MARZEC 2017 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Czarnuszka wrote:I właśnie dlatego nie robiłam tego testu Pappa, żeby się później nie stresować gdyby coś nie tak wyszło. USG prenatalne mi wystarczyło - wszystko jest ok i tego się trzymam. Już mnie jeden lekarz różyczką nastraszył, co się później okazało - nie było żadnej różyczki. Poza tym co by to zmieniło gdyby wyszło, że jest jakieś prawdopodobieństwo wady genetycznej u dziecka i bym się o tym dowiedziała po tych badaniach ? Usunęłabym ciążę? NIE!!! Modliłabym się i miała nadzieję, że jednak jest szansa, że będzie wszystko dobrze. A co by miało być to by było i tyle. Matka kocha każde dziecko.
A tak w ogóle to dopiero nadrobiłam te wszystkie strony, które dziś zapisałyście, bo tylko na szybko dodałam zdjęcie i musiałam jechać do miasta.
Tyle tematów poruszyłyście, że szok ale przynajmniej już jestem na bierząco. Mam nadzieję, że z tymi prenatalnymi wszystko sie wyjaśni i nie będzie nic poważnego.
Próbowałam kupić sobie lek na mdłości ale takie czasy mamy, że w aptekach prawie nic nie ma. Niemal wszystko na zamówienie. Także dopiero jutro po odbiór, może coś pomoże i wrócę do życia bo póki co jest koszmarnie.
Leżeć też mogę dopiero jak Jagódka idzie spać po południu bo inaczej to jak jest ciepło chce być na dworze, więc muszę ją pilnować.
Także też zazdroszczę mogącym odpoczywaćale nie narzekam bo córcia kochana.
-
nick nieaktualnyKlarcia wrote:Matko jak ja wam zazdroszczę, że możecie sobie drzemkę w dzień zaliczyć. Ja kibluję w pracy, gdzie jeszcze nikt nie wie, że jestem w ciąży i walczę...a to z bekaniem, a to z czkawką, to mdłości, to zmęczenie...koszmar!
A druga sprawa, chciałam dopytać, bo się wczoraj straszliwie przestraszyłam. Wczoraj wstając z kanapy tak chyba dość szybko coś mnie mocno w podbrzuszu zakuło, że aż musiałam usiąść i pooddychać...
Więc później ganiałam do łazienki i sprawdzałam po sikaniu czy przypadkiem nie mam plamień, ale nic nie było na szczęście.
Zdarzyło się wam może coś podobnego?
Ja też ide na druga drzemke już dzisiaj. Nadal mi stoi gula w gardle po wczorajszym arnagedonie, a szło mi naprawde dobrze. Moje siły sie wahaja od energii po jej brak, a obiecałam mężowi, że posprzątam
borsuk wrote:U mnie zakazu nie ma, tylko do tej pory jak szłam do lekarza to mojego nie ciągnęłam ze sobą bo po co. Zobaczyłby to co na zdjęciu, a że na zdjęciu nic nie widział...To rozumiesz- sensu w tym brak
Lepiej niech pracuje i zarabia
Teraz już będzie mały człowiek więc go zabieram, a poza tym chce mieć wsparcie, w końcu to ważne pierwsze badanie:)
Mój sobie też nie wyobraża, że nie zobaczyłby na żywo pulsujacego serca, a tym bardziej usłyszał jak na drugim usg. Sam z siebie zastrzegł w pracy, że choćby sie waliło paliło to on na usg bedzie ze mną chodził. Ja też widzę plame, ale sugeruje się tym co powiedzial doktorek gdzie głowa gdzie pupka
Do brzucha jednak podchodzi ostrożnie, czasami prosze, że mógłby pogłaskac lub pocałować choć przyłapuje go jak patrzy ukradkiem jak się zaokrągla
-
witam wklejam fotki z prenatalnych
na tym jednym zdjeciu dzidzia jest od pupy strony i miedzy nogami cos sterczy
Matylda tak robilam w Gyncentrum u dr Szwaczki - nawet spoko gość.
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/5d5f46a1fd62.jpgTosia 1981, Anita12, Englein, MatyldaG, milagro, Czarnuszka, anuschka, fantasmagoriia, taka_ja, malaczarna07, Marynia991, kr0pka, jenny88, m@rtynka, Dziunka, Fipsik, Marrtusia, tinaa22, czirisz, Angie 232, misia_, kark, Magdzia88, Magda86_0309 lubią tę wiadomość
maj- krótki protokół- 6 mrozaczków
15 czerwiec crio 2x8a beta: 9dpt- 31,20 /11dpt- 124,8/13dpt -306
-
nick nieaktualny
-
Tosia kolejny chlopak na forum widze ze chyba wiecej synkow jak na razie nam zwiastuja:)
Mimi tez mam w gyncentrum ale nie wiem nawet do kogo mnie zapisali:p jutro sie okaze -
ooo ja jakie piekne dziciaczki ! super wieści oby ich było jak najwiecej!
ja tez cały dzien bym spałaleze i nie mam na nic siły az troche wstyd ale no coz a apetyt roznie najpierw jestem mega głodna a za chwile jak zjem to mi niedobrze ze niby z przejedzenia.... zwariowac mozna
-
MatyldaG mój mąż to jednak liczy na to że to była pępowina albo coś innego
MatyldaG lubi tę wiadomość
-
Tosia 1981 wrote:MatyldaG mój mąż to jednak liczy na to że to była pępowina albo coś innego
-
Witam się ponownie już po wizycie, dopiero teraz dotarłam do domu. Pani Doktor robiła usg przez brzuch i dowcipinie, stwierdziła, że lepiej widać po przez 2 metodę
Dzidzia ładnie się ruszała, raz jedna nozke pokazała raz drugąbiło ładnie serce ❤ Lekarka ucieszona do tego usg była
co do płci to zapisała sobie na kartce i powiedziała że powie mi później(choć mniej więcej już wiem co będzie po tych prenatalnych ), bo ma za słaby sprzęt żeby mówić w tym tygodniu
Mnie się tylko zebrał mały opr za to, że schudłam 1kg i skoro nic mi nie dolega to nie powinno tak być. Eh... Muszę zacząć chyba jeszcze więcej jeść.
A tak w ogóle to zdjęcia dzieciaków piękne!!! Cieszę się jak je oglądam. Tyle fajnych dzieciaków nam na Świat przybędzie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 sierpnia 2016, 18:56
malaczarna07, Tosia 1981, kr0pka, kark, Englein, Magdzia88, Marynia991 lubią tę wiadomość
-
czirisz wrote:To trochę straszne, że nie wpuszczają Waszych mężów na usg. U mnie od początku przy tych dowcipnych oznajmiałam lekarzowi, że ja z mężem razem
. Ani on się nie krępował, ani ja. No to lekarz chyba tym bardziej nie powinien
Został wyproszony tylko przy macanku jak siedziałam na fotelu. Szkoda, bo chciałam żeby zobaczył jakie tortury muszę przechodzić na wizytach, a on sobie żyje beztrosko
My od początku wchodzimy razem
mama:
7 IX 16 - Aniołek 13 tc (*)
-
Wow! Cudowne dzieciaczki
fajnie się patrzy na takie maleństwa
Jeśli chodzi o prenatalne mnie mój lekarz ostatnio tak ustawił żeby mógł sprawdzić i mimo że miał 4,6 to lekarz stwierdził że jest minimalnie za mały jeszcze..a byłam wtedy w 11t3d ale dziewczyny w podobnych czasie miały już większe maleństwa więc to chyba zależy od tego jak malec rośnie
Ja na pierwszych dwóch wizytach byłam sama w gabinecie ale to przez stres..ostatnio już był ze mną i widziałmaluch się ruszał a męża mina i humor do końca dnia bezcenne
Zamierzam zabierać go z sobą częściej
Kurde tak się ciężko dziś czuję..te zaparcia są okropne..no i co się poruszę to muszę zaliczyć toaletę na siku..
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 sierpnia 2016, 19:15
-
Oriaana wrote:Cześć Dziewczyny !
ja po dzisiejszej wizycie
13 tydzień 12tc+4d
wszystko w porządku dzidzia rośnie jak na drożdżach - ma już 7,5 cm !w 2 tyg urosło 3,5 cm
przezierność karkowa i reszta w porządku
rośnie nawet ponad normę , będzie długopis po mamie
)
jeżeli chodzi o mnie to czuję się już dobrze - 2 kg do przodu
kolejna wizyta znowu za 2 tyg - 8 września
(na zdjęciu widać niecałe 7 cm,ale to po drugim zmierzeniu w innym położeniu )
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/ca745b2d4407.jpg
Gratuluję
mama:
7 IX 16 - Aniołek 13 tc (*)
-
MatyldaG wrote:Ciekawe na ile potwierdza się te pierwsze przypuszczenia
i mam nadzieję że reszta wieści też będzie dobra
MatyldaG lubi tę wiadomość