Najlepsze prezenty świąteczne-Grudniówki 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Krakuska wrote:Hahaha, wygrałas internety
ja akurat z tych drugich i dzisiaj mnie walka czeka xD ktoś tu pisał, ze boi się przeć w wc, żeby dziecka nie wypchnąć, skąd ja to znam! Naprawdę się tego trochę boje :p Brałam lactulozę przez jakiś czas, plus dieta blonnikowa i trochę pomogło. Bardzo pomagają smoothie z owoców rano (z kiwi), plus codziennie chociaż troszkę płatków zbożowych z jogurtem naturalnym.
Ja codziennie wcinam jogurt z błonnikiem i otrębami, staram się jak najwięcej pić, ale chyba jest coraz gorzejCzopki glicerynowe trochę pomagają, ale niestety to co po nich wyjdzie, to tylko część tego, co mi siedzi w jelitach
U mnie żadne parcie nie wchodzi w grę, bo hemoroidy urosną do wielkości pośladka
Jeszcze tylko kilka tygodni...
Ja 8 miałam wyrwać przed ciążą, ale jakoś się nie złożyłoNa szczęście nie boli, ale w końcu będę musiała to zrobić, jak tylko pokonam strach
Dziewczyny, a te witaminy dla dziecka już muszę mieć, czy mogę kupić po porodzie? Nie znam się na tym i liczyłam, że może w szpitalu powiedzą co mam kupić i jak podawać.
Szczepić chcę standardowymi szczepionkami i na pewno dodatkowo rotawirusy i pneumokoki. Nie wiem czy coś jeszcze zalecają.Olcia..89 lubi tę wiadomość
Mój aniołek Lenka [*] 13.08.2015 (13tc) -
Werix wrote:Olcia, zapomniałam dopisać, że ja wizytuję w czwartek. Ale znając mojego synka, buziaczka nie pokaże.
Baranosia, trzymam kciuki, żeby wszystko było ok. Mi też śnił się mały, ale miał 2 lata i wyglądał jak małpka z niebieskimi oczami... o.o
Nita, współczuję. Ja tylko przebudzam się w nocy żeby przewrócić się na drugi bok, więc nie mam co narzekać. A niektóre z Was mają naprawdę problemy ze spaniemwyśpicie się chyba dopiero w trumnie
a wizyta juz za tydzień
Dziś zaczynamy 36tc wg USG
Co do snów ostatnio dwie noce z rzędu rdzilam w śnie, wczoraj snily mi sie pękające rozstępy a dzisiaj cieknace cycki w miejscu publicznym
już coraz gorzej mi się śpi bo wszystko boli i budzę się cała połamana
Perl trzymam kciuki za małą Ale
Baranosiu ty sie trzymaj w dwupaku jak najdłużejU mnie jak mała sie bardzo wierci to zalewa mnie wodnisty śluz mam nadzieję że u Ciebie to też tylko śluz
Szczęśliwa Mamusia, Olcia..89 lubią tę wiadomość
-
Ja ostatnio na zapalenie zatok robiłam sobie okłady z kaszy gryczanej
prażyłam ją na patelni, potem w ścierkę, zawijałam węzełek i przykładałam
po drugim okładzie normalnie czułam jak mi tam w środku wszystko puszcza
do tego sinupret i jeszcze jakiś steryd do nosa, udało się bez antybiotyku ale przez 2 dni myślałam że mi łeb rozsadzi -
Co do wit D i K to głupia bezsensu zamówiłam, jakoś nie pomyślałam żeby małej też podawać vigantol i wzięłam wit d z dha, zużyję ją i zobaczymy jak będzie reagować
Synowi od ponad 2 lat podaję vigantol, bo był na granicy normy i teraz jak mu badałam kontrolnie to super ma wynik
ja nie wiem jaki miałam ale od 1.5 roku biorę wit dla kobiet w ciąży gdzie jest 2000 jednostek i na początku ciąży jak badałam to miałam powyżej normy
-
Na zatoki pomaga przykladanie soie ugotowanych ziemniaków
Ja najczęściej stosuję tą specjalna buteleczke z roztworem do płukania zatok -
Mnie gin kazała teraz na 3 tygodnie zupełnie odstawić witaminy, ze względu na ciężkie zaparcia. Wiadomo, żelazo działa zaparciowo. Stwierdziła, ze morfologię mam od poczatku super i ze mozemy sobie na to pozwolić. Ale chyba wrócę do nich, tylko będę łykać co drugi dzień.
-
Kurde- Was nadrobić to można kota dostać. Byłam na grobie teściów. Świeciło słońce. Ale po powrocie do domu znowu mega bol kręgosłupa, no i spojenia. Jutro wizyta wieczorem, dowiem się kiedy mój gin planuje cc, bo wizyta już ostatnia podobno. Kazał mi zrobić badania już na krzepliwosc itd- byłam dziś rano w szpitalnym całodobowym labie. Ciekawe ile Bori waży....
Ja sikam z 4 - 5 razy w nocy....mam wrażenie, że w pęcherzu z 2 litry, a tam kapkap... i koniec. Wrrr....
Werix- tekst o gównach przejdzie do historii grudniowego wątku
Dam jutro znać- trzymajcie!Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 listopada 2016, 16:41
Werix lubi tę wiadomość
-
Wróciłam od położnej i nie jest zbyt ciekawie. Długość dna macicy nie zmieniła się od 3 tygodni. Powinna mierzyć 33 cm, a wciąż jest na 30 cm tak jak podczas ostatniej wizyty. Położna mówiła, że to prawdopodobnie od tego, że brzuch mi opadł, a mały definitywnie jest główką w dół, czuła to. Jednak stwierdziła, że "to za wcześnie" na odpadnięcie macicy i wysyła mnie na emergency usg. W dodatku ciśnienie było wysokie, pierwszy raz w życiu. Będą dzwonić ze szpitala i powiadomią mnie kiedy przyjechać na usg. Kurde no
-
nita, a jakie miałaś dokładnie ciśnienie?
a propo wit. D czy K, no to u mnie na SR mówili, że wit. K się już nie podaje. ale być może co szpital to obyczaj... ja stwierdziłam, że w szpitalu powiedzą mi w jakich dawkach mam podawać Gosi wit. D i póki co nic nie kupiłam z takich witamin właśnie... jedynie co mam to ten specyfik na pępek
jeśli chodzi o kręgosłup, to powiem Wam, że mnie dwa dni jakoś ponad tydzień temu łupało, tak, że ledwo co chodziłam. Ale na szczęście przeszło i to w zupełności, bo teraz nic,a nic. nawet mnie plecy nie bolą, a wcześniej pobolewały. Ale ma na to wpływ chyba zmiana łóżka, bo teraz mamy takie mega twarde, że jak się leży na jednym boku, to aż bok boli i trzeba się przekręcićale kręgosłup, jak u osiemnastki, więc nie narzekam
mi na zaparcia pomaga szklanka na czczo z połówką cytrynybo też z tymi okrutnymi zaparciami się zmagam
ale po takiej szklaneczce w ciągu dnia to nawet ze dwa razy idę na dwójeczkę
więc cytryna w moim przypadku daje radę
Baranosia, mój małż to niestety nie ma wyboru, bo ma taką pracę, że 4 tyg. w domu, a 4 w pracy i tak cały czas... ale na szczęście mama w każdej chwili może do mnie przyjechać, jakbym potrzebowała jej pomocy.Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 listopada 2016, 17:34
14.01.2016 - [*] 8t3d ;(
9.12.2016 - 38t1d - 3270g, 52cm)
-
Mi na zaparcia żadne naturalne sposoby nie pomagają,od kiedy musze brać nospe trochę się zmniejszyły,ale i tak jest ciężko,pocieszam się jednak,że już niedlugo wszystko minie
Chlapa dzisiaj, ja chcę już wiosnę,słońce,ciepłoA póki co,biorę się za zagniatanie drożd
żowego,bedzie idealne do szklaneczki mleka na kolację.
Nuta przynajmniej sprawdzaczy wszystko okay. -
nick nieaktualny
-
Ciśnienie było 127/90 i puls 107. Może nie jest aż tak wysokie, ale położnej już się nie spodobało. Sprawdzała trzy razy i wyszło tak samo. Tym ciśnieniem się nie martwię aż tak, bo ja zawsze mam idealne, nieważne czy u lekarza, czy w domu, czy po zdenerwowaniu się. Może taki gorszy dzień po prostu.
Ale ta wysokość dna macicy mnie martwi. Dlaczego się nie zmieniła od 3 tygodni? No i jak to ona stwierdziła, że to za wcześnie, żeby aż tak mi brzuch opadł. Nie kazała się martwić, ale wiadomo, martwię się. Teraz leżę i wkręcam sobie różne rzeczy. Żebym chociaż wiedziała ile cm ma moją szyjka, a tak nie wiem nic, bo nie sprawdzają.
Nie wiem kiedy zadzwonią ze szpitala. Może jutro, może pojutrze. Położna chciała mnie wcisnąć na usg jeszcze dzisiaj, ale powiedzieli jej przez telefon, że nie da rady, bo mają oblężenie pacjentek i muszę się umówić normalnie na wizytę. -
baranosia wrote:Nita zajrzałam właśnie w moją kartę ciąży bo też mam mierzony brzuch na każdej wizycie. Ostatnia wizyta była w 32t6d i mam zapisane 30cm i odkąd mam mierzone to mam 2cm mniej niż dany tydzień (prawie 3)
-
nick nieaktualny