Najlepsze prezenty świąteczne-Grudniówki 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
No 8 miesięcy to też trochę powalczyla i przy 40 latach, więc myślę że to faktycznie pieszczotliwie na jej prywatny sposób
Ja czasem swoją nazwę klockiem, bo tak się czasem wygnie, że brzuch wygląda na kwadratowy
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 listopada 2016, 08:33
Dotty84 lubi tę wiadomość
Keep calm you are a mummy!
-
nick nieaktualny
-
Wrzaskun i Osrajdupka to fajne przezwiska Mnie się podobają.
Ja tam zdaję sobie sprawę, że dla niektórych określenie własnego dziecka jako pasożyt jest pieszczotliwe. Jednak nie pisałabym tego na swoim fb. Status typu: "Wróciłam od lekarza, mam tyle i tyle na plusie, pasożyt upasł się do tyłu i tylu kilogramów".
Tak średnio trochę to wygląda. Na mojego synka ta znajoma mówiła "dziad". Tak sama od siebie. Zwróciłam jej grzecznie uwagę, żeby tak nie mówiła. Co do pasożyta - nie wypowiadam się, bo to jej sprawa jak nazywa dziecko. W sumie nikt jej nic prosto w twarz nie mówi. Jak sama przyznała, dla niej to dziecko nie jest jeszcze jej córką. Słowo córka nie przejdzie przez gardło, dopóki mała się nie urodzi. Tak już niektóre osoby mają, trudno.
-
Angela, no pewnie! Myślę, że większość z nas ma takie dni co chwilę. Poród się zbliża, stresujesz się. To logiczne, że hormony buzują.
Ja teraz zadowolona, bo rano, ale po południu mam wizytę u położnej, wiecie, tej niezręcznej. Mam nadzieję, że będzie już to ostatnia wizyta z nią, no chyba, że nie urodzę do 40 tygodnia, to wtedy jeszcze jedna.
Stresuję się nie tym, że ją zobaczę, tylko tym ile tym razem moje ciśnienie wyniesie. Oby choć trochę było niższe.
-
Angela B-D wrote:Fajnie Was czytać takie wesołe, roześmiane.
Ja niestety mam ten z gorszych dni... takich płaczących z byle powodu
też tak czasem macie?
Wczoraj miałam dziwny dzień - słuchałam sobie muzyki, śpiewałam i w ogóle, a za chwilę później zaczęłam płakać i wszystko było do dupy. Później znowu muzyka i świetny humor. Przez cała ciążę nie miałam takich wahań nastrojów, jak teraz
MoBo, ja miałam KTG tylko jak leżałam w szpitalu i nikt mi dziecka do tego nie budził
MoBo lubi tę wiadomość
Mój aniołek Lenka [*] 13.08.2015 (13tc) -
Witam pragnę powiadomić że mała Lenka jest już na świecie ma 60cm, 3,5kg i ma 10pkt, urodzona 29.11 o 6.18
Iva79, baranosia, Angela B-D, Kushina, Krakuska, Dobrawa, Nita, Izieth, Basia79, MoBo, Okciakowa, Madziula87, polkosia, chiara, guerretenshi, Fuksja90, Szczęśliwa Mamusia, RedLady, Martusiazabka, Dotty84, Werix, tysiaa93, Magduullina, Perl, Isia86, cudek2, Maggie_31 lubią tę wiadomość
Bo ja na złe, Reaguję źle...I kurczę się, w sobie zamykam...
-
Kokardka gratulacje witamy Lenke na świecie
duzo zdrówka dla was
Co do tego ktg to obudziłi mała dzwonkiem, 4 razy dryn dryn i zaczęła się ruszać w brzuchu tetno poszło w gore
Tak się wybudziła, że na usg fikala aż za bardzo hehehe
No u mnie pierwsze skurcze wykryte tak do 40.Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 listopada 2016, 10:24
Kokardka44 lubi tę wiadomość
Keep calm you are a mummy!
-
MoBo u mnie tylko naciskaly na brzuch zeby pobudzic malego. Ale np wczoraj w szpitalu bylo ktg bez liczenia ruchow.
Dospalam. Snil mi sie snieg. Zjadlam chleb w jajku (wieki go nie robilam, pychota!) I zaraz spadam turlac sie po miescie.
Szczęśliwa Mamusia, MoBo lubią tę wiadomość
13.01 pierwsze USG
