Najlepsze prezenty świąteczne-Grudniówki 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Nie mam pojęcia Kushina. Położna mi zawsze naciska pod piersiami, szuka jakiegoś punktu i potem naciska przy spojeniu, i wtedy mierzy centymetrem. Może w google będzie pokazane. Z tego co wiem niektórzy też mierzą na palce, na przykład dwa palce nad pępkiem itd.
-
Jeśli chodzi o mnie to jakoś powoli próbuje człapać... Chociaż jest ciężko, bo szycie boli i ciągnie. Ale najgorsze jest to ze mam okropne wzdęcia i cały ten brzuch jest napięty. Nie wiedziałam że sikanie może tak boleć...
Mąż powiedział ze musieli Alicji drenowac Płucko... Boje się o nią... A nawet nie mogę jej zobaczyć...ale jest stabilna wiec chyba nie jest źle...
Nita trzymam kciuki żeby było dobrze!
Mnie mała też szybko zeszła w dół... A jak trafiłam do szpitala z krwawieniem w niedziele to mnie podłączyli do ktg i miałam skurcze 70 (na skale 100). A w ogóle ich nie czułam...Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 listopada 2016, 21:44
-
Perl, trzymam kciuki za Alę, na pewno będzie w porządku
Nita, informuj na bieżąco, co tam się u Was dzieje, pewnie to nic takiego. Ja nigdy nie miałam mierzonej macicy. Trzymam kciuki
Baranosia, a jak tam bóle? Ustąpiły trochę po tych taśmach? Mam nadzieję, że to nie ból Cię obudził o 3.00
Mój aniołek Lenka [*] 13.08.2015 (13tc) -
A ja w szpitalu. Koło 22 przewróciłam się na bok i poczułam jak leci ze mnie krew. Pełno żywej krwi. Od razu na IP. Prawdopodobnie to nadżerka zaczęła krwawić. Na szczęście nie łożysko. Pod ktg lekkie skurcze rozwarcie 2 cm, z dzieckiem ok. Waży 3700. W nocy skurcze mocniejsze ale teraz już rzadko. Zostaję pod o serwacją 3 dni.
-
Werix juz tyle waży maleństwo:)?? 3mamy kciuki żeby się uspokoiło wszystko:)
Ja idę na wyniki, a już taka głodna jestem, że szok:(!
Zazdroszczę 4-centymetrowej szyjki;)!!
Perl dużo zdrówka dla Was,obyś mogła jak najszybciej jechać do swojej księżniczki!
Miłego dnia mamusie:)! Bez żadnych bolow,zaparć i rozwolnien!
-
Matko kochana, Werix! Toś nas teraz nastraszyła :-o jak jest rozwarcie to czemu chcą Cie wypisać? Dostałaś sterydy? Kurcze, dobrze że tam jesteś, to cokolwiek się stanie, będziesz pod opieką lekarzy... Ale w głowie mi się to nie mieści... Nadżerka sama z siebie nie krwawi. Tylko jak się ją naruszy mechanicznie. Np po stosunku. I nie tak dużo. Napewno nic nie widzieli z tym łożyskiem??? Skąd to rozwarcie??? I skurcze??? Ech...
A mały juz wcale nie taki mały3700?! Kawał chłopa!
Perl, śniłaś mi się dzisiajco prawda nie wiem czy tak na prawdę wyglądasz, ale patrzyłam na Ciebie i wiedziałam że to ty
Śniło mi się ze wysłałaś nam tu na forum zdjęcie jak trzymasz Alę w ramionach. Byłaś przeszczęśliwa, że łzami w oczach, a Ala się uśmiechałazupełnie jakby znalazła wreszcie ramiona w których czuje się najlepiej...
cudowny mini sen
A czy ktoś wie jak tam się czuje nasza mama bliźniaków? Polarisa coś się nie odzywa... A w ciąży bliźniaczej 36 tydzień to już chyba ciąża donoszona? Tak jakby u nas 40? Czy się mylę?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 listopada 2016, 08:01
-
Izieth wrote:Baranosia, a jak tam bóle? Ustąpiły trochę po tych taśmach? Mam nadzieję, że to nie ból Cię obudził o 3.00
w domu jak na złość mam tylko ibuprom tak mi psycha w nocy siadła że o 3 chciałam jechać do apteki. Skończyło się jednak na tym że poszłam spać do drugiego pokoju z rogalem między nogami i w końcu padłam.
Obawiam się że taśmy mi nie pomogą bo odezwało się stare schorzenie w postaci przepukliny. Dziś o 16 wizyta u lekarza zobaczymy co on na to
Werix nieźle mnie nastraszyłaś oby wszystko było dobrze i z Tobą i z maleństwem!
-
Nadżerka się uaktywniła ze względu właśnie na rozwarcie i czynność skurczową. Zrobili drugie USG i wszystko z łożyskiem ok. Szyjka długa, czop odszedł, dalej krwawię ale coraz mniej. Skurcze mam takie przepowiadające. Będą obserwować przez 3 dni, a potem zobaczymy. Jak wszystko będzie ok, wypuszczą. Pobrali GBS, dwa razy ktg, tętno Misiaczka super, przepływy ok. Mówili że z takim rozwarciem mogę nawet ciążę przenosić więc luz.
Sama jestem w szoku z tych 3700, może ta lekarka się pomyliła... nie wiem i wolę nie wiedzieć
Największy koszmar to badania dopochwowe. Położna się ze mną nie cackała a ja nie mogłam się rozluźnić bo kupę mi się strasznie chciało. I myślałam że zemdleję. Już nie mówiąc o tym jak włożyli mi coś metalowego z wacikiem i czyścili ze środka wszystko, żeby dojrzeć szyjkę. Masakra! -
ufff chwilke mnie nie bylo a tu takie wiesci.
Perl mocn kciukam za Twoja kruszynkeZdrowka dla was obu.
Wertix ja tez jestem w szoku tej wagi bo ja swiezo po wizycie (w poniedzialek) i w 33 tyg moja ma 2 kg aaaaa gdzie to do 3700
Widze, ze juz tez mialas namiastke tego co czeka Cie przy porodzie czyli dziwne urzadzenia i ciagle grzebanie w srodku
Odpoczywaj ile sie da, zeby jeszcze troche wyczekac, no ale juz juz juz niedlugo.