Najlepsze prezenty świąteczne-Grudniówki 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyPozdrawiam na szybko z początków rekonwalescencji
Wczoraj po 14 powitaliśmy Sewerynka po drugiej stronie brzuszka. 54cm, 2950g, Apgar 10.
Pewnie teraz będzie mniej czasu na forum, więc zawczasu powodzenia z porodamiWerix, Kushina, Basia79, RedLady, Angela B-D, MoBo, chiara, Nita, Madziula87, guerretenshi, Martusiazabka, Izieth, baranosia, Okciakowa, Isia86, polkosia, cudek2, Maggie_31, Koska 88, Dobrawa, Iva79, Szczęśliwa Mamusia, Kokardka44, Olcia..89 lubią tę wiadomość
-
Palma, Dagn gratulacje:) dziewczyny, strasznie się cieszę, że szybko Wam poszło i jednocześnie mega zazdroszczę. U mnie cisza jak makiem zasiał, żadnych objawów zbliżającego się porodu, żadnych przeczuć, dosłownie nic. A tu termin w piątek. Wtedy też ostatnia wizyta u gina.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 listopada 2016, 15:15
Martusiazabka lubi tę wiadomość
-
No co tu się dzieje
ilekroć odswieze stronę to nowe dzieciaki się pojawiaja
.
Dagn i Palma dołączam się do gratulacjizdrówka dla waszych bobaskow
Ja się dziś zalapalam na kroplowke z ferrytyny bo niestety wyniki spadły i ratują je przed porodem.
Czy wy same wypuszczacie się jeszcze na np zakupy, doktorów? A samochodem jeszcze same jezdzicie?
Tak se dzisiaj pomyślałam, że może czas przestaćDotty84 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Dotty czyli pewnie moja kruszynka też już nie taka kruszynka, damy radę
Co tu się dzisiaj dziejęGratuluję dzieciaczków.
MoBo wrote:Czy wy same wypuszczacie się jeszcze na np zakupy, doktorów? A samochodem jeszcze same jezdzicie?
Tak se dzisiaj pomyślałam, że może czas przestać
Ja jeszcze wypuszczam się sama , samochodem też daję sama radę choć najciężej przesunąć fotel po mężu
-
Mobo, ja na jakieś mniejsze dystanse jeżdżę samochodem, ale już do lekarza, do miasta (bo mieszkam pod miastem jakieś 12km) z tatą albo narzeczonym. Sama się nie wybieram. Natomiast do lokalnych sklepów, na pocztę czy do rodziców kulam się powolutku pieszo.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 listopada 2016, 15:47
-
nick nieaktualny
-
Krakuska, wiem co czujesz z chlopem. Moj jak z kims rozmawial to nie bylo ze cieszymy sie, oczekujemy etc tylko temat pepkowego. Ostatnio na imprezie zrobil ze mnie inkubator okazji do chlania. Dawno nie bylo mi tak zle jak wtedy. Ale ostatecznie w piatek nocuje u moich rodzicow bo to na tym samym osiedlu co szpital, a pepkowe zgodzilam sie z soboty na niedziele, zeby opil syna poki ja bede w szpitalu.
U mnie czopa ciag dalszy. Po toalecie wylecialo ze mnie duzo gluta, jakby ktos brazowe jajko rozbil. Szyjka mnie boli caly czas. Cos jest z tym nowiem cholera.Krakuska lubi tę wiadomość