🌷MedArt w ciąży🌷
-
WIADOMOŚĆ
-
Hiacyntaa wrote:Hej Dziewvzyby, u mnie w szpitalu posypało się, początkowo mieli zdecydować w poniedziałek czy zaloza pessar, wczoraj wyszlo crp 17 widc mam antybiotyk dzisiaj dostałam wynik z krzywej, mam cukrzycę, ale najgorsze jest to ze zrobili mi ten test na wody i pękają mi lekko błony plodowe, dostałam na to antybiotyk. Jestem zalamana. Probuje się wyciszyć ale dodatkowo leżąc tu w szpitalu bez odwiedzin to trudno. Czy któraś z Was moze tak mkala w 24tc ? P.s. wczoraj na oddziale byl dr Bra, przyszedł do mnie, ale już teraz go nie ma , wiec nawet nie wie ze tak sytuacja u mnie się potoczyła, może w poniedziałek mu naposze smsa.
Hiacyntaa lubi tę wiadomość
HSG
laparoskopia
MedART 06.19
06.19 IUI
MTHFR C677T/A1298C hetero
07.19 IUI 08.19 IUI 10.19 ostatnia IUI
12.19 Punkcja
28.02 Transfer❄️5.1.1
7t2d ❤️
13+1 💔
27.08 transfer mamy kropka
7t2d❤️
♀️
05.05.2021 Pola 🌈😍
3x CB 2023
08.23 naturalny cud 🤰♂️
25.04.2024 Franek 😍 -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyHiacyntaa ja lezalam z dwiema dziewczynami z takim przypadkiem. Jedna miała dodatkowo nadciśnienie (wysokie mimo największej dawki leków) tylko raz miała wyciek i dostawała antybiotyk i oczywiście nakaz leżenia, ale przez to nadciśnienie musieli działać szybciej. Druga dziewczyna dokładnie taki przypadek jak u ciebie, przyszła na pessar i dowiedziała się ze wody się jej sączyły, co dwa dni sprawdzane crp, nie dostawała antybiotyku (crp w normie) i wody dalej nie wyciekały, nie musiała mieć wód uzupełnianych ale niestety tez szpital już do porodu.
Przy przyjęciu na pewno sprawdzili Ci poziom wód, bo oni tam wszystko badają.
Trzymaj się i dawaj znać jak się czegoś dowiesz, najwazniejsze ze jesteś pod dobra opieka ✊🏼✊🏼Hiacyntaa lubi tę wiadomość
-
Za dużo za dużo dziękuje, będę obserwowała.
Hiacynta trzymaj się☘️, wiem że samej w szpitalu jest bardzo ciężko, ale jesteś w najlepszym miejscu w którym teraz mogłabyś być, pod okiem specjalistów. Ja leżałam z dziewczyną 23 tc., było sączenie wód płodowych, nie miała szyjki a rozwarcie na 3cm. Podobno było widać ten pęcherz płodowy czy coś takiego. Dostawała
też antybiotyki, w końcu dostała zastrzyk na rozwój płucek. Lekarze codziennie mówili, że ma spokojnie leżeć, że każdy dzień się liczy. Ustabilizowali ją, że tak powiem. Potem wyszłam, ale czuje, że ona nadal tam czeka spokojnie.Hiacyntaa lubi tę wiadomość
-
Anulas, ja wprowadzam gluten. Nie robie tego od razu tylko stopniowo, teraz pozwalam sobie 2 razy w tygodniu zjeść coś normalnego i póki co jest zmian nie zauważyłam. Jeśli dobrze pamietam niezapominajka wróciła tez do glutenu od razu oo porodzie, wiec może się wypowie jeśli tu zajrzy
Hiacynta, trzymam za Was kciuki. Najważniejsze, że jesteście pod dobrą opiekąHiacyntaa lubi tę wiadomość
starania od 2015 r. , PCOS, endometrioza II st, Hashimoto, IO, morfo 1-4 %, AMH- 3,6
2018-2019 - 2 IUI, 3 procedury, 3 transfery- laparoskopia i histeroskopia
zmiana kliniki
4 IMSI - 01.2020 r.
1 transfer - 5.05.2020 - blastka 5.1.1
beta 7dpt - 49,3 mlU/ml; 9dtp - 155,6 mlU/ml; 13dpt - 875,6 mlU/ml; 15dpt - 1450 mlU/ml, 30dpt
2 transfer - 25.02.2022 - blastka 5.1.1 -
3 transfer - 24.03.2022, 10 tc 💔😭
4 transfer - -
Za dużo za dużo wrote:Wcale się nie dziwię że ordynatorem nie jest. Leżąc obok dyżurki położnych można się ciekawych rzeczy dowiedzieć ze szpitala 🤗 mi na sw rodziny CC robił dr Koźma ogólnie jak zasądził tak było. Dziewczyny co leżały na planowane CC nic się Ich nie czepiał.
Kora88 a zauważ może bo u mnie mała często ruszała się rano i wieczorami . Po południu nic.
Mamka92 powiedz jak to robisz bo ja mam wrażenie że moja wcale nie śpi . I stale rękach. A waży już swoje, i jest co nosić.
Ja bym chciała żeby w dzień była bardziej aktywna po jedzeniu trochę rano max 30 min i po południu poleży na macie.. ale za moment ziewa dam smoczek i przysypia znów i tak w kółko -
nick nieaktualnyNowanadzieja wrote:Hiacynta ✊✊, też leżałam z jedną dziewczyna co miała lekki wyciek wód, dostała antybiotyk leżenie, sytuacja się ustabiluzowala.
Monia 88- Ty już praktycznie końcówka,kiedycidziesz na ściągnięcie?
Ja za miesiąc ściągnięcie szwu jak nic się nie zacznie przez kilka dni to jeszcze do domu do 39 tc musimy rozwiązać iaze ze względu na cukrzycę z insulina, zobaczyny jak to się wszystko potoczy.
A co u Was? -
Kora88-przyjmiesz zaproszenie mam pytanie?
A tak w ogóle, część dziewczyny, jestem po udanym ivf u dr Z ciąże prowadzę u dr Kru,ostatnio pojechałam na izbę przyjęć bo pobolewalo mnie pudbrzusze aby sprawdzić i zostałam w szpitalu bo okazało się, że synek ma obrzęk brzuszka i śladowa ilość płynu, nie wiem jak dr Kru tego nie zauważył, robią mi badania wirusolologiczne crp w normie, bo może jakaś infekcja powoduje obrzęk, jeszcze jutro będę miała dokładne przepływy, czy któraś z Was miała może taki problem i wszystko skończyło się dobrze?
Pozdrawiam. -
Ja byłam na bezglutenowej przez całą ciążę a od razu już w szpitalu po porodzie zaczęłam jeść gluten, lecz ja karmiłam piersią może z tydzień, więc niestety nie odpowiem na Twoje pytanie, później przez miesiąc ściągałam pokarm laktatorem i nadal jadłam gluten, nic się nie działo.
Miałam w planach kurcze powoli wracać do glutenu, a wyszło że ,,rzuciłam się'' na niego jak szalona:D heh
Słodyczy też całą ciąże nie mogłam jeść przez cukrzycę, więc jak po ciąży ,,ruszyłam'' to od dziś wchodzi dieta....bo już nie mogę na siebie patrzeć
hehe
Dziewczyny tak poza tym to GRATULUJE PORODÓW, widziałam że cały wysyp ich tutaj:) Mam nadzieję, że wszystkie były bez żadnych komplikacji!!)
Widzę i czytam Wasze ,,rozkminy'' odnośnie maluchow i przypomina mi się (chociaż mały ma dopiero 3 miesiące i tydzień) jak to było ciężko na początku, ale teraz już jest spoko (już tak po 2 miesiącach było spoko), więc cierpliwości kochane, dacie radę
Anulas a jak się męczysz z karmieniem piersią, to z własnego doświadczenia wiem, że nie warto aż tak się męczyć, płakać, mieć kupę bólu itp. (wiem coś o tym...) ja przeszłam od razu na mm i jestem z tego powodu szczęśliwa;) Każdy może mi małego nakarmić, mogę go zostawić u babki bez problemu;) Czytałam dużo opinii dziewczyn na forach które karmią piersią że w wieku 6-8 miesiącach chcą odstawić i jest wielki problem, żadna butelka żaden smoczek nie pasuje, jest ryk tylko cyc i cyc a matka ma już dosyć...więc różnie to bywa;)
Mimo wszystko wytrwałości!Anulas wrote:Hiacynata trzymaj się będzie dobrze. Kestesny z Tobą🙏🙏🙏✊✊✊
Dziewczyny czy ktoras z Was byla w ciąży na diecie bezglutenowej i zaraz po porodzie zaczela jesc gluten i karmic piersią. Zastanawiam się czy nie od tego Adusia ma problemy z jedzeniem 🤔🤔🤔 Ciagle kiepsko je. Co prawda mało i częściej ale to i tak nie daje duzych pprcji w ciagu całego dnia. I juz nie chodzi o ilość tylko to jej zachowanie przy tym piciu 🤦 Dr mówi, że dyschezja. Ok ma problemy z tym napinaniem zanim kupy nie zrobi ale jak czytam to nie powinno przy tym noc innego się dziać!!!
A i to powtarzanie że mam być spokojna bo mała to czuję. Jak tu byc spokojnym gdy karmienie dziecka to koszmar!!!starania od maja 2018 r.
wiek: 31 lat
niedoczynność tarczycy
nietolerancja glutenu
Mutacja genu MTHFR_677C-T, MTHFR_1298A-C, PAI-1 4G w układach heterozygotycznych
AMH 2,19
Badanie nasienia-ok
obydwa jajowody drożne
Niepłodność idiopatyczna?
07.12.2019 r. -1 IUI 👎😞
03.02.2020 r. - 2 IUI - udana jest serduszko❤️✊😊
-
AniaMa wrote:Kora88-przyjmiesz zaproszenie mam pytanie?
A tak w ogóle, część dziewczyny, jestem po udanym ivf u dr Z ciąże prowadzę u dr Kru,ostatnio pojechałam na izbę przyjęć bo pobolewalo mnie pudbrzusze aby sprawdzić i zostałam w szpitalu bo okazało się, że synek ma obrzęk brzuszka i śladowa ilość płynu, nie wiem jak dr Kru tego nie zauważył, robią mi badania wirusolologiczne crp w normie, bo może jakaś infekcja powoduje obrzęk, jeszcze jutro będę miała dokładne przepływy, czy któraś z Was miała może taki problem i wszystko skończyło się dobrze?
Pozdrawiam.13 lipca 2020 transfer ☘️
6 dpt beta 43,51
8 dpt beta 128,8
15 dpt beta 2278
10.08.2020 jest ❤️😍
Na zimowisku :
❄️❄️❄️❄️❄️
Chłoniak hodgkina - remisja
01.2023 - naturals
Wygrałam z chłoniakiem i niepłodnością 👧👦 ♥️ -
Martynkowo wrote:A co mówią w szpitalu lekarze ? A kiedy miałaś wizytę u Kru a kiedy trafiłaś do szpitala ?
Ja miałam 10 dni temu wizytę u dr Kru, ale taka awaryjna bo tydzień temu planowa u Niego, fakt, że robił szybko usg, bo wyszła mi cukrzyca i złe ogólne badanie moczu i to był główny powód konsultacji a do szpitala pojechał po 5 dniach bo nie podbrzusze pobolewało i na IP też zrobili usg i stwierdzili, że Panią zostawiamy w szpitalu, zaczęli robić badania jeszcze czekam na jeden wynik i mówią, że może to być od zakażenia wirusowego, ale też może nie mieć przyczyny, matmoast obrzęki i płyn trzeba obserwować w najgorszym przypadku mówią o przetaczaniu płodowym jak by się potwierdziła infekcja wirusową, u nas 26 +2, nic mi innego chyba nie pozostaje tylko czekać, ale już idzie zwariować........ -
nick nieaktualnyAniaMa, a na którym.oddziale jestes? Lezysz na Polnej?
Dziewczyny u mnie sytuacja średnia.Pewne jest to ze zostane do końca i jedna z lekarek powiedziala, oby jak najdłużej. Kontrolują crp bo jest cały czas podwyższone, czekam.az zrobią mi avi bo może mnie to uspokoi. Na dodatek wiem, ze ta szyjka licha no i jescze dieta cukrzycowa, które w polczaenou z dieta bg, bl wypada marnie.czy ktoraz z Was mając dietę bl brała luteine??Bo mi ja podali pod jezyk. Dr Z mowil ze jak zacznę teraz cos z laktoza to może być średnio z bakteriami. Natazie nie wdrożyli mi cukrzycowej, ale jeśli będę dostawać to co teraz to nie będę odzywiona na pewno. No i samo podnoszenie się i siadanie na wysokim łóżku i szykowanie tych kanapek powoduje we mnie duży stres, zaszkodzi dziecku a przecież powinnam lezec. Wczoraj dali mi steryd na płuca i pomoc z lekami przeciwksurczowymi, która leci 48, przez to dzisiejsza nic to byl koszmar. Nie radzę sobie z tym strachem, lękiem i samotnością. Pozdarwiam Was Wszystkie i tak batdzo bym chciała żeby czas popłynął szybko i zebym doczekała chociaz tego 30tc. -
Hiacynta 3majcie się tam domyślam się tylko jak ciężko Ci jest. Cały czas myślę o Was i na pewno będzie wszystko dobrze jesteś w dobrych rękach, może mąż mógłby Ci podać jakieś książki laptop co kolwiek, żeby na chwilkę chociaż zająć głowę. Przytulam mocno :*
Hiacyntaa lubi tę wiadomość
HSG
laparoskopia
MedART 06.19
06.19 IUI
MTHFR C677T/A1298C hetero
07.19 IUI 08.19 IUI 10.19 ostatnia IUI
12.19 Punkcja
28.02 Transfer❄️5.1.1
7t2d ❤️
13+1 💔
27.08 transfer mamy kropka
7t2d❤️
♀️
05.05.2021 Pola 🌈😍
3x CB 2023
08.23 naturalny cud 🤰♂️
25.04.2024 Franek 😍 -
Dziewczyny, niestety nic sensownego nie doradzę, trzymam za Was mocno kciuki.
Jestescie w szpitalu, wiec macie najlepsza opiekę i regularny monitoring stanu Waszego i dziecka, to najważniejsze.
Moc uścisków:*Hiacyntaa lubi tę wiadomość
2017 - synek (ciąża naturalna)
17.06 - criotransfer Medart
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyHiacyntaa mocno wierze ze wszystko się u Was ułoży, jesteś w dobrych rękach.
Co do wstawania do chociażby robienia sobie kanapek, jeżeli jest to dla Ciebie stres to próbuj na leżąco. Ja jak miałam ten sam strach przez rozwarcie to na dzień robiłam sobie wyżej oparcie łóżka, tak żeby moc się lekko podnieść , sztućce miałam pod ręka i nie wstawałam tylko robiłam na łóżku na nogach lekko się właśnie podnosząc a do jedzenia już się kładłam niżej.
Co do twojego stanu psychicznego to polecam poprosić o rozmowę z psychologiem i mówię to zupełnie poważnie, sama korzystałam i dało mi to sporo spokoju którego potrzebowałam.
Masz fajne dziewczyny na sali? Możesz je poprosić o pomoc w razie potrzeby?
Mąż/partner ma możliwość żeby w razie czego coś ci przywieźć?Hiacyntaa lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAle_ks z tym robieniem kanapek to wygibasy niezle, ja mam dietę bg,b i cukrzycowa wiec mhsle żeby maz mi dowoził dietę pudełkową chociaz 2 razy dziennie, tak żeby dieta byla urozmaicona i zebym mogła bez problemu, zjeść bez kombinowania z nize i widelcem. Przyszla psycholog, zadawala pytania i mowila.to co powinna, sama jestem psychologiem. Najbardziej pomocna jest wiedza, plan i bylaby obecność bliskich. Dziękuje za wsparcie i słowa otuchy.