Marzec 2026👶
-
WIADOMOŚĆ
-
Jednorożec89 wrote:Pierwsza ciąża zakończona w 39 tc przez cc przez tą rzycawkę. Pilna operacja, druga w 37, odejście wód plus rozejście blizny, też pilna operacja. Potem zrobiła mi się nisza w bliznie, długo leczyłam stan zapalny, teraz zależy jak blizna będzie się zachowywać czeka mnie cc między 37 a 39 tygodniem
Brzmi przerażająco...30 l👩 +29 l👨
2021 💕
2023 👰🤵
2024.09 - początek starań
2025.01 - III histeroskopia (nieudana? w macicy dalej coś jest)
2025.04 - powrót do starań po zabiegu
Niedowaga + Hiperinsulinemia + Niedoczynność tarczycy
Polip endometrialny (Histeroskopia: marzec 2022, marzec 2024, styczeń 2025)
08.06.25 - szczęśliwy cykl 🍀
10.07 (33dc) - owulacja ?! 💕
16.07 (39dc) - test negatywny ⚪
24.07 (47dc) - test pozytywny ⏸️
Beta 105,7; Progesteron 22,19
26.07 (49dc) - Beta 313,3, TSH 2,28
04.08 - widoczny pęcherzyk ciążowy
08.08 - zarodek z bijącym serduszkiem ❤️
22.08 - 1.76 cm bobasa ❤️
08.09 - CRL 3.8 cm ❤️
19.09 - Nifty Pro, wszystkie ryzyka niskie, dziewczynka 🩷
🩺 03.11 - wizyta
🩺 01.12 - połówkowe

-
Jednorożec89 wrote:Pierwsza ciąża zakończona w 39 tc przez cc przez tą rzycawkę. Pilna operacja, druga w 37, odejście wód plus rozejście blizny, też pilna operacja. Potem zrobiła mi się nisza w bliznie, długo leczyłam stan zapalny, teraz zależy jak blizna będzie się zachowywać czeka mnie cc między 37 a 39 tygodniem
Masz nadal niszę? Bo ja mam, ale lekarz powiedział że jest niewielka i mam się nie przejmować, i że wiele kobiet po cc ją ma. Czytalam też o metodach korekcji, ale wygładzanie brzegów niszy żeby się krew nie zbierała mnie nie interesuje, a ponowne rozcinanie brzucha tym bardziej. Więc też z lekką obawą patrzę w przyszłość, ale wierzę że jestem pod kontrolą i że będzie ok. -
Mam niewielką niszę, która była korygowana Histeroskopia właśnie tylko pod tym względem żeby krew z niej uciekała u żebym mogła wyleczyć stan zapalny, jest na tyle mała że nie wymagała zabiegu i nie zagraza ciazy ale jest pod obserwacją. Przy porodzie mam nadzieję pozbyć się problemu.Sagi wrote:Masz nadal niszę? Bo ja mam, ale lekarz powiedział że jest niewielka i mam się nie przejmować, i że wiele kobiet po cc ją ma. Czytalam też o metodach korekcji, ale wygładzanie brzegów niszy żeby się krew nie zbierała mnie nie interesuje, a ponowne rozcinanie brzucha tym bardziej. Więc też z lekką obawą patrzę w przyszłość, ale wierzę że jestem pod kontrolą i że będzie ok.
Powiem tak: w ciazy z Jasiem miałam bliznę idealny, grubą dobrze zrośniętą nie budziła żadnych wątpliwości a się rozeszła więc już kompletnie na to nie patrze
Sagi lubi tę wiadomość
-
Mi się totalnie nic nie chce robic w tej ciąży ledwo co puszczam pranie, sprzątam juz nie mówie o gotowaniu zrobiłam się taka powolna we wszystkim wolniej chodze męczę się szybko juz przy mówieniu najlepiej chyba czuje sie z samwgo rana ale to tez nie dlugo wieczorem to moge już nic nie robić
-
Mam to samo. Po południu już najchętniej bym tylko leżała.ZOSIA88 wrote:Mi się totalnie nic nie chce robic w tej ciąży ledwo co puszczam pranie, sprzątam juz nie mówie o gotowaniu zrobiłam się taka powolna we wszystkim wolniej chodze męczę się szybko juz przy mówieniu najlepiej chyba czuje sie z samwgo rana ale to tez nie dlugo wieczorem to moge już nic nie robić
Dzisiaj robiłam szkolenie mężowi z odkładania rzeczy na miejsce. Po raz kolejny. Mamy kosz na pranie w sypialni a i tak brudne gacie potrafi rzucić na podłogę. Dzisiaj momu mowie ze przykleję mu ciężarek do brzucha i każe zrobić tysiac skłonów jak inaczej nie dociera -
ZOSIA88 wrote:Mi się totalnie nic nie chce robic w tej ciąży ledwo co puszczam pranie, sprzątam juz nie mówie o gotowaniu zrobiłam się taka powolna we wszystkim wolniej chodze męczę się szybko juz przy mówieniu najlepiej chyba czuje sie z samwgo rana ale to tez nie dlugo wieczorem to moge już nic nie robić
Oj znam to teraz zwłaszcza jeszcze jak jestem orzeziembiona nie mam siły totalnie na nic sprzątanie gdzie normalnie 1 popołudnie mi zajmowało teraz zajmuje 2 dni i mężowi zostawiam odkurzanie i mycie podłóg. Gotować mi się tez nie chce 🫣Starania od 2021
🖤Poronienia nawykowe 🖤
💔01.2022 /12.2022 /10.2023 💔
👱♀️35 L 👨36 L 🐕
8 IUI ❌️
Zmiana lekarza 11.2024
➡️2025 IVF MZ
Kwalifikacja 23.01 ✅️
Rozpisanie stymulacji 31.03✅️
Start stymulacji 4.04🍀
(Mensinorm150 jm, Puergon 50jm, Orgalutran 0.25 mg)
Zivafert 5000j.m x2
1 podgląd 09.04 🥚2 podgląd 11.04🥚3 podgląd 14.04
Punkcja 16.04, pobrano 3🥚
Mamy ❄️ 4.3.3
transfer 15.07🤰🏼
15.08 7+1 tc,CRL 5mm ❤️110/min,GS 2 cm, YS 4mm
29.08 9tc+1d CRL 2.20 cm
10.09 10+6tc CRL 3.76 cm
Sanco niskie ryzyka Niunia 🩷
23.09 prenatalne 12+5tc 6.45 cm🐭
01.10 13+6tc CRL 8.23 cm 🐇

-
Właśnie sobie leżę na totalny chillu i pierwszy raz w tej ciąży nie tylko czuje dzidziusia ale też widzę jego kopniaki . Jakie to jest fajne 😍
Sagi, Kasiastaraczka, Kokosq, _Hope, Katt, Patisonek 25, Kłębuszek, M_onia, aqq, Dżozu lubią tę wiadomość
-
A mnie w II trymestrze strasznie ścina zmęczenie i senność. Dzisiaj wyszłam z pracy i ledwo wróciłam do domu, tak mi się chciało spać...
Ja też mam spadek chęci do jakiegokolwiek działania. Na szczęście ostatnie kilka obiadów ugotował mąż. Ja dzisiaj wstawiłam pranie i zdjęlam poprzednie z suszarki, myślę że to wystarczy 😅 jutro mam w planach odkurzanie.
Kasiastaraczka lubi tę wiadomość
-
Ja też jak mam coś zrobić w domu to najlepiej do południa,bo później weny nie mam i siły,a zazwyczaj wtedy też wychodzę z chłopakami na dwór, dziś po południu całkiem przyjemnie było, byliśmy ponad 2h, poroniłam trochę na drutach na placu zabaw,a chłopaki się bawili
-
Potwierdzam - jeśli coś robić to rano, ogarnęłam dość daleki spacer z młodym ale wróciliśmy już autobusem. Niestety plecy już mi nie pozwalają na takie aktywności jak kiedyś i zależało mi na czasie bo chciałam wyrobić się przed drzemką, niestety zasnął w połowie drogi. Na szczęście udało nam się jeszcze przytulić popołudniu na trochę. Drzemki w dzień to zbawienie.
Ogólnie dziś mieliśmy dzień atrakcji - mamy z mężem rocznicę ślubu o której oboje zapomnieliśmy 🙈 ale jedzenie na telefon załatwiło robotę. Jak to mąż stwierdził rocznice są dla młodych małżeństw, my jesteśmy już młodymi rodzicami więc nam się więcej wybacza 😆
bambusek-94, Kasiastaraczka, Sagi, Kłębuszek, M_onia lubią tę wiadomość
-
Hahaha, o ostatniej rocznicy przypominałam sobie dwa dni po niej 🤣🤣🤣 ogólnie jestem osobą która nie zwraca uwagi na takie rzeczy, nie robię gownoburz bo nie dostaje kwiatów na urodziny czy coś. Pamięta - fajnie zapomni i co z tego? Sama też nie zawsze pamiętamKatt wrote:Potwierdzam - jeśli coś robić to rano, ogarnęłam dość daleki spacer z młodym ale wróciliśmy już autobusem. Niestety plecy już mi nie pozwalają na takie aktywności jak kiedyś i zależało mi na czasie bo chciałam wyrobić się przed drzemką, niestety zasnął w połowie drogi. Na szczęście udało nam się jeszcze przytulić popołudniu na trochę. Drzemki w dzień to zbawienie.
Ogólnie dziś mieliśmy dzień atrakcji - mamy z mężem rocznicę ślubu o której oboje zapomnieliśmy 🙈 ale jedzenie na telefon załatwiło robotę. Jak to mąż stwierdził rocznice są dla młodych małżeństw, my jesteśmy już młodymi rodzicami więc nam się więcej wybacza 😆 -
Hi hi dobry tekst męża 😁Katt wrote:Potwierdzam - jeśli coś robić to rano, ogarnęłam dość daleki spacer z młodym ale wróciliśmy już autobusem. Niestety plecy już mi nie pozwalają na takie aktywności jak kiedyś i zależało mi na czasie bo chciałam wyrobić się przed drzemką, niestety zasnął w połowie drogi. Na szczęście udało nam się jeszcze przytulić popołudniu na trochę. Drzemki w dzień to zbawienie.
Ogólnie dziś mieliśmy dzień atrakcji - mamy z mężem rocznicę ślubu o której oboje zapomnieliśmy 🙈 ale jedzenie na telefon załatwiło robotę. Jak to mąż stwierdził rocznice są dla młodych małżeństw, my jesteśmy już młodymi rodzicami więc nam się więcej wybacza 😆
Wszystkiego najlepszego dla Was, dużo miłości 🥰
Katt lubi tę wiadomość
-
Ja raczej pamiętam, mąż zazwyczaj też 🙃 ale nie kupujemy kwiatów czy coś... fajnie wybrać się gdzieś na jedzenie albo zamówić do domuJednorożec89 wrote:Hahaha, o ostatniej rocznicy przypominałam sobie dwa dni po niej 🤣🤣🤣 ogólnie jestem osobą która nie zwraca uwagi na takie rzeczy, nie robię gownoburz bo nie dostaje kwiatów na urodziny czy coś. Pamięta - fajnie zapomni i co z tego? Sama też nie zawsze pamiętam
Najlepszy prezent - nie musieć gotować 🤣
Sagi, Katt, Kokosq lubią tę wiadomość
-
Mam od wczoraj schize a kto mnie zrozumie jak nie wy i chat gpt ewentualnie.
Wczoraj wieczorem wkładałam sobie probiotyk, dodam że siku mi się chciało niemiłosiernie, i włożyłam ten probiotyk, wyciągam palec a on cały jakby w wodzie. I od razu Boże to wody, nie powtórzyło się to, wydzielinę mam sporwmotem taka jak zawsze czyli mleczną i lepiącą, ale od wczoraj mam lęki -
Cześć Dziewczyny, czytuję Was regularnie. U mnie obecnie 16+4 od soboty budzę się co noc praktycznie, często się pocę i do tego swędzi mnie brzuch. Stosuję krem mustela, tylko ten moja skóra akceptuje, ewentualnie zwykły krem Nivea. Czy to pocenie w nocy jest normalne? U mnie I trymestr był dosyć łagodny, tylko 2 tygodnie miałam mdłości, samopoczucie też było w porządku. A od 16 tygodnia bardziej odczuwam dolegliwości, nie mogę spać na prawym boku, jak za długo tak śpię to budzę się z bólem. Mam nadzieję, że to tylko przejściowe.
U mnie na pierwsze ruchy pewnie poczekam, ponieważ łożysko mam na przedniej ścianie.
Miłego dnia dla Was i dużo ciepła w te ponure dni 😊 -
Oj mi też ten drugi trymestr tak w kratkę. Cieszę się że to już ostatni miesiąc pracy bo poza pracą, zrobieniem obiadu i jakiegoś prania nie mam czasu i siły na nic więcej. Na żadne przeglądanie rzeczy do wyprawki, czytanie. Mam nadzieję że trochę się to zmieni jak już będę na l4.
Wczoraj szczepiłam się na grypę i wszystko było w porządku ale dziś w trakcie dnia jakby ktoś ze mnie całe powietrze spuścił. Dotrwać do wieczora, zawinąć się w kołdrę i przespać w oczekiwaniu na więcej energii.Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 października, 17:41
M_onia lubi tę wiadomość
-
Aliana wrote:Oj mi też ten drugi trymestr tak w kratkę. Cieszę się że to już ostatni miesiąc pracy bo poza pracą, zrobieniem obiadu i jakiegoś prania nie mam czasu i siły na nic więcej. Na żadne przeglądanie rzeczy do wyprawki, czytanie. Mam nadzieję że trochę się to zmieni jak już będę na l4.
Wczoraj szczepiłam się na grypę i wszystko było w porządku ale dziś w trakcie dnia jakby ktoś ze mnie całe powietrze spuścił. Dotrwać do wieczora, zawinąć się w kołdrę i przespać w oczekiwaniu na więcej energii.
Miałam to samo po szczepieniu na grypę, normalnie byłam bez życia… ale oprócz bólu ręki i zmęczenia nic mi nie było!
1.09.2024 - ciąża biochemiczna
25.06.2025 - ⏸️ 🙏❤️
26.06.2025 beta 86.50
28.06.2025 beta 267.00
30.06.2025 beta 572.00
Koniec kontroli -> czekamy na wizytę ✊
7.07 wizyta przebiegła pomyślnie
23.07 serduszko bije, rośniemy ❤️
19.08 badanie prenatalne, dzidziuś prawidłowo się rozwija 🙏
28.10 II badanie prenatalne -
M_onia wrote:Miałam to samo po szczepieniu na grypę, normalnie byłam bez życia… ale oprócz bólu ręki i zmęczenia nic mi nie było!
Długo Cię trzymalo to zmęczenie i ból ręki? czy po dobie już było lepiej? Pielęgniarka mnie nastraszyła że tydzień mogę się źle czuć, w zeszłym roku to tylko dzień mnie głowa bolała i tyle, liczę że teraz też jeden dzień gorszego samopoczucia i przejdzie -
A konsultowałyście szczepienie na grypę z lekarzem prowadzącym? Bo ja mam wizytę dopiero za tydzień, a wolałabym jednak sie zaszczepić jak najszybciej. Mam w pracy kontakt z masą ludzi i wszyscy dookoła prychają
mam już receptę na szczepionkę, więc tylko kwestia wykupienia i podejścia do zabiegowego w mojej przychodni.











