Najlepsze prezenty świąteczne-Grudniówki 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
66kg? Kiedy to było
startowałam z 58 mam 73! W życiu nie przekroczyłam 60 a tu przekroczyłam 70
Ale nie załamuję się będę zbijać kg po porodzie
Złożyliśmy wózek, ogarnęliśmy kwestię wpinania i wypinania gondoli i fotelika. Może Antek napatrzył się na wózek i zechce wyjśćAngela B-D, MoBo lubią tę wiadomość
-
chiara wrote:Widzę Baranosia, że poki co po dobroci próbujecie Antka zachęcić do wyjścia
pokazujemy łóżeczko, wózek, uskuteczniam z mężem spacery i wieczorne przytulanki ale póki co małemu dobrze w brzuchu
Oczywiście nie zamierzam na siłę dzieciaczka wypędzać przyjdzie w końcu czas i na niego
MoBo no zaledwie 1-2cmale każdy kto mnie zna nie wierzy że przytyłam 15kg. Pierścionki, obrączkę odłożyłam już jakiś czas temu i nie ma opcji ich wcisnąć. Ostatnio od 37-38 nie przytyłam nic ale dziś mam taki atak na słodkie że aż się dziwię że jeszcze się nie porzygałam
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 listopada 2016, 21:35
MoBo lubi tę wiadomość
-
Heh MoBo, "zaledwie 167" - chciałabym tyle wzrostu
Ja mam ledwo w porywach 164, ale dodaję sobie zawsze 1 cm i zaokrąglam do 165, żeby przyszpanować
Co do przytulanek, to ja raczej nie dam rady. Bolące spojenie, brzuch wielkości słonia i ogólnie, wszystko klekocze. Nie dam rady. A i mąż jakoś nie chce, boi się uszkodzić dziecko
MoBo, Maggie_31 lubią tę wiadomość
-
Wiecie co, mam taką znajomą, która też już niedługo będzie rodzić. Termin ma tuż na początek stycznia. To jej pierwsze dziecko. Ale ona jakoś zupełnie inaczej podchodzi do ciąży. Ja w sumie rozumiem, że nie dla każdej kobiety ciąża to jakiś błogosławiony stan, nie dla każdej dziecko to "cud, dar Boga" itd. Ale ona zawsze nazywa swoje dziecko "pasożytem". Teraz w sumie to na porządku dziennym, każdy jej status na Facebooku dotyczy pasożyta. Pasożyt to, pasożyt tyle waży, pasożyt tamto. Mi by jednak przykro było, jakby mi moja mama powiedziała, że byłam dla niej pasożytem
-
Pomijając kwestię nazwy "pasożyt", ja bym się nie odważyła na publikowanie statusów nt ciąży na fb. Może ze strachu, żeby nie zapeszyć, może dlatego, że to zbyt osobiste, a na fb mam dużo dalekich znajomych. Choć to oczywiście osobista sprawa
Werix lubi tę wiadomość
-
Co do brzucha tez się zgadzam
Choć wczoraj bardzo miło mi.się zrobiło jak poszłam do apteki po witaminy, a ta kobitka do mnie ze w 2 trymestrze ciąży takie są najlepsze... Ja jej mówię, że to już koniec trzeciego. Ze właściwie lada dzień powinnam rodzić. To zrobiła wielkie oczy i powiedziała ze mam.naprawdę mały brzuszekchoć za chwilę dodała że zdaje sobie sprawę z tego ze juz ledwo chodzę (chyba ze względu na moją minę
)
Ale dziś dla odmiany pani przy kasie zapytała w prost "to chyba już niedługo?". I tak o. Jednego dnia jestem w drugim trymestrze, a drugiego wyglądam jakbym miała zaraz wybuchnąć
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 listopada 2016, 22:03
MoBo, RedLady, Nita lubią tę wiadomość
-
To co ja mam powiedzieć przy wzroście 160?
Ale pamiętajmy, małe jest piękne
Na pomoc męża przy wyganianiu nie mam co liczyć, ja się boję czy on na zawał nie zejdzie jak mu powiem, że trzeba jechać a co dopiero żeby mi pomagał przyspieszyć poródJak sobie pod nosem powiedziałam "auć", bo mała boleśnie wbiła piętę w bok brzucha to biedak aż stanął na równe nogi bo myślał, że już rodzę
Nita, też nie rozumiem, jak można na własne dziecko mówić pasożyt...dziwne
Isia86, MoBo, Martusiazabka, Werix lubią tę wiadomość
-
ReadLady witam w klubie 160 cm to raz,a dwa męża trzesacego się nad wszystkim co może dotyczyć porodu,że to już
Mój wraca w środę,ale codziennie słyszę nie rób tego,nie rób tamtego,odpoczywaj,lez,itp.
MoBo, RedLady lubią tę wiadomość
14.01.2016 - [*] 8t3d ;(
9.12.2016 - 38t1d - 3270g, 52cm)
-
Martusia chyba muszę iść spać bo przeczytałam "kiedyś w obwodzie (zamiast dowodzie) miałam 160cm
"
Nita nie skomentuję takiego określenia dziecka bo to szkoda moich palców na pisanie epitetów...
RedLady mam to samo z moim. Ostatnio młody strasznie napierał na szyjkę i kilka razy jęknęłam że boli to prawie wiózł mnie już na porodówkę
Obawiam się że jak się zacznie to mi w szpitalu chłopina padnie haha
Ja mam 168-169 zależy kto i jak mnie mierzy a w dowodzie było zawsze dumne 170cmMoBo, RedLady, Martusiazabka lubią tę wiadomość
-
MoBo, ta moja znajoma starała się o dziecko jakieś 8 miesięcy. Ma prawie 40 lat. Ale tak jak wspomniałam, ona właśnie tak podchodzi do ciąży, dla niej dziecko w środku to organizm pasożytniczy ale te statusy na facebooku robią się już dziwne, bo widzę, że większość koleżanek już nie wie co ma na to jej odpisywać. Nigdy nie nazwała swojego dziecka córką, a przecież rodzi za miesiąc.
Ja czasem coś napiszę na facebooku o ciąży, na przykład, że już niedługo, jeszcze trochę. Wstawiałam też może ze 3 zdjęcia brzuszka. Ale mam raczej znajomych bliskich, ze szkoły, z klasy, z pracy. Tych, z którymi nie miałam kontaktów, pousuwałam, bo po co mi ktoś na fejsie, kto na ulicy nie potrafi mi "cześć" powiedzieć. -
To w takim razie ten mój jest jakiś inny. My w celibacie od marca. Wiec jak mu powiedziałam ze doktor od 1 grudnia pozwolił się seksić to głupek chciał wszystkie kalendarze w domu poprzestawiać
On to chciałby już. Dla niego to takie hop siup i będzie dziecko. Moja mama tak samo. Ciągle chodzi i powtarza że już bym mogła urodzić. Tylko ja jestem ta zła i nie dobra bo ciągle mówię że im dłużej w brzuchu tym lepieji zw przesadzają
-
Chcialam dzisiaj, o ja glupia, w centrum handlowym dokonczyc na szybko zakupu pod chcoinke, troche mi brakowalo....Przed poludniem, malo ludzi...
Wielkie mi zakupy, w drugim śklepie, wychodząc, zadlawilam sie żelkiem. Malo ducha nie wyzionelam, ludzie mnie omijali w promieniu 10metrow, bo kaszlalam jak gruzlik. Tak kaszlalam, ze sie troche posikałam. I tyle z zakupow. W zasikanych majtkach wena zakupowa znikła niczym bańka mydlanakuuu kuuuuuuùu kurrrwaaaaaa :DDDDD
guerretenshi, Nita, RedLady, baranosia, Martusiazabka, Maggie_31, Izieth, Iva79 lubią tę wiadomość
-
MoBo wrote:Okciakowa waga 66kg nic nie mówi bo to raczej na przyrost się patrzy. Ja np mam 66kg teraz i zaczęłam z 52.5 kg czyli mam 13.5 na plusie a to jeszcze dobre 3 tygodnie do końca. Jaka miałaś wagę początkowa?
MoBo lubi tę wiadomość
-
Pasozyt to grube okreslenie. Ja mam malpke, purchawke, dziabonga lub potworka. Damian do jeczenia sie przyzwyczail i albo nie reaguje, albo pyta brzucha dokad tak kopytkuje. Ale to w sumie dlatego ze nauczylam go rozrozniac jeki. Na skurcz przybiega i masuje plecki lub pomaga utrzymac rownowage
Wyjde poza tematy dzieciowe. To beda nasze drugie wspolne rodzinne swieta. I tak w sumie mysle ze fajnie byloby wprowadzic cos wlasnego typu pisanie listow do Mikolaja. Wy macie jakies swoje ciekawe tradycje??Nita lubi tę wiadomość
-
Ja ostatnio jak krzyknelam "ała" z drugiego pokoju,bo uderzyłam sie klamka w żebra to maz az zerwał się z łóżka i do mnie biegł cały przejety .Swoją drogą, chyba zaczyna sie troche denerwować,bo robi po kilka planów trasy do szpitala zależnie od pory dnia
dzwoni ciągle,jak sie czuje kiedy akurat go nie ma,informuje,ze będzie 15 min później niż zawsze itp.
Co do przytulnek te mu w ogólnie nie straszneA te w weekend chyba już byly ostatnie,czuje pobolewanie wszystkiego.