Najlepsze prezenty świąteczne-Grudniówki 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Okciakowa, ja startowałam z 51 kg a teraz, o sama widzisz, już siódemka z przodu. Masakra
takich cyfr na wadze to ja w życiu nie widziałam.
Guerrenteshi, dobre z tym brzuchem i "kopytkowaniem"U nas taka tradycja, że na Święta zakładamy śmieszne swetry świąteczne z Primarka albo George, grube papucie i żremy oraz opijamy się czym chcemy. Dajemy też kartki świąteczne w pracy oraz sąsiadom pod drzwi. Ale za dużo nie cudujemy, jest nas tylko dwoje, to nie ma co robić za bardzo.
Milky way, musisz wkładki nosić. Teraz to już nie ma żartów, różne rzeczy się leją z kroczaOkciakowa, milky_way, MoBo lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMoja koleżanka wprowadziła fajną tradycję świąteczną, a mianowicie co roku w Wigilię robią sobie z mężem wspólne zdjęcie pod choinką. Uważam, że to super pomysł i po latach będzie można porównać jak rodzinka się zmieniała/powiększała na przestrzeni lat
guerretenshi, MoBo lubią tę wiadomość
-
guerretenshi wrote:Wyjde poza tematy dzieciowe. To beda nasze drugie wspolne rodzinne swieta. I tak w sumie mysle ze fajnie byloby wprowadzic cos wlasnego typu pisanie listow do Mikolaja. Wy macie jakies swoje ciekawe tradycje??
My nie mamy i w sumie też się zastanawiałam nad wprowadzeniem czegoś "naszego". U K się zawsze czytało biblię przed kolacją, u mnie nic nadzwyczajnego. Zawsze miałam 2/3 wigilię więc się nawet nad tym nie zastanawiałam. -
Napewno jak maly podrosnie to bedziemy rodzinnie robic ozdoby choinkowe. Poki co zamierzam wlasnie co roku zbierac listy do Mikolaja i zeby tak za parenascie lat usiasc i przeczytac
ogolnie zalezy mi na oderwaniu sie w tym czasie od ekranow i poswieceniu sobie czasu. Zdjecie z choinka to swietny pomysl.
A jak juz mowimy o wpadkach z sikaniem, to sie "pochwale" ze dzis w szpitalu korzystajac na Malysza udalo mi sie obsikac brzuch. Koncowka ciazy taka cudowna :pMaggie_31, Izieth, Werix lubią tę wiadomość
-
Nasza jest pączuszkiem, kluseczką, słoneczkiem, robaczkiem, misią
Ale to tylko w rozmowach między nami a nią
Guerretenshi, jak Ci się udało obsikać brzuch? Próbuję sobie to wyobrazić, ale chyba nie powinnam
Mój aniołek Lenka [*] 13.08.2015 (13tc) -
Ja niedawno u położnej podczas macania brzucha puściłam głośnego bąka i był to pierd niekontrolowany. Wstyd jak cholera
na szczęście nic większego nie wyleciało, ufff. Położna się śmiała, mówiła że to normalne. Ciekawych rzeczy o ciąży się dowiaduję
Werix, guerretenshi, Martusiazabka, milky_way, MoBo, Maggie_31 lubią tę wiadomość
-
Ja się zawsze obawiam, że puszczę bąka u lekarki, bo w ciąży po wszystkim mam niekontrolowane i zazwyczaj głośne
Przed ciążą też miewałam z tym problemy, ale teraz to już hardkorowo nieraz jest
Śmieszna ta ciąża bywamilky_way lubi tę wiadomość
Mój aniołek Lenka [*] 13.08.2015 (13tc) -
Odmeldowuje sie ze szpitala.
Zostawili mnie na obserwacji z powodu krwawienia. Teraz juz wszystko ok, jesli nadal tak bedzie to kolo poludnia spadam do domu przelezec te trzy ostatnie tygodnie na kanapie. Przeforsowalam sie cholernie i mam za swoje. Jednak ostatnie tygodnie to juz nie przelewki i jak organizm krzyczy stop to trzeba sluchac....Iva79 lubi tę wiadomość
-
Kurde, myślałam że to ze mną jest coś nie tak, bo jak śpię na plecach to w nocy zdarza mi się obudzić się własnym, niekontrolowanym bąkiem
ale widzę, że jednak to normalne! Uśmiałam się i pocieszyłyście mnie
Co do pasożyta, to dziwne określenie, aczkolwiek ja czasem mówię do mojego synka mała glisto, świnko, ale głównie Misiaczku, bobasku, łobuzie, klusko, grubasku :p nawet jak nazywam go glistą, to mówię to z czułością.
Ja mam 174, ale zawsze zaokrąglam do 175 :p przytyłam 15kg, ale jestem pewna że jeszcze utyję z 1, 2 kg, bo mam wrażenie że woda mi się zbiera. Na razie na wadze 78kg, ale ukochany nazywa mnie Pingwinkiem...
Guerretenshi, powinnaś dostać nagrodę za taki toaletowy wyczyn! Jestem pełna podziwu ;p
Evelina, to co Ty robiłaś? Do łóżka!
Dziewczyny, dzisiaj NÓW! Jest szansa na jakieś porodyWiadomość wyedytowana przez autora: 29 listopada 2016, 06:54
Nita, MoBo lubią tę wiadomość
-
Dzien dobry kochane! Jestem w szoku bo pierwszy raz od nie pamietam kiedy tak dobrze spalam i tylkp 2 wycieczki na siku gdzie otworzylam oczy tylko szukajac papieru. Wiec jakby podczas tez spalam
Brzuch mnie swedzi jak szalony. Zaden balsam nie pomaga. Wlasnymi paznokciami zrobie te cesarke cholera :p wgl ciekawe czy w listopadowkach wszystkie sie posypaly czy sa tez takie uparte dzieci jak moje.
Milego dzionka :* -
Ja zasnęłam po północy, potem mąż mnie obudził, bo zaczął wymiotować no i trochę się martwiłam czy wirusa żadnego nie złapał, ale teraz na szczęście czuje się już dobrze. Zasnęłam ponownie, obudziłam się o 3 na siku i cóż, koniec spania. Moje dziecko zdecydowało, że już dostatecznie się wyspałam i zaczął dyskotekę w brzuchu. Bolały te jego kopniaki. Usiadłam więc i zaczęłam go lulać, jak zwykle. 5-10 minut, nic. Po 15 minutach mnie już zaczęło brać na spanie od tego bujania się, ale synek na szczęście też zasnął. Położyłam się z powrotem do łóżka, ułożyłam wygodnie i już odpływałam, a tu bach, dziecko znowu się obudziło. Mało lulania. Ech...
Postanowiłam zignorować i tak sobie leżałam gdzieś do 4 i czekałam aż sam skończy skakaćMaggie_31 lubi tę wiadomość
-
Sea, u nas spadł śnieg. Czas rodzić!
Jednak nic tak nie tworzy atmosfery świat jak odrobina śniegujak są święta bez śniegu to wogole tego nie czuć...
Nita, niezłego buraka musiałaś spalić
Świetne są te wasze historietakie akurat na poprawę humoru
Ja się ostatnio nasluchalam i naoglądałam pierdół i dzisiaj śniło mi się ze byłam w szpitalu... szłam jakimiś korytarzami... Jakiś labirynt był... Szukałam czegoś... Az dotarłam na salę poporodową. A tam w kąciku moja mama machała. I kolo niej maleńkie dziecko leżało. Wiecie, takie maleńkie, z wcześniaków. Te paluszki takie jak zapałki. Stopki takie tyci. Cały pomarszczony. I mama pokazuje mi tego małego siusiaczka i mówi "zobacz, to wasz syn"
Moja matka urodziła moje dziecko
Iva79 lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny, wrzućcie na luz
...przecież to określenie pasożyt to na pewno tez pieszczotliwie - nie ma się co napinać i od razu zarzucać lasce, ze robi to bo za łatwo jej ciąża przyszła
Moje dziecko po porodzie zostało oficjalnie okrzyknięte Wrzaskunem i Osrajdupką
Co do wzrostu - ja mam 160 i jak dla mnie lepiej tak u dziewczyny niz 180W sensie łatwiej w życiu
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 listopada 2016, 08:28