj jakaś dziewczyna na grupie fb odnośnie wrocławskich szpitali napisała, że odesłali są ze skierowaniem i kazali czekać na akcję (ale u niej tylko stan po cc). U mnie może fakt cukrzycy plus dużej masy i epizod z wielowodziem zadecyduje, że mnie przyjmą
Nie wiem, nic nie wiem i to mnie najbardziej wkurza... -
Agulkowa wrote:Doriana wiem, że na te zastoje zawsze kapustę nasze babcie stosowały. Weź liście kapusty trochę porozbijaj i przykładaj do piersi ponoć bardzo dobra metoda. Nie zaszkodzi spróbować. No i ciepły prysznic pomaga. Współczuję bo ból niestety ogromny.
Tak też robię .... wycisnełam sok z kapusty i maczam w nim herbatę z szałwii i tak robię zimne okłady.
Zaczełam też pić szałwię na zahamowanie laktacji
NAjgorsze jest to że one nie puszczają
Robię też gorące kąpiele i okłady przed karmieniem ale 1 pierś to mi już tak napuchła boli jak cholera !!!!
NA szczęście nakładki pomogły w karmieniu, bo inaczej to by nie przeszło.
Dziś była położna i poleciła mi tabsy przeciwbólowe, niby tez pomagają i musze też coś robić aby niedopuścić do stanu zapalnego, więc testuję.
Uprzedziła że to powinno za 2 dni puścić. Tak więc zaciskam zęby...
Byle tylko te 2 dni... jak nie puści to ja chyba sobie znów odpuszczę -
Mia - na Karowej to samo Przeryczalam caly wczorajszy wieczor. Nie tak sobie wyobrazalam swoj pierwszy porod. Rozumiem kwestie bezpieczenstwa, ale nie umiem sie pogodzic z tym, ze trafilam akurat na taki czas i samo epicentrum tych wydarzen. Boje sie najbardziej tego, ze zle zniose cc i nie dam rady zajmowac sie dzieckiem. No i baby bluesa, bo znam siebie... Jak bede tam sama i cos bedzie nie tak, to ryk gwarantowany. Moj maz tez chodzi przybity, nie wyobraza sobie, ze zobaczy malego pierwszy raz po 4-5 dniach.
Ja nie rozumiem jedynie tej paniki z zakupami, chyba ludzie boja sie, ze pozamykaja sklepy. Zamkniecia szkol itd sa wedlug mnie potrzebne. Włosi nie dzialali w ten sposob i wirus szybko sie rozprzestrzenia, nic sie nie stanie jak ludzie przez jakis czas posiedza w domu i beda ostrozniejsi.Mia ❤️, Ushio lubią tę wiadomość
-
Nikodemka mam tam samo. Pierwszy poród, CC i się po prostu boję. Żal mi strasznie M że zobaczy mała najwcześniej po 3 dniach
Boję się że położne będą miały za dużo pracy i sobie sama nie poradze i też nie wiem jak psychicznie wyjdzie. Ogólnie jestem twarda ale hormony robią swoje...
A panika jest straszna. U mnie w okolicy to sklepy już prawie pustkami świeca. Bez sesnu się tak nakręcać 🤦♀️ -
Mia - ja nie jestem twarda, nigdy nie bylam i mimo, ze staram sie myslec pozytywnie, to naprawde az cos mnie sciska na mysl, ze bede tam sama. W zyciu bym sie nie spodziwala takiej sytuacji
-
Hej nie udzielam się na tym watku ale czytam was często.
Mam te same odczucia co do odwiedzin i porodu rodzinnego... Pierwszy porod 8 lat temu mąż byl ze mną też nie jestem twarda i nie wyobrażałam sobie żeby go ze mną nie było.. teraz tak samo mialam nadzieję,że będzie ze mną.. też jestem strasznie zła,że trafiłam akurat na taki okres to jakiś pech przeciez..
U mnie wyszło,że raczej będę miała CC też się bardzo boje bo 1 porod był SN więc nie wiem co mnie czeka. Dołuje mnie,że mąż nie zobaczy synka tak jak piszecie te 3 dni oby nie dłużej i jak sobie sama poradzę po CC.. po SN to zupełnie inaczej szybciej się do siebie dochodzi.
Chciałam pocieszyć te które się martwią tak jak ja.. niestety nie możemy się zadręczać tylko musimy sobie w głowie poukladac,że damy radę dla naszych maluszków 🙂 musimy je urodzić i tyle trzeba podejść do tego zadaniowo. Nie mamy niestety wpływu na to,że mezow przy nas nie będzie.. ale jaka będzie wielka radość jak po nas przyjadą żeby nas odebrać i zobaczą nasze skarby 🙂 musimy być silne kochane -
nick nieaktualnyDziewczyny to ja was pociesze bo jestem na swiezo po cc, czwartej zreszta. Ciecie o 10 a o 16 juz smigalam na nogach. Moj byl z corka w poniedzialek na 20 min i to wszystko, jestem caly czas sama i zajmuje sie dzieckiem tez sama. Polozne sa, jak cos potrzeba to pomagaja tym ktore potrzebuja czy cos przyniosa mleko itd tabletkw przeciwnolowa itd ale dzieckiem kazda sie sama zajmuje i kazda sobie radzi takze wy tez sobie poradzicie ☺️
Pocieszenie nr 2 to macie w pl leosze jedzeniw niz tu mi daja w szpitalu🤣 Bieda w ch.. Sniadanie 2 kromki chleba maslo pasztet,
kolacja mixtura zupna i bulka 🤣talku, Ushio, Mia ❤️ lubią tę wiadomość
-
Tak jak pisze Natalia, dacie radę dziewczyny. Wczoraj miałam cc, mąż stał na korytarzu i koczował 😂 akurat zobaczył jak małego wiozą z sali a później mnie i to był nasz jedyny kontakt 😔 nikt nie ma wstępu na oddział i same musimy sobie radzić. Raz jest lepiej, a raz gorzej ale każda daje jakoś radę 😊 wszystko dla naszych dzieciaczków ❤️
talku lubi tę wiadomość
-
Są może jakieś dziewczyny których maluchy się przekrecily późno ? Jutro zaczynam 37tyd mały leży pośladkowo i myśle czy jeszcze się może przekręcić. Nie to,że bym chciała bo chłopak będzie duży.. tydzień temu miał już 3600g.. więc chyba wolałabym CC
-
Adele27 wrote:Są może jakieś dziewczyny których maluchy się przekrecily późno ? Jutro zaczynam 37tyd mały leży pośladkowo i myśle czy jeszcze się może przekręcić. Nie to,że bym chciała bo chłopak będzie duży.. tydzień temu miał już 3600g.. więc chyba wolałabym CC
-
Dziewczęta bylam dzisiaj na wizycie u pani doktor. Niestety od kilku dni mam problem ze skaczącym ciśnieniem i jestem strasznie opuchnięta, przez co jestem już na oddziale. Jak będzie dalej tak skakać to najpóźniej do poniedziałku wywoływanie porodu, ale jest szansa ze sama zacznę wcześniej rodzic bo już w badaniu wyszło ze się szyjka przygotowuje (jeszcze bez rozwarcia ale krótka) a Iga wazy ok 3100 g 🙂
Syllwia91, Agulkowa, KolendrA, Katy, Ushio, bummy lubią tę wiadomość
19.03.2020 (39+0), CC, 13:35, 3335g, 54 cm
24.06.2022 (39+1), SN, 9:55, 2985g, 52 cm
2 IVF-9.07.19(20dc)-ET(2)-3.1.1
6dpt beta 12,37, prog 8,6;
15dpt (4+6)- GS 2,2 mm, YS 1,1 mm;
23dpt (6+0)- CRL 1,8 mm i ❤️
13.10.21(21dc)-FET(5)-S-bl2
+atosiban+encorton 7,5mg+Prograf+accofil
6 dpt beta 20,51
15 dpt (5+0)-GS 3,7 mm
21 dpt (5+6)-CRL 1,8 mm i ❤️
Pozostałe transfery:
•19.03.2019
•31.03.2021
•15.07.2021
•5.01.2024
skuteczności 33,33%
Amh 2019 1,35->2024 0,58
Nasza historia
-
Adele27 wrote:Ehhh nie pocieszające to 😛 dalej będziesz miała CC ?
-
Adele taki klocuszek to chyba ciezko zeby sie przekrecil.
Co do tej paniki i szalu zakupow, to kolezanki mąż pracuje w sztabie kryzysowym i niby ustalili dzisiaj w rzadzie...ze maja 36h na poinformowanie sklepow takich wiekszych marketow ze maja je pozamykac na les tam...ale czy to prawda? Juz dwie kierowniczki dwoch marketów tez sie dowiedzialy o tym wiec moze jest cos na rzeczy. Jutro ostatni dzien na zrobienie zakupow jeszcze przed ogloszeniem wszystkim wszem i wobec, bo pozniej to bedzoe dopiero szal jesli rzeczywiscie nastąpi to zamkniecie marketów. Niby mniejsze sklepiki maja byc otwarte tylko te hipermarkety gdzie duzo ludzi. Ale przeciez nie moga zamknac bo towar sie zepsuje, straca kupe kasy na tym sprzedawcy to co oni sobie mysla...nie wiem czy w to wierzyć ale kupil maz dzisiaj troche wiecej mieska i pomrozilam w razie w heheWiadomość wyedytowana przez autora: 11 marca 2020, 21:47
2021.05.05 crio blastki 4BB
5dpt bhcg 20,52; 7dpt bhcg 48,18; 9dpt bhcg 189,84; 13dpt bhcg 1726; 14dpt usg mamy pecherzyk ciazowy
21dpt bhcg 20544,47 mIU/ml prog 12,87
2021.05.29 (23dpt) usg mamy serduszko❤
2021.06.15 usg dzidzia ma 2cm❤
2021.07.08 usg dzidzia ma 6cm❤
2021.08.05 usg dziewczynka 150g❤
2021.09.03 usg ważę juz 330g❤
2021.10.03 usg ważę 700g❤
2021.12.22 usg ważę 2,8kg❤
2022.01.10 3780g 53cm Ewelinka porod cc
Mamy jeszcze 4❄❄❄❄
2021.04.06 transfer blastki 4AB, 9dpt bhcg 0
2020.03.19 Ania 52cm, 3680g
2019.07.29 dzidzia 0,3cm ❤
11dpt bhcg 959, 9dpt bhcg 354, 7dpt bhcg 81,76
2019.07.08 FET 4AA godz 14:00 (EG)
-
Sweetmalenka - a masz skierowanie na cc na konkretny termin? Wstrzymanie planowanych zabiegow nie dotyczy porodow